Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość małe rozważania

Gdyby kobiety miały w szpitalu wybór SN czy CC, to wybierałyby CC?

Polecane posty

Ja CC mialam wieczorem, oczywiscie w nocy spalam w najlepsze, a od rana juz bylam na nogach, chodzilam, wyjeto mi cewnik, normalnie sie zalatwialam i przy dziecku wszystko sama robilam. Takze nie bylo zadnego dlugiego dochodzenia do siebie. To jakas bzdura. A brzuch mialam szyty w pion, takze powinno byc nawet gorzej ale nie bylo. Troche bolalo przy pierwszym wstawaniu po CC ale potem juz bylo okay.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja sie wypowiem
a rodzilam w niemczech po ccpomogly mi siostry wstac po 3 h dobrze mi poszlo i nie bolalo ale na dugi dzien rana po jednej stronie mnie piekla kolezanka ktora lezala ze mna byla po sn i wogole nie wygladala jak by rodzila spoko luzk ja to jak inwalidka ale co ciekawe mialam wycinany kiedys w pl wyrostek i choc rana mniejsza to wspominam ta operacje zle ale cc naprawde dla mnie to pestka bol po cc nie taki straszny jak po sn to moje przezycie i zdanie ,kazda jest inna i inaczej wspomina porod. ps przepraszam za bledy itp ale mam dziecko na rekach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tylko kobiety które
rodziły naturalnie, są w stanie doświadczyć cudu urodzin. Rozumniem kobiety które muszą rodzić cc, ale do kurwy jebanej nie zrozumniem jak można samemu wybrać cesarke. To jest operacja. Zabieg- więc nie jest to urodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe teorie
rodziły naturalnie, są w stanie doświadczyć cudu urodzin. Rozumniem kobiety które muszą rodzić cc, ale do k**wy j**anej nie zrozumniem jak można samemu wybrać cesarke. To jest operacja. Zabieg- więc nie jest to urodzenie. Pytam po raz kolejny, co z tego, że to nie jest poród? Co z tego wynika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIe które kobiety mogą nie wytrzymać porodu. Chodzi mi o psychikę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tylko kobiety które
A teraz pytanie: Co jest lepsze dla dziecka, karmienie naturalne, czy mieszankami? Oczywiście że karmienie naturalne. Ale tylko pustaki se wkręcają, że jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam Avent
nie, nie wybrałabym. Pierwsze urodziłam naturalnie, traumy nie mam. Oby drugie się udało też, ale zdrowie dziecka najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe teorie
Bo tylko kobiety Nie pieprz głupot, że poród sn jest lepszy dla dziecka. Czy ty wiesz, jakie powikłania niesie ze sobą poród naturalny dla dziecka? 1) zamartwica 2) porażenie mózgowe 3) uszkodzenie kręgosłupa szyjnego bioder i barków A teraz wymień mi powikłania cc, ale dla dziecka, nie dla matki. No słucham?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem że chodzi ci o te kobiety które świadomie zrezygnowały z porodu i karmienia piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe teorie
O zaletach porodów naturalnych mówcie kobietom, których dzieci zostały kalekami w wyniku powikłaneco porodu sn. Na pewno wam uwierzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam Avent
ciekawe teorie co Ty się tak upierasz? Co właściwie chcesz udowodnić i komu? Ja nie znam osobiście żadnego dziecka z powikłaniami zarówno po sn jak i cc. CC jest operacją i Twoje napinanie się tego nie zmieni. Nie ma szans, żeby w Pl był wybór, bo koszt cc to około 3tys.zł, a sn kilkaset zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prosze bardzo -odma opłucnowa -odruch Moro -zdaża się słaby odruch ssania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra (lat 19) urodzila sie SN z porazeniem mozgowym. :( Ale duzo dzieci sie rodzi z roznymi chorobami po SN, mama chodzila z siostra na rehabilitacje do takiego stowarzyszenia dzieci niepelnosprawnych i bylo pelno dzieci z wadami po porodach SN. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tylko kobiety które
Cięcie cesarskie to operacja, i jak każda niesie ze sobą ryzyko powikłań pooperacyjnych (np. zakażenia, krwotoku). Po cięciu cesarskim na zawsze pozostanie blizna, zarówno na skórze jak i na macicy (blizna na macicy zwiększa ryzyko wrośnięcia łożyska w następnej ciąży oraz pęknięcia macicy). Okres rekonwalescencji jest znacznie dłuższy niż po porodzie naturalnym. Bolesność rany utrudnia karmienie piersią i opiekę nad dzieckiem. Dziecko rodząc się przez cięcie cesarskie, nie ma czasu na przygotowanie się do zmiany środowiska, nie ma miejsca wyżej wymieniony mechanizm wypchnięcia wód płodowych z dróg oddechowych dziecka, w związku z czym muszą one zostać odessane mechanicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tylko kobiety które
Wady - Cięcie cesarskie jest operacją, dlatego nie powinno się do niego podchodzić jak do nic nieznaczącego zabiegu. W trakcie trwania operacji zostają nacięte tkanki i mięśnie, a potem na zawsze zostaje na nich blizna. Jedna z nich zostaje widoczna już na zawsze, to jest blizna. Kolejna ciąża po cięciu cesarskim powinna być w odstępie minimum roku. Istnieje, bowiem ryzyko rozejścia się blizny na macicy. W miejscu po operacji na macicy może wrosnąć łożysko w kolejnej ciąży. - Nie wszystkie kobiety zdają sobie sprawę, że po cięciu cesarskim dochodzi się do siebie dłużej niż po porodzie. Zwykle u kobiet rodzących naturalnie ból występuje w trakcie porodu. Natomiast jak dziecko się urodzi czują się rewelacyjnie. Szybciej wracają do dawnej sprawności. Po cięciu cesarskim jesteś unieruchomiona na sali pooperacyjnej. Potem boląca blizna to wszystko wpływa na to, że szybko nie wraca się do formy. - Nie ma pierwszego kontaktu z dzieckiem - Przez kilka godzin dziecko jest w oddziale noworodkowym, a nie z Tobą - Pierwsze karmienie piersią jest utrudnione - Rana po operacyjna będzie odczuwalna jeszcze przez kilka dni po cięciu cesarskim - Dziecko nie przechodzi całej drogi przez kanał rodny, która go przygotowuje do przyjścia na świat, tylko zostaje „nagle wyrwane do naszego świata. W trakcie naturalnego porodu płuca dziecka są wyciskane z wody, to potem ułatwia jemu zaczerpnięcie pierwszego wdechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tylko kobiety które
Wady * Jest poważną operacją chirurgiczną wymagającą otwarcia jamy brzusznej. * Śmierci matki wskutek nieprzewidywalnych poważnych powikłań operacyjnych zdarza się dwa-cztery razy częściej niż przy porodzie naturalnym. * Podczas operacji mogą zdarzyć się inne powikłania, np. uszkodzenie pęcherza, jelit, duża utrata krwi czy zakażenie rany. * Dziecko, które nie przeszło przez drogi rodne, może mieć problemy z układem oddechowym. * Dochodzenie matki do pełnej formy trwa kilka miesięcy, zaś dolegliwości w miejscu blizny mogą się utrzymywać latami. * Blizna na macicy może być przyczyną komplikacji w kolejnej ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sceptikon
Ja tam szczególną fanką cc nie jestem ani w sumie sn... ogólnie jakby nie patrzeć - poród u ludzi to niedopasowane jakieś rozwiązanie :) Podobno jest to związane z tym że mózgi nam zbyt urosły i czaszki się powiększyły. Inne zwierzęta nie rodzą w takim bólu. I śmieszy mnie dorabianie jakiejś ideologii do porodu naturalnego... że to niby tworzy jakąś szczególną więź z dzieckiem, itp. Tak naprawdę znam tyle samo kobiet wspominających że czulo przypływ szczęścia po wydobyciu dziecka, jak tych które po porodzie sn, nie miały siły i chęci by spojrzeć na dziecko. Najwarzniejsza więź tworzy się potem, gdy dziecko poznajemy w naszym domu i uczymy się jego twarzy, ciała, reakcji, emocji itp. A co najśmieszniejsze to nasze pokolenie powinno być jakieś niedopieszczone, ześwirowane, niedokochane- bo jakby ktoś nie wiedział to kiedyś nie było żadnego rooming in. Dzieci zabierano od matki i przynoszono an karmienia i nikt nie myślał, zęby dawać matce jakiś czas po porodzie na tulenie dzidzi. Pozatym powinniśmy mieć wady zgryzy, otyłość itp. - bo większość nas karmiono butelką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem co wybiorę :)
CIEKAWE TEORIE Tyle znaalzłam tak na szybko o mozliwych powikłaniach u dzieci po cc: "Poporodowe zaburzenia oddychania występujące u dzieci z cięć cesarskich, przy prawidłowych wartościach pH krwi pępowinowej, związane są z przechodzeniem środków znieczulenia ogólnego przez łożysko i ich działania na płód. Przypadki takie mogą być przyczyną niskiej punktacji w skali Apgar u dzieci po cięciach cesarskich, które związane są z poporodowymi zaburzeniami oddychania. Następstwem zespołu żyły głównej dolnej oraz gwałtownego obniżenia ciśnienia tętniczego krwi w znieczuleniach przewodowych może być niedotlenienie dziecka. Ze względu na skrócony i słabszy ucisk na klatkę piersiową płodu rodzącego się droga cięcia cesarskiego może dojść do niedostatecznego opróżnienia drzewa oskrzelowego z płynu owodniowego i w rezultacie prowadzić do wystąpienia tzw. zespołu mokrego płuca. Powikłania takie jak przedwczesne odklejenie łożyska prawidłowo usadowionego, krwotok z łożyska przodującego, krwawienia z zatoki brzeżnej lub naczynia błądzącego, zaburzenia układu krzepnięcia mogą być przyczyną wstrząsu krwotocznego u dzieci z cięć cesarskich. Inna przyczyną wystąpienia wstrząsu krwotocznego, a także niedokrwistości może być przetoczenie przez pępowinę krwi od płodu do łożyska wskutek zbyt wczesnego (przed odpępnieniem) uniesienia dziecka powyżej poziomu łożyska." Nie wiem, jakie są statystyki powikłań po cc i sn. Piszą ogólnie, że po cc większe - zarówno dla matki, jak i dla dziecka. A nawet jak dotrze się do liczb, to trzeba jeszcze obliczyć proporcje... Chyba nie warto sie w to bawić. Wydaje mi się,że nie powinno być cc na życzenie. Ale powinno się zadbać o większy komfort rodzących i o dostępność znieczulenia podczas porodu. Wiele kobiet chce cc, bo boi się bólu po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sceptikon
odruch moro ma każde dziecko :) Poród niesie ze sobą zagrożenie powikłaniami, zarówno sn jak i cc, ale obecnie w naszych czasach są one bardzo rzadkie. I trzeba pamiętać że przy cc są one kontrolowane przez lekarzy a przy sn... nie. Tzn. jak dziecko utknie w kanale rodnym z rączką do góry to już nie ma odwrotu... trzeba wyssać a że przy tym wysysaniu coś dziecku się stanie albo się je przydusi to ina sprawa. Przy cc oni wiedzą co się może stać i mniej więcej tego unikają, rzadziej spotyka się wtedy jakieś niespodziewane sytuacje na które nie mają procedur. Ogólnie uważam ze kobiety w ciąży nie powinny takich tematów czytać, bo lepiej czasem być nieświadomą (bo stres właśnie często wprowadza te powikłania przy sn, a przy cc i tak na nic nie mamy wpływu) a tych powikłań jest naprawdę niewielki procent. Więc nie demonizujcie. Ja rodziłam po operacji na macicy i chcialam bardzo sn, ale mi dali kartę z możliwymi powikłaniami i kazali podpisać że wiem co mi grozi w razie sn. Złamali mnie, zdecydowalam się na cc. Przeszłam ją superancko, ale długo miałam kaca... że coś mnie ominęło. Właśnie przez takie panie jak niektóre z was które wpierają że to niby sn taki superancki :) No i przy następnym porodzie zdarzyło mi się lerzeć na poporodowej z panną w depresji po sn. Miała 22 lata i totalnego doła. Mała nie chciała ssać a panna ciągle chlipała. Pielęgniarki mówiły że rodziła 3! dni. I wtedy spojrzałam na mojego syna, spokojna i pomyślałam (po 2! latach o pierwszego porodu!! ) że to nieważne jak się rodzi ale ważne zeby zachować spokój i poprostu kochać dziecko. Bo zarówno przy cc jak i sn rodzi się dziecko w sensie mentalnym i fizycznym. Tylko troszę inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Och Ziuta
Ja bym nie wybrala CC. Urodzilam swoja corke naturalnie i bardzo sobie chwale ten porod, to bylo wspaniale przezycie. Nie potepiam kobiet, ktore chca koniecznie CC, to moim zdaniem ich sprawa i one maja jakies swoje powody. Jedna laska tu napisala cos w ten desen, ze tylko kobiety, ktore nic w zyciu nie osiagnely, dopatruja sie jakichs niezwyklych wartosci porodu naturalnego, w sensie bycia z czegos dumnym. Moze i ja w zyciu nic nie osiagnelam, nie wiem, ale po urodzeniu mojego dziecka bylam z siebie tak strasznie dumna, ze az mnie roznosilo. Juz 4.5 miesiaca minelo, a mnie dalej sie to wszystko przypomina w szczegolach. Dla mnie to bylo magiczne, sorry, moze jestem jakas pierdolnieta. Jakby sie tak zdarzylo, ze kolejne dziecko urodze przez CC, to teraz, wiedzac, jakie to dla mnie bylo uczucie - byloby mi bardzo szkoda, ze nie moge tego przezyc jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skunksy i wieprze jak sie rozmnazaja, to nie moga wybrac cc. to nie fair...bo przeciez na jedno wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Och Ziuta
A co do wiezi - to jest akurat wierutna bzdura. Wiez nie powstaje od tego, ze sie dziecko zobaczy sekunde po urodzeniu ani od tego, ze sie zobaczy dzien po urodzeniu. Tak samo wiez nie ma nic wspolnego z karmieniem cyckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiac mi sie chce
szczegolnie z tych kobiet,ktore sa przeciwko cc:) te argumenty przeciw cc mnie bawia:) zycze milego wieczoru. ps.rodzcie dzieci jak chcecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sralalalalaj
ja pierdziele DORCIA33 skąd wiesz ze wolisz porod siłam natury jak nie rodziłaś siłami natury?? wogole to najlepiej niech wypowiedzą sie dziewczyny ktore miały cc i rodziły siłami natury :-9 zeby bylo jakies porownanie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam syna
Mojego synka rodziłam 14 godzin, urodził sie ( a raczej lekarz go wypchnął lokciami) owiniety pepowiną, siny, niedotleniony z zapaleniem pluc :-( dziękuje bardzo następnym razem będę nalegać ( zapłace) za cesarke, chce miec zdrowe dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam syna
ah i dziękuje bardzo za ten " cud narodzin " :-( wolę doświadczyc " cudu cesarskiego cięcia " :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie śmieszy, ze kobiety pisza, że po cc dziecka sie nie widzi itd :/ Mi małą dali od razu po wyjęciu z brzucha! I przystawili do piersi. Potem była ze mną na sali a jak szłam spać to ją położna zabrała. Sama decydowałam ile dziecko ma być ze mną a kiedy małaą mają zabrać. Przed porodem nie wyobrażałam sobie żeby się z córą rozstać ale po porodzie cieszyłam sie, że mam taką możliwość. Mamuśki po sn, które sie gorzej czuły ode mnie same musiały zajmować sie dziećmi... i wcale nie były takie happy z tego powodu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wybralabym sn tylko z zzo. taki mialam pierwszy porod, tak chcialam i przy drugim tez bym tak chciala. uwazam ze zzo powinno byc na zyczenie, wtedy mniej kobiet mialoby zle wspomnienia po sn i mniej decydowaloby sie na cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diabliczxxx
Zdecydowanie wybieram cc!!! Na szczęście sa takie czasy że możemy w więkoszości przypadkow wybrać. Przeraża mnie wizja porodu sn. Nie wyobrażam sobie popękanego krocza, chcialabym jeszcze moc dlugo cieszyć się "bliskością" z mężem. Jakoś nie mogę uwierzyć w zapewnienia kobiet po psn, że "na dole" sie nie zmieniły i seks jest taki sam. Ciekawe co by powiedzieli ich partnerzy, ale tak anonimowo... Czytałam dużo o obu porodach i uważam że cc jest dla mnie najlepszym rozwiązaniem. Termin mam na grudzień, wiem ze bedzie cc i jestem dużo spokojniejsza. Pewnie nie obedzie się bez bólu, ciężkiego dochodzenia do siebie itp., ale na to sie decyzuje. ps. dziś na gazeta.pl "Milion złotych za cierpienia ponad ludzką miarę" - taka tragedia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×