Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jest cos takiegoo

jakiej najwiekszej siary narobiło wam dziecko ?

Polecane posty

hehehe ja wczoraj tez wyszlam na wyrodna matke ;-) wczoraj syn nie zjadl obiadu, wiec powiedzielismy, ze do kolacji nic nie dostanie! Bylismy na zakupach i co jakis czas chcial cos zjesc, ale oczywiscie nic nie dostal. Na koniec stalismy obok stoiska z obwarzankami i mowi: mamo no chociaz kupcie mi precla! My glosne NIE! A on, no tak a Wy sobie po piwko do zabki pojdziecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja znajoma była z synem na zakupach w sklepie z ciuchami.. łażą po tym sklepie.. nagle kumpela poczuła że coś śmierdzi i tak stoi i wącha, a mały na cały regulator: PIERNOŁEM PIERNOŁEM.. spaliła buraka i musiała szybko wyjść.. Raz jechali z mężem i młodym metrem, mały się przywiązał do rurki sznurkami od kurtki.. jego tatuś mówi; synek zaraz wysiadamy więc się rozwiąż.. młody zero reakcji, no to tatuś mówi; młody odwiązuj się bo wysiadamy.. młody się dalej przywiązuje.. znowu mu mówi; młody rozplątuj te sznurki bo zaraz wysiadamy i cie tutaj zostawimy! Na co młody: MAMUSIU TATUSIU!! NIE ZOSTAWIAJCIE MNIE TUTAJ SAMEGO!!! JA WAS KOCHAM!!!!!! ludzie się patrzyli na nich dziwnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuzynka ma 3 letnią córkę. Penego razu mała mówi do mamy: Wy****dole cie przez okno! Na to mama: ale kochanie, dlaczego? Nie ważne, wy****dole! mała mówi że chce zadzwonić do taty do pracy. No to tata sie pyta jej przez tel co się stało że chce wyrzucić mamę przez okno? No to mała odpowiada: No co ty tato, to ja ci nie wystarczam?? ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia z nikąd
Mojej kolezanki córa była najlepsza :) Miala przyniesc do przedszkola od matki kartkę na co jest uczulona (a jest prawie na wszystko). No i jej matka wypisuje i prze chwilę się zawahała jak ma napisać słowo "kurz". I się pyta własnej matki "mamo jak sie pisze kurz?" a jej matka coś tam robiła i ją zlała. No i jakoś jej ta kartka wyleciała z głowy. Na drugi dzień córa wraca z przedszkola i mówi "pani pytała o tą kartkę, ale jej powiedziałam, że nie przyniosłam bo nie wiesz jak się pisze kurz":D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia z nikąd
* pytała się babci od tej małej, bo trochę zamotałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala_71
W wakacje wracamy autokarem z hotelu na lotnisko, śmiechy, chichy, ...... dziecko mówi do rodziców "chce mi się kupę"... dorosli w śmiech, za chwilę ponownie mówi "chce mi się kupę", no to tym razem tłumaczą, że za chwilę dojedziemy na miejsce itd. ....., dalej dobra zabawa, po jakichś 10 minutach dziecko pełne szczęścia mówi z zadowoleniem "już mam kupę"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskada24
Moja siostrzenica jest wychowana od dziecka w USA i kiedys gdy lecieli cala rodzina do Polski to mala spytala sie dosc glosno w samolocie po angielsku "tato, a czemu wszyscy czarni ludzie morduja innych?" Nie musze chyba pisac, ze sporo bylo murzynow wokol niej i wszyscy wprost zamarli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na stronie jednej z gazet, czytelnicy przysylali do osrodka zdrowia pelnego ludzi wbiegl 4 letni chlopczyk a za nim wszedl jego ojciec.maly od razu polecial do recepcji i woła na cały głos: gdzie ubikacja?szybko, bo tacie się strasznie chce kupę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoras mowila
o doroslej siostrze za to blondynce, mam w pracy 2 kolezanki (25 lat)ktore wygladaja jak dzieci 15 letnie i nieraz tak sie zachowują, kiedyś jedna spytała czy moi rodzice boją się latać samolotem, powiedziałam że nie, mama była przecież niedawno na pielgrzymce w Ziemi świętej, na to ona:do Częstochowy samolotem?przecież to niedaleko Krakowa, autobusem bylaby w 2 h tlumaczylam jej że Ziemia świeta to tam na poludniu, na to ona:no to czemu nie mowisz ze w Rzymie była tylko jakieś dziwne nazwy rzucasz, a papieża widziała czy tylko pozwiedzać i na zakupy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadzwoniłam jakiś czas temu do mojego kuzyna, telefon odebrał jego synek, miał wtedy chyba z 5 czy 6 lat. Pytam więc " czy możesz poprosić tatę do telefonu? " a mały na to ( nie wiedział kim ja jestem ) " tata nie może rozmawiać bo sra... " . Ile razy sobie to przypomnę to się uśmiecham sama do siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w poczekalni u lekarza
córka 2,5 roku ciagnie za bluzke wiec tlumacze zeby nie ciagnela bo ja rozciagnie na co ona" mamo no pokaz mi swoje male cycki". obok mlody facet, poczekalnia pelna ludzi, ale kazdy udawal ze nie slyszal a ja myslalam ze sie pod ziemie zapadne. corka mowi bardzo wyraznie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja gdy miała 6 lat
pojechała z mężem na zakupy, a wcześniej przeczytała listę zakupów. W sklepie już mają podchodzić do kasy a ta w krzyk:TATO TAMPONY DLA MAMY MIAŁEŚ KUPIĆ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj synek w 3 roku w Galerii mokotow wylalo mi na spodnie czekolade do picia!2 km do domu jechalismy taxi wiocha na calego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyfankatatua
upp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm no to w sumie z tym co dziecko zostawiło na spodniach, zdarzyło się na obiedzie z okazji chrzcin, który był w restauracji, że poszła młodej kupa bokiem z pieluchy akurat na moje białe spodnie, ale jakoś udało mi się dyskretnie wstać od stołu, że nikt nie zauwazył, jedynie była kicha, bo wróciłam na salę z całą nogawką mokrą, no i odechciało mi się imprezy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama mi ??????????
mama mi opowiadała jak jakies 20-30 lat temu ciotka poszla z moim kuzynem(mial 7lat) do lekarza doktorka się go pyta czy coś go boli a on ja jestem zdrowy mama zwolnienie z pracy chciala ze niby sie mna opiekuje i dlatego przyszliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcyska89
Mojej znajomej córka pojechała z tatem na zakupy do tesko, zrobili zakupy. Stoją przy kasie tatuś płaci, a dziewczynka w krzyk tatusiu jeszcze wisky dla mamusi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfkesfhuwea
PODNOSZĘ: Moja mała siostra wówczas miała 2 lata siedzi z mamą w kościele i idzie ksiądz na ofiarę, mama dała jej pieniążka na ofiarę, a ta zamiast wrzucić go to wkłada łapkę w koszyk zabiera pieniądze i krzyczy moje moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uśmiałam się do łez
mój synek ( 4 l) robił zakupy z mężem w biedronce, mała miejscowość, więc wszyscy się raczej znają i mojego ancymonka wszystkie ekspedientki też już zapamiętały.Podchodzi do niego wspomniana znajoma ekspedientka i pyta, a co Ty tam Filipku kupiłeś sobie, on na to kolejkę, więc pyta się go, a dasz mi się trochę pobawić? a on na to z taką zaciętą miną NIE, POBAW SIĘ SWOJĄ KASĄ. Mąż prawie pod ta kasę wszedł ze wstydu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uśmiałam się do łez
córka starsz już teraz 14 lat , podobnie do poprzedniczki. W kościele ksiądż zbiera na tacę a ona wrzuciła pieniążka do koszyka, złapała kilka banknotów biegnie do mnie i krzyczy mamo mam reszy jesce.Mina księdza bezcenna i ludzi.Ja oczywiście czerwona jak burak. Musiałam wyjść, bo samej mi sie śmiać chciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dużo tego było, ale nie pamiętam, przyszło mi teraz na myśl, jak moja 2 letnia wtedy córka siedziała u swoich bogobojnych pradziadków na ciągniku i wołała "pibip, odjechaj ty ciulu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jina;
a moj 3,5 latek ostatnio przy tesciach mowi:mamo klamiesz dla pieniedzy ,tesciowej to o malo oczy z orbit nie wyszly.....a ja po prostu czesto spiewam sobie :to juz koniec baby ,jestem juz zmeczony.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część historyjek, przyznaję śmieszna. Ale śmiać się z przeklinania, słów jak spod budki z piwem to chyba trzeba być nienormalnym. Dla mnie to patologia, jeśli dziecko, nawet któremu się wymsknie, używa słów "chuj" czy "wpierdole"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym dziecko nie wymyśla takich słów samemu. Słyszy je W DOMU albo w najbliższym otoczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja .......
23miesieczna corajak jestesmy w sklepie i widzi piwo,to odrazu pokazuje oalcem u wola "tata tata,dziadzia,wujeee" w sensie ze oni to pija :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama uli 2008
no Nietutejszą smieszy ze jej dziecko uzywa slowa "ciulu" widac jakimi ludzmi jestescie skoro takich słów uzywacie, u nas nigdy takie slowo w domu nie padło, nigdy! a co dopiero chuuju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mÓJ MAŁY JAK NArazie nic nie mówi-no chyba, że jakieś jego wymyślione słowa.A póki co to notorycznie w sklepie wszystko ściąga z półek,i chowa sobie do bagażnika pod wózkiem-kiedyś wyjechałam ze sklepu z jedną damską szpilką i biustonoszem :O i odnoszę wrażenie, że wie w jakim sklepie jesteśmy bo jak tylko wejdę to Tesco lub spożywczaka to grzmi na całe gmzardło ''aaaaaammmmmmmmmmmmmmmm!!!'' :O syn jest szczupłym dzieckiem, więc dodatkowy krzyk rozpaczy wołajacy o jedzenie stawia mnie chyba w niezbyt pozytywnym świetle :D kiedyś poszłam do spożywczaka, ale wózkiem nie zmieściłam się między półki, więc zostawiłam wózek z zapiętym dzieckiem i poszłam kawałek dalej po coś tam.Wracam , a on jakiejś kobiecie grzebie w koszyku,płacze i ciągnie za kabanosa ::D no to dobra kobicina pyta się mnie, czy może dać mu kawałek kiełbaski,ja taka zmieszana no dobra,chociaż dopiero co jadł obiad'' a kobieta oderwała kawałek kabanosa i mu dała patrząc na mnie z nieukrywanym wyrztem :D teraz zapobiegawczo zawsze mam w pogotowiu jakąś bułkę lub owoca i zatykam mu otwór gębowy jak wjeżdżam do sklepu z jedzeniem, ale to nic nie daje , bo trzyma w ręce przekąskę i z oczami pełnymi łez woła ''aaaaaammmm!!!''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A 2 sytuacja ma często miejsce w domu-wiadomo, że nie chodzę naga w ciągu dnia przy dziecku(2 latkla będzie miał w kwietniu) tylko się przebieram, tzn mam na sobie bieliznę ,ale zmieniam sobie bluzkę, wtedy mały do mnie podlatuje,podciąga mi bluzkę,próbuje odkryć stanik, i chce złapać za pierś,cmoka nad nią mówi amm,amm,mmm... :D kiedyś ,jak miał jakieś 5 miesięcy,spał ze mną w łóżku, ja byłam w rozpinanej koszuli,ale najwidoczniej musiała mi się rozpiąc czu odsunąć, a mały był przytulony buzią do mnie,no i sobie śpię, a nagle przez sen czuję taki ból ciągnący,przebudziłam się,patrzę , a synek ssie moją pierś-a karmiłąm go tylko pierwsze 6 tygodni, ale najwidoczniej musiał zgubić smoczek przez sen a że cycek mamy był bliżej, to się zassał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moim mieście jest osiedle które nazywa się"Komuna Paryska".W skrócie:komuna Jadę raz synem(wtedy ok.4-ech lat) autobusem.Maly pyta: -Mama gdzie jesteśmy? Ja patrząc za okno -Na "komunie" Syn: -A tu się kupuje dzieciom motory? Ja:???????? Syn: - Bo tata mi powiedział że jak będę miał 8 lat to.mi kupi motor na komunię! :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onooł
Jestem z siostrzeńcem 4 letnim w polo, podchodzimy do kasy i mówię: - Podaj gazetkę pani. a on na to: - to jest pan! ja już czuję, że robię się czerwona ale chcę załagodzić sytuację i mówię - he hee... no co ty, Kubuś nie żartuj sobie... heheee i już mam nadzieję, że Kubuś nic nie powie... a on takim głośnym szeptem. - no co ty k*rwa?! od razu widać przecież że to pan! Przeprosiłam panią i zwiałam gdzie pieprz rośnie. albo kolęda i tekst z ust dziecka do księdza - Ale zjawiskowo dziś wyglądasz. O.o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×