Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pookrzyywa

Mam problem z rodziną !!!!!!!!!! Ocencie sami

Polecane posty

Gość Pookrzyywa

Zdecydowałam się, że nie pójdę na studia w tym roku, bo chcę poprawić maturę. Zapisałam się do szkoły policealnej na kosmetykę. Juz dawno miałam plany związać z tym jakoś swoją przyszłość, bo się tym interseuję i po prostu lubię to i sprawia mi to przyjemność. Na studia chciałabym się wybrać za rok na administrację albo technologię zywienia i zywnosci No ale matka, babka są wielce niezadowolone :O bo stracę przecież rok! Nie bede studiowac od razu to dopiero tragedia!!! Jaki wstyd! Co ludzie powiedzą, że nie poszłam na studia od razu po maturze?!! Bo mieszkamy na wsi, i matka chce bym poszła nawet na byle jakie studia byle bym była studentką. Nawet sama powiedziała, że fajnie że na kosmetyczkę ale na studia też żeby było tak "na odwal". No fajnie, tylko że to nie ona bedzie musiała zdawać egzaminy, sesje :O i to nie ona bedzie musiała kuć po nocach. One nie rozumieją że byle jakies studia mi się nie przydadzą w życiu, a stracę tylko kilka lat na naukę. Same nie mają szkoły, matka tylko zawodówkę, a o studiach gówno wiedzą. Myślą, ze wybieram kierunek, kilk i już na nim jestem. :O Ja pierdole. Przecież muszę byc tak jak córka brata mamy, muszę iść studiować, bo to dopiero prestiż. Może wezmę udział w drugim naborze na studia... tak im powiedziałam. Ale nie wiem.. Dla nich przecież się liczy żeby ludzie gadali, że jestem studentką na tej zasyfiałej wiosce! Że się wybiłam! To moje życie wiem, ale one i tak mi nie dadzą spokoju:O niby są zadowolone że kierunek kosmetologia, ale widzę ze im się to nie podoba. Bo sobie ustaliły że ideałem bedzie jak bede pracowała gdzieś w biurze, przy komputerach itp. Wiem, że chcą dla mnie dobrze, ale skoro się wogóle nie orientują w świecie to takie rady mi są nie potrzebne. A i jeszcze jedno. Chodzi o dojazdy. Bo babcia myśli i cały czas potwierdza to, że bede dojezdzała na uczelnie i bede mieszkała nadal w domu z nimi. Do tego miasta mam 40 km czyli pksem ponad godzina jazdy.A i jeszcze zajebiste kursy bo pks jezdzi po 6 rano a przyjezdza o 17. No super po tej tułaczce bede tak zmęczona, że wątpie czy znajdę czas na naukę i rozwijanie siebie. Widok na łyse pole z mojego okna raczej mi w życiu nic nie da. A poza tym mam tej calej rodzinki serdecznie dość. Wyprowadzam sie stąd i nie mam co do tego wątpliwości. Bede pracować chociażby na zmywaku, wynajmę tani pokój i jakoś dam radę. muszę. wstyd mi ze moja rodzina jest taka zacofana! I nic nie da się im wbić to tego łba, bo trzymają się swoich przedpotopowych racji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pookrzyywa
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pookrzyywa
wyszło dużo tekstu ale może ktoś jednak przeczyta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pookrzyywa
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka kanapaka
olej je.rob co chcesz zebys miala w zyciu dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość semifonnnkass
ja przeczytałam i mam troszke podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pookrzyywa
troszkę podobnie czyli jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość semifonnnkass
chciałam zrobić rok przerwy, a matka że ludzie będe mówic ze matury nie zdałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pookrzyywa
no tak przecież najwazniejsze co ludzie mają do powiedzenia:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość semifonnnkass
no właśnie, bo studentka to jednak studentka, ona nie bedzie się przed ludzmi wstydzić ze nieuków wychowała... a mature zdałam wysoko i njeszcze roz. ale nie, na studia isc musze teraz, tak samo nie mogłam isc do technikum, musiało byc 1 liceum, bo ludzie powiedzą ze 2 już gorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poliswatka1983
a jestes pewna że nie dostałabyś się na studia z takimi wynikami? technologia żywienia to mało oblegany kierunek dostałabyś stypednium i jakoś moglabyś się urządzić w wielkim świecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poliswatka1983
idź na dzienne dorabiaj w weekendy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pookrzyywa
już się nie mogę doczekać kiedy stąd wyjadę i nikt mi nie bedzie dupy truł :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poliswatka1983
no to idź na te studia na technologie żywienia dostaniesz sie napewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pookrzyywa
co 2 weekendy mam szkole policealną. mogłąbym pracować wieczorami w tyg albo coś..kasy w sumie mam odłożonej na start wiec nie musiałabym na razie zarabiac fortuny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pookrzyywa
teraz to juz za pozno, najwyzej drugi nabór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poliswatka1983
powiem ci z doświadczenia ... gdy nie pójdziesz za ciosem za rok może ci się po prostu nie chcieć uczyć poczujesz kasę i drogę zawodową mogą ci się pozmieniać plany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poliswatka1983
to co stoi na przeszkodzie z tego co wiem nie jest trudno na takie studia się dostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pookrzyywa
to że rekrutacja sie juz kończy na pierwszy nabór, a watpie czy na drugi będzie miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiocha jakich malo
Masz dobry pomysł. Popraw maturę skoro wypadła kiepsko i skup sie na tym co chcesz robic w zyciu. Przeciez jak sie teraz zapiszesz na studia z przymusu to juz to widze jak Twoi najblizsi zareaguja gdy je rzucisz po roku. Przeciez to rok w plecy stracony. Studia (nawet dzienne) kosztują - dojazdy, jedzenie jak dluzej masz zajecia, ksero..nie wspomne o cwiczeniach czy podrecznikach. Rob swoje. Przeciez z domu Cie nie wyrzuca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pookrzyywa
Sama się chcę wyrzucić z yego domu bo mam dosyć! I to nie tylko z względu na tą sytuację z dalszą nauką.. tylko z tym, że mam dość kłotni rodziców i ciągłego obrażania się na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslalam ze takie cos bylo
wyprowadz sie i rob swoje, jak sie wyprowadzilamn zaraz po maturze nie masz co im tlumaczyc, ze dzis wazniejsze od studiow jest doswiadczenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×