Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cokolwiekja

zakupy z niemowlakiem

Polecane posty

Istnieje opcja, że dziecko wózka nie toleruje. Nie każde jest jego miłośnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po co stajesz
to po co stawałaś tak blisko?? mnie wkurzają takie baby ktore staja zaraz z a głową i sapią do ucha ,jakby nie mogły stanąć pół metra dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsgdfnfnfn
ale to nie twoje dziecko jak bedziesz miala wlasne zabarykadujesz sie w domu zrobisz zakupy na miesiac i potem z duma wyjdziesz jako matka NIEMOWLAKA:D moze dziecko bylo wczesniakiem i juz mialo ciut wiecej niz miesiac latwo oceniac moglas odezwac jape a nie pierdzielic farmazony na forum:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :D :D :D :D :D DOpiero co
Właśnie doczytałam, że się śliniło w dodatku. :) Tak dla Twojej informacji, dzieci zaczynają się ślinić najwcześniej już jak można od drugiego miesiąca życia. I strzel sobie sama dziecko to wtedy będziesz nim rozporządzać i jeździć i chodzić gdzie będziesz chciała. A nie czepiasz się innych i to w sposób tak absurdalny, że żal. Już niektórzy zwrócili na to uwagę, że WSZYSTKO co Ci przeszkadza, czyli wiek, wygląd dziecka, że było blisko Ciebie w kolejce, no po prostu wszystko, to jest tak, jakby mi przeszkadzało, że starsza pani stoi przede mną zubierana w upał i spocona cała, a w dodatku wyperfumowana niemiłosiernie mocnymi perfumami. Założę topic, że starsze panie powinny się lżej ubierać w upał i zważać na to, że w miejscach publicznych nie należy używać tak mocnych perfum, a jak chcą, to niech nie wychodzą z domu dopóki zapach nie zwietrzeje :D Przecież to nienormalne. Nic mi do tej babki. A jak MI nie pasuje, to się odsuwam i idę gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cokolwiekja
po co stawałam tak blisko? w almie trudno nie stać blisko, skoro zaraz za mną było wąskie przejście, którym cały czas chodzili inni klienci. a pisząc dziś tutaj, chciałam się dowiedzieć, czy to normalne, że matki zabierają noworodki na zakupy, i to jeszcze na rękach - bo jakby było w cieplutkim miękkim wózku, to nic bym nie powiedziała - bo ja widziałam coś takiego po raz pierwszy w życiu, ale widzę, że to całkiem normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze dziewczyna mieszka kolo supermarketu,wiec zamiast szarpac sie z wozkiem po schodach po prostu szybko dziecko na siebie i tylko pare rzeczy i w te pedy do domu,a na wieksze zakupy pojdzie maz wieczorem,nigdy w sumie nie wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po co stajesz
ale co miała się odzywać?? przecież to nie jest jej sprawa gdzie ta kobieta chodzi z dzieckiem!! nie robiła mu krzywdy ,więc o co chodzi?? to , że tobie się coś nie podobało to jest to tylko i wyłącznie twój problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :D :D :D :D :D DOpiero co
Śmieszy mnie to, że z tego co opisałaś, dzieciak miał co najmniej dwa miesiące, a nie kilka dni... Niemożliwe żeby kilkudniowe dziecko utrzymać na rękach w pionie, NIEMOŻLIWE, każdy kto miał dziecko wie. Taki maluszek nie trzyma sam główki i jest zbyt wiotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cokolwiekja
ona była z wózkiem, ładnym dużym czerwonym wózkiem, ale dziecko trzymała na rękach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, jak by było w wózku to byś nie musiała go ogladać a tak... wredna to matka, skazywała cię na takie widoki. Jeśli jednak to wina dziecka bo nie toleruje wózka, myśle że trzeba pomyśleć o jakiejś karze dla niego. Niech dzieciak pamięta przez całe życie, na jaką traume Cie naraził, a co !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jorosu
Autorko, robisz z igły widły, jakim prawem Tobie oceniać, w jakim wieku matka może zabrac dziecko ze sobą do sklepu ? Jakim prawem? A to, ze Tobie nie podobał się widok tego pomarszczonego, czerwonego niemowlaka, to Twój problem, nie podoba się, to nie patrz, Twój ryj też może się komuś nie podobał w sklepie i co, miał Ci ktoś zabronić wyjscia do sklepu ? Co Cię obchodzi, czy ktoś idzie z dzieckiem do marketu, czy nie ? Przeciwwskazań nie ma, by dziecko w takie miejsca zabierać, odkąd dziecko skończy tydzień czy dwa może normalnie wychodzić z matką czy ojcem gdziekolwiek. Ludziom nie podobają się różne rzeczy w slepach, Tobie świeżo urodzone noworodki, a innym śmierdzący faceci w przepoconych koszulach lub stare moherowe babcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jorosu
Mnie wkurzają przy kasach stare babcie, które zawsze strasznie długo płacą za swe zakupy i rozdrabniają się godzinę nad każdym szczegółem płacenia, ale to nie oznacza, że będę wypisywać, że starym babciom powinni zabronić latać do marketów, bo babcie też tam mogą iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cokolwiekja
dobrze, myślę, że moje wątpliwości zostały już rozwiane. hałaśliwe i zatłoczone centrum handlowe to bardzo dobre miejsce dla malucha noszonego na rękach. tak sądzą matki polki i taka jest prawda. koniec tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam czepiacie się , moim zdaniem wózek z dzieckiem powinna zostawić przed sklepem , wtedy nie naraziłaby dziecka na hałasy w sklepie a autorkę na oglądanie tak "okropnego" widoku. No żal :/ A swoją drogą muszę poszukać czy nie ma tu nigdzie tematu o mnie ponieważ ja moje 6 miesięczne dziecko miałam w sklepie na rękach gdyż w nosidełku jest mi za ciężko a szłam po jedną rzecz kolejka niemiłosierna a moja mała pach faceta po ramieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsgdfnfnfn
nosz Kurwa mac czytac sie ciebie nie da! moze maluch akurat potrzebowal byc blisko ale dla ciebie to matka powinna wejsc do niego do wozka co? i wioslami sie odpychac od regalow:O co za tepa strzala:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rxt30
Matki polki się odezwały! Idzie jedna z drugą do sklepu z niemowlakiem/malym dzieckiem i mysli że wszyscy maja jej schodzić z drogi! Ostatnio taka jedna mądra weszła do sklepu i zostawiła wózek w drzwiach całkowicie blokując wejście. Jakby nie mogła zostawic wózek pół metra obok! Sklep był malutki (2mk) i mogła widzieć wozek przez okno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najwidoczniej autorka myśli, że dzieci leżą tylko grzecznie w swoich wózeczkach, wszyscy mężowie pracują od 8--15, a sąsiędzi rodzina i znajomi trzymają wieczną warte by w razie zakupów mamusi przejąć opieka nad dzieckiem. Spoko, kiedyś się obudzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to z wózkiem źle, bez wózka też źle. Zamknijmy swoje dzieci w domu i wypuśćmy po 18stce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka Marcinka
Trzeba być niezłąkretynką, żeby coś takiego pomyśleć i napisać. Po pierwsze to chyba raczej mówisz o noworodku, nie o niemowlaku. Po drugie to nie zapomnij przed porodem najeść się na zapas, żebyś nie musiała chodzić po sklepach po porodzie. Albo może kup sobie jedzenia na rok, bo niemowlakiem to twoje dziecko przestanie być dopiero jak skończy rok! Zresztą myślę, że nie będziesz miała problemu z chodzeniem do sklepu, bo nikt nie zrobi dziecka takiej matolicy. Żal... I weź nie pisz bzdur, że lubisz dzieci. Śmiech na sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rxt - a widzisz to jest drugi problem, przez który głównie wybieram supermarkety. małe dziuple, schodki do sklepu i drzwi w których nawet pulchniejsza osoba by się nie zmieściła. Ide do supermarketu żeby mi było łatwiej i żeby nie utrudniać ludziom a tu masz, komuś się widok mojego dziecka nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała Destylacja
Ale się czepiłyście autorki! Ja doskonale rozumiem autorko twoje zdziwienie. Sama widziałam kiedyś parę z noworodkiem w hipermarkecie i mi szczęka opadła. Jasne, każda mama robi ze swoim dzieckiem co chce, ale ja bym swojego noworodka nie wzięła do takiego miejsca. Przy okazji, zdaje mi się, że trzymanie takiego malucha w pozycji pionowej bez wsparcia główki nie jest bezpieczne dla słabego jeszcze kręgosłupa. Ale może się nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcą to nie zostawiają
Nie przesadzajcie, że nagle żadna nie ma z kim zostawić dziecka. Ja dziecko zabieram wszędzie ze sobą, bo tak chcę i ono mi w załatwianiu spraw urzędowych i w zakupach nie przeszkadza, ale gdybym chciała zostawić mojego 3-tygodniowego malca, to nie miałabym problemu z poproszeniem siostry, sąsiadki, kuzynki, żeby mi zostały z dzieckiem. Poza tym mąż o 16 wraca z pracy, więc mogłabym wyjść, kiedy mąż już będzie w domu. Nie wierzę, że nagle wszystkie biorą dzieci do hipermarketów, bo nie mają z kim zostawić dziecka. Owszem, są samotne matki, albo kobiety bez przyjaciół, rodziny i sąsiadów, ale już nie przesadzajmy, że absolutnie każda zabiera dziecko ze sobą, bo nie ma go z kim zostawić. Poza tym zwróćcie uwagę ile jest noworodków w hipermarkecie w weekend, a z reguły są z nimi także ojcowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mdkjlewdk;e
niestety autorko ale czasem matka nie ma co zrobić z dzieckiem,ja sama ze swoim 3 miesięcznym dzieckiem MUSZĘ podejść do centrum handlowego na zakupy...i jak miał 2 tygodnie również musiałam wejść do tego centrum, i zdarzyła się naawet sytuacja, że mój mały wrzezczał, i musiałam go wziąść na ręce.Mimo że staram się chodzić z nim codziennie do parku to sytuacja w lodówce zmusza mnie abym podeszła po kilka rzeczy do tego większego sklepu.Ale teraz nie będę chodziła wogóle bo on się już ślini i na dodatek wytarły mu się z tyłu włosy, więc widok niesamowicie odstręczający.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po co stajesz
ale nawet jak po prostu chciała zabrać dziecko ze sobą to co?? powinna najpierw ludzi w sklepie zapytać o pozwolenie?? według Ciebie nie powinna brać dziecka a według niej nic sie nie stanie jak wyskoczy z dzieckiem na zakupy. Nadal nie rozumiem dlaczego miała nie zabierać dziecka na zakupy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż mnie zadziwiły odpowiedzi tu... bo jak pół roku temu pisałam, że wyszłam z 2-tygodniowym noworodkiem do hipermarketu to mnie tak kafeteryjne mamuśki zjechały, że kosmos :) A tu proszę, taka odmiana :D A co się tyczy tematu to droga autorko, występują na świecie takie sytuacje, że małżonkowie przebywają np na delegacji czy to w innym mieście czy to w innym kraju. I tam nie znają nikogo na tyle, by móc pozostawić mu pod opieką swoje świeżo wydane na świat dziecko. Jeść trzeba, dziecko przewijać trzeba, karmić trzeba... Samolotem zakupów do domu nie dostarczają, niestety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez chodziałam
od zawsze chodziałam z maluchem- moje tez mialo 2 tygodnie i leciałam z nim na zakupy i tyle a jak sie komus nie podoba niech nie patrzy.Nie rozumiem dom to nie wiezienie i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×