Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

Tak jestem już w domu. Kazali przyjechać jeżeli pojawią się "mocniejsze" skurcze bo mały jest tak nisko, że lepiej nie czekać zbyt długo z wyprawą do szpitala. Nie mogę robić sobie kąpieli i generalnie muszę uważać jeszcze bardziej na higienę bo czopka chroniącego macicę już nie ma (swoją drogą był obleśny). Czuję się słabo - męczą mnie plecy, brzuch twardnieje i łapią skurcze miesiączkowe tylko, że nieregularne jeszcze (raz co 5 minut raz co 30min). Pachwiny mnie ciągną jak nigdy - ale to podobno od tego, że głowa jest już bardzo nisko. Generalnie - czekam na zbawienie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znając moje szczęście pomęczę się tak jeszcze bo już tyle razy się nastawiałam, że pójdzie szybko "o pewnie w tym tygodniu" i nic. Generalnie po fenoterolu w ciągu 2 dni z twardej szyjki 3,5cm skróciła się do 1cm i odszedł czopek więc jestem na dobrej drodze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczyny :) Ja dziś o dziwo wyspana mimo całonocnego kaszlu i pobudki między 3 a 6 to potem spałam do 9:30 Krissi - to trzymam kciuki za ciebie i maleństwo bo już może dziś będziesz je tulić w ramionach :) Na Lolę to pewnie poczekamy jeszcze kilka dni zanim się odezwie a tak w ogóle, to na kiedy ona miała termin bo nie pamiętam? Co do sprawy z Sosnowca to śledzę ją od początku i jak dla mnie to wszystko jest bardzo dziwne. Nie wierzę ślepo mediom bo one tylko szukają sensacji i takie sprawy to 'woda na młyn', ale coś tu naprawdę nie gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lola to faktycznie taki niezbyt fajny czas dla Ciebie:( Pewnie stres pomieszany z oczekiwaniem i radością, ze może już tuż, tuż...ach.. No obyś za długo sie nie męczyła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety dzieci często staja się ofiarami zwyrodniałych zaburzonych rodziców bo są bezbronne. Często jest tez tak, że nikt nie reaguje a wszyscy wiedzą, ze dziecko często ma nowe siniaki - najbardziej dobija mnie ignorancja nauczycieli którzy po prostu nie chcą się mieszać zamiast zgłosić to do psychologa szkolnego lub pedagoga. Jeśli dorośli ludzie nie radzą sobie w takich sytuacjach to co dopiero zastraszone dziecko. Szczególnie, ze jesli jakieś dziecko jest ofiarą w domu to w 99% odbija się to na jego kontaktach społecznych z innymi dziećmi nauczycielami w wyniku czego jest też ofiarą w przedszkolu, szkole itd. Piszecie o oczyszczaniu się organizmu przed porodem, ja przez całą ciążę wymotuje prawie codziennie a pierwsze 4 miesiące to praktycznie po każdym posiłku. Mój mąż obiecał, że sam coś ugotuje na swoje urodziny, pytam go co planuje a on że usmaży przysmak świętokrzyski i zrobi popcorn - faceci!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lola to faktycznie taki niezbyt fajny czas dla Ciebie:( Pewnie stres pomieszany z oczekiwaniem i radością, ze może już tuż, tuż...ach.. No obyś za długo sie nie męczyła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety dzieci często staja się ofiarami zwyrodniałych zaburzonych rodziców bo są bezbronne. Często jest tez tak, że nikt nie reaguje a wszyscy wiedzą, ze dziecko często ma nowe siniaki - najbardziej dobija mnie ignorancja nauczycieli którzy po prostu nie chcą się mieszać zamiast zgłosić to do psychologa szkolnego lub pedagoga. Jeśli dorośli ludzie nie radzą sobie w takich sytuacjach to co dopiero zastraszone dziecko. Szczególnie, ze jesli jakieś dziecko jest ofiarą w domu to w 99% odbija się to na jego kontaktach społecznych z innymi dziećmi nauczycielami w wyniku czego jest też ofiarą w przedszkolu, szkole itd. Piszecie o oczyszczaniu się organizmu przed porodem, ja przez całą ciążę wymotuje prawie codziennie a pierwsze 4 miesiące to praktycznie po każdym posiłku. Mój mąż obiecał, że sam coś ugotuje na swoje urodziny, pytam go co planuje a on że usmaży przysmak świętokrzyski i zrobi popcorn - faceci!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lola- Kurcze to jeszcze musisz się pomęczyć a już myślałam, że niedługo ogłosisz tu nam dobrą nowinę. Trzymaj się dzielnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lola > to już niedlugo ! Uważaj na siebie !! a powiedz mi, jest możliwość, że nie zauważe wypływania tego czopa ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolu to już jesteś coraz bliżej żeby zobaczyć swoje dzieciątko to na które czekasz od tylu miesięcy w końcu będziesz mogła je przytulic ucałować zobaczyć jak ziewa, przeciąga się. Zostało ci tylko kilka chwil czekania kilka chwil porodu i będziesz już miała swój skarb. To już końcówka u ciebie:) Właśnie wszamałam pyszne bułki na parze z jogurtem truskawkowym, uwielbiam je od dzieciństwa. Mniam mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też na koniec ciąży nabrałam ochoty na słodycze ale to chyba dlatego, że nasze maluszki na tym etapie obrastają w tłuszczyk. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja posiedzialam na lawce i musialam sie zmyc do domu bo cora marudna i wlasnie zasypia i przyszla jakas kobieta ze chce cos do kawy albo do chleba a ja sama bym chciala od kogos cos dostac bo u mnei tez nie ciekawie a nie laze po ludziach oj tez mam na cos smak :( ja obecnie jestem z Lublinca a do TG chodzilam do szkoly itp bo mieszkalam na wsi i tam w sumie najblizej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podpinam się pod pytanie martusi małej ;) jak to jest z tym czopem ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już wróciłam z synkiem z placu zabaw i właśnie kończymy jeść obiadek i powiem wam, że normalnie oczy mi się zamykają. To chyba przez to, że w końcu się porządnie dotleniłam pooddychałam świeżym powietrzem i teraz by się drzemka przydała :D Lola - co za niespodzianka a ja tu już obstawiałam, że leżysz w szpitalu i jest już po wszystkim :) Ale mnie zaszczyt kopnął, przyjechała do mnie jakaś kobieta z resortu badań czy coś w tym stylu, tylko przyjechała do mojego rodzinnego domu a ja już tam nie mieszkam więc prosiła mojego tatę żebym zadzwoniła do niej.Więc dzwonię, a ona mi mówi, że dostała moje dane od ministerstwa i jestem w gronie tysiąca osób z którymi przeprowadzają anonimowe ankiety na temat powracających emigrantów. Śmiać mi się chciało bo raczej skoro ma moje wszystkie dane łącznie z datą urodzenia i adresem to ciężko tu mówić o anonimowości. No ale cóż ma przyjechać o 15 a mi się już teraz oczy zamykają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzcie mi co sie dzieje w tej Polsce znow zaginela jakas 13 letnia dziewczynka :/ co do czopa nie powiem bo ja w 1 ciazy nic takiego nie miala tzn nie odchodzil mi przed porodem poprostu dostalam skurczy i heja na porodowke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde ja ciagle sie boje ze nie poznam tych skurczy ii za pozno na porodówke sie wybiore.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brinka ja w 1 ciazy tez sie balam a to dlatego ze od 25tc mialam skurcze i nie wiedzialam kiedy maja to byc te wlasciwe ale przyszly nagle bardzo sie nasilalo i bol taki ze az oddech mi wstrzymywalo ale sa i porody bezbolesne ze zrobi sie rozwarcie a nic nie boli moja kuzynka urodzila w lutym o 2 w nocy w domu w lazience 4 skurcze parte i po wszystkim 1 ja obudzil to mowi idzie do wc a maz dzwonil po auto w drodze do wc 2 skurcz mowi a pewnie mnie na kibelek ciagnie sie oczyscic jak szla odeszly wodu i w wc 3-4 skurcz maly byl a karetka przyjechala po 20 min a ona urodzila w 10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA nie wypowiem się na temat skurczy porodowych a ni o czopach ani o objawach porodu bo ja nie wiem co to takiego i mnie nie dotyczyło wcześniej :) Sylvia- ja po spacerze też była padnięta i ucięłam sobie godzinna drzemkę a moja córka nadal śpi, ale jestem tak pół przytomna - chyba jeszcze sie nie obudziłam :) Idę przygotować po trochę obiad i zupkę dla małej zrobić a później na podwórko sie wybiorę a odkurzanie zostawię dla tatusie jak wróci z pracy :) a jak nie to ja później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to miala szybki poród ;) tez bym tak chciala.;) teraz wcinam sobie ananasa i zaraz chyba tez sie zdrzemne bo jakos mnie zmulilo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie wkurzylam bo poszlam do sklepu po serki homogenizowane i batonika i wychodzac z klatki widzialam ogloszenie ze beda wywozone graty z czesci wspolnych czyli suszarni wózkowni itp a do tego wszystkiego ma klucze jeden dziadek co w suszarni pędzi bimber a w wozxkowni ma swoje rzeczy no wychodzac minelam sie z nim jak wracal z innych klatek po 2 min wchodze do klatki a ogloszenia nie ma ;/ dziad je zerwal zeby ludzie nie wiedzieli bo on nie chce tego zwolnic oj mamy we wtorek zebranie wspólnoty to jak nie urodze to zrobie dym uuuuuj juz to widze sorry musialam sie wygadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze wcielo was ja ja zaraz musze sie pakowac i tylko jak moj przyjedzie jedziemy zawiesc corcie do rodzicow i do gina a potem zostaje u mamy bo ide zrobic pasemka do sasiadki tzn tylko odrosty bo jak urodze to nie dam rady wiec pojawie sie pewnie w niedziele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i już po ankiecie :) Młody w między czasie zasnął a ja gdyby nie to, że właśnie gotuje mi się barszczyk to podzieliłabym jego los :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez zrobiłam na szybko leniwe pierogi, szybko wcięłam i muszę Wam napisać moje super dzisiejsze przeżycie:P Naszła mnie ochota, żeby sobie pojechać autobusem do centrum miasta:) Zadowolona wychodze, no i zaczęło się od wejścia do autobusu, a raczej wciśnięcia się, bo szanowny pan kierowca zamknął mnie w drzwiach:) no i ja w szoku, przepycham się żeby wejść, a ten zamiast przepraszam, to z ryjem na mnie:/ ok, dojechalam wyszłam, później nastawiona na kolejne przygody wchodzę ponownie do autobusu i co, stare prukwy widzą, że jestem w ciąży to co?? Biegną, żeby zająć szybko miejsce, żebym przypadkiem nie usiadła, bo po co:/ no masakra, ja z rozdziabioną buzią, że takie uprzejme, ale w sumie daleko nie jechałam to spoko, a te na mnie patrzą o co mi chodzi:/ no żal dup*ę ściska!! A mówił mi mój D, nie jedź autobusem, później razem pojedziemy, to ja wiedziałam lepiej:P no i wyszło na moje hehe:/ Dobrze, że chociaż jest ładna pogoda, bo humor dalej nie dopisuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beata - powiem ci, że gdyby mi tak kierowca autobusu zrobił i jeszcze ryja na mnie rozdarł to nie dość, że bym go zmieszała z błotem to jeszcze taką skargę bym wysmarowała do MZK, że by popamiętał. A co do uroczych starszych pań.....no cóż nie będę się wypowiadać bo też szkoda sobie język strzępić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja gin przyjmuje w laboratorium wiadomo jakim (pobieraja krew,mocz itp). obok gabinetu mojej gin stoi kanapa i dwa fotele dla pacjentek i tak samo wkurzam sie za kazdym razem (zreszta dzisiaj tez) przyjdzie takie stare babsko po pobraniu krwi ze zgieta reka i wacikiem ucapi tylek na tej kanapie i siedzi czeka pol godziny az jej krew przestanie leciec po nakłuciu a ciezarne stoja i sie mecza bo nie ma gdzie usiasc no szlag czlowieka moze trafic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×