Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość neonowa narzeczona

jestem zawiedziona. piersicionek zaręczynowy.

Polecane posty

Gość EwelinaEwa.
Pierścionek jest ohydny. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada z orzeszkami
tak, trudno mi to zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nam
ja bym specjalnie kupil tani pierscionek. gdyby zrobila mi awanture to oznaczalo by ze zalezy jej tylko na mojej kasie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu jesteście siebie warci. on kupuje pierścionek tańszy od butów, Tobie przestaje się podobać, kiedy widzisz jego cenę. on nie traktuje Ciebie poważnie, Ty lecisz głównie na jego kasę i tyle. to oczywiste, że kiedy nie jest się bogatym, to uczucie fajnie można wyrazić ciężko pracując na coś materialnego. ale kiedy facet ma mnóstwo pieniędzy (i to od dziecka), to nie przedstawiają dla niego aż tak dużej wartości. co innego kupić pierścionek, na który odkładało się dwie pensje, a co innego kupić ten sam pierścionek za zarobki z jednego dnia ;) dlatego Twój narzeczony ma u mnie ogromny plus za organizację zaręczyn. mógł przecież po prostu podarować Ci pierścionek za 400 zł, a jednak wolał zorganizować coś fajnego. przecież gdyby dał Ci błyskotkę za 2000 zł to i tak byłoby to dla niego tyle, co nic, a tak to pokazał, że mu zależy. myślę, że gdybym dostała pierścionek, to ostatnią rzeczą, o której bym myślała, to ile kosztował. nie chciałabym tego sprawdzać, bo po co mi ta wiedza? nie bez powodu nieelegancko jest zostawić cenę na prezencie. Twoja siostra zachowała się głupio, zwracając na to uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he he
16:13 [zgłoś do usunięcia] smieszna sprawa. http://allegro.pl/abgold-pierscionek-zareczyn owy-od-zaraz-pr-333-hit-i1711637651.html podobny ma zona z cyrkonia dla jasnosci>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> toż to mój pierścionek:):) co za różnica że był tani???? nie ważna jest cena, ważne jest od kogo;) też z dumą noszę go codziennie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jak ty27
Ja dostalam pierscionek od narzeczonego za 1800zl bo wlasnie wychodzil z takiego zalozenia jak "word", choc ja nie chcialam absolutnie takiego drogiego i ogladalam pierscionki w innym przedziale cenowym. Za to moglam sobie wybrac z czego akurat bardzo sie ciesze. Bo mam piekny pierscionek, dokladnie z moich marzen. A mimo tego ze sama wybralam a on zaplacil zareczyny byly i tak dla mnie wielka niespodzianka i oczywiscie cudownym niezapomnianym przezyciem :) A autorki nie mam zamiaru oceniac. Mysle ze tez byloby mi przykro i nie chodzi ze mam pierscionek za 400zl tylko o sam fakt ze na inne rzeczy potrafi lekka reka wydac duzo wiecej. Mysle ze zanim zrobisz burze to najpierw dowiedz sie np u jubilera ile on jest naprawde wart. Bo wzor moze byc taki jak na allegro za 400zl ale nie jestes ekspertem zeby stwierdzic czy nie jest zrobiony z drozszego materialu z brylantem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się zastanawiam
czy dla was dziewczyny ważna jest cena pierścionka czy fakt zaręczyn??? bo czytając tu niektóre wypowiedzi odnoszę wrażeni że najważniejsza jest cena:( czy miarą waszych uczuc wzgledem narzeczonego jest ilośc zer na paragonie? czy pierścionek za parę tysięcy to naprawdę szczyt waszych marzeń? przecież nie nosicie pierścionka razem z ceną co??? no chyba że każdemu komu pokazujecie pierścionek od razu mówicie ile kosztował:( smutne to..... nie wiem ile kosztował mój pierścionek i nigdy nie chciałam się dowiedziec, dla mnie najważniejsze było to że mój kochany chce spędzic ze mną życie, że jestem dla niego ta jedyną, a pierścionek to tylko dodatek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To teraz taka moda, że po otrzymaniu pierścionka zaraz się sprawdza jego cenę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem rok po slubie,2 lata po zaręczynach i do dzisiaj nie mam pojecia ile kosztował mój pierscionek-szczerze mówiąc,zwisa mi to i powiewa:P ale gdyby się okazało,że mój facet przeznaczył na to jedną czy 2 pensje,to chyba by oberwał :D :D jest tyle faniejszych rzeczy,które moglibysmy za to kupic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem rok po slubie,2 lata po zaręczynach i do dzisiaj nie mam pojecia ile kosztował mój pierscionek-szczerze mówiąc,zwisa mi to i powiewa:P ale gdyby się okazało,że mój facet przeznaczył na to jedną czy 2 pensje,to chyba by oberwał :D :D jest tyle faniejszych rzeczy,które moglibysmy za to kupic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem rok po slubie,2 lata po zaręczynach i do dzisiaj nie mam pojecia ile kosztował mój pierscionek-szczerze mówiąc,zwisa mi to i powiewa:P ale gdyby się okazało,że mój facet przeznaczył na to jedną czy 2 pensje,to chyba by oberwał :D :D jest tyle faniejszych rzeczy,które moglibysmy za to kupic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miss Cole
Podczytalam tylko troche tematu i naprawde nie do konca rozumiem dlaczego tak krytykujecie autorke. Wszystko sie zgadza, ze najwazniejsza jest milosc, deklaracje, ze pierscionek to tylko symbol, jednak ten symbol duzo znaczy i niesie jakas tajemna moc. Wiadomo ze jesli ludzie studiuja, nie pracuja, albo zarabiaja grosze to kupno mega drogiego pierscionka jest nie na miejscu, ale jesli facet ma normalna prace to powinien z szacunku do ukochanej postarac sie i troche oszczedzic. Nawet nie mysle o takim zwyczaju /a jednak przyjetym i w wielu kregach praktykowanych/ gdzie cena pierscionka to 3 krotnosc pensji. Nic w tym zlego nie widze, mozna to nawet uznac za swojego rodzaju inwestyce - chocby zeby przekazac potomstwu. A wszystkie glosy karcace i wyzywajace od materialistek itp - no coz, dziewczyny - same zgotowujecie sobie taki los, cncie sie troszeczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie
ale przepraszam jaki los?? Że nie żadamy pierścionków za trzykrotność pensji? Dziewczyno, ogarnij się trochę. Ja dostałam piękny pierścionek i powiem Ci, ze do dzisiaj nie wiem ile kosztował. I nawet mnie to nie interesuje! Jest piękny- po prostu! W życiu by mi nie prszyszło do głowy sprawdzać ile kosztuje- żeby się dowiedzieć ile jestem warta????? jezu, współczuję Waszym facetom, serio. Materialistki i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EwelinaEwa.
magiel dla mnie jesteś zerem, więc twoje zdanie mam głęboko w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qui pro quo,ewelina macie racj
e:D:D:D:D:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EwelinaEwa.
Byłam prostytutką i przyzwyczaiłam się do luksusu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EwelinaEwa.
Widze że wieśniary i biedaki już się podszywają, piszcie dalej nic innego wam w tym życiu nie zostało. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ewelina
na kafe prawie same wsiury i bezrobotni , wiec nie wymagaj od nich za wiele :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .qui pro quo,
Ja też dupodajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka nie wiedziała ile
pierścionek kosztował, dopiero siostra jej pokazała cenę. a wy, reszta kobiet zwracająca uwagę na cenę, co robicie? szukacie pierścionka w internecie, żeby się dowiedzieć ile kosztował? a jak nie znajdziecie, to idziecie do jubilera żeby wam wycenił? czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAX 22
Jeśli traktujecie poważnie zaręczyny to ierścionek nie może być badziewiem, bo jeśli będziesz chciała dać kiedyś córce to wstyd. Moja mama nie żyje i mnie dała swój pierścionek i noszę go z sentymentem. Jest ładny a do tego wiem że mama go nosiła i choć był wtedy drogi to dla mnie ma ogromną wartość sentymentalną. Ja mam własny pierścionek zaręczynowy ale go nie noszę bo to badziewie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes zalosna
temat powinien brzmieć: jestem żałosna, pierścionek zaręczynowy. bez pozdrowień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes zalosna
Ja na zaręczyny dostałam czerwonego mopa i wiadro w tym samym kolorze. Noszę z dumą do dziś :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mojego, meskiego punktu widzenia: Jestem z kobieta ktora bardzo kocham. Zarabiam 1800 na reke, duzo, malo... Ocencie sami. Pieniadze wydaje na bieżąco na życie, samochod, oplaty, jedzenie, czasami cos sie zepsuje, trzeba kupic. Mimo wszystko odkladam sukcesywnie po 100-200 zl miesiecznie do koperty, na pierscianek i pomimo tego ze moja Pani powiedziala ze mam nie wydawac na niego majatku, to jako mezczyzna uwazam, ze kupuje ten pierscianek raz w zyciu, ze musi byc wyjatkowy, z brylantem tak zeby nigdy zadna glupia kolezanka nie powiedziala jej nic w stylu "ale malutki ten kamien" "Łeee to cyrkonia?". Zeby zawsze nosila go z duma i nigdy nie poczula sie tak jakbym na niej chcial oszczedzic. Jesli facet kocha i zalezy mu, to znajdzie sposob zeby odlozyc, zapracowac, ukrasc. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak bardzo chciałeś się tym z nami podzielić, że wygrzebałeś temat sprzed 3 lat? poza tym nie zgadzam się z tobą. wydawanie fortuny na coś tak niepraktycznego jak pierścionek przy zarobkach rzędu 1800 zł miesięcznie to głupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×