KWIECIEŃ 2012!!!!

nati :-) Blanka - no widzisz. Ja brałam przed ciążą 25 - 50, teraz zwiększyło się zapotrzebowanie. Leczę się w Novum. DO tego biorę Matruelle (kompleks witamin z omega 3,6 i jodem 200 mg).

Nie wiem jak teraz ale mi lekarze mówili, że przy Hashimoto nie wolno jodu brać, nawet w ciąży. Niestety co lekarz to inna opinia :(

mi lekarka powiedziała, że w ciąży zwiększa się zapotrzebowanie na jod, a przy H trzeba go suplementować. No widzisz - cuda jakieś :-/

Ano cuda... Zgłupieć idzie... Ja jak planowałam ciążę to pytałam endokrynologa o komplexy witamin z jodem dla kobiet w ciąży to mi powiedziała, że absolutnie nie! Że ten jod nie jest dobrze przyswajalny itd. Jak zaszłam w ciążę to od razu dostałam Jodid 200.

Migotka- jeśli chodzi o mnie to wyglądało to tak: najpierw przed zbadaniem krótka rozmowa z lekarką, wtedy mi właśnie na podst. OM określiła TP i powiedziała że to 8tc. Potem po zbadaniu i USG znów ze mną rozmawiała i ciągle posługiwała się tym 8tc, nie mówiła nic że inaczej wychodzi na USG, czyli widać się pokrywa. Tylko że ja naprawde mam bardzo regularne miesiączki zawsze co 30 dni, także owulacja pewnie była bez przesunięcia. A u Ciebie faktycznie może coś z tą owulką się przestawiło i dlatego wychodzi różnica, ale nie martw się często o tym już słyszałam:)

m24, chodzi o to, że ja mam bardzo regularne cykle i test 12 dni przed USG wyszedł mi wyraźnie pozytywny, no niemożliwa jest ta rozbieżność...

a wychodzi aż 2 tygodnie różnicy!

A kiedy miałaś OM? Którego lipca?

14 lipca, więc dziś 7 tydzień od OM...

No nic, co ma być to będzie, więc staram się nie nakręcać :)

Dokladnie mi tak samo policzyła, bo ja miałam OM 6.07 więc wczoraj 8tc. Bo jest taka sprawa, słyszalam ze wiekszość tych urządzeń do robienia USG, trzeba nastawić tak aby dodawało do wieku widocznego płodu 2 tygodnie, wtedy będzie dokonany wiarygodny pomiar z uwzględnieniem metody jaką posługują się lekarze przy obliczaniu tc na podst OM. Czyli może bylo nie ustawione to i Twój lekarz zapomniał dodać. Serio gdzieś o tym słyszałam, a nawet nie wiem czy nie czytałam tego gdzieś na necie

Dziewczyny teraz będe mniej się udzielać, bo mam mnóstwo roboty w pracy, ale dzięki temu ustały mi dolegliwości ciążowe (mdłości, wstręt do jedzenia...), bo nie mam czasu o tym myśleć;) A jak siedziałam i czytałam o ciążach to miałam wszystko...:) Pozostało mi tylko zmęczenie i ból piersi... Migotka ja też mam rozbieżność między terminami, choć @ miałam regularnie co 30 dni, ostatnią @ miałam 7.07, więc w poniedziałek wychodził mi 7,2 tydz, a USG podało 6,2 tydz. 9 dni wczesniej byłam u innego lekarza (nie mogłam się zdecydować) i tam mi wyszło 5,2 tydz, więc się przestraszyłam, że ciąża się nie rozwija, ale w poniedziałek dzidzia była juz większa o tydzień więc wszystko ok, nie zamartwiaj się, owulacja mogła się przesunąć, ja uważałam w ciągu 6 dni w okresie bliskim owulacji (15 dzień cyklu) a i tak zaszłam;) Natura czasem nas zaskakuje:)

Dzięki dziewczyny, no właśnie różnie mówią...babeczka od USG wyglądała na rozgarniętą, ale kto wie, czy dobrze to zrobiła... Jedni mówią, że tak jak ja np. miałam 6tc OM, to faktycznie 4 tc ciąży widoczny na USG i tak mi jakoś wyszło...podejrzewam że to raczej nie był pełny 6 tc, więc jeśli powiedzmy 5,5 tc, to sam pęcherzyk to norma, tylko że ona wyraźnie zaznaczyła, że mały pęcherzyk i początek 4 tc...no zwariować można...a beta w tym czasie kiedy było robione USG wyszła 5 6 tc...

Ale powiedziała że na razie nie ma się czym martwić, więc staram się czekać spokojnie do USG...będzie 7,5 tc od OM, no zobaczymy, co temu lekarzowi wyjdzie, ale to już na prawdę dobry lekarz jest...

poza dolkowym nastroje naszla mnie ogromna ochota na cos kwasnego :) i takim oto sposobem zjadlam 2 cytryny a zeby bylo smieszniej to poo obraniu jadlam je jak jablko :).. Nie moglam sie powstrzymac :)

cinamoonka- witaj w klubie pożeraczy cytryn i innych kwaśnych rzeczy: Ja w ciągu 5 ostatnich dni zaliczam minimum jednego loda cytrynowego dziennie, non stop mam ochote na fante lub mirinde, lub herbate z dużą ilością cytryny, chociaż ostatnio zdarzyło mi się, że woda nastawiona na herbatę nie zdążyła się zagotować a po cytrynie nie było już śladu:):):) Natomiast odrzuca mnie od jakiegokolwiek mięsa, nie mogę na niego patrzeć. Zapowiedziałam nawet mężowi że jak mi dopiero wstręt na mięso przejdzie to mu wtedy będę robić jego ulubione potrawy z mięskiem, a narazie niech na mnie nie liczy:) A taka byłam mięsożerna:)

Czyżby to wskazywało na to że będziemy miały chłopców?

nie wiem czy to oznacza chlopca ale bardzo bym chciala zeby tak bylo :) Na mieso tez nie moge patrzec ...poki co to owoce warzywa nabial i ryby .Chociaz wczoraj zmusilam sie do zjedzenia "zupowego" udka :)

Współczuje Ci że musiałaś to jeść, mnie normalnie aż trzęsie jak widzę mieso, a co dopiero jakbym miała je zjeść...ble... A z tym chłopcem to ja normalnie mam takie przeczucia że szok, nie chodzi mi o jedzenie itp. ale ogólnie cos mi podpowiada że to będzie synek:)

mi tez tak sie wydaje ze to bedzie chlopak....ale intuicja moze mnie mylic :) 3 pazdziernika mam usg ale to bedzie za wczesnie zeby cokolwiek mozna by bylo okreslic Bardzo chcielibysmy miec synka...ale tak jak wszyscy chcemy aby bylo zdrowe...czy to dziewczynka czy to chlopiec :) Brzuszek mi zaczal rosnac :) spodnie to tak juz tylko tylko ;) niespecjalnie jestem z tego zadowolona w 8 tyg no ale coz .. takie sa uroki ;)

hejka!!! no to widzę że każda ma swoje przeczucia co do płci, a może to tylko życzenia....ja zaś czuję że będę miała bliźniaki :) to dziwne bo nikt w rodzinie nie ma, a ja zawsze chciałam mieć, bo jeden poród i od razu mam dwójkę :) ale z moim przeczuciem to też dlatego że czytałam gdzieś że przy ciąży mnogiej brzuch szybciej rośnie, a ja niby w 8 tyg a widzę dużo różnice, choć też mogę sobie wmawiać. Ale do wtorku najpóźniej będę wiedzieć :) Już zaczęłam smarować brzuch oliwką, zakupiłam też kremy na rozstępy w Polsce więc czekają tam na mnie :) Ogólnie chyba te dziewczyny co są w 8 tygodniu zaczynają czuć różnicę prawda?? już Nas tak nie mdli....

justa mnie nadal mdli a w poniedzialek zaczynam 9 tc juz jakis czas temu zaczelam sie smarowac oliwka na rozstepy a w planie mam kupno jakiegos polskiego specyfiku. Tu na wyspach mam ograniczony dostep do polskich kosmetykow wiec moge jedynie bazowac na firmach ktore sprzedaja polskie kosmetyki w uk.Niestety sama nie wiem jaka firma powinnam sie kierowac...jakies podpowiedzi??

ja przeglądałam internet i dużo osób poleca Mustele więc zakupiłam w Polsce 4 tubki, bo nie wiem czy jeszcze polecę.....A tutaj na Wyspach mają BIO-OIL, i tym narazie smaruje, dostaniesz go w każdej aptece!

tez to mam ale cholernie drogi jest :) za najmniejsza buteleczke zaplacilam 9funtow i w ciagu 5 dni jej nie ma :)

ja za 125 ml zapłaciłam 12 euro więc jakoś w miarę :)

http://www.m-shop.eu/Mustela_9_miesiecy_Krem_podwojnie_dzialajacy_przeciw_rozstepom_150ml-2659.html justa o tym kremie mowisz??

tak niestety o tym, ale ja zapłaciłam 65 zł za jedną tubkę 150ml, dlatego wzięłam 4 sztuki, no cóż różnica spora....jak może Ci ktoś wysłać albo jak Ty będziesz lecieć to byłoby dużo taniej!

Witajcie dziewczyny, już od czwartej nie śpię. Czytam o czym wczoraj pisałyście- co do zachcianek to mam ogromne parcie na mięso, wczoraj kupiłam 4 kabanosy i w drodze do domu je spałaszowałam z bułką suchą, ale tak najbardziej to marzą i się zupy, pomidorówka lub krupnik- to tez mogę zaliczyć do zachcianek bo wcześniej zupę jadłam od święta. Przyznam się, że czuje się strasznie zagubiona w tej sytuacji- nie wiem prawie nic o ciąży. Kiedy was czytam narasta moje poczucie lęku, jak to jest ze macie taką wiedzę- chociażby na temat badań jakie trzeba wykonać kiedy- chyba muszę więcej czytać. Mam tak dużo obaw- wczoraj przypomniało mi się że dwa tygodnie temu miałam kleszcza i oczywiście mam za sobą nie przespaną całą noc- martwi mnie to że nie było słychać serduszka. Mdłości na chwile obecna ustąpiły, ale mam ogromnego doła. Mam nadzieje ze wasz dzień zacznie się przyjemniej.

Hej hej kwietniówki. U mnie nadal mdłości. Co do mięsa to nadal wstręt, ale jak mnie czasem najdzie na nie to szok. Ostatnio oglądałam na HBO film, gdzie głównym bohaterem była mielonka i wiecie co? Mąż musiał jechać do sklepu po mielonkę, którą zjedliśmy na kolację w formie kanapek z pomidorem i cebulą :-) Przez kilka ostatnich dni też miałam nalot na cytryny. Teraz to standard - serki. Aha - na mdłości dobrze działa napar ze świeżego imbiru - wypróbowany.

hej dziewczyny, ja również mam wstręt do mięska, narazie same serki i pomidorek. zachcianek szczególnych nie mam. wczoraj byłam u ginka z USG. bardzo tą wizytę przeżyłam kiedy zobaczyłam tego szkraba i to serduszko bijące. wg OM wczoraj kończyłam 8 tydzień a wg USG 7 tyg i 5 dni więc prawie zgodne. Dzidziol ma już 14 mm i jest śliczny. Z mężem chcielibyśmy dziewczynke ale jak będzie chłopczyk to też będzie super aby było zdrowe. mdłosci troszkę ustały najgorzej jest rano i wieczorem ale napar z imbiru świeżego działa.