Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Madziullaa

Chłopak dał nam czas 2

Polecane posty

Hahaha no to rzeczywiście się działo na kafe ;) Oj może rzeczywiscie masz rację, że powinnam współczuć ;) oj tam.. to taka już chyba na prawde zawiść się wkradła i chyba wcale nie życzę mu aż tak dobrze ;) haha no cóż - życie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość me mee meee
Ja tam się Tobie nie dziwię. To takie ludzkie życzyć źle komuś kto nam zafundował niemiłe przeżycia. I być może nie powinno się życzyć źle-bo może do nas wrócić. Ale można nie czuć żalu jak samoistnie coś takiej osobie pierdyknie. Jakaś sprawiedliwość musi być cholera jasna!! Nie przejmowałabym się nimi na Twoim miejscu. Skąd Ty w ogóle o tym wiesz? Ktoś Ci doniósł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A od czego to niby ma się fb ;) - pierwsze źródło informacji, czasami wie się nawet o tym czego wolałoby się nie wiedzieć ;) Masz rację - sprawiedlowość musi byc!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość me mee meee
Facebook? Pff.. no to ładnego masz facebooka :) Po polskiemu książką w twarz :D Facebook to taka nibylandia... ludzie się lansują jak im się podoba a w realu szara rzeczywistość :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak masz rację, ale czasami czegoś ciekawego można się dowiedziec - choć czasami aż głowa boli od tych newsów - wiesz kto ma zły humor, kryzys w zwiazku, kto idzie na imprezke, albo kto sra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość me mee meee
Wirtualny ekshibicjonizm :) A ludzie sobie biorą do serca :D Facebook to kopalnia wiedzy ale i ogromny śmietnik. Bo co komu po informacji "zrobiłam kupę" i komentarzach do tego "jupi!!!", "jesteś zajebista stara, gratulacje!", "ale podtarłaś się co?" itd itp... Ja ostatnio rozkminiałam miłość... chujowo być emocjonalnym aktywistą. Najlepiej być głupią, wyrachowaną cipą. Wtedy ci to loto co co i co. Dobrze, że czasami mi się przyśni, że świat jest piękny i pachnący, pełen przygód i kolorów, miłość jest szlachetna a zło przegrywa bo jest złem i chuj! W moim pięknym śnie cipy i chuje dostają to na co zasłużyli... zbitą dupę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnośnie snów.. Masakra - ostatnio śniła mi się prawdziwa zakochanie ;) i to takie, że aż mnie przez sen dreszczyk przechodził... ehhh to chyba moja podświadomość dopomina... Fajnie byłoby mieć kogoś do przytulenia się ;) no ale musze przyznać, że teraz przechodzę okres, że jako singiel jestem szczesliwa i szkoda byloby aby to jakis beznadziejny facet zepsuł ;) I nareszcie weekend. Niestety dzis bylam w pracy wiec tylko jednodniowy, ale wyjechalam na wies i mozna na prawde odetchnac swiezym powietrzem, mam nadzieje ze jutro bedzie ladna pogoda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość me mee meee
Na Twoim miejscu korzystałabym do oporu ze stanu wolnego :) To też ma swoje plusy i chyba każdemu "zajętemu" zdarza się tęsknić za tym... Sen erotyczny? ;) ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość me mee meee
A ja muszę się uporać z grzybem ale najpierw trzeba wymontować kaloryfer :O Dobrze, że i tak pełni funkcję "ozdobną" to nastawiam się na brak oporów ze strony właścicielki... Dwie na cztery ściany ogrzybione. I ja mam tam dziecko ulokować? No ni... czasami czuję się taka nieporadna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha nie, nie sen erotyczny, chyba raczej emocjonalne zakochanie ;) Masz rację - trzeba korzystać ze stanu wolego poki jeszcze mozna ;) W ogóle ostatnio zdecydowanie czesciej gdziekolwiek wychodze, imprezuje, wczesniej nawet mi sie nie chcialo - wiec jest zmiana na pozytyw. Mam nadzieje ze to pozytywne nastawienie bedzie trwalo ;) Z grzybem nie ma zartow, koniecznie musisz sprawe zalatwic przed narodzinami maluszka, bo to zle na zdrowie wplywa. A ile jeszcze czasu do rozwiązania?? :) Czasami mam wrażenie, że zaczyna budzić się we mnie instynkt macierzyński :O I od czasu do czasu przychodzi myśl, że fajnie byloby miec taka mala istotke :O Ale jak tu myśleć o macierzynstwie - samo sie nie zrobi, aporzadnych kandydatów na przyszlego tatusia jak na razie brak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość me mee meee
Niech ta pozytywna zmiana trwa i trwa!!! A zakochanie samo kiedyś przyjdzie, przy okazji, bo się nie da zaplanować. I będzie to coś cudownego. Pamiętam co czułam na początku mojego związku... ta euforia... mhmmm. Chce się żyć dla takich momentów. Jak byłam sama też było fajnie, bo przejmowałam się tylko sobą. Można by rzec, że miałam szansę rozwinąć skrzydła i zająć się karierą... lecz los chciał inaczej ;) Może jeszcze kiedyś... hihi! Madziu, jeszcze miesiąć. Muszę przyznać, że nie chce już być w ciąży! O ile wcześniej było znośnie tak teraz czuję się jak Kronos! Brzuch jest wielki i ciężki a ruchy małego są bardzo... hmm... jak to ująć? Odczuwalne? :D i czasami zaboli. Skóra jak pergamin. Już nawet w dupie mam to jak moje cycki teraz wyglądają :O A takie ładne były chlip chlip! Wyrósł mi drugi podbródek, którego nigdy nie miałam ha ha :D A kolega stwierdził, że promieniuje. Chyba chodziło mu o to, że jestem radioaktywna. I tak! Zrobiłam się jakaś przewrażliwiona. A sprawa z grzybem dodatkowo mnie dołuje, bo malutki może przez to nabawić się astmy i alergii a bardzo bym nie chciała. Pragnę by był zdrowy jak rybka! No i zamówiłam już łóżeczko i wózek więc... jakoś to się kręci nie ;) Po co Ci dzidziuś? Młoda jesteś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze jest jak jest - masz rację :) A w stanach 'związkowych' tylko problem za problemem - no przynajmniej moje dotychczasowe doświadczenia na to wskazują, choć w sumie to nie wiem jak to jest ja się spotka tą jedyną, prawdziwą love... hmmm(?) Po co mi dzidzia pytasz, tak myślę, że jak już kobieta zaczyna się zbliżać do 30 to powoli takie mysli przychodzą, a co tu dużo mówić - ja już jestem bardziej 'przed' 30-tką niż 'po' 20-tce :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość me mee meee
Madziocha, jesteś na półmetku pomiędzy 20 a 30 :) Jak ja :) Korzystaj szalona!!!!! Wakacje, cholera jasna, o dzieciach się nie myśli tylko o flirtach!!!! Skąd wiedzieć, że to ten/ta jedyna? Tego nikt nie wie. Można sobie to ubzdurać i to chyba najlepsza metoda ;) Małami, biedactwo. Nie lubię bólu oczu :( Zdrowiej szybko! A z tymi babami to racja. Niektóre są wredne, obłudne i z nudów (czy innych równie istotnych powodów) lubią wbić nóż w plecy. Czują się ważniejsze haha :) Tu na obczyźnie jest takie określenie "Polaczek". No i to jest taka osoba, która nie tylko kabluje ale i zmyśla, po to by ktoś (np rodak) stracił pracę. Przykro mi, niestety każdemu może się zdarzyć na takiego trafić, nawet na ojczyźnie. Mam nadzieję, że szefowa nie łyknęła tego syfu, co? A ja dostałam pisemko z macierzyńskiego, że jak umrę to MUSZĘ ich o tym fakcie powiadomić :D MUSZĘ im o tym powiedzieć przez telefon, bo jakbym wpadła na pomysł iść do biura to niestety ale odeślą mnie do budki hahaha !!! :D Tak się napaliłam na paczkę z PL a tu się okazuje, że kurierzy to banda aroganckich chałturników i aż mam ciarki, żeby jednego zamówić :( W ogóle to przewrażliwiona się zrobiłam, jeszcze bardziej niż byłam DISASTER :O Aha... i pochwalę się, nie ;) Wygrałam wózek na aukcji ;) Biały rolls royce ;) Ma przyjść w czwartek ;) kurierem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Wam' me mee meee to gdzie ejsteś za tą zagranicą , że o 3nad ranem naszego czasu piszesz?:) ja nadal się spotykam z tym samym i nie wiem czy to jest to... hmmm......na razie jednak nie jest źle, poznałąm sporo jego znajomych, rodziców, jedni jego znajomi pytają nas o wyjazd sylwestroqwy w góry, no i co im odpowiadać:P, oni są małżeństwem, a my to nie wiadomo czy tyle będziemy:P tzn raczej wszystko zależy ode mnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja jeszcze nie........
Na szczęście szefowa fajna babka - nie uwierzyła. Co więcej sama mi powiedziała, że ta pierdolona wiewióra przyjeżdża do niej do pracy jak mnie nie ma ( w niedzielę ) i opowiada jej niestworzone historie. Powiedziała mi, że mam pamiętać, że rude jest fałszywe. Szef uważa, że to mumia. Jest nadzieja, że może ją wyrzucą jak będzie chciała wrócić po macierzyńskim ale nie liczę na to za bardzo, bo szefowa nie jest taką świnią i nie da na siebie.. Nie będzie chciała wyjść na wredną krowę.. chociaż mi obiecywała kiedyś, że zaczeka aż skończę pilnować dzieciaczka i wtedy mnie przyjmie, a w międzyczasie stwierdziła, że nie może dłużej czekać i przyjęła tą rudą małpę. Czas pokaze. Mam mieć zabieg na palec - mają mi go łamać i wstawiać druty :O chciałam to robić na początku października, bo narazie sezon się zaczyna, więc nie ma czasu na takie rzeczy, później wesele szwagierki.. no i stwierdziłam, że specjalnie powiem szefowej, że zrobię to później jak już krowa wróci i , że ona pewnie będzie chciała mi na złość wrócić jak najprędzej.. i zobaczymy co szefowa odpowie. Może napomknie coś, że nie wie czy chce żeby ta wróciła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja jeszcze nie........
A co do oczu - okulista stwierdził, że to alergia. Nie pytał o objawy nawet. A specjalnie poszłam prywatnie żeby mi pomógł. No i dostałam krople za prawie 90 zł. Dopiero od niedzieli czuję, że jest trochę lepiej ( a krople mam od tygodnia ). Uważam,że to nie alergia, bo musiałaby to być alergia na pyłki. A całą niedzielę spędziłam na świeżym powietrzu i objawy się nie nasiliły.. Myślę, że to zespół suchego oka po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość me mee meee
Też kiedyś miałam taki zespół, pewnie od komputera ;) A mi wyrosły chyba dwa włókniaki. Chyba bo nie jestem pewna co to ale chyba to. No i chujowe miejsce sobie wybrały :( Setunia, jam nocny Marek! Piszę z Japonii :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja jeszcze nie chce ujawniac
Ale ja już mam jeden zespół ..... downa :P Na pewno od kompa bo siedzę przy nim z 6 godzin minimum :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość me mee meee
Oślepniesz, dziewczyno! A ja mam dzisiaj wszystkiego dość :( Żeby jakaś jedna miła chwila, drobiazg, nie wiem... cokolwiek. Przyjechał mi wózek, ale kurier zawiózł go dwa domy dalej. Dobrze, że sąsiad uczciwy, bo mógłby się nie przypucować i opylić. Sprzęcior pierwsza klasa i klasa sama w sobie. Trochę duży i ciężki ale bardzo ładnie się prowadzi. Za niedługo to będzie moją główną rozrywką :( I pranie brudów mojego niewdzięcznego faceta! Co za życie. Kiedy byłam mała inaczej to sobie wyobrażałam... chociaż... gdy sobie przypomnę to woziłam lalkę w wózku i ona wcale nie miała ojca! Nikt mi nie pierdolił, że wszystko moja wina, nikt mi nie prychał gdy mówiłam co dobrego dla niego zrobiłam, nikt mi nie spierdalał bez słowa w środku nocy bo się wielce obraził, że nie biorę winy na siebie. Muszę odpocząć... mam same zmartwienia. Chce mi się wyć! To by mi ulżyło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głowa do góry :) Chyba Cię ciążowe humorki dopadają ;) Pogoda piękna (nie wiem jak u Ciebie(?) ja mam zamiar się jutro poopalac na mojej wioseczce :D W zasadzie t o nuda kompletna w moim zyciu :O za dwa tygodnie urlopik i zero planów - nawet gdybym chciala cos konkretnego zaplanowac to nie ma z kim :O No ale cóż - trzeba sie cieszyc tym co jest a nie narzekac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość me mee meee
Pewnie, że dopadają! A jak :D Do tego plecy mnie bolą, ręce drętwieją i (many many more atractions). Pogoda? Wczoraj ładnie, dzisiaj w kratkę a ogólnie to do dupy-idzie się przyzwyczaić. A Wy macie upałki co ;) ? Weź, może zorganizuj jakiś wypad nad wodę. Na pewno znajdzie się paru chętnych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja jeszcze nie chce ujawniac
Myślę, że boisz się, że Twoje całe dotychczasowe życie legnie w gruzach z powodu narodzin maluszka. Narazie widzisz to wszystko w czarnych barwach - pieluszki, ryk, niańczenie itd. Ale poczekaj jak małe się urodzi. Pytałam ostatnio koleżanki czy nie ma czasami dość tego niańczenia ( ma 3 miesięczną córeczkę ) i powiedziała, że czasami pada na ryj ale nigdy nie ma dość , nigdy nie żałowała tej decyzji o dziecku. A mała non stop kwiczy, moim zdaniem to bardzo płaczliwe dziecko. Także pogadamy jak urodzisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak patrze na córke mojej siostry, ktora jest moją chrzesnica, ma prawie poltora roku, to tez bym chciala miec swoje dzidzi i patrzec codzien jak sie rozwija, codziennie cos nowego jest z takim dzieckiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja jeszcze nie........
Dzieci lubię ale swojego bym nie chciała noł noł noł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja jeszcze nie chce ujawniac
Zgadzam się jak najbardziej. Dzieckiem nie jestem, moje koleżanki mają nawet dwójkę maluchów ale współczuję im szczerze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja jeszcze nie chce ujawniac
Na dzieci przyjdzie pora. Współczuję im z tego względu, że są młode, nigdy nie chodziły do pracy, zaraz po szkole zrobiły sobie dzieci i teraz są kurami domowymi. Nie chciałabym takiego życia. Siedziałam w domu nie mając pracy i ogłupieć od tego można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość me mee meee
Wy sobie gadu-gadu o dzieciach a ja sobie rodziłam :) Moje maleństwo ma już miesiąc i jest tak absorbujący, że nie mogę się za przeproszeniem wysrać, bo już za mną płacze. Nie, nie współczujcie mi :P Dam sobie rady, tylko czasami dostaję pierdolca. A jak mały śpi to jest taaaki kochany ^^ Pozdrawiam dziełchy. Co u Was tak cicho?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meee to wielkie gratulacje!!!! jak bedzie mial na imie? tzn jak ma na imie?:) super ze juz masz porod za soba! ciezko bylo?:) ja Ci troche zazdroszcze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×