Czy na egzaminie na prawo jazdy mam obowiązek przepuszczać wszystkich pieszych

nawet tych ktorzy nie weszli jeszcze na jezdnię czy tylko tych ktorzy juz się na niej znajdują?

egzaminator zdąży otworzyć drzwi!

Nie wiem, ale bezpieczniej jest zwolnić i przepuścić. Ja tak robiłam i zdałam ;)

jak Ty jestes na pasaach to nie

Ja wiem, jestem instruktorem:)

Wszystkich. Chyba nie zamierzasz rozjechać pieszego? Przecież przepuszczasz ich na pasach. Chyba, że są swiatła i nikogo nie ma na jezdni i masz zielone :P To wtdedy gaz do dechy i "A tieper rakietu" :D

Oczywiście tylko tych, którzy się znajdują na jezdni.

jak widzisz ze ma zamiar przechodzic lepiej zwolnic a nawet sie zatrzymac. duzo ludzi oblewa bo w ostaniej chwili mu taki przed maske wyjdzie na egz i papa

panie instruktorze prosze sie jeszcze raz przeszkolic.... wystarczy ze ktos ma wystawiona noge nie postawiana jeszcze na jezdni a my juz mamy obowiazek sie zatrzymac. oj nie ladnie takich rad udzielac xd

Proszę o podstawę prawną drogi Orionie:)

Ja uważam, że na egzaminie zawsze należy się zatrzymać, bo jak Pan egzaminator będzie miał zły dzień to stwierdzi, że zauważył, że pieszy ruszył do przejścia i będziesz sobie mógł gadać i gadać a on będzie miał to w dupie i najwyżej będziesz powtarzać egzamin jak będziesz się wykłócał w innym terminie ;)

laskawie sie poprawiam: jezdni

Zgodnie z zasadami ruchu na drogach publicznych kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania i do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu (art. 26 Prawa o Ruchu Drogowym). Szczególna ostrożność to zgodnie z art. 2 p. 22 PRD ostrożność polegająca na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie.

Instruktor nauki Jazdy Proszę o podstawę prawną drogi Orionie Mnie też tak kiedyś uczyli :P

i jak uswiadomil sie pan ta sciagnieta regulka? otym wlasnie mowie......

Oj Orionie nie znasz się a zabierasz głos:P Gdybyś był w temacie to wiedziałbyś, że przepisy w tym temacie są niedopracowane, a egzaminatorzy mogą powołaś się tylko na to, że jeżeli przed przejściem dla pieszych jest znak pionowy "przejście dla pieszych" (D -6), to kierujący, oprócz zachowania szczególnej ostrożności, jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych znajdujących się w tym miejscu lub na nie wchodzących (Rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie znaków i sygnałów drogowych 47 ust. 1 i 4). Tylko i wyłącznie dlatego lepiej się zatrzymać jak ktoś ma "nogę w powietrzu". A jak stoi przed pasami to oczywiście jedziemy dalej.

Piesi panie instruktorze często przebiegają na czerwonym świetle, albo wskakują pod koła spiesząc się do tramwaju, czy autobusu. Szczególnie przy skrzyżowaniach. Zawsze należy zachować szczególną ostrożność. Kulturalnie jest przepuścić pieszego, natomiast jeśli widzimy, że zamierza wejść na jezdnię, trzeba się bezwzględnie zatrzymać i nie próbować go minąć, czy przejechać na gazie przed nim. Ja już przez takich idiotów 2 razy leciałem nad maską i to tylko dlatego, że jestem ninja. Inaczej byłbym befsztykiem tatarskim

a ja sie zgodze z orionem.. bo wszystko i tak w duzej mierze zalezy od egzaminatora :P jak widzisz ze zbliza sie ktos do przejscia, lepiej zwolnic i umozliwic mu przejscie.. nie tylko jesli jest juz ktos na pasach btw, powodzenia ;)

Wiadomo, że lepiej ustąpić. Ja nie mówię, że nie. Mówię tylko jak brzmią przepisy na ten temat:)

nie pisalem ze jak tylko stoi to tez sie zatrzymujemy...... a co do pasow dla pieszych to chyba kazdy wie ze tam gdzie ich nie ma a wiec tam gdzie nie ma znaku jak pan to ujal znak pionowy "przejście dla pieszych" (D -6) to my mamy calkowite pierwszenstwo...

a jesli bede wszystkim ustepowac nie bedzie to widziane, ze to nie jest dynamiczna jazda czy cos?

wszystko zależy od egzaminatora. jeden Ci powie, że stwarzasz niebezpieczeństwo na drodze a drugi nie. a już was widzę drodzy kierowcy jak się zatrzymujecie i przepuszczacie WSZYSTKICH :D:D

Może być tak widziane, dlatego musisz wiedzieć kiedy ustępować, a kiedy nie. Jak człowiek stoi na pasach i spokojnie czeka to jedziesz dalej. Jak szybkim krokiem zbliża się do pasów, a Ty jedziesz wolno w ruchu miejskim to możesz się zatrzymać.

@orion - nigdy nikt nie ma bezwzględnego pierwszeństwa. istnieje zasada ograniczonego zaufania

i niech mi pan zadnych takich madrosci nie wypomina bo jakis czas temu zdawalem i wiem jak instruktorzy patrza na zachowanie w szczegolnosci na pasach dla pieszych , przystankach autobusowych itp.

Ja Ci wypominam? Ja jestem w trakcie kursu na egzaminatora, znam osobiście kilku z nich i wiem za co się oblewa, a za co nie. I wiem jak trzeba jeździć, a jak nie. A to, że sam niedawno zdawałeś to żaden argument:)

kierowniczka_imprezy wszystko zależy od egzaminatora. jeden Ci powie, że stwarzasz niebezpieczeństwo na drodze a drugi nie. a już was widzę drodzy kierowcy jak się zatrzymujecie i przepuszczacie WSZYSTKICH Mnie sięt am w życiu nie spieszy. Co miałem poruchać, to poruchałem :P

Niecny stróż :D:D pozazdrościć

kierowniczka_imprezy- nie chodzi mi o to ze kazdy ma pierwszenstwo przed kazdym lecz jesli na przykladzie osoba chce przejsc przez ,,jezdnie'' w miejscu do tego nie wyznaczonym to z punktu wdzenia kierowcy to on ma pierwszenstwo przed pieszym. i wcale nie mam na mysli ze jesli taka sytuacja sie komus zdarzy to ma pedzic autem ile fabryka dala bo owszem taki ktos moze byc pijany i nieswiadomie wchodzi na jezdnie...

i tak wszystko zależy od egzaminatora bo jak koleś będzie przepuszczał wszystkich to go może uwalić za mało dynamiczną jazdę, i będzie miał rację!