Co was razi w wystroju mieszkań?

aż skopiowałam sobie twoją odpowiedź, bo właściwie wszystko jest u mnie odwrotnie :D Lubię ciężkie zasłony, może nie takie ze wzorami, ale nie przepadam z lnem. Lubię wszystkie te rzeczy tylko nie porcelanę, mam uczulenie na porcelanę :D Uwielbiam obrazy, nie mam nic przeciwko jakimś zdjęciom, ale robienie ze ściany albumu rodzinnego nadaj***ardzo dziwny klimat. To jak opisałaś ten miks tkanin brzmi akurat fajnie, bardzo kolorowo w stylu boho :P Z resztą się zgadzam, ale fajnie to ilustruje jak bardzo różne ludzie mają gusta.

i razi mnie też jak ktoś wiesza jakieś plastikowe półeczki w łazience, stosuje plastikowe uchwyty na papier toaletowy, serwetki podaje w plastikowym serwetniku jak z taniego baru, przecież czasem zwykła półka sosnowa kosztuje taniej niż to plastikowe badziewie, ładny serwetnik też można zdobyć tanim kosztem, to samo z podstawkami pod jajka na miękko, a jeśli to wszystko jest jeszcze w kolorze soli z pieprzem (wiecie jaki) to mną rzuca........

wiesz...ja się nigdy nie przyglądałam nawet na czym wisi mój papier toaletowy...chyba pójdę i sprawdzę :P

ja lubię styl boho jeśli to rzeczywiście boho urządzone ze smakiem, mnie chodziło o domy starszych ludzi lub ludzi nie zwracających uwagi na to co wieszają w karniszach lub kładą na wersalkach i powstaje taki misz masz nie mający nic wspólnego z boho żeby zrobić dobre boho trzeba umiejętności, inaczej wyjdzie kicz do kwadratu jeżeli chodzi o len, porcelanę, galerię zdjęć, lubię to bo uwielbiam uwielbiam styl belldeco lub shabby chic pomieszany z surowością stylu skandynawskiego (więcej skandi, kropelka belldeco do smaku), mam tak urządzony dom i czuję się w takim znakomicie

mnie rażą plastikowe czerwone elementy wystroju kuchni (talerzyki, miseczki, itp.) oraz meble w stylu góralskim w domu a także wielkie dębowe meblościanki z szybką, a tam grubo ciosane kryształy i zauważyłam że w sporej liczbie domów jest całoroczna bożonarodzeniową pierdółka (wianek, bombka, Mikołaj) stojąca gdzieś na widoku

kropeleczka - starsi ludzie to starsi ludzie, ich domy często zatrzymały się w czasie 20-30 lat temu :) Co do tych zdjęć - ja zawsze wolałam obrazy i obrazki niż zdjęcia, coś jest w nich takiego co mnie strasznie drażni. Lubię styl boho i shabby chicks, ale własnie przez zamiłowanie do pierdół, kolorów i tekstur źle bym się czuła w takich surowych pomieszczeniach.

mając na myśli galerię zdjęć napisałam że chodzi o zdjęcia z duszą a nie każde zdjęcie jakie się nawinie pod rękę typu wnusio w kąpieli, mąż z teściem na weselu kuzynki, mamusia w papilotach stojąca na balkonie czy córeczka z gilem bawiąca się w piaskownicy, nie o taką galerię mi chodzi, zdjęcie z duszą to coś co trudno wytłumaczyć, a i najlepsze są czarno-białe:) ale oczywiście wszystko to rzecz gustu oczywiście że niektórzy starsi ludzie często mają stare meble ale wytłumacz mi dlaczego w oknie wisi róż, na stole pomarańcz a pufa w fioletowy welur - czyżby uwielbienie dla stylu boho? raczej brak zwracania uwagi lub bezguście, a może to nawyk - kupują tylko i włącznie dlatego że coś było po promocji albo że się przyda i nie ważne że nie pasuje do reszty?

gość z 16.07 to kropeczkami malowana:)

Prędzej dlatego, że coś im się po prostu podoba/jest tanie, do tego nawyki sprzed lat i ograniczone fundusze. No i fakt, że jak masz 80 lat to naprawdę nie obchodzi Cię czy obrus pasuje. Zwłaszcza, że jedno może być kupione tydzień temu, a drugie 15 lat. Wiem o jakich zdjęciach mówisz - takich też nie lubię. Właśnie wydają mi się bez duszy, ale to już kwestia gustu. Po prostu zawsze wolałam obrazy :)

starsi ludzie uwielbiają zbierać, mam babcię która kupuje wszystko i to raczej mało gustowne pierdółki, i nawet nie pamięta ile tego ma i co dokładnie, legendarne w naszej rodzinie są chińskie podstawki z bambusa z koronkowym wykończeniem, już 8 rok idzie jak dajemy sobie w prezencie - babcia je kiedyś kupiła, dała mi pod choinkę a za rok dostała je z powrotem (to akurat miał być żart sprawdzający babcię czy pamięta że je kupiła bo nie możemy wyplenić z niej nawyku kupowania np. 66. zastawy stołowej) i w ogóle ich nie poznała, potem ona dała mi je w kolejnym roku (babcia sknerzy na innych, na siebie nigdy więc oddaje w prezencie to sobie kupiła) a ja chowam i za rok oddaj***abci:)

stare 15letnie kwiaty w wazonach zaschniete na wior

pelno na szafie rzeczy u mojej rodziny 3 materace wielki pluszowy mis 2foteliki do samochodu 3kartony po pampersach sanki

nie znoszę firanek rodem z prl-u jak u ciotki klotki, firanek spiętych jakimiś kiczowatymi klamrami, firanek z rogami w kształcie trójkąta lub odwróconego trójkata tzw. vifałek, ogólnie przestrojonych okien jak w pałacu prezydenckim, oklepanych storczyków powciskanych na okna i komody, ktore może maja ladne kwiaty, ale całe - jako rośliny, prezentują się kiepsko, nie znoszę też tony tandetnych bibelotów poustawianych na meblach... obrazów pociętych na kawałki - typu tryptyk - to kicz do kwadratu,

Jesli wszystko jest urządzone gustowniej to nie razi mnie ani meblościanka z bibelotami ani pełno obrazów na ścianach. Jedynie wszystko musi pasować do całości a nie tak byle jak oby było. Uwielbiam domy z "duszą"

Mnie rażą firanki przy nowoczesnym wystroju. Nie wiem w ogóle czemu mają służyć takie staromodne szmaty w oknach. I tak przez nie widać, lepiej więc założyć rolety. Firany są dobra dla naprawdę wielkich okien, ale tylko woalowe gładkie. Inne zajeżdżają zacofaniem.

Ja też nie trawię PRLowskich firan a w 80 proc. domów takie wiszą.

a ja za roletami nie przepadam, bo albo w domu jest ciemno, albo wszystko widać z ulicy

kiczowate obrazy w zdobionych/złotych ramach, maty/dywany na ścianach, perskie dywany, serwis porcelanowy wyłożony w przeszklonej szafce, mocne, jaskrawe kolory ścian, serwetki na meblach, sztuczne kwiaty, zbyt duża ilość kwiatów, koce w konie też :P, albo w panterkę/leoparda, kolorowe lub zbyt wzorzyste firanki, w łazienkach naklejki lub miękkie plackowate "dywaniki" założone na deskę klozetową (po jakiego ch..a?!)

A ja mam pięć dych na karku i razi mnie u mlodych kuchnia polaczona z salonem .Kojarzy mi się to z hotelem w Grecji czy Turcji .Kuchni w stylu prosektorium .I ten caly zimny minimalizm brrr .I te niskie kanciaste meble .Okropne zimne puste domy czy mieszkania dla sztucznych ludzi

wszelkiego rodzaju kolekcje i bibeloty. Np. rodzice koleżanki mają na ścianie kolekcje zegarów z kukułką mają ich chyba ze 20 ścia do tego zbierają stare rzeczy typu niedziałające stare radio które stoi na meblach. Jej ojciec jest były zawodnikiem karate więc w jednym miejscy mam "wystawkę" medali obok aniołki ehhh. Nie wspomnę o tym że pala papierosy w mieszkaniu więc jak wracam do domu wszystko do prania mam

telewizor na telewizorze serwetka na serwetce wazon i w wazonie sztuczne kwiatki

"give me everything 2011.07.18 ja mam mega wiesniackie mieszkanie smiech.gi" xxx Stary temat a nadal aktualny JA mam mega wieśniackie mieszkanie :( " Lubię wystrój minimalistyczny " to też jest wieśniackie

wszystko jest wieśniackie :D większość z osób, które się tutaj wypowiadały, lub gdzie indziej, ale w podobny sposób za lat 20, 30 i więcej znajdzie się po drugiej stronie barykady/tęczy/czegokolwiek czyli będzie miało stare i wieśniackie przyzwyczajenia, często połączone z manią zbieractwa :D

rażą mnie obskurne kanapy. ale powiem też co mi się podoba. kontrasty i kolory. uwielbiam boho style i nie wyobrażam sobie nie mieć w domu ciekawych dodatków w tym stylu. zamawiam je w sklepie: www.innaja.istore.pl bardzo wiele ciekawych rzeczy tam jest.

Na mnie zrobił ogromne wrażenie beton architektoniczny jako element dekoracyjny w mieszkaniu i postanowiłam zamówić taki projekt i płyty do swojego mieszkania w firmie VHCT.pl. Już nie mogę się doczekać realizacji. Wizja jest bardzo nowoczesna i przyszłościowa zarazem, nie ukrywam, że również praktyczna.

To ja muszę Wam powiedzieć że w AT mają mega dużo różnych wzorów. Jak są u Ciebie to koniecznie zajrzyj. DO tego mają teraz jakąś fajną wyprzedaż. Więc można prz okazji zakupów zaoszczędzić.
 

Zdecydowanie w tym sklepie wybór jest naprawdę duży. A jak ktoś chce kupić taniej to teraz jest tam super wyprzedaż.

Ja tez polecam AT. Normalnie nie kupiłabym za taką cenę, ale teraz jest u nich wyprzedaż to zerknij bo naprawdę ceny są mega dobre. 

Mnie rażą zasłony, firany – nie znoszę ich! Dlatego zamiast nich mam plisy Nafi – ładne i praktyczne, a nie, że tony materiałów zwisają z karnisza

Zaslony i firany... cos w tym jest. Mam rolety. Nawiasem mowiac, do wymiany