Czuję sie jak potwór - wczoraj zginął mój chłopak a ja nadal nic nie czuje nawet

żalu nic....bylam z nim krótko jakieś 3 miesiace i nie zdązyłam pokochac. kocham za to bylego i gdyby jemu coś sie stało to tż bym umarla. boli mnie moja obojętnosc...jak wzbudzic w sobie żal?

skoro nic nie czujesz, to po co na siłe, sztucznie wzbudzać żal?

czy to ten 20 latek z wypadku pod zielona gora?

20 latek ale nie z zielonej góry

ten spod zielonej gory to kuzyn mojego meza

małego miał i jakoś nawet żalu nie czuję:(

to spierdalaj kurwo jebana po chuj bulas z nim kurwo @! ty cipo bez kurwa serca abys zdechla kurwa !

nie nawidze takich kurw jak ty !

Tylko Ty wiesz co naprawde czujesz ale jest duze prawdopodobienstwo ze jestes w szoku :(. Nawet obcy ludzie slyszac o smierci kogos tak mlodego czuja smutek :( taka smierc jest wbrew prawom natury, najpierw powinni odchodzic starsi. Moze i nie zdazylasgo pokochac, ale bylas z nim 3 miesiace wiec cos Was laczylo. Mysle ze przyjdzie dzien, w ktorym zatesknisz za nim choc troche.