KWIECIEŃ 2012!!!!

niewiem czy mozesz czy nie mi jak pomaga i mam ochote to sie troche napije a co teraz jest zdrowe?

ja juz sie zaresjestrowalam na to usg prenatalne:) w pierwszej ciazy te robilismy i to polówkowe i teraz mamy świetną pamiatke w postaci zdjęć i filmiku wiec i w tej 2 takze chce zeby i na przyszlosc drugie malenstwo mialo pamiatkę przedewszystkim a ja bede spokojna ze wszystko jest dobrze:)

na mdłości polecam mammarin,sama brałam

Buteleczka - piszesz czy cola zdrowa? Zdrowa, nie zdrowa pomaga:) Ja też nie wiem co z tymi badaniami..

te mdlosci mnie wykoncza... :( nie moge sie skupic na pracy, papiery mi sie mnoza na biurku w zastraszajacym tempie, zaleglosci rosna... wyprobowalam juz chyba wszystko i nic :( na zapach herbaty imbirowej reaguje okropnie, nie chce mi przejsc przez gardlo, witaminy mam z imbirem-tez mialo byc lepiej, pilam mleko, jadlam owoce rozne, cytryne nawet zjadlam dzis rano - wszystko na nic :( mam wrazenie, ze dluzej juz nie wytrzymam... ostatecznie pojde do apteki po mamarin, ale czytam, ze tez nie wszystkim pomogl, wiec mysle, ze znowu to bedzie klapa. juz mi nic do glowy nie przychodzi... :(

są to tabletki na bazie imbiru i witamin dla kobiet w ciąży

ja miałam takie tragiczne mdłości i wymioty do 20 tygodnia! Tragedia. Mammarin pomógł

tzn mi zawsze pomagało cokolwiek gazowanego, nawet przed ciążą, więc ta cola dla mnie to zbawienie. Podobno nie powinno się, bo gaz, barwniki.. Ale piszą, że troszkę takiej wygazowanej pomaga.

dacie radę dziewczyny. Też myślałam że sie wykończe a dziś moja mała ma 3 miesiące

mnie jak narazie wydaje sie, ze to koniec swiata... :(

alfa ja to do ciebie napisałam co powyzej napisalas czy ja też mogę pić cole:P

Napisałam, że ja też mogę:) Znaczy lubię i mi pomaga:) To się dogadałyśmy hehe

nono hihi dobre dobre ja tak mam teraz jestem taka z leksza zakrecona czasem 2 razy musze pomyslec a i tak nie zawsze dobrze zinterpretuje :P

Oj ja z natury jestem zakręcona, teraz to już potrójnie, nie reaguję na czas, przez to strasznie się wściekam:) A co do czasu to chyba pora do pracy:(

hej dziewczyny, właśnie byłam w labolatorium i jestem normalnie roztrzęsiona, miałam takie badania do zrobienia jak: VSRL, HBS, HCV, HIV, TO x O lgM, lgG TSH, morfologia, przeciwciała, glukoza, mocz i uwaga...zapłaciłam za to wszystko 201 zł.!!!!!!!!!!! fakt skierowania od gin. z NFZ nie było ale kobieta od razu powiedziała mi ze jakbym poszła na NFZ to tych badań w życiu by mi nie zlecili, dacie wiare, czy Wy tez miałyście takie badania??? ja mam sie nie denerwować w tym stanie a wyszłam taka wściekła ze brak słów...no dobra koniec tego narzekania, ulżyło mi jak sie tu Wam wygadałam. Dobrosiu, moja historia jest tak długa nt tej kliniki ze nie wiem czy mam tu Was zanudzać, w skrócie może napiszę jedynie że rodziłam tam 9 lat temu, trafiłam bo mialam 2,5rozwarcia w 35tc a ówczesny ordynator pani Fischer nie badając mnie na porannej kontroli stwierdziła co ja tu robię, wiec powiedziałam że lekarz wysłał mnie bo jest rozwarcie, zbadała mnie wtedy i krzyknęła że ona czuje główke dziecka, ja byłam w szoku wtedy bo mnie przestraszyła ze to coś strasznego, w każdym razie położyli mnie i dali mi kroplówki, nie pamietam już co to było ale przez całe 2 dni non stop, po czym okazało sie że jedna znich przeleciała przeze mnie w pól godz a powinna ze 3h, moi rodzice przyszli w odwiedziny a ja pod kołdrą zakryta i cała trzęsąca się, 40stopni! zbili mi temp. i czekali, po paru godzinach temp wróciła i zadecydowali-cesarskie ciecie, szok znowu, byłam przestraszona, poszło. Kubuś urodził się z zapaleniem płuc, dostał 8 pkt, dlaej juz wiem tylko z opowieści mojego męża i rodziców, przestał oddychać, do dziś jak o tym piszę to mam łzy w oczach, ale to nie jest jeszcze koniec, Kuba dostał jakies kolejno 3 tabletki które ponoć kosztowały 10tys/jedna ale jego stan się za bardzo nie poprawiał, mój mąż usilnie prosił i namawiał aby zawieźli go do BARDZIEJ PROFESJONALNEGO SZPITALA tj. POLNA a oni zwlekali 1,5h ale jako ze po tych tabletkach stan się jakos drastycznie nie poprawił-zadecydowali-wzywamy Polną i uważaj! przyjechała karetka i w niej juz Kubuś został podłączony do aparatury - jego stan poprawił sie o 70% na Polnej na intensywnej terapii był tylko parę dni zaledwie bo tak jego stan sie poprawił, tak pokrótce wygląda moja historia, dlatego powiem tak-jesli jest wszystko ok, to i św. Rodziny jest ok, ale nie daj Boże...tak jak u nas, nigdy nikt mi nie przepowie, może być na Polnej nie wiem jak okronie, pielęgniarki nie wiem jak nie miłe, czy warunki-choć jestem raczej wybredna :) to nigdy nigdzie indziej bym nie Poszła, nawet gin. szukałam z Polnej. Dobrosiu, nie twierdze ze musi byc coś nie tak, ale jeśli któraś dziewczyna pyta mnie gdzie rodzić, zawsze mówię tylko Polna niestety. Dodam ze mój synek od tamtego czasu jest najzdrowszym dzieckiem na świecie :)

ja dzisiaj też byłam na badaniach i część miałam na NFZ zapłaciłam 140 zł, pobrali mi z 5 dużych probówek krwi wyniki będe miała już jutro tylko na toksoplazmę muszę czekać 10 dni roboczych,

ja na badaniach jeszcze nie bylam, bo wizyte mam 29.09. ginekolog kazala mi je zrobic bezposrednio przed wizyta no i teraz nie wiem, skoro na toxo trzeba tak dlugo czekac... chyba musze zadzwonic do labo.

a mam do zrobienia mocz, morfologie, toxo, wr, glukoze. ciekawe ile zaplace...

ooooojjjplacic tyle za badania :/ ja chodze do lekarza z NFZ za badania nie bede placic dla mnie to bezsensu dosyc ze nie male skladki zabieraja to jeszcze bede placic dodatkowo nidy rydy co innego jakby sie cos dzialo nie pokojacego to wtedy na pewno poszłabym prywatnie zreszta bede robic platne usg prenatalne wiec to mnie zaspokoii w zupełnosci to moje podejscie oczywiscie kazdy robi jak uwaza podkreslam to zeby zaraz ktos na mnie nie naskoczyl

ja juz wszystko wiem :) badania wyniosa 60zl, wiec to jeszcze nie dramat :) a wynik toxo w 1 dzien, wiec nie musze sie spieszyc :)

jakim cudem ja w taki razie tyle zapłaciłam! :) ech buteleczka, zdecydowałaś się na badania prenatalne? a mo zesz napisać mi co i jak, bo wstyd się przyznać ale się jeszcze w to nie zagłębiałam...

Nadia-Boże współczuje, az mi sie zatrzesło w środku. Tez słyszałam o paru zle przeprowadzonych porodach w św rodzinie, ale na polnej tez. Ostatnio zarazili dzieci sepsą i takie tam. No ale mają aparature dobrą, hmmm... A powiedzcie mi dziewczyny , te prenatalne są szkodliwe dla dziecka i ile kosztują??

Nadia_2012 no to faktycznie nie fajne przezycia ale naszczescie wszytsko dobrze sie skonczylo a to najwazniejsze

Nadia tu sobie mozesz poczytac mniej wiecej na czym to przebiega:) http://www.aramedica.pl/usg0.php#3

Hej dziewczyny, pozdrawiam Was wszystkie poradzcie proszę.... dziś od rana jestem strasznie zestresowana pewną sytuacją w firmie, po ok. godzinie zaczęło mnie kłuć w różnych miejscach na platce piersiowej a od ok. 15 min mam co jakiś czas takie kłucie w podbrzuszu jakby lekkie skurcze :( :O Nie mam żadnych plamień ani nic, czy mogę wziąć no - spę? Dodam, że do gin jechać nie mogę.

właśnie, dziewczyny napiszcie cokolwiek wiecie o badaniach prenatalnych, na ile są bezpieczne bądź nie dla dziecka, kiedy powinny być wykonane itp.

hej, nie wiem czy możesz wziąć no-spe, ale postaraj się uspokoić, wstań, przewietrz się i zrób trochę głębokich wdechów

buteleczka85 dziekuje za linka, poczytałam sobie... czy któraś z Was miała robioną amniopunkcję lub myśli o tym?

nadia, dostalas duzo wiecej badan i pewnie dlatego tyle zaplacilas. widze, ze toxo mialas 2-kierunkowe, ja mam tylko 1, hiv w ogole nie kazala mi robic, dodatkowo robilas hormony tarczycy - tj. jakies 40zl dodatkowe. ogolnie strasznie duzo dostalas tych badan. ja tez chodze prywatnie do ginki, ale jakos mnie oszczedzila ;)

moze to z uwagi na wiek tyle tych badań ....już mi przeszła poranna złość co do tej kwoty :)