Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

nuska to ja tak mialam w piatek stoje z corcia przy straganie ze slodyczami i grzecznie jej tlumacze ze zaraz pani nam da musimy czekac w kolejce i juz babeczka miala nam sprzedac jak jakies babsko sie wcisnelo przedemnie a ze mialam przed soba corcie to nie patrzyla na nia tylko torebka ja rypla w glowe i zadowolona a ja i brzuch i dziecko bylam wsciekla a niedaj Boze zrobila by wlasnie jej krzywde w oko albo cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie Dziewczyny o samym przebiegu porodu staram się nie myśleć za to często sobie wyobrażam jak już urodziłam i kładą mi maluszka na brzuchu a ja go tulę i płaczę ze szczęścia. Wiem, że w rzeczywistości to pewnie będzie inaczej bo jeszcze łożysko trzeba urodzić no i będą pewnie szyli krocze ale takie myślenie nastraja mnie optymizmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natusiaelo a kiedy to wesele?? ja mam w rodzinie meza wesele ostatni weekend czerwca, ale jakos nie bardzo sie biore na to wesele... i nie chodzi o kase, tylko o to ze nie chce zostawiac takiego maluszka z kims obcym a moja mama jest chora i nie bedzie miala sily a tesciowie i rodzenstwo meza ida na wesele. pozatym czlowiek jak bedzie piersia karmic to ani nic nie zje ani nic... i jeszcze by sie przydalo jezdzic na karmienie...bez sensu to jest. panstwo mlodzi sobie wpadli i wyskoczyli troche z tym weselem... tylko ze to taka rodzina ktora lubi strzelac fochy o takie sprawy ze np oni na naszym byli a my na nich nie pojdziemy... :( ale oni o naszym wiedzieli 2 lata wczesniej...a my o ich dowiadujemy sie 3 miechy wczesniej... a pieniadze jednak tez odlozyc teraz przed narodzinami czy jak sie juz urodzi to ciezko.. ewentualnie ruszyc oszczednosci. tylko tak jak juz mowilam.. najmniej to tu o kase chodzi. jak wy uwazacie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze to ja jestem nieprzyzwyczajona do takich cierpien poprostu i użalam się nad sobą o ! hehe ale co tu sie dziwic cała ciaze czułam sie dobrze pomijajac oczywiste objawy typu mdlosci itp.. żadnych obrzęków opuchnięć nic nie mam.. nawet ani razu nospy zwyklej nie wziełam jeszcze ;) bywały momenty ze brzuch bolal i mialam wziac nospe ale jakos sie powstrzymywałam ;) zatrzymywała mnie mysl że to dla dobra dzidzi a pozatym myslałam ze w koncu mam przezyc mega bolesny poród a na zwykly ból brzucha bede brać nospe? aa gdzie tam wytrzymam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mego M kuzynka też ma wesele w ostatni weekend czerwca ale u nas to już na pewno odpada bo tak szybko do Polski nie planujemy lecieć. Myślę, że jak byśmy nawet byli na miejscu to i tak byśmy nie poszli bo to jeszcze za malutka dzidzia żeby ją z kimś zostawić a tym bardziej z nią iść. Pewnie by M poszedł do kościoła z kwiatami i złożył życzenia i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastusiaelo bede wdzięczna za informacje:),moj lekarz tam pracuje więc tam chcialabym rodzic. Mozna wiedziec w jakim szpitalu planujesz rodzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anita dziękuję za odpowiedź, wgl dzięki dziewczyny za odzew na ten temat. Już mi trochę przeszło..właśnie chyba najgorsze co można zrobić po porodzie to przestać o siebie dbać..myślę, że jakiś fryzjer czy w domu jakies peelingi i przede wszystkim seks z mężem jak już będzie można dodadzą pewności siebie i się nabierze poczucia atrakcyjności.. Mi bardzo zależy na małej, szczególnie na jej zdrowiu (bo jak już wcześniej mówiłam i nie ukrywam tego, że sobie popalam czasami) i tak sobie pomyślałam, że bardziej niż te moje kilogramy czy rozstępy zasmuciłby mnie fakt, że Jula jest z mojej winy chora.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te wredne stare babska to są nie do wytrzymania, nigdy za specjalnie nie oczekiwałam, że ktoś mnie będzie inaczej czyt.lepiej traktował z powodu mojej ciąży ale trochę kultury by się przydało. Dlatego ostatnio z mężem jak byliśmy u lekarza rodzinnego, by mi coś na to przeziębienie poradził to się nie szczypaliśmy. Przyjechaliśmy o 8 rano, tak jak zaczyna przyjmować lekarz, wyciągnęłam kartę, stanęłam przy drzwiach i czekaliśmy, bo się trochę spóźnił. Kolejka do niego niesamowita, większość, stare baby co na ploty przyszły, wypisać recepty, z nudów albo lekarzowi dupę za przeproszeniem zawracać. Zjawił się lekarz, grzecznie powiedziałam mogłaby mnie pani przepuścić, bo jestem w ciąży a jak pani widzi wyżej na tablicy jest napisane, że kobiety w ciąży mają pierwszeństwo. Ona oczy na mnie i że ona jest starsza i jej się szacunek nalezy to ja do niej czy widzi tam by było napisane, że starsze panie sa przyjmowane po za kolejnością? Zgasła, zamknęła się, drzwi się otworzyły i weszłam pierwsza. Trzeba walczyć o swoje, ostatnio doszłam do takiego wniosku i się nie szczypę, ja nie będę stała w dwumetrowych kolejkach z 3 rzeczami w ręku i wielkim brzuchem a ludzie z pełnymi koszykami i każdy naburmuszony cham. Nie cierpię takich ludzi, a najbardziej tych najstarszych. Myślą, że im sie w życiu wszystko należy a w takich sytuacjach co Nastusiaelo opisywała czy któraś z Was to bym temu babsku tak pocisnęła, żeby ze wstydu ze sklepu wyjść nie mogła. Chamstwo trzeba chamstwem leczyć bo inaczej to NAs zamordują. Jakbym w ciąży nie była to by mi to aż tak nie przeszkadzałao ale ja walczę o coś dla mojego dziecka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wesela my mamy 3 pod rząd jedno 25 lipca, drugie 25 sierpnia a trzecie 25 września w tym to środkowe jest Nasze własne i kompletnie nie wiemy co mamy robić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastusiaelo a to przed wczoraj mialam taka sytuacje stoje w drogeri w kolejce ogladalam jeszcze golarki przy ladzie bo przede mna inna kobieta kupywala a tu wbija sie przedemna starsza babka i zadowolona to jej mowie ze wcisla mi sie z laska odsunela swoje 4 literki i wcale nie byla zaskoczona faktem ze ja upomnialam co za beszczelnosc heh... nio ale jestem z siebie zadowolona fiiranke powiesilam ale poty sie zemne leja fiu fiu koncze karpatke i koncze pokoj sprzatac na "zicher" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się już nawet nie chce pisać o tym jacy są ludzie. Dzisiaj byłam u okulisty i też nie spotkałam się z uprzejmością..ale olewam, nie będę się denerwować:P Co do wesel i innych imprez, na razie szykuje się nasze weselicho na początku sierpnia, ale już wszystko gotowe tylko suknia mi została do kupienia więc nie jest źle. Iwona-->i jak?rozwiązaliście jakoś tą kwestię opieki nad maleństwem podczas waszej imprezy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonka- chciałabym zobaczyć minę tej baby jak ty jej odpowiedziałaś :):):) A ja mam wesel 15 lipca moja starsza ma wesele- i planujemy iść i drugi 2 sierpnia- brak mojego M więc tez musimy iść :) Tylko to pierwsze będzie w naszej miejscowości więc nie będzie problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sporo tych wesel i to juz za niedlugo beda wielkie powroty do wagi przed ciaza:) My to juz w maju idziemy na komunie potem chrzciny malenkiej potem kolejne chrzciny siostrzenic 25 lecie slubu tesciow i wesele w wakacje kuzynki nie wspomne o urodzinach rodzenstwa itp a rok jeszcze dlugi wiec zawsze jakies z nienacka weselicho moze wypasc;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas tez wesele sie szykuje na 11sierpnia tylko kawał drogi bo na mazurach... chcielibysmy pojechac tylko co z małym? pewnie pojdziemy na slub i na obiad, pierwszy taniec i sie zmyjemy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dzieci beda z nami mala w wozku a malemu jakies lokum z dwoch krzesel w koncie sali sie znajdzie:d ps. 2.5 roku temu na weselu kuzyna maly grzecznie spiochal w wozku przy orkiestrze i ani drgnal mam nadzieje ze mala tez bedzie tak grzecznie nynała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę Wam zazdroszczę tych wesel:) Chętnie bym się pobawiła na jakimś:) U nas w rodzinie to już nie będzie żadnego wesela... Ale tak wspominam jak dwa lata temu dosłownie co tydzień mieliśmy wesela (2 weekendy tylko wolne od połowy czerwca do końca sierpnia). To było coś! Kasy poszło sporo, kiecki musiałam kupić, część pożyczyłam, ale co się wybawiliśmy to już nasze:) Jak nie znajomi to rodzina:) A teraz cisza...i tylko rozwody.. :/ Nawet we Wro targi rozwodów zrobili;D hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wesele jest przyjaciela mojego M wiec musimy isc bo wiedzielismy o nim hohoho temu jest 16 czerwca jakos podobno w czerwcu mamy jeszcze 3 ale nie dam rady wiec kto pierwszy ten lepszy :P a potem mam w sierpniu gdzies tam daleko od nas i jedno w Legnicy ale to nie pewne ja na to w czerwcu ide bo sala jest we wsi obok wiec bede jezdzic na karmienie albo odciagne i moja mama da dzidzia bedzie miec jakos 2 m wiec juz luzik chcialam dzieci wziasc ale na zaproszeniu jestesmy tylko my wypisani wiec nie wie jak to ewentualnie starsza wezne w poprawiny to tylko znajomi wiec nie licze ze beda prosic z dziecmi wiec spoko a i my sie pobawimy troche co do szpitala to pewnie chodzi Ci o Stare Tarnowice sa i pochwaly i nagany zdazaja sie pijani lekarze robiacy CC ale znajome mowily ze opieka po porodzie fajna ze nie masz dziecka przy sobie mozesz odpoczac a przynosza tylko na karmienie gdybys napisala o jakiego lekarza jeszcze chodzi i co dokladnie chcesz wiedziec to moge popytac bo znajome tam rodzily ja osobiscie juz 2 raz bede rodzic w Lublińcu wiesz gdzie to ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wy namietnie piszecie o powrocie do wagi a ja liczer ze jak nie przytylam w ciazy to przy karmieniu mi sie odlozy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastusiaelo tak chodzi mi o stare tarnowice, ja chodze do dr Kmiecika ogólnie jestem zadowolna z wizyt,zobacze jak bedzie w szpitalu. Chciałabym wiedziec jak tam jest z cc, czy robią z tego problem itp. no i pozniej jaka jest opieka wiem mniej wiecej gdzie Lubliniec:) jestes zadowolona z tego szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę dziewczyny, że też jeszcze nie śpicie. Moj już chrapie od dwóch godzin, a ja siedze i rozmyślam o tym jak to będzie. Od jakiegoś czasu zauważyłam, że synek reaguje ( albo tak mi się wydaje0 na głaskanie brzucha. Wcześniej nie widziałam związku między jego ruchami a moim dotykiem a teraz widzę ze pcha nogi lub rączki tam gdzie kładę dłonie. czy to możliwe? Mam tez pytanie czy widziałyście może odbitą stópkę lub piąstkę na brzuszku? widziałam takie słodkie zdjęcia w szkole rodzenia i teraz obsesyjnie obserwuje brzuszek ale u mnie to tylko falowanie widać. Trzymam kciuki za Lole, ciekawe czy już jest po. Miłej nocy wam życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczyny ja zaraz wychodzę do lekarza mam nadzieje że dowiem sie jak z tym cesarskim cieciem . ;) Bo jak nie.. to bede zła ! hehe i wogle odezwe się jak wróce ;) Buziaki .;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Oj co wy tak dzisiaj od rana uciekacie ? :) Co do wesel to we wrześniu też idę na wesele, brata :D Będzie niezła impreza. Mówiłam im, że dobrze, że chociaż we wrześniu bo pewnie już nie będę karmić i będę mogła się pobawić na ich weselu normalnie :D A miesiąc później mamy iść na następne wesele a na początku kwietnia przyszłego roku na trzecie. Piękna pogoda za oknem. Jutro zaczynam 35 tydz więc dzisiaj wybieram się na króciutki spacerek z synem bo w sumie co ma być to będzie. Nawet jakbym wcześniej urodziła to już nie będzie takiego zagrożenia dla małego więc najwyższy czas zacząć w miarę normalnie funkcjonować, oczywiście bez przesady ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hEJ HEJ Brinka- daj znac po wizycie co i jak. :) Ja tez juz od 6 nie spie, ale polezalam troche. Zjem sniadanie i chyba wezme sie za pranie dywanu przed swietami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry wszystkim rannym ptaszkom :) ja w końcu znalazłam ladowarke do aparatu, podładuje baterie i może pstrykne parę fotek z brzuchem. Co do zaleznosci między masowaniem brzucha a kopniakami, to u mnie jest odwrotnie. jak zaczyna mocno kopac, az tak ze boli to zaczynam masowac. Nie cala reka ale palcami od dołu do góry.. i JEST POPRAWA! WTEDY JUZ NIE KOPIE JAK OSZALALY, EWENTUALNIE GDZIES TAM SIE LEKKO WYPINA, TAKIE FALOWANIE CZUJE, JAKBY SIE PODKLADAL POD TE MOJE PALCE, ALE NIE KOPIE TAK BOLESNIE :) TAKZE cos w tym jest :) na pewno nas te dzieciaczki czują. A co do widocznej rączki albo nózki u mnie sa to takie wystajace kosci, nagle dostaje kopniaka i cos mi wystaje z boku :) srednica może ok 3 cm. ale nie odbija sie pieta czy paluszki, wiec nie widze tak dokladnie czy to nozka czy raczka, no ale jakas konczyna jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o przepraszam za tego caps locka, tak pisałam nie patrzac na monitor a teraz widzę że jakies wielkoludy mi powyskakiwały. ide ogarnąć mieszkanie i chyba wezme ciepłą kapiel bo tak mi sie marzy.... Acha, dowiedziałam sie wczoraj jakie znieczulenie moge wybrać w szpitalu gdzie rodzę: gaz rozweselajacy albo dolargan. czytałam o jednym i drugim i porazka ;/ wszyscy tak krytykuja że ja nie wiem, jak to moga jeszcze w tych szpitalach dawać, szczególnie dolargan, podobno ma jakies skutki zle dla dzidzi. Więc ide na zywca, bedę krzyczeć płakać, ale nie wezme żadnego znieczulenia ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny:) Coś to nasze forum ostatnio trochę przygasło... czyżby zmęczenie ciążą dawało aż tak we znaki, że mało piszecie? Ciekawe jak tam Lola...może już odpoczywa z Maleństwem.. :) Ja tak miałam z synkiem, gdy dotknęłam brzuch to kopał mnie w to miejsce, przełożyłam rękę i znów kopnął tam gdzie ręka. To fajna zabawa:) Teraz tak próbowałam, ale Mała chyba bardziej niezależna;) Gdy kopie mocno i zaczynam głaskać brzuch to faktycznie robi to mniej intensywnie, ale nie mam takiej zabawy jak z Synkiem:) Miłego dnia Kobitki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gaz rozweselający ponoć stosowany jest w krajach skandynawskich i jest bardzo popularny, ponadto bardzo tam ceniony. A u nas jakoś nie bardzo chce się przyjąć... O tym drugim nie słyszałam, więc nie wypowiem sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski u mnie nocka taka sobie ale jestem jeszcze wczoraj wieczorem mialam skurcze jakies i bolalo krocze ale juz ok alka lekarza osobiscie nie znam ale wiem ze jesli np nie urodzisz to w dniu terminu przyjmuja do szpitala i od razu wywoluja a jak nie to CC sa szybcy co do porodów a w Lublincu musisz chodzic do 42 tc i dopiero wtedy wywolaja chyba ze masz kogos znajomego zeby tu lezec i sie leczyc czy cos to nie polecam lekarze hmm tacy sobie moze mili ale nie fachowi ja lezalam 2 ciaze i 2 razy sie pomylili i bez podstawne diagnozy ale co do porodu fajnie bo polozne sa super i opieka teraz otwarty nowy oddzial wiec czysto i ladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alexiasz - ja dostałam przy pierwszym porodzie dolargan i powiem ci że to nie jest znieczulenie tylko taki otumaniacz. Położna wsadziła mnie do wanny, wstrzyknęła lek i po chwili skurcze stały się słabsze ale nie zniknęły całkowicie. Ja leżałam w wannie oparta o męża a on mnie polewał po brzuchu ciepłą wodą, wiedziałam co się dzieje dookoła ale byłam jak zaćpana więc wszystko miałam w głębokim poważaniu. Jak poczułam pierwsze skurcze parte to położna podała mi tzw "antidotum" i po chwili czułam się jak przed jego podaniem. Powiem ci, że jak będą ci chcieli podać ten lek na porodówce to nie odmawiaj bo to zawsze jakaś chwila wytchnienia a dziecku naprawdę to nie zaszkodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×