Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

uleczko dawaj mu narazie mniej czyli 120 i nie wsypuj po 4 miarki tylko np po 3... i koniecznie kup podgrzewaczo super sprawa, nawet nie trzeba wstawac z lozka jak stoi na szafce nocnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My Hani nie dokarmiamy w nocy już chyba ponad 6 miesięcy, już nie pamiętam kiedy to było. Jak dostanie jeść o 21, 21.30, to nawet jak obudziła nam się 6.30 to i tak jadła przed 8. Od 2 dni śpi już duuuużo lepiej, dzisiaj już nawet w ogóle się nie obudziła. Poszła spać 21.10, o 21 było mleczko i obudziła się punkt 7, poleżałyśmy w łóżku a mleczko dostała o 8. Nawet jak ją wzięłam do kuchni żeby mleko zrobić to nie piszczała ani nic. W dzień lubi zjeść, no i na noc dostaje 200ml mm i miarkę kleiku ryżowego. Ogólnie jak zawsze lubi zjeść, wczoraj dałam jej zupkę warzywną z cukinią i buraczkiem po raz pierwszy. Na rano mam uszykowaną przegotowaną wodę wieczorem i trzymam ją w lodówce. Potem tylko podgrzewam i tyle. Dzisiaj idziemy po cielęcinkę i zamrozimy sobie na porcyjki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolinko ja tam wcześniej pisałam ze miałam podgrzewacz TT ale mnie denerwowal i wole termos ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za odpowiedzi :) Poprzedniej nocki chciałam dać mleczko ale skończyło się wodą z soczkiem i cycem. Nie chciał nawet tknąć mm zaczął płakać jak tylko je poczuł. No nic będę próbować w inny sposób :( A tak na marginesie to od kiedy można dziecku podawać mleko krowie? U mnie nocki tragedia mały budzi się ok 3-4 nad ranem i nie chce spać do 5-6 potem godzinka snu i pobudka a dodatkowo 2 razy w nocy pobudka na piciu i jeszcze nie chce spać w łóżeczku. Tak wczoraj pomyślałam, że chyba ostatni raz przespałam całą noc, bez pobudki z półtorej roku temu. Ciekawe ile to jeszcze potrwa? Kiedy mój Skarbek z tego wyrośnie? czekam z utensknieniem tej chwili :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bronka - to ja cię pociesze , ja całą nockę przespałam 3 lata temu- przed urodzeniem Hani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja chyba mimo wszystko nie mam na co narzekać bo pomimo tego że mała budzi się teraz o 6 to przesypia całe noce od urodzenia. Ale dziewczyny..wszystko mija, przecież dzieci dorosną, będą spać więcej a zapewne jak trzeba będzie iść do szkoły to będzie ,,mamo jeszcze 5 min";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bronka- ja nie straszę :) ja cie pocieszam że u mnie to dłużej trwa :) Jak Hania przestała w nocy jeść to budziła się na picie, ale później budziła się z płaczem, z nie wiem jakiego powodu- i tak było z kilka razy w nocy, a później pałeczkę do wstawania do małej przejął mąż jak się Czarek urodził i wiadomo kto do niego wstaje Jak to powiedział mój wujek- ginekolog jak byłam z Hanią w ciąży " Baby to mają przesrane w ciąży się męczą i nie mogą spać a później nie śpią jeszcze przez jakiś czas" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka- szczęściara z Ciebie ile ja bym dała żeby mój tak pospał bez pobudek do 6:00 Anita- wujek ma racje ale to chyba z tego względu, że ginekolog bo większość facetów myśli, że w ciąży a zwłaszcza końcówka jak już większość kobiet nie pracuje to super się relaksuje i wysypia. Mój znajomy do mnie jak byłam w 7 mies i przestałam pracować wyjechał z tekstem ,,ooo to teraz się wylenisz i wyśpisz za wszystkie czasy'' A ja od połowy ciąży miałam taką zgagę, że o wyspaniu nie było mowy no i jakiegoś szczególnego lenistwa też nie pamiętam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi malutka... to mój się budzi 5.30-6 rano ale w nocy to kolo 5-6 razy :) ale za to chodzi spac o 18 - 18.30 :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bronka to moge cie przybic piatke bo ja tez ostatnia przespana mialam 2 dni przed porodem... moja mala tylko raz spala 6h ciagiem od 8 do 2 w nocy to dla mnie byl szok a tak to czesto sie budzi i nie chce spac w lozeczku, jak sie obudzi to musze uspic i od nowa polozyc al;e nie chce mi sie tegfo robic w nocy i biore jak do siebie ale za to jest najkochanszym maluszkiem!!! bardzo lubi sie przytulac! tuli misia mame, tate i wswzytskich baardzo duzo rozumie i umie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinka- Mój też jest taki mały tuliś nie zaśnie bez przytulenia do mnie. Często przez sen trzyma mnie za rękę, jak go biorę na ręce żeby wyglądać przez okno to przytula się do mnie główką i czasem tak fajnie ociera swoim policzkiem o mój takie przytulanie. Lubi jak głaszcze go po główce i drapie po pleckach. Po przebudzeniu leży przytula się i mi się przygląda skubie wszystkie pieprzyki na rękach a czasem wtula pod pachę patrzy w okno i zasypia.Takiego mam pieszczoszka małego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bronka!!! to super! moja tez taki mis tulis wlasnie jest kochany w nocy za szyje mnie lapie i tuli a rano lezymy , przytylamy sie i ogladamy bajki na mini mini jej ulubiono to maly pingwinek popolo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej . Moja Hania tez była taka przytulanka i jest nadal podczas snu, jak niekiedy śpimy razem to lubi się do mnie przytulać i trzymać za rękę , a już Czarek nie lubi trzymania za rękę i przytulania się -ma po mamie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas Klara też zrobiła się przytulajka:)a czasem co chwila podchodzi do mnie, łapie za spodnie, podnosi się i kładzie główkę na moich kolanach. Tuli misie i lalkom daje buzi;)ale chce być już taka samodzielna,że jak chce ją trzymać za rączki bo jeszcze niestabilnie sama stoi to się bardzo złości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fajnie jest posluchac co nasze pociechy robią. I pomyslec ze tak nie dawno narzekalysmy na wielkie brzuchy skorcze etc. Dziewczynki chyba bardziej lubią sie tulic nasza Nadyjka tez sie tuli do nogi;p jAK atrace sie jej z pola widzenia to chodzi po domu i woła ma ma a jak juz mnie zobaczy to rozwiera raczki, przyspiesza krok i chce "opa" kochaniutki bąbelek;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, a jeszcze się Was zapytam: przewijacie jeszcze dzieciaczki na przewijaku?bo u mnie to dość już niebezpieczne..mała już wyrosła z przewijaka więc przewijam na łóżku. Nadal używacie proszku dla dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:) Wczoraj robiłam synkowi urodziny i powiem Wam, że mimo swoich 10 lat nadal lubi się przytulać, a słowa "kocham Cię Mimiś" słyszę paręnaście razy dziennie, dodam, że wcale nie jest z Niego jakiś mamisynek ;) Bronka ja mrożę normalnie jedzenie i później podaję Małej, nic Jej nie jest i zajada się jak świeżutkim jedzonkiem :) A jeśli chodzi o mm to moja też nie chce jeść i już Jej nie mam zamiaru wcale zmuszać ;) Je dwa razy dziennie kaszki na mm + pierś moją :) Mleko krowie można podawać po 1 roku życia, ale jak już wprowadzam Mai mleczko od krówki, małymi kroczkami (jak jem to dam Jej troszkę na łyżeczce co parę dni) :) Malutka proszku dla dzieci nie używam odkąd Mała skończyła 2 tyg :) Moja Maja często budzi się na jedzenie w nocy, ale Ona potrafi zjeść kaszkę (gęstą z łyżeczki, małą miseczkę ) i cyckiem uzupełnić:) Kurcze, hihi uśmiałam się, jak przeczytałam, że ośmiomiesięczne dzieciątko nie może chodzić :D hehe Maja też miała dokładnie 8,5 m-ca jak zaczęła chodzić, pierwsze kroki wcześniej - 8 m-ąc. A teraz to już biega jak Ją brat goni :) Czasem tylko nogi Jej się zaplączą i jest BĘC ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dragoniki->właśnie pytam się bo wstawiłam pranie Klary już z naszym proszkiem;)ale jeżeli nic Mai nie było to myślę że i mojej małej też nic nie będzie. Moja walczy dzielnie z pchaczem heheh dzisiaj ćwiczyła na placu zabaw;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka - ja już przewijaka nie używam od kilku miesięcy, a teraz mały tak się kręci że szok. I pierzemy już w normalnym proszku, od jakiegoś czasu, Ja piorę osobno ubranka dzieci, a osobno nasze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nadal uzywam przewijaka plecy tak nie bolą no i szybciej idzie przebieranie niz na lozku, za to moj mezus wgl nie uzywal przewijaka. Chodzik, lezaczek tez juz nie uzywamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ciuszki prałam 7 miesiecy w dzieciecym proszku a teraz piore w zwyklym proszku ale nadal malą myje lynem hipoalergicznym z NIVEI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka dobrze napisałaś za pierwszym razem - Mai ;) Widziałam zdjęcia na fb - super! Ja próbowałam Maję na śnieg postawić, ale nie chciała,popłakała się i na wyciągała rączki, żeby Ją zabrać, ale na sanki z chęcią wychodziła :) A jutro mam zamiar Maję wziąć na spacerek i chciałabym, żeby pochodziła troszkę sama :) Śliczną pogodę mamy :D Słoneczko w końcu przypomniało sobie o Polsce ;) hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie Dragoniki, potem zobaczyłam że jednak za pierwszym razem dobrze napisałam ale nie chciałam już zaśmiecać topiku ;P U nas tez przepiękna pogoda, praktycznie pół dnia na dworzu byłam z Klarka. Teraz mała powoli zasypia a ja mam w planach obejrzeć jakiś film z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od początku piorę ciuszki Julci w naszym proszku. Przewijaka nigdy nie używałam. U nas pogoda też ładna, ale Julcia mi się rozchorowała ;/ Tragedia mówie Wam, niby nic poważnego, ale Julinka się męczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsze maleństwo->oj to nie dobrze, że Julcia choruje oby nie było to nic poważnego. Moja miała jakiś czas temu katar ale na tym się skończyło. Za to ze mną nie jest ok. podnosiłam Klarę i coś mi chrupnęło na dole w odcinku lędźwiowo-krzyżowym(chyba to się tak nazywa)a teraz wyprostować się nie mogę, siedzieć też za bardzo nie..kurcze mam nadzieję że to nie korzonki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka ja przewijam na przewijaku mimo ze jest to niezle wyzwanie.. ae u mnie nawet na podłodze to jest wyzwanie :) nadal piore w loveli bo maly ma na cos alergie :) mój piotrus tez lubi pchacz ;) pierwsze_malenstwo-- piotrus ma katarek wiec podzielam wasza tragedie :) bo tez meczarnia i kiepski sen :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc moja mleka krowiego nie pije bo mleko krowie jest dla cielakow nie dla niemowlakow-tak uwazam ale kazdy robi jak on uwaza przewijaka nie uzywam juz chyba z pol roku w [proszku dzieciecym piore nadal u nas noce top koszmar mala sie wierci jak by robaki miala-a nie ma nawet jak biore ja do siebie poprawa nie wielka ale nie musze wstawac co chwila do niej przynajmniej nam juz dosyc, jak czytam jak spia inne dzieci to mnie krew zalewa w ogole ona nie spi i nie je jak inne dzieciaczki!!! masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×