Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 3nadzieja3

starające sie o kruszynkę - zapraszam :)

Polecane posty

Witam,staramy się z mężem o dzidziusia od kilku miesięcy, ale narazie bezskutecznie....byłam ostatnio u gina i powiedział że mam stan zapalny II stopnia pochwy i niespecyficzną florę bakteryjną(może powiecie mi co to oznacza??)czy to coś groźnego??przepisał mi globulki betadine(biore już 7 dni i wszystko jest ok) i trivagin. Czuje się po nich dobrze, kolejn a wizytę mam dopiero za mieciąc.(bo wcześniejsze terminy zajęte)i tu moje pytanie bo staram się o dzidziusia i czy w tym cyklu mogę także się starać??Cylke mam długie 40 dni, stosować globulki skończe w 19dc a owulke będę mieć 26 dc...może wiecie czy przy tych globulkach można się starać??czy musze poczekać do @...nie chcę tyle czekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koko - na pewno powiem o tym przy następnej wizycie - zawsze lepiej miec głowe spokojną ;) co do znieczulenia - z synkiem wzięłam epidural ( bo nie wytrzymałam - bole od początku miałam regularne co 3 min - pozniej częściej- w sumie 20 godzin męczarni) wstrzykiwali mi go kilka razy bo nic nie działało, po czym sie okazało ze maszyna nie pompowała bo była zepsuta :) jak ją naprawili (własciwie przed samymi bólami partymi) znieczulenie zadziałało mi tylko na jedną stronę ciała...wiec miałam przygody i teraz stwierdziłam ze za chiny ludowe nie wezmę :) lilka :* smutno Ci pewnie troszkę ze nie ma Twojego lubego przy Tobie...niestety czasem tak bywa :( 3 mam kciuki zeby szybko leciał Ci czas rozląki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Czesc dziewczyny!!!!no u mnie sie @ pojawil i troche brzusio pobolewa no ale coz starania i tak dopiero w marcu jak wroce ni i badanie droznosci .....pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gossia_GA
cześć dziewczyny ale długo do was nie zaglądałam no ale niestety moje kochanie na wyjazd zabrało mi laptopa na szczęście jest już drugi :-) co tam u was nowego ja już po usg połówkowym prawdoopodobie będziemy mieli chłopca teraaz został nam wybór imienia ciężko będzie...no brzuch teraz rośnie jak szalony ale samopoczucie bardzo się poprawiło tylko im bliżej do maja tym większy strach mnie ogarnia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej koko i lia więc tak znieczulenia nie zamierzam brać,nie wiem jak będzie bolało bo to moje pierwsze dziecko więc śmiało idę i lcze na to że szybko pójdzie.boję się orodu i coraz częsciej o nim mysle to już za 3 miesiace:). brzusio coraz większy i krece się podczas spania to w tą to w tamtą,wkładam sobie poduszke pomiedzy nogi i już jest troche lepiej. ile juz przytyłyście ?ja z 63 na 71,5kg a to mój 26 tydzień ciąży może i dużo ale co zrobie,niby w tabelkach sie mieszcze. lilka cierpliwie trzeba czekać na staranka co poradzisz trzymam kciuki. katarynka wydaje mi się ze musisz wyleczyć infekcję i dopiero do dzieła:) magdalenka buziaki dl aciebie gosia gratuluje synunia:)zdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewuś - powiem Ci ze ja nie tyłam, nie tyłam a jak teraz zaczęłam to nadrabiam zaległości.od 18 tygodnia waga zaczęła sie wahac.startowałam z 66.5 kg teraz mam 70,2 kg (a to dopiero 24 tydzien) :-o takze spokojnie dobiję do 80, a tego chciałam uniknąc :-o no ale najwazniejsze zeby niunia była zdrowa, po porodzie sie tym zajmę ;) dzisiaj dokupiłam troszkę ciuszków, cały czas mogłabym je ogladac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lia spokojnie moja kolezanka miala z waga w ciazy tak samo jak ty. Rodzila w listopadzie i odrazu po porodzie praktycznie zaczeła wracac do swojej wagi. Nie stresuj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koachanie a co tu takie pustki?, gdzie są te starające się? Co tam nowego u Was? Ja od 2 dni mam 2 kreski na teście owulacyjnym, ale czy znów nici z tego będa to zobaczymy. Mam w sumie jedno pytanie....z tego co wiem najlepiej przytulac się co 2 dni z facetem bo niby plemniki sie bardziej wzmacniają, ale mój lekarz mówił, że można w dni płodne co dziennie....w sumie plemniki zyją nawet do 72 h więc nie wiem czy jest sens codziennie sie starać?1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma to jak pokłócic sie ze swoim facetem przez tel na odleglosc. Nie cierpie tego. I zawsze o akie pierdoy wychodzi najwiecej nieporozumien :( !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilka tak to już jest :)nie martw się na żywo też są kłutnie o głupotkli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, też dawno nie zaglądałam, u mnie po staremu, z tym tylko,że zaczęłam brać hormony na tarczyce, a w lutym zrobię ponowne usg jajników,żeby zobaczyć czy torbiel się zmniejszyła.. Poki co zaczęłam nowy cykl, poprzedni trwał tylko 38dni wiec liczę na to,że hormony dzięki tabletkom działają już jak trzeba :) Odniosę się tylko do porodu, o którym dziewczyny wspominają... v Pisałam tez dzis o tym na innym forum,więc na świeżo ze wspomnieniami jestem :) Bólu porodowego nie da się do niczego porównać i nikt nie opisze dokładnie jak to jest, wiedząc,że można odczuwać to totalnie odmiennie. Ja mam stosunkowo niski próg wrażliwości na ból, ale miałam krótkie skurcze, pod koniec porodu wspomagane oxytocyna,więc bolało mocno ale krótko i bardzo, bardzo pomagały mi techniki oddechu (jeśli skupisz się na oddychaniu można zapomnieć o rozdzierającym bólu, psychicznie go zablokować myśląc o czymś innym.. przynajmniej ja tak miałam). Poród pomimo tego,że w sumie trwał 12 godzin, dał znać o prawdziwym bólu dopiero w ostatniej fazie parcia (na szczęście krótkiej). i generalne to taki ból do którego można się przygotować i jeśli będzie się współpracować ze swoim dzieckiem i położną to na pewno uda się to przetrwać i szybko zapomnieć. Nie wiem co może pomagać w osłabieniu tego bólu, mi jak pisałam wyżej pomogła myśl o oddychaniu, skupienie się na czymś zupełnie innym. Krzyczałam w przeciwieństwie do innych rodzących obok, tylko w fazie parcia,gdy dziecko już wychodziło, krzyk jednak może pomóc, ważne jednak żeby nie zapominać o oddechu, aby się dotleniać - siebie i dziecko. Podsumowując, ból porodowy był przewidywalny, zbliżony do tego jaki sobie wyobrażałam i nie jest to coś czego nie da się przeżyć, a muszę przyznać że w czasie ciąży ryczałam jak bóbr stresując się tym,że będzie bolało. zupełnie osobnym tematem u mnie był ból połogowy, rozerwanego krocza, szwów, ból psychiczny gdy patrzyłam na posiniaczona pochwę i koszmarna wydzielinę.. o tym niestety nie piszą w kolorowych gazetach i nie mówią w szkole rodzenia. Dla mnie ten okres był prawdziwa traumą i bólem, którego zapomnieć się nie da. Dyskomfort odczuwałam przez 5 miesięcy - przy chodzeniu, sexie itp. To odciągało mnie od radości bycia mama i spędzało sen z powiek przez długie tygodnie... I to zadecydowało o tym, że kolejne dziecko chcę urodzić poprzez cesarskie cięcie. Ale oczywiście Wy w ogóle możecie tego nie doświadczyć, bo to tak samo sprawa indywidualna jak poród. I życzę wszystkim dziewczynom tego,aby było lekko, krótko i przy najmniejszym bólu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamalolka swietnie to wszystko ujęłas :) wlasnie mam pożyczyc od psiapsiólki płytę ze szkołą rodzenia.niby to bedzie moj 2 poród ale zawsze mozna sie czegos nowego nauczyc. lilka- wieszz ...jak sie jest na odległość to problemy stają sie jakby większe :-o ale głowa gory, nie ma co sie na siebie złościć - zycie jest zbyt piekne :) koko, ewwwa, gosia jak sie czujecie? ja znowu jestem przeziębiona i pewnie tak juz bedzie do konca ciązy co chwilę skoro nic w tej materii się nie zmienia. byłam ostatnio u lekarza i prawdopodobnie zaczyna mi sie robic przepuklina(wyzej pępka) boli jak sie smieje, kicham, napinam miesnie... da sie z tym zyc ale w sumie trochę przeszkadza.miejmy nadzieje ze po ciązy zaniknie i nie trzeba bedzie operowac ;) Poza tym zaczelismy 25 tydzien :) Niunia kopie codziennie o podobnych porach, juz pomalutku sie siebie uczymy :) zawsze odpowiada na dotyk, choc jak mąz kładzie rękę na brzusiu kiedy kopie - momentalnie sie uspokaja :) pozamawiałam sobie kilka rzeczy na allegro, juz nie moge sie doczekac kiedy mama mi je przesle do Irl. staraczki są jakies postępy??? pozdrowionka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilka a co do porodu - moje zdanie jest takie ze nie ma to jak poród naturalny...no chyba ze juz nie ma innego wyjscia z sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba ze ma juz innego wyjscia z sytuacji to wtedy cesarka -niejasno to napisałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gossia_GA
cześć kochane a widzę ze nie tylko mnie choróbska męczą....od kilka dni popijam herbatki z miodem i cytrynką i wygrzewam się w łóżeczku.brzuszek rośnie maluszek kopie codziennie cieszy mnie to bardzo no i tak jak piszesz jak mąż kładzie rękę to momentalnie się uspokaju już od małego się z tatą droczy. co do porodu coraz bardziej się go obawiam a zwłaszcza że szpital w mojej okolicy nie cieszy się dobrą słąwą.....no ale i tak myślę że poród naturalny będzie lepszym rozwiązaniem w końcu każdy przez to przechodzi a muluszek wynagrodzi każde cierpienie......zastanawiałam się tylko o wykupieniu zzo i położnej i tu niespodzianka...u nas w szpitalu nie jest to możliwe porażka więc trochę się pomęczę ale i tak chcę już mieć moje maleństwo przy sobie.mamusie trzymać się ciepło co się żadna tak jak ja nie zaprawi. staraczki pisać co nowego i jak tam etap prób. pozdrowienia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny myslę ż eteraz już będe częściej zaglądac:) więc tak mo gin mowi ze za duzo tyje 3kg miesiecznie to duzo,a nie opycham się nie wiadomo jak:( po 18 juz nie jem tylko jałko albo marchewke a waga i tak idzi edo góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewwwuś a robiłas juz badania na cukier? moze masz cukrzycę? mnie wlasnie to czeka za tydzien i obawiam sie wyników bo tez teraz zaczęłam tyc ok 1 kg na tydzien :-o ile Ci juz przybyło? szczerze nie przejmuję sie wygladem, bo wiedziałam ze przytyję ( w koncu w ciązy to normalne) ale martwi mnie zdrowie, bo fizycznie mam juz dużą nadwagę :( przy wzroscie 160 cm waże juz 71,5 kg - a jeszcze 15 tygodni przed nami :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia, Koko a jak u Was z wagą? tez wariuje? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lia ja przy wzroście 163 ważę już ponad 72kg a dziś koniec 27 tyg:( według mojego gina to przytyc mogę 1,5 kg miesiecznie a nie 3,5:) szczerze to mi waga zwisa będe się martwić po ciazy wyglądem ,tylko on tak naskakuje jak bym jego zoną była:) krzywą cukrową juz robiłam i wyszła idealnie.martwi mnie że nie chodzę sikać tak czesto jak inne cięarne(jak to jest u was? ile pijecie i jak często siusiacie) jeśli chodzi o jedzenie to tak wstanę rano to zjadam 2 kromki teraz już ciemnego pieczywa z czym tam mam w lodówce do tego kawa czarna z mlekiem(pijam jedna w ciżgu dnia) potem obiad między czasie jakie jabłko czasem landrynka albo dwie jak mam kryzys na słodkie(na obiad to jem to co wszyscy tylko teraz nie doprawiam solą tak dużo a lubię dobrze słone) potem koło 16 coś bym zjadła no to jakie płatki przegryze ,o 18 nastej kolecja 2 kromki potem jabłko albo marchew,czasem gdzieś jakiś jogurt się trafi,albo kawałek ciasta nie mówię ze nie bo odmów sobie sernika. ogolnie tak wygląda moj dzień nie wydaje mi się żeby bylo to dużo i tym bardziej unikam słodyczy a jak mnie dopadnie to małe ilości,nie piję soków bo słodzone jeśli juz herbata lub woda. a waga brnie do góry i wkur........mnie jak mi wagę pogkreśla w karcie ciaży(nie by sam zjadł jajcznice nie soloną i zobaczył jaka pyszna:) ) a jak tamu Was ciężarówki przebiega odżywianie piszcie bo ciekawa jestem:) pod koniec stycznia Ania wayła 877g:) staraczki jakieś postępy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewwwa wcale nie jesz duzo...widocznie taki urok Twojej ciązy i koniec :) ja jem duzo wiecej :) przede wszystkim muszę zjeść cos słodkiego po obiedzie bo by mnie z butów wywaliło :P własciwie miedzy posilkami nie podjadam bo jakos nie jestem głodna, ale za to kolację jem czasami o 20:00, 21:00 nawet pozniej.Teraz zamierzam troszkę to zmienic - zeby tak do 19:00 sie wyrobic ;)Zobaczymy jak mi ten cukier wyjdzie... a z siusianiem - tez nie chodzę często w ciągu dnia ale mało piję, nigdy nie piłam duzo.Herbaty, jakies soki, do wody sie przekonuję bo cos nie mam na nią ochoty.A w nocy czasami w ogole nie wstaję do wc - i tez nie wiem czy to normalne... kolejne usg mam dopiero w 32 tygodniu :-o czyli 10 tygodni od poprzedniego...trochę dłuugo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko128
Witam kobietki:) Oj ja tez przez ostatnie tygodnie duzo przytyłam, ewwwa mnie lekarz obsztorcował bo 3,5 kilo w miesiąc przybyło ale cukier mam tez super więc nie wiem jaka przyczyna. Mówiąc szczerze to teraz pod koniec apetyt mi się zmniejsza, więc może waga wyhamuje. A jeżeli chodzi o moje odzywianie to jem na co mam ochote i nie martwie sie tym. Najwięcej jem słodyczy :):) Nie martwcie się po porodzie waga spadnie a maluszek tak da popalić że nie będzie kiedy zjeść :):) U mnie coraz blizej, bóle miednicy mam tak rwące że od tygodnia żadnej nocy nie przespałam jeszcze. Czy wy tez macie takie bóle??? pozdrawiam cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koko a ile przytyłaś do tej pory?najbardziej mni ewkurza to że się nie objadam(staram sie jak mogę)a i tak ochrzan zbieram dziewczyny co tam u Was piszcie!! jesli chodzi o bóle miednicy to jeszcze nie czuje dziś zaczełyśmy 28 tydzień jeszcze 2 tygodnie i będzie 30 tyg wow nie moge uwierzyć !! dziś kupiliśmy pare pieluszek smoczek nożyczki myjke do kąpieli i 50 zł zostawiłam w sklepie szlak człowieka trafia na te ceny a was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewwwa nawet nie mow o cenach i o tym czego trzeba...masa kasy! a jesli chciałoby sie z wygodami to juz w ogole :) ja ostatnio spisałam sobie listę rzeczy które jeszcze bede potrzebowała i sie załamałam dosłownie haha bo myslalam ze mam juz duzo :) koko nie mam jeszcze żadnych bóli, czasami spina mi brzuch i mi twardnieje ale da sie to znieść. dzisiaj moja znajoma była na usg (jest w 24 tygodniu) czuła sie ok do tej pory.Okazało sie ze szyjka macicy jej sie otwiera i od jutra bedzie lezała w szpitalu - lekarze chcą ją dotrzymac do 7 miesiaca i cesarka, oby tylko sie udało, bo z dnia na dzien moze byc gorzej :( tazke nie jest ciekawie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko128
ewwwa do tej pory przytyłam 12 kilo i mój lekarz twierdzi że to przesada, ale ja sie tym przejmować nie będe, inne moje kolezanki tyły po dwadzieścia pare kilo w ciąży i po porodzie zrzuciły w przeciągu 6 miesięcy.ja wiem że maluszek przybiera na wadze, wody płodowe plus wiele innych czynników a po porodzie spada pare kilo już w pierwszej dobie.(mam przykład na kolezankach) ewwwa nie martw sie ja juz lekarza nie słucham, poprostu taka twoja uroda, przybierasz więcej ale bądż dobrej mysli a wrócisz do wagi:):) No właśnie zakupy, ja ostatnio kupiłam 4 pary body z krótkim rekawkiem, 4 z długim, 2 pary spioszków, sweterek, skarpetki, dwie sukieneczki w komplecie ze spodenkami, rożek, 3 bluzeczki, 2 pary spodenek, oliwke, krem, chusteczki i 620 zł do tyłu, a jeszcze ile trzeba, Zastanawiam się czy nie kupic jeszcze w tym tygodniu fotelika do samochodu bo jest w Smyku w promocji za 145zł :) Niestety musze wszystko kupic nowe, bo wszyscy pooddawali rzeczy innym już wcześniej, a wyjścia nie ma. Ceny u nas w kraju są chore :( Aha dziewczyny czy czytałyście o detektorze oddechu??? zastanawiam się czy warto kupić. Lia mi też szyjka się otwierała (na szczeście był to poczatek do opanowania), dostałam leki w szpitalu ale wiem że dziewczyny które miały taki przypadek na oddziale miały zakładany szew na szyjke albo pessar i ciąze donosiły nie leząc w szpitalu. Hm... widocznie co lekarz to inaczej. A jak tam staraczki??? Co słychać??? POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gossia_GA
witam wszystkie mamy...wiecie co czytam tu to nasze forum i zamiast podnieść mnie na duchu to działa wręcz przeciwnie kochane moje gdybym ja się tak wagą przejmowała to już bym siwa była.ja startowałam z wagą 75,500 przy wzroście 165 cm wiem żę to bardzo dużo ale ja po prostu tak mam. waga duża ale byłąm szczupła. dzisiaj mamy już 26 tydzień ciąży mój szkrab rośnie a ja razem z nim dzisiaj waże 80,400 i jak lepiej wam???? :-) nie jest źle tylko brzuszek mi urósł no więc przytyłąm jak narazie 5 kilo ciekawi mnie tylko do ilu dojadę.... jutro idę na badanie na cukier myślę że nie będzie źle badam sobie czasami w domu i jest w normie a jeśli chodzi o słodkości to żyć bez nich nie mogę bardzo dużo zjadam a jak moje kochanie niemieckie czekolady z pracy przywoźi to już wogóle opamiętania nie mam.... obiadki zawsze gotuje takie na jakie mam ochotę a mój mężczyzna cieszy się jak dziecko że takie cuda wymyśłam jednym słowem uszy do góry i nie martwcie się tak co ma być to będzie...:-) pozdrawiam i 3mać się cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milaja
Hej dziewczyny dziś zrobiłam test dwie grube krechy:) Udało się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też dziś testowałam :-D Jednak opłaciło się odpuścić... Mam II różowe kreski :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
telefonistka GRATULACJE :D na kazdego przychodzi pora :) Ja narazie czekam na kolejny przyjazd ukochanego, albo sama sie wybiore w podróż niebawem :) Buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×