Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ataman Ryps

SMOLEŃSK na POWAŻNIE

Polecane posty

Czyli opowiadania Macierwicza o dwóch wstrzasach i sugestie że to zamach, celowe działanie itp można wsadzic do... Kosza... Razem z Biała Księgą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na stronie o "faktach" o smoleńsku panuje jakiś "ścisły umysł" bredzący tak, że pozostaje tylko śmiech. A z racji tragizmu sytuacji śmiac się nie powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podczas piątkowej prezentacji raportu wyszczególniono sześć czynników mających wpływ na to, że doszło do katastrofy: 1. Niekontrolowanie wysokości za pomocą wysokościomierza barometrycznego podczas wykonywania podejścia nieprecyzyjnego. 2. Brak reakcji załogi na komunikaty PULL UP generowane przez TAWS. 3. Próba odejścia na drugi krąg przy wykorzystaniu zakresu pracy ABSU automatyczne „odejście. 4. Przekazywanie przez KSL załodze informacji o prawidłowym położeniu samolotu względem progu DS, ścieżki schodzenia i kursu, co mogło utwierdzać załogę w przekonaniu o prawidłowym wykonywaniu podejścia, gdy w rzeczywistości samolot znajdował się poza strefą dopuszczalnych odchyleń. 5. Nepoinformowanie załogi przez KSL o zejściu poniżej ścieżki schodzenia i zbyt późne wydanie komendy do przejścia do lotu poziomego. 6. Nieprawidłowe szkolenie lotnicze załóg w 36 splt na samolotach Tu-154M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Okoliczności sprzyjające" wystąpieniu katastrofy to według raortu: - Niewłaściwa współpraca załogi powodująca nadmierne obciążenie dowódcy statku powietrznego w ostatniej fazie lotu. - Niedostateczne przygotowanie załogi do lotu. - Niedostateczna wiedza członków załogi w zakresie funkcjonowania systemów samolotu oraz ich ograniczeń. - Niewłaściwe wzajemne monitorowanie czynności członków załogi oraz brak reakcji na popełniane błędy. - Nieprawidłowy dobór składu załogi do realizacji zaplanowanego zadania. - Nieskuteczny bezpośredni nadzór DSP nad szkoleniem lotniczym w 36 Specjalnym Pułku. - Nieopracowanie w 36. Specjalnym Pułku procedur dotyczących działania załogi w przypadku: niespełnienia kryteriów ustabilizowanego podejścia; korzystania z RW przy wyznaczaniu wysokości alarmowej dla różnych rodzajów podejść i podziału czynności w załodze wieloosobowej. - Sporadyczne zabezpieczanie lotów przez KSL w ciągu ostatnich 12 miesięcy, w szczególności w TWA, oraz braku praktycznego przygotowania na stanowisku KSL; na lotnisku Smoleńsk-Północny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykład. "- Powiedziano nam (podczas prezentacji raportu - red.), że bez systemu ILS nie można lądować na automacie. Chciałbym, żebyście sięgnęli do strony 222 tego opracowania (raportu Jerzego Millera - red.) i jest tam napisane. Pomimo braku sygnałów ILS, można wylądować z systemem TAWS. Mało kto sięgnie do tego wielusestronicowego materiału - mówił Macierewicz podkreślając, że komisja mija się z prawdą." "Zapomniał' tylko dodać, ze wcześniej trzeba do TAWS władowac mape i zaprogramować...:O "Polityk PiS wskazał też winnych za katastrofę. - Jednym z najbardziej odpowiedzialnych za tę tragedię jest minister spraw wewnętrznych - przekonywał Macierewicz. Jak podkreślił to MSWiA jest odpowiedzialny za działalność BOR, którego zabrakło na lotnisku 10 kwietnia." Antek M. "nie zauwazył' że Miller z tym nie miał nic wspólnego:O Itd, itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klich podał się do dymisji
Tusk przyjął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie są dziwni...........
- Chwilami zastanawiałam się, czy minister Miller w ogóle znajdzie frajerów, którzy uwierzą w raport - powiedziała po prezentacji zespołu Millera Magdalena Merta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie są dziwni...........
Mówiła, że czuje się rozczarowana, bo liczyła na weryfikację sprzecznych ze sobą doniesień, usłyszała jednak, że komisja jest od własnych tez i ustaleń, a nie odnoszenia się do innych. - Liczyliśmy też na uzyskanie materiałów od Rosjan, bo wydaje mi się, że jedynym rzeczywistym materiałem są rejestratory parametrów lotu. Ta komisja miała związane ręce, ograniczony dostęp i była skazana na źródła dostarczone przez Rosjan. Ale niewykluczone, że pojawią się inne rzeczy, które zweryfikują to, co ustalono na dzień dzisiejszy - dodała. Według niej, raport oparł się na zbyt ograniczonych przesłankach i tylko na tych badaniach, do których strona polska miała dostęp. Merta uważa też, że komisja nie procedowała tak jak inne zespoły na świecie w przypadku innych katastrof.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie są dziwni...........
Z raportu i prezentacji nie jest do końca zadowolona wdowa po Przemysławie Gosiewskim, Beata Gosiewska. Jak powiedziała, dziwi ją "mała szczegółowość raportu". - To logiczna historia, ale gdy dopytywaliśmy o szczegóły, to odpowiedzi nie było - poskarżyła się. Dodała, że nadal dziwi ją, co spowodowało takie ogromne spustoszenie w samolocie. - Nie mówi się o wybuchu, chociaż takie informacje się wciąż pojawiają. Na moje pytanie, czy mogła to być bomba ciśnieniowa, nie uzyskałam odpowiedzi - powiedziała. - Nie uzyskałam satysfakcjonującej odpowiedzi, dlaczego doszło do katastrofy i jaki był dokładnie jej przebieg - dodała. Jak zaznaczyła, ma wrażenie, że raport to próba rozmydlenia odpowiedzialności, bo podaje się w nim osób odpowiedzialnych, nie wskazano też bezpośredniej przyczyny śmierci ofiar katastrofy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie są dziwni...........
Z raportu i prezentacji nie jest do końca zadowolona wdowa po Przemysławie Gosiewskim, Beata Gosiewska. Jak powiedziała, dziwi ją "mała szczegółowość raportu". - To logiczna historia, ale gdy dopytywaliśmy o szczegóły, to odpowiedzi nie było - poskarżyła się. Dodała, że nadal dziwi ją, co spowodowało takie ogromne spustoszenie w samolocie. - Nie mówi się o wybuchu, chociaż takie informacje się wciąż pojawiają. Na moje pytanie, czy mogła to być bomba ciśnieniowa, nie uzyskałam odpowiedzi - powiedziała. - Nie uzyskałam satysfakcjonującej odpowiedzi, dlaczego doszło do katastrofy i jaki był dokładnie jej przebieg - dodała. Jak zaznaczyła, ma wrażenie, że raport to próba rozmydlenia odpowiedzialności, bo podaje się w nim osób odpowiedzialnych, nie wskazano też bezpośredniej przyczyny śmierci ofiar katastrofy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie są dziwni...........
Komisja Millera ustaliła najbardziej prawdopodobną wersję zdarzeń - ocenia b. pilot wojskowy Michał Fiszer z miesięcznika "Lotnictwo" i Collegium Civitas. W raporcie wykazano, że bezpośredni błąd, który doprowadził do katastrofy, popełniła załoga - mówi. - Ale załodze nie stworzono warunków do wykonania tego lotu. Mało tego, wręcz stworzono im warunki, które sprzyjały popełnianiu przez nich wszelkich błędów. Te warunki stworzyli im zarówno organizatorzy ze strony polskiej, jak i zabezpieczający lot ze strony rosyjskiej - powiedział Fiszer. - Odnoszę wrażenie, że ta komisja ustaliła najbardziej prawdopodobną wersję zdarzeń. Zbadano szczegółowo wiele wątków i wykonano olbrzymią pracę. Moim zdaniem, przedstawiona wersja zdarzeń jest spójna i logiczna. Wiele spraw wyjaśnia. Mnie ten raport przekonuje - powiedział. Ekspert zaznaczył, że zła sytuacja w 36. pułku lotnictwa transportowego wynika z kilku przyczyn. Jego zdaniem, komisja słusznie wytknęła, że jedną z nich były nadmierne obciążenie lotami operacyjnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie są dziwni...........
Jestem rozczarowany raportem komisji Millera, bo obciąża on odpowiedzialnością ludzi, którzy już nie żyją i nie mogą się bronić - powiedział Jan Gosiewski, ojciec posła Przemysława Gosiewskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Według Jana Gosiewskiego "raport nie jest dla rodzin ofiar katastrofy." - To szkoleniowy raport wojskowych dla wojskowych, co powinni robić. Raport nie opowiada o przyczynach, tylko mówi o skutkach, a mnie skutki nie interesują. Mnie interesuje, kto jest winien śmierci mojego syna, prezydenta i wszystkich osób, które leciały - powiedział. Jak dodał "czeka na raport, w którym będzie nie 328 stron, a 330 i te dwie strony będą opisywać prawdę". Jego zdaniem prawda nie będzie możliwa do ustalenia bez sprowadzenia do Polski szczątków samolotu i czarnych skrzynek. W opinii Gosiewskiego za katastrofę pod Smoleńskiem odpowiada premier Donald Tusk, ówczesny marszałek Sejmu Bronisław Komorowski oraz ministrowie spraw zagranicznych oraz obrony narodowej. - Powinni tak przygotować lot, żeby był bezpieczny albo nie było go wcale i delegacja powinna jechać pociągiem lub samochodami. Ci wysoko dyspozycyjni w państwie polskim ludzie mieli możliwość użycia różnych środków, by można było bezpiecznie pojechać do Katynia - powiedział. - Nie dość, że ci ludzie nie ponieśli odpowiedzialności, to jeszcze mają śmiałość startować do ław poselskich. Uważam, że należy im się miejsce na ławach sądowych. Tam powinni usiąść i tam powinni być osądzeni, dlatego, że nie może być człowiek bezkarny za śmierć niewinnych, uczciwych ludzi, którzy pojechali złożyć kwiaty na mogiłach zabitych - powiedział Jan Gosiewski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do raportu Millera. Nie zgadzam się z jednym stwierdzeniem. Tzn uważam że oni usiłowali lądowac. Bo inaczej całe to działanie byłoby pozbawione sensu. No bo po co mieliby zniżac się na wysokośc decyzji? Nie mieli kompletnie po co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Millera nie jest sedzią we własnej sprawie bo z katastrofą nie miał nic wspólnego. Co do raportu. Masz jakieś konkretne zastrzeżenia czy tylko tak sobie opowiadasz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgsdgsdgs dgsd
Mam konkretne do ostatnich 8,5s które zostały zmarginalizowane. Ograniczyli je do zderzenia z brzozą. Kpina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo zderzenie z brzoza było bardzo ważne. A więc o co chodzi? Moze jakies szczegóły a nie ogólniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. Urzadzenia nie przestały pracować. Skrzynki radzieckie pracowały do samego końca co można było sprawdzić na konferencji MAK gdzie było słychac moment uderzenia w ziemię i krzyki ludzi. A skrzynka ATM nie nagrała ostatnich 2 sekund bo uderzenie w zienie nie pozwoliło na zapełenienie bufora pamięci i przekazania zawartosci do pamięci stałej. To jest to słynne "zamrożenie" pamięci. Co cie jeszcze ionteresuje? Czego nie wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgsdgsdgs dgsd
Średnica ściętej brzozy, materiały skrzydła samolotu, jakie elementy zostały oderwane i czy aby na pewno są to elementy odpowiedzialne za sterowność siłą nośną, na jakie warunki wytrzymałosciowe są zaprojektowane te elementy co sie rzekomo oderwały i dlaczego samolot tak wolno wznosił się po przejściu na poderwanie sie ręczne bo było wystarczająco dużo czasu aby bezpiecznie ten manewr wykonać...itd Jesteś w stanie odpowiedzieć na te pytania? Bo raport nie był w stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Srednica brzozy to ponad czterdzieści centymetrów. Skrzydło wykonano z kratownic pokrytych blachą dural. Oderwany został fragment płata z lotką. Lotka jest odpowiedzialna za sterowność, jak równiez fragment płata daje siłe nośną. Te elementy zaprojektowane są na naciki wynikajace z lotu samolotu a nie zderzenia z przeszkodą. Samolot wznosił sie normalnie. Silniki odrzutowe potrzebuja sporego czasu do osiagnięcia pełnej mocy. Nie było takiego czasu. Bo do czasu rozpedzania silników czyli osiagnięcia pełnego ciagu, musisz dodać jeszcze czas na reakcję pilota, który zauważył że jego działanie odejścia w atomacie nie przyniosło własciwego skutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co odejścia. Przytocze fragment z tego co mówił pilot Tu-154 "Gdyby oni dwie sekundy wcześniej podjęli decyzję, to by się uratowali. Proszę pamiętać, że Tu-154 to bardzo specyficzny samolot, jeśli chodzi o odejście na drugi krąg. Od momentu podjęcia decyzji, że odchodzimy na drugi krąg, a to się wszystko odbywa w momencie zniżania się, do momentu, kiedy samolot zaczyna się wznosić (...), może jeszcze utracić do 50 metrów wysokości."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do... Antoni Macierewicz Może posłuż się jakimiś faktami a nie ogólnikami. Bo wg mnie do takich twierdzeń nie masz żadnego uzasadnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś nie posłużyłes się żadnymi argumentami że uzasadnić swoją opinię o mojej wiedzy. Z punktu widzenia fizyki to zupełnie zrozumiałe, to co się stało. Samolot uderzył krawędzia natarcia skrzydła w brzozę przy szybkości ok 300km/h. Ta część samolotu i skrzydła nie jest zabezpieczona przed takimi przeciążeniami bo służy do 'rozgarniania" powietrza a nie ścinania brzozy. Poza tym silniki "szły" pełną mocą czyli wywarzały dodatkową olbrzymią siłe. Wystarczy się troszkę znac na prawach fizyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeby uzmysłowić ci jakie siły tam działały to przytocze jeszcze jeden fragment z wywiadu z pilotem Tu-154. "Dlaczego samolot rozleciał się na takie małe kawałeczki? Jest to możliwe, bo samolot był w fazie przejścia na drugi krąg, czyli silniki pracowały na pełnej mocy. A proszę wziąć pod uwagę, że te silniki, to jest trzy razy po 10,5 tony ciągu, czyli 31,5 tony ten samolot cisnęły w ogon, bo one są zamocowane - jak wiadomo - z tyłu. I dopóki ten samolot się nie sprasował w drobny mak, one pracowały do końca. To był ten problem, że te silniki pracowały na pełnej mocy"."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do średnicy pnia. W raporcie Millera można znaleźć dane stwierdzające że brzoza miała od 30-40 cm srednicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"2. Co to jest "szybkość"??" Nie wiesz co to jest szybkośc? To ilośc przebytych kilometrów w okreslonym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×