Masz problem? Możesz liczyć na szczerą odpowiedź.

mam ochotę na bigos Totalne beznadzieja, skoro Cię kocha nie powinien Cię krzywdzić to chyba logiczne, a tak to aż nasuwa się pytanie czy on aby na poważnie podchodzi do bycia z Tobą na serio?

zielone spojrzenie tak słyszalo sie o tym berku nie raz ale wiesz co jest beee? jak nie ma berka i nie ma w co się bawić mam tu na myśli tzw. przestój nic sie nie dzieje, totalna wegetacja o wtedy można dostać szału nie? :-)

W tym problem,że byli gdy było im wygodnie. Nie czuję ,że wiszę coś mojemu bratu, nie chcę znać ojca a matka choć wiem,ze mnie kocha nie jest w stanie mi pomóc.

Nie wiem sama, on uważa mnie za przewrażliwioną osobę i poniekąd ma rację, ale trudno jest mi walczyć z samą sobą :( i być twarda specjalnie dla niego...

Wiem, że są tutaj aktualnie omawiane ważne problemy, ale kończyć czy nie? Bo trzymam pracę na kolanach i mam dylemat...

prośba ok matka njie jest w stanie ci pomóc ale chociaż zachowaj z nią jakikolwiek kontakt żeby jej nie dobijać jeśli czujesz że chcesz skończyć z dotychczasowym życiem i iść inną ścieżką to idź cenie za odwagę i to nie ironia działaj

takasiakaiowaka ale proszęęęę o co chodzi? :D

Oj można można...:) Ale wiesz to wtedy bierze się życie za rogi i jest bal na rodeo...:) Heh:) A tak poważnie to aż odechciewa się wszystkiego jak nie ma się jakiegoś celu w życiu i dlatego trzeba je tworzyć na bieżąco...Ja wciąż nie ustaję w wysiłkach:) a czy w Twoim życiu są jakieś cele?

takasiakaiowaka ja generalnie nie lubię takiego stylu rysowania, więc ciężko mi powiedzieć ;) wolę malowanie, rysowanie z gestu..uwielbiam!

mam ochotę na bigos Dziewczyno albo akceptuję Cię taką jaką jesteś albo nie? Radzę Ci się głęboko zastanowić nad tym związkiem a lepiej nad samym facetem...

zielone spojrzenie jest tak żle że nie ma celu i jest tak dobrze że go ciągle szukam :-)

Z gestu? Nie kumam :( humanio - no zajrzyj na poprzednią stronkę

Kompromis...:) ok :) to już naprawdę dużo:)

Problem w tym,że mam 20 lat. Studiuję za granicą i mam zamiar iść do pracy by nie brać od niej pieniedzy.

takasiakaiowaka kończyć! krytykiem sztuki nie jestem i od zawsze zazdroszczę ludziom którzy maja talent jak ty. to jest dar który może stać się pasją nie znam twoich innych prac ale zamiast siedzieć nas kafe to do roboty :-) nawet nie wiesz co ty masz cennego

W sumie to nie wiem, ale może się przekonam kiedyśtam :D Orientuje się ktoś, ile kosztuje taki w miarę skaner?

prośba a to akurat się chwali i gdzsie tu dylemat nie roumiem dlaczego zerwanie więzi albo ja za dużo tych drinków...

No takie malarstwo gestu, ekspresjonizm i te sprawy. Jestem plastyczką tak w ogóle. :)

zielone spojrzenie to nie kompromis to konieczność jeśli chce sie dalej funkcjonować na dobrym poziomie powiedzmy duchowym

mam ochotę na bigos mam znajomą po asp nie pracuje w tym ... czego ja osobiście żałuję życie potoczyło sie inaczej nie oceniam ale talent pozostaje gdy wszystko inne może przeminąć

Aaa, to trza było od razu, że ekspresjonizm! :) Jaka dziedzina? Długo siedzisz w tym "światku"? Oczywiście rozumiem, że może Ci się nie podobać, ale jestem początkująca, a w roku szkolnym za dużo czasu na bazgrolenie nie miałam, muszę się rozkręcić.

Bo mam do wyboru być sama z rodziną, wciąż przyjeżdżać do Polski i udawać,że coś jest dobrze mimo syfu ktory tam czeka. Czy zostać w Danii sama mimo masy znajomych i chłopaka do którego nic nie czuje,mimo ze z nim mieszkam i z tego co wiem mu na mnie zalezy

humanio Chodziło mi tak bardziej o to, że mimo tego, że nie masz tego konkretnego celu to jednak nie stoisz w miejscu a go szukasz, działasz...Wiec tak naprawdę jednak coś masz...Coś o co możesz się w pewnym sensie tak jakby zaczepić czy podeprzeć...Nie wiem czy zrozumiesz o co mi chodzi...

Wyżyć ze sztuki w tym kraju? Niemalże niemożliwe. Niestety. Mam tak przykre doświadczenia z "klientami", że teraz już rysuję tylko do szuflady, albo dla mamy.

zaoczne prawo czy zaoczna psychologia?

humanio, masz rację... w końcu Baethoven komponował i bez zmysłu słuchu. :D

Ja rysuję i maluję tak "na poważnie" jakieś 10 lat. Na poważnie, tzn-regularnie, sporo. Bo nic z tego nie mam, ani sukcesów, ani pieniędzy. To tylko moja pasja.

prośba nie porwę sie do tego żeby ci doradzać w tak ważnej sprawie zresztą ja widzę że ty jesteś zdecydowana tylko szukasz potwierdzenia rób tak żeby ci bylo dobrze i jednocześnie postaraj sie chociaż nikogo nie skrzywdzić, postaraj a jak wyjdzie...

To długo całkiem! Pokażesz jakąś pracę czy nie masz możliwości? :)

Skrzywdze nie jedna osobe,ktora mnie skrzywdzila. Mam nadzieje,ze oplaci sie.