dzis mialam 1sze USG, ale fanastyczne uczucie widziec swoja dzidzie kochana

nie wiedzialam jak to wszystko będzie wygladalo na monitorku, moja pierwsza ciąza. Widzialam mojego szkraba, rusza się i jest boski!!!!!!!! czy wasze reakcje byly podobne???caly czas o tym mysle...

Nie, nie miałam takich reakcji, a miałam już dwa usg. Zafascynowało mnie tylko, że mogłam usłyszeć bicie serca podczas drugiego badania, bo wcześniej u mojego gina nie miałam takiej okazji. Ale to była fascynacja możliwościami aparatu usg, a nie samym biciem serca.

oj podobne :) do tego dźwięk bijącego serduszka....cały czas go słyszę :)

gratuluje - potem będzie jeszcze fajniej - jak będzie buzia wyraźna itd

gratulacje..super uczucie:) a który to tydz?

Ehh też bym chciała to przeżyć:) Gratulacje!

ja też slyszalam bicie serduszka, a powiedzcie mi doświadczone Mamy...USG jest mocno szkodliwe?i nie wolno tak czesto robić?? będe musiala zrobić jeszcze raz w ciagu 5 dni, dlatego pytam

mamina - zdania co do szkodliwości USG sa mocno podzielone. jednak moja lekarka zawsze mi mówił że jeśli są jakiekolwiek wskazania to należy je wykonywać, choćby co tydzień. bo więcej szkody może przynieść ich niewykonanie (np w przypadku podejrzenia jakiejś wady), niż wykonanie o 1 raz więcej.

dzięki za gratulacje, to 13tc i 1dzień

no to duży już dzidziuś :) faktycznie fajnie się takie szkraby ogląda :)

wlasnie musze wykonać jeszcze jedno usg, żeby wykluczyć wady, bo dzieciątko jest wykręcone przodem do mnie i dlatego utrudnilo to badanie, a nie chciala mnie dlugo trzymać, bo miala lekarka gigantyczna kolejke...

tak, tak, dzidzia mierzy już 7cm. mała agatka, a jak Twoj bobasek???

no to nic się nie martw tylko idź na to usg!

Szczerze mówiąc to ja się boję zachodzić w ciążę, serio to takie fajne uczucie?

...julcia...; wszrzed Toba:) :)

o najmłodszym wiem niewiele. pierwszą wizytę miałam 6t5dz i wtedy miał 1,4 mm :P był malutkim Kropkiem :P potem byłam jeszcze u lekarza w 9 tyg, zrobił jakieś usg, ale powiedział niewiele, cytuję "o ciąża nawet żywa, serce bije, to będzie jakiś 7 może 9 tydzień" masakra! tylko mnie zdenerwował tym tekstem, bo już się wystraszyłam ze może nie rośnie tak jak powinien. ale nie panikuję! objawy ciążowe mam, brzuch rośnie, jakoś wyjątkowo szybko, bo mam taki jak w 1 ciązy dużo później, ale co zrobić? kolejna wizyta 29 lipca, usg genetyczne w 12 tygodniu :) wtedy dowiem się więcej na jego temat :)

takasiakaiowaka --> uczucie jest nie do opisania, do tej pory wiedzialam, że jest dzieciątko we mnie, ale jak dziś zobaczyłam wszystko na monitorze i do tego jeszcze bicie serduszka ...poprostu wymiękłam...REWELACJA!!!!!!TA MAŁA KRUSZYNA JEST TERAZ DLA MNIE NAJWAŻNIEJSZA NA ŚWIECIE!!!!!!!!! jestem już kilka godzin po usg, ale o niczym innym teraz nie mysle jak o tym co widzialam...a jak fajnie się rusza dzidzia, figluje tam sobie nieźle w brzuszku:)!!!!

mała_agatka --> to faktycznie slowa lekarki byly dziwne, tylko niepotrzebnie sie zdenerwowałaś. Będzie dobrze, najważniejsze nie panikować i być dobrej myśli, a chesz znać pleć dziecka?? bo widze, że teraz masz synka

nawet nie wiecie jak ja Wam zazdroszcze.. wiem glupio to mowic ale taka jest prawda.. tak bardzo bym chciala zajsc w ciaze, poczuc pierwsze ruchy, zobaczyc malenstwo na monitorze, posluchac bicia serca.. przytulic pozniej w ramionach. tak bardzo bym chciala :(

Lady Love, to dawaj się zamienimy ;)

chetnie bym sie zamienila gdyby to jeszcze bylo mozliwe

Lady Love nie martw się, napewno Ci się uda...może wystarczy przestać o tym myśleć, "odblokować się" a wszystko zadziała tak jak powinno, znam mase takich przypadkow Trzymam kciuki!!!!!

ja juz nawet nie licze kiedy mam dostac @ dopiero gdy mi sie juz wydaje ze to ten dzien to probuje obliczyc czy rzeczywiscie tak jest.. nie mierze niczego, nie sprawdzam.. mam wszystko gleboko.. niby nie mysle przez dluzszy okres cyklu, dopiero pod koniec mnie tak nachodzi.. ale nie udaje sie.. nadal ale dzieki za wsparcie :)

nie poddawaj się!!! nie wolno Ci!!! moja znajoba bardzo dlugi czas sie starala i nic i nic....a potem jak sie okazalo jest w ciązy z blizniakami... dlatego wiem,ze odblokowanie sie duuuzo daje... i wam też się uda,

jestem mloda, myslalam ze nie bedzie z tym takich problemow.. hop siup i po sprawie.. a to sie juz ciagnie 2 lata.. i mysle ze kolejne lata przede mna.. no i leczenie ktore odkladam juz z 2 miesiace bo mam nadzieje caly czas ze nie bedzie mi potrzebne.. ale chyba nic z tego.. musze sie przelamac Boze, jak uslysze ze jestem bezplodna w tak mlodym wieku to sie chyba zalamie psychicznie

jakbys miałabyś dostać okresu, więc nie trzeba się załamywać.

to zróbcie bdania, im wcześniej tym lepiej...a one są pewnie odpłatne?

moj ma zrobione badania wszystko jest z nim dobrze.. ze mna niby tez.. ale takich szczegolowych jeszcze nie mialam, mieszkam za granica, tutaj trzeba czekac 2 lata zeby stwierdzic nie plodnosc.. no i wlasnie 2 lata minely, wiec czeka mnie seria badan.. bardzo sie boje

maminaaa widzisz kochana jaka szkoda,ze nie wszystkie kobiety potrafia tak kochac swoje jeszcze nienarodzone dzieciatka.tyle jest na tym forum mowy o usuwaniu i wogole.ja tez szalałam z radosci zawsze na usg.moj synek cala ciaze byl obrocony buzka tak,ze nie szlo go zobaczyc.tj cudowne przezycie.

bądźcie dobrej myśli przede wszystkim! kwestia czasu i bedziesz wszystko wiedziala dlaczego tak jest, a moze to kwestia stresującej pracy??trybu życia?