Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zaje...fajna

Prezent na wesele - pieniądze - czy zawsze dajecie tyle samo?

Polecane posty

Gość olewajto
zadnych prezentów - tylko pieniadze, minimum 500zł za pare zeby chociaz koszt wesela sie zwrocil. Kazdy daje na ile go stac, ale jesli ktos przychodzi na wesele i daje 100zł na pare to dla mnie jest nienormalny. Zwlaszcza ze wesele to impreza zazwyczaj zapowiadana na kilka miesiecy wczesniej. Nie masz kasy nie przychodz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woj śląskie
Nie kłócę się być może w niektórych miejscowościach tak jest, my mamy akurat pecha że mamy tak drogo i nie znajdziesz w pobliżu mojej miejscowości tańszego lokalu niż 185 zł od osoby chyba że wynajmiesz sobie salę z kucharkami. Ja już i tak wybrałam sobie miejsce które mi się podoba i nie chce mi się gości nigdzie przewozić i kłaść ich spać w akademikach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do olewajto
Wesele nigdy się nie zwróci, ale zgadzam się z tym że powinno dawać się tyle żeby zwróciło się chociaż za parę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co jeślli ?
tak z ciekawości przypadek - jesteś biedną studentką, dorabiasz sobie jakieś grosze. O weselu dowiadujesz się 2 miesiące wcześniej. Nawet niekoniecznie chcesz iść ale jak nie pójdziesz, ciotka się obrazi na ciebie i Twoją rodzine na wieki wieków, amen. I co ? taki ktoś ma brać pożyczke żeby młodym było dobrze ? dodam że za wesele płaca rodzice, czyli ciotka z wujkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mamy wesele w czerwcu tego roku. Nie będziemy pisać na zaproszeniach żadnych wierszyków ani robić listy prezentów. Mieszkanie mamy swoje urządzone, niczego nam nie potrzeba więc nie wiem jak miałabym z tego wybrnąć. Jeśli dostaniemy jakieś niepotrzebne rzeczy, to rozdam po rodzinie a jeśli pieniądze to przeznaczymy na wycieczkę. Co do kwoty dawanej do koperty, to wszystko zależy od zarobków danej osoby. Jak byłam studentką to koleżankom dawałam po 200 zł, bo nie miałam więcej. Teraz pracuję i daję 800-1000 zł bo większość wie ile zarabiam, a mnie ta kwota raz na wielki czas nie ogołoci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest ważne kto
płaci za wesele, trzeba dać tyle żeby zwróciło się za parę a jak kogoś nie stać to lepiej powiedzieć wprost i zobaczyć jaka reakcje będzie państwa młodych. Jeśli powiedzą żebyś chociaż przyszła do kościoła to weź kwiaty i idź na sam ślub, jak to jest bliska rodzina i zauważysz że bardzo nalegają żebyś przyszła i będę mówić ze zależy na Twojej obecności to są dwie możliwości: 1) na prawdę chcą żebyś spędziła z nimi ten wyjątkowy dzień i nie interesuje ich że dasz 100 zł, będą się cieszyć że jesteś z nimi 2) mówią tak celowo żeby nakłonić Cię do przyjścia sądząc że będzie Ci wstyd dać 100 zł i i tak skąbinujesz więcej a jak dasz mało do będę rozgadywać na rodzinę. To już sama musisz wyczuć czy ktoś jest szczery wobec Ciebie. Ja nie wierzę ludziom więc gdyby nie było mnie stać powiedziałabym wprost że mnie nie stać i nie poszłabym bo nie wiadomo komu wierzyć komu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co jeślli ?
heh, to było pare lat temu. Byłam dałam 100 zł - na tyle mnie było stać, Z perspektywy czasu zupełnie nie załuje. Panstwo młodzi mieli swoich gosci totalnie w dupie, wesele zrobione na odczep się, tylko z woli rodziców. Dla Ciotki i wujka nie było możliwości odmowy, zwłaszcza że wiedzieli że w tym czasie nie mam żadnych innych zobowiazań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więc tak jak
napisałam, znasz swoją rodzinę, znasz ich zachowanie i mniej więcej wiedziałaś co powinnaś zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z resztą jak to
było parę lat temu, poszłaś bez osoby towarzyszącej i dałaś 100 zł a jak sama napisałaś że wesele było zrobione na odczepnego to te 100 zł w ostateczności mogło być, chyba że byłaś z osobą towarzyszącą to już przegięcie z tą 100

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże 100 zł
to żenada! dokładnie ciekawe czy szła sama czy z kimś ? Bo jak z partnerem to 50 zł na głowę. Jestem pod wrażeniem że ktoś tak mało daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do pojęcia
taka kwota :) gdybym zobaczyła że jakaś para przyszła i na 2 osoby a może jeszcze zabraliby z sobą dziecko albo dwójkę i dali w kopertę 100 czy 200 zł to bym była zażenowana taką sumą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry teraz zerknęłam
że zaczęłam zdanie od "nie do pojęcia"i jest podobny nick do tego od góry ale to nie podszyw, żeby nie było, jeszcze raz przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do pojecia
nic nie szkodzi. ja uwazam, ze daje sie tyle na ile kogos stac. zakladam, ze mlodzi zaproszaja bo chca zebym byla na weselu a wiec nie kalkuluja ile dam w kopercie a daje tyle na ile mnie stac i ile uwazam za stosowne. do ludzi, ktorych srednio lubie w ogole nie chodze bo odkad poprawila sie moja sytuacja materialna to mam wrazenie, ze dostaje zaproszenia bo moze akurat dam pokazna koperte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że nie ma co
jakoś wnikliwie patrzeć na to czy ktoś zaprasza nas dla zysku czy nie, bo jeśli idziemy do kogoś na wesele a nie chcemy dac mu zarobić to wystarczy że tylko pokryjemy koszt talerzyka (wychodzi im na zero, także czy by nas zaprosili czy nie to wszystko jedno dla ich portfela) natomiast jeśli chcemy dać więcej to dodajemy więcej kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odnoszę się do tematu
Zawsze daję pieniądze ale nie zawsze tyle samo. Trzymam się zasady (mojej własnej) musi pokryć talerzyk mój i osoby towarzyszącej + 100zł dodatkowo (tyle daję znajomym i dalszej rodzinie) Bliższej oczywiście daję inaczej czyli więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do pojecia
najglupsza zasada jaka tylko istnieje. jak chce placic za talerzyk to ide do restauracji i wybieram dania jakie mi pasuja a nie wiecznie rosol i devolaj albo inne mieso, jak gumowa podeszwa zazwyczaj. czy jak idziesz do kolezanki na imieniny to tez pytasz ile przewiduje ze bedzie kosztowalo to na osobe i wedle tego kupujesz prezent?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie porównujmy urodzin
czy imienin do wesela bo o innych kwotach tu jest mowa. Urodziny to mniej więcej jak koszt za jedną osobę lub parę (zależy od lokalu) jeśli chodzi o wesele. Zatem impreza urodzinowa= jedna para/osoba na weselu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytam z ciekawości
Wiele osób jest oburzonych tą umowną zasadą że powinno się zwracać za ten przysłowiowy "talerzyk" ale w takim razie może wypowiedzą się te oburzone osoby czym one się kierują dając kopertę ? Wiele osób zakłada tematy "Ile dać na wesele?". Jak ktoś mało chodzi na wesela, miał przerwę to czasem nie wie ile dać żeby czuć się komfortowo i jak im odpowiadać. Daj ile chcesz ? A może ktoś pamięta wiejskie wesela w remizach i myśli że jak da tyle co kiedyś to będzie dobrze a tymczasem doskonale wiemy że trochę się zmieniło od tego czasu. W takim razie jaką zasadą Wy się kierujecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nietuzulaX
Ilerazy można pytać: ile dać na wesele?? Daj tyle, ilemasz i tyle, by młodzi byli zadowoleni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciągle ten temat jest wałkowany i ciągle ludzie buntują się o ten "talerzyk" a i tak pytają ile wypada dać :) I tak w koło jedno i to samo. Właśnie po to został ustalony "talerzyk" żeby nie pytać ciągle na forum ile dać bo ceny od osoby są różne i to już w naszym interesie zorientowanie się ile młodzi płacą od osoby a wtedy będziemy wiedzieć ile dać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majjjkaaa32
A co ci da informacja, że w restauracji X młodzi płaca od gościa 120zł, a w restauracji Y płacą 350zł. Ja i tak daję tyle, ile akurat mogę, oraz tyle, na ile "wyceniam" przyjaźń z młodą parą. Jak za kimś nie przepadam ,to się nie spinam ,ze musze dac bóg wie ile kasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irysy na zębach
majjjkaaa32, skoro za kimś nie przepadasz to po co idziesz na jego ślub, a potem jeszcze obłudnie go świętujesz na weselu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tammmm oj tam
ja zawsze daje 300 zł .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżż
Ja też daję 300 ale od osoby !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może pieniądze nie są koniecznie dobrym pomysłem prezentu dla Młodej Pary??? Pobyt w SPA Manor House w którym poddajemy się zabiegom odnowy biologicznej, jak i zabiegom relaksacyjnym to prezent idealny. Podarujmy voucher „Romantycznego pobytu dla dwojga” zamiast nudnej, przewidywalnej gotówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie ze fajny pobyt w SPA ,a jak dostaną 20 to będą mieli na pół roku,a jak sobie skumulują to podróż poślubna będzie w SPA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AlkaGorzka
poelcam super wspaniały wpis -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nas nie zaprosili, upieklo sie nam, moze i inne sie nam upieka.raz ze nie lubie tych imprez a dwa ze trzwba dawac po 600minimum.mam to w d***e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×