Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

u mnie byly przy porodzie musialy zrobic mi lewatywe podac czopka zastrzyk itp ale wszystko na oczach poloznej pod jej wskazowki i dlatego bylam zla bo balam sie ze cos spiernicza albo zrobia mi krzywde :P ale bylo ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm ja jestem jakims wybrykiem bo piszecie ze wam coraz ciezej no ok ale mnie po 36tc jak odstawilam fenoterol i inne leki jest lepiej mam wiecej energi wiecej mi sie chce i w domu smigam ze szmata i gotuje juz nie tylko szybkie posilki :p wiec nie wiem ale fakt trzeba czasem odpoczac co do praktykantek jeszcze to ja nie chcialam sie zgodzic a uslyszalam ze na kims i gdzies one musza sie uczyc ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kuzynka rodziła we Wro na Klinikach i zgodziła się na poród ze studentami i sobie bardzo chwaliła. Mówiła, że (a to jej trzeci poród był) ani razu nie była wcześniej tak super traktowana normalnie jak z jajkiem się z nią obchodzili. Jednak im więcej oczu tym większy strach lekarzy, że ktoś się dopatrzy nieprawidłowości i gdzieś zgłosi więc się starają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To fakt, ze na kimś i lekarze i pielęgniarki i położne muszą się nauczyć, a jeśli jest kontrola z góry to myślę, że nie jest to takie złe, wręcz przeciwnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem..ja mimo wszystko nie chciałabym się zgodzić na obecność studentek a tym bardziej studentów i nie dociera do mnie w żadne sposób ani mnie nie przekonuje argument, że na kimś sie muszą nauczyć, ale to nie muszę być przecież ja. Chociaż z drugiej strony może i faktycznie im więcej osób tym bardziej się starają.. Ja i tak chciałabym by przy moim porodzie była jak najmniejsza liczba osób i nie wyobrażam sobie takiego wchodzenia i wychodzenia komu się tylko podoba..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może jak sie już rodzi to nie zwraca się na takie rzeczy uwagi? Nie wiem.. No Dragoniki masz rację z tym spotkankiem hehehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocław to środek Polski :P zapraszam do mnie :PP Nie wiem czy studenci uczestniczą w porodzie, na pewno mogę się nie zgodzić. Jednak gdyby mi pacjenci nie pozwalali uczestniczyć w terapiach nadal wiedziała bym tylko to co przeczytałam w książkach. Zobaczę czy poczuje się lepiej, oby nie było gorzej bo to jeszcze tyle czasu i święta po drodze- goście, gotowanie, sprzątanie. Teściowa uparta, że z nami chce posiedzieć jeszcze wczoraj dzwoniła i słyszę w głosie, że chora ale twardo che przyjechać- eh. Mąż cipka nic nie zagadał, żeby w domu została. W weekend kupiliśmy stelaż do łóżka na 160/200, teraz tylko muszę zamówić materac i będziemy mieli na czym spać w Lubinie jak już się wyprowadzimy. Jedno zmartwienie mniej. jupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuźwa ale mnie krzyż boli...;/ Wytrzymać się już nie da..ani się położyć ani siedzieć..ani stać czy chodzić..i co ja mam robić? :( Idę po talerz sałatki jarzynowej, może jak zjem to mi przejdzie..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tez wkurza rodzina mojego bylismy raz od bardzo dawna tesc liczyl ze zaczyna sie ukladac i bedzie juz dobrze a siostra mojego zas przed ludzmi miesza ze ja chyba udusze smarkula jedna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi na razie wszelkie bóle przeszły:) Zobaczymy na jak długo:) TAK! Wrocław to zdecydowanie środek Polski;) :D hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że nie tylko mnie denerwuje siostra męża.. Ja nie wiem Nastusia co z nimi jest ale takie wredne mały sie robię, że tragedia...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja do Wrocławia raczej spory mam kawałek i szczerze nigdy we Wrocławiu jeszcze nie byłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to jak zasiądę na forum to napierdzielam w tą klawiaturę jak pomylona jakaś. Milion tematów bym na raz poruszyła..nie wiem co mi się dzieje ale pogadałabym sobie z kimś..a wyjść mi sie nigdzie nie chcę i tak pewnie jakbym zasypała kogoś lawiną słów to nie wiem ile by ze mną wytrzymał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wiesz oni mieszkaja na wsi mysmy wczesniej tez mieszkali wiec jeden bar wszyscy sie znaja wspólni znajomi sasiedzi itp a tej pindzie zal dupe sciska i jak kiedys mnie obrazala wlasnie przed ludzmi i nazywala materialistka i tp tak teraz po urodzinach tescia poszla do knajpy i przed znajomymi nazywala mnie szmata i wiele innych oraz rozpowiada ze sie rozwodzimy a mi wczoraj znajomy dzwoni co sie dzieje czemu sie rozwodzimy jak przeciez miedzy nami wielka milosc itp i teraz cala wies tak gada :/ a moj mezus nic z tym nie zrobi tylko mowi ze juz ma tego dosc ze ciagle wymyslaja jakies ploty i ma to w 4 literach zamiast sie postawic i zalatwic sprawe jak facet to z nigo taka dupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Indianka daj spokój z Wrockiem ja Ciebie zapraszam do Lubina:) jak będziesz po wszystkim. Bo Oliwka nie może się doczekać kiedy pozna Maćka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wy sie macie fajnie znajda sie osoby mieszkajace blisko a u mnie ciagle samotnosc heheh nie wiem czy z moich stron ludzie nie siedza na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastusia, masakra co za dziadówka. widocznie sama ma bardzo nudne życie skoro musi zwracać na siebie uwagę opowieściami o waszym życiu. Wiesz myślę, że w takiej sytuacji sama możesz do niej zadzwonić i zwrócić uwagę że jej plotki do ciebie doszły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastusia z jednej strony mąż ma rację:) Po co ruszać G...no? To nic nie da, a Ona będzie miała satysfakcję, że to jej gadanie na coś się zdaje;) Iwona jak nie byłaś we Wro to wszystko przed Tobą;) hihi Ja tam uwielbiam podróżować i jak rzucicie hasło nawet na Mazury się wybiorę, jeśli tylko będę miała jak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami siostry męża i to te młodsze są gorsze od teściowej. Dobrze, że mój nie ma siostry. Jak na razie moja teściowa jest grzeczna Oliwka zawsze śpi gdy ona przychodzi. Czy to normalne jest żeby tygodniowy noworodek uśmiechał się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie teraz te malolaty sa bez stresowo wychowywane i mysla ze wszystko im wolno zero szacunku ona ma wszystko co tylko chce wszystko markowe orginalne wiecie szpan itp a moj od rodzicow nigdy nic nie dostal nawet na ciuchy musial na praktyce zarobic ja do niej nie bardzo moge zadzwonic ale jak tylko spotkam sie z tesciem to juz nie bede milczec tylko odpowiednio mu powiem ze w koncu maja sie wziasc za wychowanie coreczki on siedzie tylko w delegacjach po 2 miesiace jak nie wiecej przyjezdza na weekendy czasem wiec nie ma takiego kontaktu a coreczka cala mama ale on juz nie raz ja ustawial wiec teraz jak dostanie pozadnie w pysk to moze sie nauczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jej zal dupe sciska bo nie ma kontaktu z nadsza 1 corka i teraz jei bedzie miec z 2 :P a chciala byc chrzestna :p ja chyba jeszcze raz przepakuje walizke do szpitala :p musze pare rzeczy dopakowac a mi sie nie chce ruszac i nie wiem w czym na wyjscie bo takie pogody ze masakra a nie zapowiada sie lepiej u nas na wielkanoc podobno snieg ma byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastusia no to widzę, że chyba ktoś jej powinien w ten kłapiący bzdury z palca wyssane dziób porządnie przylać..;/ Ja nie rozumiem czy one nie mają swojego zycia? A może im sie nie układa i się zasłaniają cudzym życiem, żeby o sobie nie mówić? A tak na dobrą sprawę co ona może wiedzieć o tym jak Wam sie układa? Moja to jest taką wredną osobą, zgorzkniałą jakąś.. Nie umie się z kimś szczęściem cieszyć tylko szuka punktu, w który by uderzyć, by najbardziej zabolało. I tak w sobotę komentowała a to jej baldachim się przy łóżeczku nie podoba..po co taka firanka itd. Ona by takiej nie chciała, do szuflady zajrzeć musiała..ocenić jak się odsuwa a tak na prawdę to chciała zobaczyć co w środku jest! I tak gada jak chusteczki nawilżane zobaczyła, że zgłupiałam do reszty bo mam tyle opakowań..zapasy jak niedźwiedź robię itp/itd. Potem się do wózka przyczepiła kazała mi Go na spacerówkę przekształcić bo ona chce zobaczyć jak to wygląda. Ja jej mówię, ze nie mam siły na takie rzeczy to ona, zebym nie przesadzała. To robię tą spacerówkę. A ona do mnie wózek taki ciężki i bez skrętnych kół, wgl jakiś taki nie firmowy. Do niczego moim zdaniem. I coś tam, ze jak krowa wózek wygląda..i do mnie coś się tak umęczyła? A widzisz wózek ten sie nie nadaje dla Ciebie! Przemilczałam, poszłam do siebie. Zaraz przylazła i mnie pyta o rozstępy..mówię, ze mam kilka mimo smarowania. A ta mi bluzkę do góry i w głos to kilka jest??? Chyba żartujesz?! Jak Ty wyglądasz?! Ale wstyd, jak sie potem ubierzesz na basen, chyba kombinezon nurka musisz zakładać! Takie poświęcenia ciała dla dziecka..zgłupiałaś? Wgl Ty za młoda jesteś na ciążę..i nie powinnaś mieć tego dziecka..a mój brat też sobie jeszcze nie użył życia(26 lat ma), chyba Go na to dziecko złapałaś tak mi się wydaje. Przesadziła wtedy.. Powiedziałam jej, ja Ci tego, że w ciążę zajść nie możesz nie wytykam! Jesteś bezczelna i mam Cię serdecznie dosyć albo Ty wyjdziesz z tego pokoju albo ja..minę miała taką jakby sie popłakac miała, więc wzięłam kurtkę i wyszłam na dwór. Wracam i co? Wina moja, czemu tak Dorotce powiedziałam. Jak mogłam, powinnam ją przeprosić itd. Powiedziałam teściowej, że nie zrobię tego, bo ona pierwsza mnie obraziła.A tesciowa, ze to żarty były!!! No wiecie co????!!!! Takie żarty???? Trzasnęłam drzwiami i nie wyodziłam cały wieczór i pół niedzieli dopóki ona nie pojechała..(jeszcze sie z mężem swoim kłóciła z godzinę).. Ale sie rozpisałam przepraszam..ulżyło mi jak nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Orest slodki i cala mamusia :) dziewczyny te zdjecia maluszkow takie fajne ze az chce sie juz miec swoje ja sie zastanawiam jaka bedzie 2 corcia bo Amelka byla łysa jak kolano :P dopiero teraz jej zaczely kielkowac blond wloski i ma ogromne ciemne oczy po mamusi jak znalazlam fotke jak mialam 2 lata to jest wypisz wymaluj ja tez 3 wlosy na glowie te same oczy usmiech no identyczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Florentyna Córa miała rację, ze przystojniak:D Super dzieciaczek:) Dzidzi tak małe robi twarzą różne grymasy i może się wydawac, ze to uśmiech, dla dzidzi to jest nieświadome:) Na uśmiech świadomy trzeba poczekać do ok. 2 miesiąca życia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Ja mam pecha i to okropnego!!!!! Od piątku mam cholerne. Bóle brzucha pojechalm do szpitala i okazalo się że to skurcze przepowiadajace ale akcji porodowej brak lekarz Zalecił 3 razy dziennie nospe zarz ywac. Wszysyko mnie boli meczy wkurza ale żeby tego było mało od wczoraj mam ropien na poldupku a jutro już miałam jechać do szpitala oczywiscie termin cc się przesunie bo nie moge z otwarta rana być w szpitalu. No chyba Że porod się zacznie eh co za dzien:/ a termin mam na 12 kwietnia co za tydzien ch***** oby szybko to zlecialo eh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×