czy któras z obecnych tu dziewczyn jest na utrzymaniu swojego faceta/męża?

Porzeczka poprzeczka kobieto - a moze matka Ci zazdrości? ;) Moim zdaniem powinna Ciebie wspierac a nie dołowoać - bo co to za matka?

a ona wlasnie mnie dołuje... twierdzac jednoczesnie,ze chce dla mnie jak najlepiej i ze takie skakanie kolo faceta i stawanie sie szara mysza jest upokarzajace...

Ja jestem na utrzymaniu rodziny.

a kto ci kaze stawac sie szara mysza? pracuje sie zeby zyc a nie odwrotnie. ludzie w tych czasach przeceniaja prace, robia z niej pierwszorzedna rzecz. wazne zeby byl naplyw pieniedzy. ja to bym chciala tak w totolotka wygrac i nie musiec nigdy pracowac :)

Porzeczka poprzeczka jesli ta sytuacja odpowiada i jemu i Tobie to nie ma w tym nic złego. Przyjdzie czas że znajdziesz pracę albo wpadniesz na jikis genialny pomysł własnej działalności :) Jesli na siłe będziesz szukała przcy to raczej mało prawdopodobne by była ona dobra. Soja drogą nie każdy może sobie pozwolić na niezalezność zawsze i wszędzie

no tak , wiem to, tylko kicha kiedy twoich decyzji nie akceptuje rodzina, fatalnie sie czuje, pomimo tego,ze wiem,ze nic złego nie robie, ze to przejsciowa sytuacja, to jednak mam wyrzuty sumienia i beznadziejnie czuje sie w stosunku do rodziny bo maja mnie chyba za nic...