Trzecia randka a on ...

bo to był fart, rzadko sie trafi na taką osobe co po roku czasu np. bedzie miłosc dojrzała a seks z uczucia. Nie wszyscy mają tyle szczescia:)

nie fart, tylko zwyczajne zasady. Gdyby ludzie dziś kierowali sie zasadami i mieli podstawową moralność to świat wyglądałby inaczej. Ciebie, Twoja kobieta nie interesuje za bardzo, nie pociąga Cię jako kobieta (jej charakter, osobowośc) tylko pociąga Cię to, ze jest kobietą i może dać Ci coś, czego chcesz i pragniesz. Nie wiem jak to u Was jest, ale widocznie nie pasujecie do siebie, bo ona szuka czegoś głębszego, chce zapewne zakochać się na powąznie a Ty, no cóż, sam przyznałeś że masz co najmniej 10 lat na zobowiązania, więc wiesz, ona to wyczuwa, ze jest tymczasowa, więc nie chce jej się dawać Ci tego, co moze dać temu, który na to zasłuży. Ni9e wiem stary rób jak chcesz, ale jesli byś ją kochał (ale chyba nie) to przez myśl by Ci nie przeszło, zeby "jeszcze trochę czasu stracić i popróbować a potem odejść"

stary ale Ty nawet nie próbujesz dac sobie i jej tego roku, skąd wiesz czy miłosć prawdziwa i szczera nie zrodzi się w Was po roku? no nie wiem i tak zrobisz jak chcesz

czemu wyznaczacie co powino sie dziac po kazdej randce?? 1-pocalunek 3- tulenie 3-seks 4-co wspolne badania wenerologiczne jaik sie syfa zlapie??:o no ludzie kazdy ma swoje tepo jak ktos moze powiedziec ze skoro para spotykala sie 1,5 roku i tylko przytulala to sa dziwni?? wrecz przeciwnie skoro im to pasowalo

Owszem nie dam jej tego roku, wyobraź sobie ze kiedys 2 razy czekałem, poznawałem sie itd. w sumie 3,5 roku straciłem na 2 kobiety które naprawde pokochałem ale one jednak sie wycofały, wiec naprawde niemam zamiaru popełniac tego samego błędu wiedząc ze moge poznać w tym czasie duzo dziewczyn i duzo szybciej wyjdzie z tego jakis stały związek;) te 10 lat to okres umowny, ale to nie gwarantuje ze wczesniej sie nie ustatkuje, zalezy na kogo trafie, to 10 lat to sobie postawiłem granice po której przekroczeniu juz bede miał ciśnienie na spedzenie reszty zycia u boku tej jedynej. Poprostu jestem zbyt młody zeby czekac rok az jej sie zachce i niema w tym nic złego. Mam dopiero 21 lat wiec mam pełne prawo do kierowania w taki sposób swoim życiem uczuciowym. :D

jasne, ze masz prawo, ale już nie masz prawa bawić się jej uczuciami. skoro wiesz, ze i tak odejdziesz to zrób to teraz, a nie karmisz dziewczynę jakimiś mrzonkami.nie wiem, ja tego nie rozumiem. A skąd wiesz, ze ta aktualna to nie jest ta, której będziesz zniecierpliwiony szukał za 10 lat przyciśnięty ciśnieniem spędzenia reszty życia przy tej najwazniejszej? chyba inaczej pojmujemy miłość. Ty masz 21 lat i piszesz, ze kochałes już dwie kobiety (wybacz, nie kochałes żadnej) ja mam 36 lat i kocham drugą i już ostatnią

i żeby pokochać i odnaleźc tę drugą najwazniejszą nie potzrebowałem nabierać doświadczenia bzykaniem każdej, która mi się spodobała, ale jestem z innego pokolenia ;-)

No wlasnie. brakuje na tym forum takich męskich głosów. Mozna czekać? Mozna. Mozna najpierw poznawać się nwzajem, a potem intymnosć? Mozna. Można prawdziwie kochac kobietę? Można.

"ja mam 36 lat i kocham drugą i już ostatnią" za 15 lat mozesz sie wstydzic tych słow przed kolejna miłoscia

przypomnij sobie- ale dokladnie tak samo myslales przy tej pierwszej i pewnie jej to mowiles... takich rzeczy nie wie sie... milo, ze to deklarujesz... ze teraz tak Ci sie wydaje.... ale to niekoniecznie musi byc prawda, co czas pokaze... pobieznie czytalam watek i wypowiedzi... jesli facet ma olej w glowie i powazne podejscie do niej to nie ma znaczenia kiedy ona da sie pocalowac. natomiast zbyt dlugie zwlekanie z tym( dotyk, pocalunek) moze zrodzic obawy w tym facecie, ze jest nie dosc atrakcyjny dla niej, nie kreci jej, nie pociaga... to prosta droga do tego, by facet nie czul sie zaakceptowany w tym 'zwiazku', a to z kolei fatalnie wplywnie na ich relacje... i stad juz prosta droga do zakonczenia tej znajomosci.

ale kapa facet wex sie w garsc po pierwsz zrob sie niedostepny, zostaw całe pole dla niej i zadnych prob intymności, ŻADNYCH, ale za t okomentuj inne, mow ze sie spotykasz z kolezankami, dyskretnie chwal inne kobiety etc jeżeli ona cos czuje do ciebie a jest typem to zoabczysz eksplozje uczuc z jej strony, bedzie sie klei do Ciebie. po pewnym czasie ( ale trzymaj dystans!!!) zaatakauj, zrob atmsofere i sprobuj ja nakrecic, jak jestes silny to odpusc wtedy w kluczowym momencie i zostaw ja z tymi myslami, jej pozadanie siegnie zenitu. potem juz wszytsko bedzie łatwe. i nie mysl o wielkich uczycicha do cholery, ty jestes facet czy jakas popierdułka? czy facet musi przedyskutowac z dziewczyna podstawy fizyki kwantowej i teroori czarnych dziur zeby ja pocałowac i sie z nia przespac? NIEEEEEEEEEEEEEE i nie musi pisac setek smsów i pisac na gg. prawdziwy facet to tez nie dupek, jak bedzie potrzebowała pomocy to jej pomuz, wsparcia to jej daj ale nabieraj sie na jej GIERKI i najwazniejsze Ty masz jej dawać EMOCJE, E M O C J E, ona ma snic o Tobie, myslec o Tobie, a nie Ty o niej. i nie słuchaj sie kobiet w tych sprawach, one zawsze beda stara sie sporzedac taki poglad zeby rosła ich wartosc kosztem Twojej, musisz miec własny rozum i własne zdanie, a nie powielac głupoty niektórych kobiet

i zawsze żadaj od kobiet, stawiaj im wymagania !!!!!!!! ona ma sie martwic tez czy jest wsytarczjaca dobra dla Ciebie, zebys z nia był, wbij to sobie do głowy, ze jestes tak samo wartosciwoy jak kazda kobieta i ze ona tez musi sie starac. ty musisz jej wybic raz na zawsze z głowy proby bycia ksiezniczka. of cors powinines ja czasem tak traktowac, ale nie cały czas i tylko wtedy gdy Ty masz na to ochote

pomóż, bcbc

Faceci nie są emocjonalni, więc nie mogą dać czegoś, czego sami nie mają.

autorko, przeciez wiadomo, ze facetom zalezy na seksie, ale nie wszystkim zalezy wylacznie na seksie. Twoje pytanie chyba zmierza do tego, by dowiedziec sie czy jemu wylacznie zalezy na seksie. Niekoniecznie.

Ja już przestałam wierzyć w takie bajki, jak porządny facet bez bujnej przeszłości. Oni myślą tylko jednym, przynajmniej do pewnego wieku. Po trzecim związku, kiedy poczułam, że to jest TO, a zaraz potem dowiedziałam się, że zdradził mnie z byłą, powiedziałam sobie dosyć. Zawsze byłam grzeczną dziewczynką z zasadami, a teraz okazało się, że o dupę rozbić te zasady skoro wkoło sami faceci-latawce. Przynajmniej ja nie znam żadnego, który byłby normalny w sferze seksualnej. W związku z tym postanowiłam sama sobie teraz poużywać (oczywiście bez przesady, nie będę z każdym latać do łóżka), żeby mnie coś nie trafiało jak zechcę związać z kimś się na stałe. Przykre to wszystko, nie nadaje się do tej rzeczywistości, zostałam zepsuta przez życie, więc pozostaje mi tylko dostosować się do ogółu, żeby nie być samotna i zgorzkniała.

a nie sadzisz Zuchwa, ze to tylko tak naprawde poglebi Twoje odczucie samotnosci itd?

bcbcbc chlopie jaki ty ejsteś załosny:-) wyjałowiony z uczuć , zasad, nastawiony tylko na branie!Twoje wszytkie posty pokazały jakie masz mechaniczne podejscie do kobiet. Wspolczuje tobie i kobietom które spotkaja Cie na swej drodze

"nie mysl o wielkich uczycicha do cholery, ty jestes facet czy jakas popierdułka?" "zaatakauj, zrob atmsofere i sprobuj ja nakrecic, jak jestes silny to odpusc wtedy w kluczowym momencie i zostaw ja z tymi myslami, jej pozadanie siegnie zenitu. potem juz wszytsko bedzie łatwe." rady twoje sa żałosne a poza tym sam zarzucałeś nam manipulacje a widze ze ty w tej dziedzinie ejsteś mistrzem hehehh:-D

dla ciebie załosne, a działaja tak na twoje kolezanki, ze sa czerowne z pozadania i chca wiecej jak wyzej, masz sowja iluzje z ksiacia bajki i wciskasz je facetom, tak samo jakwbijałs ja do swojej głowy

o co chodzi z ta "iluzja ksiecia z bajki"? ze jak nie dam sie calowac od razu i macac i nie dam dupy to juz cierpie na syndrom "IKzB"? :D

iluzja, mierna podrobka mezczyzny

bcbcbc zejdz na ziemie czlowieku!! fantazje to ty masz niezłe widze heheheh

kadyks wedlug bcbcbc dziewczyna ktora na 3 randce nie daje się facetowi macać, dotykac i jest tym onieśmielona i zastanwia sie jak autorka czy to nie za szybko to ktos kto musi iśc na terapie do psychologa bo to znaczy ze ma problem z intymnościa i ze stworzeniem związku:-D

:D

oj to bardzo zacna diagnoza. bcbcbc zycia nie zna :D

podbijam bo świetny topik:)