Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zla_babka_

jestem zla na ciezarne, ktore bez powodu biora L4

Polecane posty

Gość noo to da sie zauwazyc
rysiekzklanu ma racje odnosnie tych chorych dzieci niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewerwe
nie wiem co miała na myśli autorka, wiem co ja mam na myśli... nie uogólnam ale nie zaprzeczysz że stały się ostatnio modne wakacje na L4 a ja uważam ze nuda jest matką głupoty... siedzi sobie taka kobieta na L4 na forum cały dzień, czyta głupoty, denerwuje się, szuka porad u innych zagubionych i ze stresu dostaje krwawienia ... to jeden z przykładów zgubnego wpływu nadmiaru wolnego czasu. Może wyolbrzymiam, ale coś w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noo to da sie zauwazyc
niestety nie jestem w temacie i nie moge takze potwierdzic, nieznany mi jest przypadek wakacji na l4, takze ja rowniez nie korzystalam na l4 z tego typu przyjemnosci:) nie narzekalam rowniez na nude i nie szukalam rowniez glupot w necie, po ktorych mialabym dostawac krwawien...pracowac tez nie moglam w takich warunkach, lekarz nie pozwolil, nie prosilam go o to, sam szef mnie z reszta wygonil na l4:)wiec pozostalam w domu i jakos czas sobie organizowalam:) dooobranoc wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla_babka_
cos w tym jest.ja odkad jestem przykuta do lozka slecze na necie i wyszukuje koszmarnych przypadkow jakie moga mnie spotkac z moimi problemami....robie na wlasna reke jakies badania i caly czas zzera mnie mega stres. dwie poprzednie ciaze nie mialam tyle czasu na int., o polowie powiklan w ciazy nie mialam pojecia i zero stresu:) teraz boje sie o dzidzie bo dostaje ode mnie spory zastrzyk stresu.dotego jeszcze klopoty w pracy...ehhh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
do roboty lenie! Ciąza to nie choroba!!!! Nieroby cholerne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,..,,,,
ale ja wykształcony nie jestem !! zadnych studiów nie skonczyłem . Jestem zwykłym robotnikiem tyle , ze z kwalifikacjami . Fakt ludzie są rozni , ale znaczna wiekszosc to lenie i pieszczacy sie z sobą osobnicy . Ja nie pisze tu o ludziach ciezko pracujacych ich praca cięzka generuje ich stany chorobowe - to logiczne i jest to faktem , ja o tych jak Pani w sklepie , w banku , kierowcach , pracownikach budowlanych , ksiegowych, kadrowych , sprzataczkach itd. wielu z nich jest oki , ale inna grupa wykozystuje mozliwosci swoje typu pujscia na l-4 i to jest fakt . Mój ojciec np, ponad 40 lat pracy z tego wiekszosc na kopalni wszystko w scianach jako slusarz - zwolnienie lekarskie mial tylko wtedy kiedy zwijał sie w domu na podlodze z bólu z racji tzw. " kożonków " Ja nie mam nic przeciwko komus kto idzie na l-4 bo faktycznie nie da rady , ale pzreciwko tym co idą , bo im sie pracowac nie chce bo mja katar , albo cos w tym stylu . Siedzi taki na l-4 ale piwo w parku z kolegami pije , albo z dzieckiem jest na spacerze , a pod domem myje samochód .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość youngdj
matacz a teraz odpowiedz sobie na pytanie czy ktokolwiek podziekuje takiemu pracownikowi ktory 30 lat nie byl na L4. Wielu sie szczyci takim osiagnieciem, a prawda jest taka ze jak cie zabraknie to za chwile nikt o tobie nawet nie wspomni, bo nie ma ludzi niezastapionych. Marnujemy czesto swoje zdrowie dla jakiegos skurviela pracodawcy i jeszcze jestesmy z tego dumni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka niepolka:P
liselote czy jak ci tam.Jota w jote powtwierdzasz to co napisalam wyzej:)a tym samym strzelasz sobie w stope,poziom twojej wypowiedzi jest odwrotnie proporcjonalny do twojego przerosnietgo ego:Pżegnam bez żalu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbhfbhbdfrgr
youngdj to nie o to chodzi czy ktoś mi podziekuje za prace, nikt nie ma obowiązku mi dziekować i wcale tego nie oczekuje. Moja mama dostawała jakieś tam odznaki za dobrą pracę, medale za czasów PRL, dyplomy, itp. Ale tak naprawdę przecież nie o to w tym wszytskim chodzi. Każde pójście na zwolnienie CHOROBOWE nie będąc chorym jest nadużyciem. I dobrze wiesz, że większość kobiet teraz tego nadużywa. Nie ma takiej choroby jak ciąża. W ciąży można normalnie żyć, chodzić, pracować, sprzątać, itp. Ten stan nie upoważnia nikogo do leżenia z założonymi rękami. Ja też byłam w ciąży i nie zawsze czułam się komfortowo, ale mam w sobie na tyle samodyscypliny i poczucia obowiązku, żeby nie iść na łatwiznę. Mam szacunek do swojego kierownika, tak jak on ma do swoich pracowników. Wcale się nie dziwię, że pracodawca który zatrudnia dziewczynę, która zaraz zachodzi w ciążę i do tego z tego powodu idzie na CHOROBOWE zaraz ją zwalnia. Jeśli nie ma wskazań medycznych do przebywania na zwolnieniu to znaczy, że oszukuje i tyle. Skoro ona go olewa to i on powinien olać ją. Planuję drugą ciążę i nie mam zamiaru nie pracować, bo jako księżniczka zaszłam w ciążę. Chcę pracować i wyobraź sobie że jestem doceniana jako sumienny pracownik. W mojej firmie szacunek jest na porządku dziennym i tym samym odzwdzięczamy się pracodawcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gbhfbhbdfrgr
o kurva, ale z ciebie uczciwa bohaterka, nie zesraj sie czasem z podniecenia i oczywiscie wyliz dokladnie doope szefowi:D...ty sobie mozesz zapyerdalac nawet do dnia porodu, rzygac w pracy na kogos nawet, dzwigac, denerwowac sie, ja nie zamierzam i chooj ci do tego, ze ide na l4! kazda kobieta ma prawo w tym stanie do odpoczynku, wiec nie tobie oceniac, ktora jak sie czuje i czy moze pracowac, bo nia nie jestes! ale zlosliwi i wscibscy zawsze beda wiedziec lepiej i obrabiac doope, bo ktos ze zwolnienia korzysta, a gowna wiedza jak sie czlowiek czuje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gbhfbhbdfrgr
gówno* wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbhfbhbdfrgr
"do gbhfbhbdfrgr twoj poziom wypowiedzi swiadczy o tobie. I ocyzwiscie o firmie, ktora cie zatrudnia... Jaki pracownik taka firma. Coz... I taka przyszla matka niestety... Inteligentni wiedza o czym mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gbhfbhbdfrgr
a co ty wrozka jestes jakas? ze wiesz gdzie, za ile pracuje i jakim czlowiekiem jestem? po kilku zdaniach potrafisz ocenic? powinnas byc wpisana do ksiegi guinessa!:) tutaj jest scierwowate forum, na ktorym 3/4 sie tak wyraza i wyzywa, wiec nie bede sie wywyzszac ponad wszystkich pisownia i kultura, bo i po co:) jakbys wiedziala gdzie i za ile pracuje to by ci bylo lyso wielka lojalna pracownico za 3grosze, w doopie mam co o mnie myslisz:) moja firma akurat jest porzadna i nie zwalnia za to, ze sie pojdzie w ciazy na l4, bo wiedza co to oznacza praca w stresie i jakie dolegliwosci ma kobieta w ciazy! a jak sie jest dobrym pracownikiem to sie ciebie tak szybko nie pozbeda, wiec daruj sobie uwagi smieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zwracałam uwage
zalosna jestes :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli kobieta w ciąży musi chodzic do pracy, bo babka matacza z 3 dzieci i z 4tym w ciąży w polu kartofle robiła, bo musiała?! :D hahahahahhahaah Nie no rozwaliło mnie to xD Ciąża to świętość, stan błogosławiony. Ile razy przeciętna kobieta w ciągu swojego całego życia chodzi w ciąży? 1? 2? Dlaczego by zatem nie mogła się nad sobą zwyczajnie porozczulać, zwyczajnie się porozpieszczać i zająć się raz TYLKO SOBĄ? Każda z was wie, że to radosny czas oczekiwania na dziecko. Dlaczego kobieta nie może sama sobie wybrać czy chce go spędzać w domu czy pracy?? Bo jakiś pracodawca powiedzial ciężarnej, że jest leniwa i poszła na zwolnienie? xD Sorry dla mnie to nie jest argument :) A Ty matacz masz najmniej do powiedzenia w tej sprawie bo nigdy w ciąży nie byłeś i nie będziesz :] Współczuję Twojej żonie... Mąż powinien żonę w ciąży traktować jak księżniczkę a nie jeszcze do roboty wysyłać bo leniwa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z Wami jest nie tak??
No przecież i tak te l4 będziecie odpracowywać przed emeryturą, bo jak idziecie na macierzyński i wychowawczy to to się nie wlicza w przepracowane lata. Więc na starość sobie popracujecie dłużej. Ale nie to chciałam powiedzieć. Ja nie wiem czy na tym forum są same sprzątaczki czy sprzedawczynie, czy pracownice fabryk?? Może Wy macie ciężką pracę i tym tłumaczycie odejście na l4, ale niektóre kobiety mają fajną pracę, chcą się jak najwięcej uczyć i trwać w zawodzie żeby być na bieżąco. Odejście na kilka miesięcy lub np. na 3 lata z zawodu może się skończyć zastojem w wiedzy i po powrocie okaże się , że przepisy się pozmieniały albo jakieś ustawy czy normy i muszą teraz wszystko nadganiać od początku. Dla pracodawcy są po prostu w tym momencie bezużyteczne. Wszystko zależy od ambicji drogie Panie. Jeżeli ktoś jej nie ma to po co ma siedzieć w pracy.... A to, że korzystacie z l4 wtedy kiedy nie musicie, to już pozostawiam własnemu sumieniu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belik a ty
sie musisz rozczulac nad soba 24h na dobe :o rozwalilas mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do bellik a ty- oczywiście! Bo w pierwszej ciąży zapierdalałam jak mały samochodzik i nie zdążyłam się ciążą nacieszyć. Teraz mam sobie zamiar odbić :] Nie musze pracować więc będę miała kupę czasu na rozczulanie się nad moim brzuszkiem, nad każdym kopnięciem itd :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bellik- porozczulać się nad sobą i nad moją ciążą- moją córcią- moim brzuszkiem mogłam także po pracy. pierdolca dostałabym rozpieszczając siebie, swój brzuszek codziennie przez 24 godziny przez 9 miesięcy. A tak? Wystroiłam się, umalowałam, spotkałam sie z koleżankami, speniłam swoje obowiązki w pracy... byłam zadowolona i usatysfakcjonowana. Na zwolnienie poszłam w 34 tygodniu z polecenia lekarza i dyrektorki... Fakt, było mi już trochę ciężko, wypoczęłam, wyluzowałam się. Teraz, gdybym znowu była w ciązy, tak samo pracowałabym do 8 miesiaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabi.s.
autorka to zaistna baba, co kogo obchodzi twoja durna sytuacja w pracy, oczywiscie współczuję zagrożonej ciąży ale przestan wylewac żal na inne kobiety które mogą sobie isc po zakupy i to do galerii albo popływac w basenie.Taki jad obraca się przeciwko Tobie. Ja jestem na zwolnieniu od pierwszej wizyty u lekarza czyli gdzies od około 8-ego tyg. mam zawód własnie taki który nie pozwala mi pracowac w ciązy-praca z upośledzonymi fizycznie i umysłowo. Poza tym mam działalnosc wiec nawet przechodząc na oszczedny tryb pracy nie zarobiłabym naawet na ZUS więc zasiłek bardzo mi sie pzrydaje oraz to, że nie muszę płacic calej kwoty ZUSU. Poza tym żyję normalnie, na zwolnieniu nie mam wpisanego, że mam nosa nie wystawiac z domu. wiec chodzę, na zakupy, do galerii, do restauracji i jade na wkacje. są rózne sytuacje... a Twoja dyrektorka jest poprostu głupia i mało wyrozumiała i ta żadna wina innych kobiet, że bedizesz miec problem z powritem do pracy. L4 bez powodu.... wątpię. Ciąża jest po to by o siebie dbac i się dopieszczac... nic mnie nie goni, wstaję o której chcę, jestem zadowolna, mam dobry humor-mam czas na czytanie i przyjemnosci, pierwszy raz w zyciu nie ejstem zagoniona, to dobry czas by sie skupic na sobie odpocząc przed powaznymi obowiązkami które zaraz nadejdą wraz z dzidiusiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie wiesz czy cie stac
ciekawy temat ale straszne błędy robicie ;/ dopuki mnustwo niby dorosli ludzie, z wiedza na temat KP a bledy robia takie, jakich moje 10letnie dziecko nigdy by nie zrobilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belik a ty
no to jak nie musisz pracować to nie pracuj, to nie mowa o cieżarnych bezrobotnych. Tylko o tych które pracują i bez powodu idą na zwolnienie CHOROBOWE, a to jest różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co z wami jest nie tak - jakbym miała liczyć na państwową emeryturke to bym już zajeła sobie miejsce w kolejce do opieki społecznej :D zwłaszcza że system emerytalny jest w rozsypce i sorry ale nikt mi nie zagwarantuje ile i czy w ogóle dostane jakieś pieniądze ;) To raz, dwa szumnie piszesz o ambicjach. Moja praca i moje ambicje, wybacz ale nie są ważniejsze od mojego dziecka. Wiem że w dobie kultu samorealizacji zaraz zstane zjechana jako matka kwoka.Cóż nie do końca tak jest, moge się spełniać w innych dziedzinach, przez pierwsze 2 lata i nie koniecznie musi to się wiązać z powrotem do pracy. Moge robić coś dla siebie i dziecka, prawda ? Jeśli firma mnie nie będzie chciała to poszukam innej, założe coś swojego, przekwalifikuje się.moje życie nie opiera się na pracy, przynajmniej tej zarobkowej. Teraz popracuje troche nad wychowaniem dziecka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z Wami jest nie tak??
Trochę mnie nie zrozumiałaś... wiesz jak komuś to ryba gdzie będzie pracować i co robić w życiu, to niech sobie taki będzie. Ale jeżeli ktoś ma ambicję np. być księgową, to wybacz ale przerwa w pracy w niczym jej nie pomoże. To miałam na myśli pisząc o ambicji. A to że ktoś wybiera opiekę nad dzieckiem a nie pracę, to jego sprawa. Tylko niech nie oczekuje, że wszyscy mają akceptować to, że taka osoba pracuje tylko po to, żeby jak zajdzie w ciąże mogła pójść sobie od razu na l4.... sorry ludzie, postawicie się w sytuacji tych kobiet, które chcą pracować. Później młode kobiety mają problem ze znalezieniem zatrudnienia. A co z kobietami, które na prawdę potrzebują iść na l4??? Bo z chwilą jak idziecie na l4 to nie tylko zostawiacie w polu własnego szefa, ale współpracownicy w firmie muszą za taką osobę wykonywać jego obowiązki. Wiem, wali Was to... Państwo jest do dupy, trzeba wszystkich naokoło powykorzystywać i jeszcze wszyscy mają Was za to podziwiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haloooaa
Co za złośliwe i wredne kobiety, a już od autorki tematu bije głupotą, złością, zawiścią na odległość. Co Was to obchodzi, że ktoś jest na zwolnieniu lekarskim? Równie dobrze można przyczepiać się, że na grypę bierze się zwolnienie. Jak ktoś chce i ma taką potrzebę to nich idzie na L4, to indywidulana sprawa każdej kobiety, każdej ciąży, a Wy tutaj udajecie jakie to jesteście mądre ... Jak dla mnie to nawet możecie na tydzień przed porodem iść rozładowywać węgiel na PKP jak Wam tak przyjemnie. Ciąża to taki stan, że niczego nie da się przewidzieć. P>S . Sama jestem w ciąży i na zwolnieniu lekarskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haloooaa
Jak mi lekarz powiedział, że moje dziecko może nie przeżyć to mnie WALI co sobie reszta ludzi pomyśli w pracy, czy znajomi czy ktokolwiek. Czy jestem ambitna czy nie. Są pewne priorytety, a praca w życiu nie jest najważniejsza wbrew pozorom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z Wami jest nie tak??
nikt się tu nie zamartwia emeryturą... trzeba umieć czytać ze zrozumieniem... :/ napisałam tylko, że sobie dłużej popracujecie jak weźmiecie l4 wychowawczy i te inne i tyle w tym temacie.... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy ja pisałam, że pracuje się tylko po to by zaciązyć i iść na L4 ? :D Po za tym w przepisach można siedzieć w domu, żeby nie wypaść z obiegu można brać małe zlecenia, da się pogodzić różne rzeczy, jeśli ktoś chce. Oczywiście nie krytykuje kobiet które idą do pracy. Nie w tym sęk.Świat nie jest czrno biały - albo ambicje, albo siedzenie z dzieckiem. Nie ma tak łatwo, bo ludzie są różni. Nie odnisłam się też do L4. Jestem przeciwna tylko osądzaniu kobiet które zostają w domu, jako te pozbawione ambicji i żerujące na pracodawcy, bo to bzdura. A i owszem na jednej pracy nie kończy się moje życie bo jestem człowiekm wszechstronnym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haloooaa
Też od dawna myślę o emeryturze, ale te kilka mc mogę poświęcić dla życia i zdrowia mojego maleństwa :-) Samą pracą nie da się żyć. Nawet moja położna mówi, że to co się zrobi dla dziecka w ciąży to będzie procentowało na całe jego życie. I wbrew pozorom dbanie o siebie to dobra inwestycja, zwłaszcza, że to tylko 9 mc. Praca nie zając, zawsze ją dogonię, albo ona mnie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haloooaa
Chyba napradę jesteście takie bezrozumne jak za kilka miesięcy czy tygodni pobytu w domu sądziecie, że wypadniecie z obiegu??? Najlepiej nie bierzcie też urlopu bo potem się do niczego nie nadacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×