czy poprosiłybyście świadka aby przyszedł sam bez swojej dziewczyny

otóż mój chłopak ( jesteśmy ze sobą 7 miesięcy) został poproszony na świadka przez swojego kolegę. Mloda para zażyczyła sobie by przyszedl sam gdyż świadkowa nie ma chlopaka i w związku z tym mlodzi uznali ,że nie mnie nie zaproszą bo świadkowie mają bawić się razem ... nie wiem co o tym myśleć bo trochę się zdziwiłam takim podejściem młodej pary

zalezy, jakbym wiedziala, ze jest juz jakis czas z dziewczyna to zaprosilabym ich razem napewno, ale jakby to byla swieza znajomosc to raczej nie, bo jakbym kazdego mlodego, ktory ma nowa dziewczyne zapraszala z osoba towarzyszaca to liczba gosci wzroslaby do 20 os :D nie wiem jak ocenic 7 miesiecy hmmm a ci znajomi mieli z toba kontakt ? spotykaliscie sie razem ? jesli tak to powinni ciebie tez zaprosic, ale tlumaczenie ze swiadokowie maja bawic sie razem jest troche dziwne

my mieliśmy ten sam dylemat, z tym, że to jest nasz ślub U nas też okazało się, że świadek ma dziewczynę i z nią chce przyjść, a świadkowa jest wolna i nie ma kogo zaprosić. Oboje dostali zaproszenia z osobami tow. więc nie widzę większego sensu żeby świadek miał przychodzić sam skoro ma kobietę. Problem rozwiązaliśmy tak, że poprosiliśmy kolegę mojego narzeczonego, który też ma przyjść sam, żeby usiadł z nami przy stole koło świadkowej. Przecież nie jest powiedziane, że świadkowie mają cały czas bawić się razem. Owszem parę razy pewnie zatańczą i tyle.

owszem pan mlody mnie zna :) zdziwilo mnie raczej powód że swiadkowa będzie sama to i świadek ma być sam.

dla mnie para mloda nie ma za grosz dobrego wychwania w sobie, a co jesli swiadkowie sie nie lubia? maja na sile sie razem bawic? a moze on chca ich ze soba zeswatac?

u nas swiadek ma zone wiec sila rzeczy bedzie bawil sie z nia a nie ze swiadkowa, wiec nie rozumiem takiego pomyslu, ze swiadkowi maja bawic sie razem

to może jeszcze ich kurde wyswatać, zeby państwo mlodzi mieli dobrą zabawe ?

no jesteśmy razem jako para od 7 miesięcy zresztą na ogół praktyka jest taka ,że ludzi dorosłych zaprasza się z osobą towarzyszącą ( nie mówię ,że musi być imiennie wymieniona osoba towarzyszaca np. zapraszamyJana Kowalskiego z Anną Nowak tylko zapis ,że zapraszamyJana kowalskiego z osobą towarzyszacą )

oczywiście nie będę wymuszać tego ,żeby mnie też zaproszono na wesele ale taka argumentacja mnie lekko zdziwiła :D

uważam, że to jest brak szacunku do świadka, i powinien postawić ultimatum- albo idę ze swoją dziewczyną albo poszukajcie innego świadka.Szczeniactwo, niech lepiej poszukaja jakiegoś kawalera wolnego dla tej świadkowej i już.

z ta praktyka, ze osoby dorosle z towarzyszacymi troche sie nie zgadzam, owszem jesli mlodzi wiedza, ze ktos sie z kims napewno spotyka i sa juz jakis czas to ok, ale u nas prawdopodobnie beda osoby ktroy mimo wieku nie maja nikogo, a nawet jak poznaja kogos 3 miesiace przed slubem nie beda zaproszeni z tymi osobami, bo nie widze powodu dla ktorego mam zapraszac obce dla mnie osoby ktorych np na oczy nie widzialam,a na ogol jak sie zaprosi kogos z kims to ta osoba na sile sobie znajdzie kolege/ kolezanke

nigdy nie slyszalam,ze swiadkowie maja bawic sie razem

Zatkało mnie o,O

ale beznadzieja :O co to znaczy mają bawić się razem? takie argumenty to do przedszkola.

skoro pan młody zna dziewczynę świadka to powinni zaprosić ich oboje -a świadkowa może przyjść z kolegą ... zresztą świadkowie nie muszą być razem non-stop jedynie na ślubie nie na weselu :O

mnie też lekko to zdziwiło ale nie mam zamiaru wpraszać się na wesele :O ciekawa jestem czy gdyby odmówił bycia świadkiem to zostałby zaproszony ze mną ?

i dla mnie to bez sensu, brak szacunku do gości, a jak nie byłby świadkiem to zaprosiliby z osoba towarzyszącą, a innych gości zapraszają też bez osób towarzyszących? To chyba jakieś małolaty, zachowanie na to wskazuje. I, że niby ma zabawiać świadkową? Absurd.

bardzo dziwne. wychodzi na to ze chcą zeswatać twojego faceta ze świadkową :O ja zabroniłabym swojemu facetowi pójście na wesele.

ja mialam jako swiadkow dwoch mezczyzn....nie bawili sie razem wogole :D brat byl z zona, a przyjaciel meza ze znajoma ; dla mnie to dziwna argumentacja ze swiatkowie musza razem sie bawic na weselu

jak mozecie brac zonatych na swiadkow/druzbow? musi byc kawaler i panna! taki jest zwyczej

ale bezczelni. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. :O

no ja o takim zwyczaju nie slyszalam :P zreszta jesli ma sie jedynego brata to kogo mam brac jakiegos przypadkowego kolege, bo musi byc sam :P

tylko ,że on zna świadkową ,żeby było śmieszniej był z nią na swojej studniówce może faktycznie młoda para ma chytry plan zeswatania ich ze sobą :D

oj tam, zwyczaj!a w zwyczaju kiedys bylo,ze tylko dziewica w bialej sukni i welonie,a teraz kazda panna mloda tak sie ubiera do slubu, terele morele na zwyczaje:D

no ale przeciez swiadek nie musi byc bratem nie? u nas na druzbow bierz sie przyjaciol, znajomych. i bankowo musza byc niezanaci/niezamezne, inaczej ponoc sciagna na siebie szczescie ktore jest dla młodych.

ja ci mowie,ze oni chca ich wyswatac,a z reszta nie wiadomo,ze to byl pomysl swiadkowej?//

nie wiem czyj to pomysł :D ale zaczyna wychodzić na to ,że to jakiś spisek :D

niektóre osoby zatrzymały się na średniowieczu bankowo musza byc niezanaci/niezamezne, inaczej ponoc sciagna na siebie szczescie ktore jest dla młodych. srali muchi idzie wiosna ;)

dobrze, ze traktujesz to z przymknieciem oka:)

a jaka jest reakcja Twojego chłopaka? Jak się postawi znaczy, że Mu zależy na Tobie a jak nie to wisisz Mu. A to, że tamta świadkowa nie "ma pary" to Jej sprawa :o