Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dermoslaw

W Polsce nikt normalny nie chodzi do kosciola - chodza tam tylko psychiczni

Polecane posty

Gość niewiezacaAneta
boga nie ma a to forum to shit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tego pierwszego to nie wiem, natomiast przy drugiej kwestii sie zgadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to się tak nie zapalaj :) szkoda prądu dla dzieciarni . ten fragment Dawkinsa " Bóg urojony " jest zawsze przytaczny przy takich dyskusjach . Nikt jednak nie zadaje sobie treudu ,zeby zbadać dlaczego i z jakiego powodu autor tak uważa i pozycja wyrosła na dogmat :) Co jest oczywistą bzdurą , ale komu to tłumaczć skoro tu sami mistrzowie intelektu ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja przciwnie - Bó jest i to bardzo :) 0 ile tak można powiedzieć a forum ? jak to forum :) nie sądzę ,żeby apostołowie narzekali mając takie możliwości głoszenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat w tej sprawie Dawkins dobrze napisal, i absolutnie nie jest to dogmatyczne. To jest walka z dogmatyzmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytaj to, bo akurat tam wszystko jest konkretne wraz z podanymi przykladami i argumentacja, a to jest przeciwienstwo dogmatyzmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiezacaAneta
Licencja- skoro tutaj same durne dzieciaki z nikim IQ to ja nie wiem po co taka inteligencja jak ty marnuje tutaj swoj cenny czas ? chcesz się dowartosiować ? poszukaj gdzies inedziej dla siebie godnego rozmówcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghgfh
licencja tobie sie kompletnie pojebalo w glowie, przypominasz mi swiadkow jehowych ktorzy wciskaja swoje brednie o co tu qrwa chodzi masz Boga to wypierdalaj do niego w podskokach po hooy sie tu urodzilas i po co tu tkwisz w tym lezpadole i zadajesz sie bezmozgami wszyscy w kolo pierdola od rzeczy Bog to Bog tamto skoro Bog istnieje co ty tu jeszcze robisz?? masz jakas misje ratowania ludzkosci?? moze zbuduj arke buehaha tak jak to bylo za Noego wiekszych bzdor nie slyszalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałam o całej pracy " Bóg urojony " - nie o konkretnym fragmencie . Myślała, że ty również odnosisz sie do całosci a nie tylko fragmentów i to często wyrwanych z kontekstu . No ,ale nie ma co ukrywać nie jest to mój ulubiony autor :) tak czy inaczej . I nawet nie ze wzgledu na to co pisze - ale jak . Ale o gustach , także literackich ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Idea Boga ze starego testamentu, nawet na lekcjach polskiego w liceum powinnas poznac, ze idea ta znacznie rozni sie od idei Boga w nowym testamencie (tu pojawia sie jako milosierny i kochajacy, przebaczajacy), wynika to z prostej socjologii. Religia trafia w oczekiwania i czas spoleczny, ewoluuje. Tak samo ewoluowala idea Boga od starego do nowego teestamentu. 2. Koncepcja redukcji teizmu do ateizmu, akurat tutaj mozna polemizowac, zas na pewno faktem jest to, ze wraz z rozwojem spoleczenstwa wzrasta poziom sekularyzacji w panstwie oraz tolerancja miedzykulturowa. Wzrasta tez wspolczynnik ateizmu co jest dostzregalne w czasach dzisiejszych szczegolnie w krajach takich jak Japonia. 3. "Otóż chciałbym zwrócić uwagę czytelników na tę wyniosłą i arogancką pewność siebie, z jaką formułowane są najróżniejsze religijne sądy, na ich olbrzymią szczegółowość i to w sprawach, w których nie ma i być nie może żadnych dowodów." Jak na tacy przyklady mamy nawet w tym temacie. W religi zawsze jest sporo fanatyzmu, mozna bredzic, ze nie jest to wtedy religia, ale to nie ma znaczenia gdyz opisujemy fakt spoleczny- przynalezenie kogos do danej wspolnoty religijnej. Nie mowa tutaj o jednej religii a o wielu( bo ktos wczesniej bredzil, ze czemu nie krytykujemy islamu, owszem krytykuje go i to bardzo) Przykladem moze byc rowniez twoj sad na temat istnienia Boga, ktory podalas bez najmniejszego nawet zawahania, nie zdajac sobie sprawy z tego ze jest to byt transcendentny 5.„Jedna ręka trzymała pistolet, a inna prowadziła kulę" Bezrefleksyjne przyjmowanie takiego czegos to jest wlasnie dogmatyzm, refleksja z kolei rodzi pytania i dostrzezenie istoty problemu. Juz Sokrates mowil, ze wie, ze nic nie wie. Malo kto rozumie jego slowa. Jest to swego rodzaju zalazek agnostycyzmu, w odniesieniu do tego zdania i owej sytuacji zasadne bedzie uznanie tego za przedmiot sporu i sceptyczne nastawienie sie do owego sadu. 4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to sie dowiedzialam
"Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, jakie rzeczy Bóg przygotował dla tych, którzy Go miłują..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co z objawieniami
Boga który objawia sie siostrze zakonnej i z nim rozmawiała Malarz lubuje się w kontemplowaniu obrazu, który namalował. Podobnie Ja znajduję upodobanie i radość w przychodzeniu do ludzi - arcydzieła Mego dzieła Stworzenia! Czas nagli. Chciałbym, żeby człowiek dowiedział się jak najprędzej, że kocham go i doznaję największej radości, przebywając z nim i rozmawiając jak ojciec ze swymi dziećmi. Jestem Wiekuisty i kiedy żyłem Jeden Jedyny, już wówczas postanowiłem użyć całej Swej Potęgi do stworzenia istot na Mój Obraz. Najpierw jednak trzeba było stworzyć materię, aby istoty te mogły znaleźć środki utrzymania. Stworzyłem zatem świat. Napełniłem go tym wszystkim, co -jak wiedziałem - będzie ludziom potrzebne: powietrzem, słońcem, deszczem i wieloma innymi rzeczami, o których wiedziałem, że będą im niezbędne do życia. W końcu został stworzony człowiek! Cieszyłem się Moim dziełem! Człowiek jednak dopuszcza się grzechu, ale to właśnie wówczas objawia ię Moja nieskończona dobroć. Aby żyć wśród ludzi przeze Mnie stworzonych, wybrałem w Starym Testamencie proroków. Pouczyłem ich o Moich pragnieniach, o Moich troskach i Moich radościach, żeby ukazali je wszystkim. Im bardziej szerzyło się zło, tym bardziej Moja dobroć pobudzała Mnie do porozumiewania się z duszami sprawiedliwymi, aby przekazywały Moje polecenia tym, którzy powodowali nieład. Niekiedy musiałem posłużyć się surowością, aby ich odzyskać - a nie karać, gdyż to spowodowałoby jedynie zło - aby ich odwieść od zła i skierować ku ich Ojcu i Stworzycielowi, o którym zapomnieli i przestali Go znać w swej niewdzięczności. Później zło tak zalało serca ludzi, że byłem zmuszony zesłać na świat nieszczęścia, aby oczyścić człowieka poprzez cierpienie, zniszczenie jego dóbr czy nawet utratę życia. Był potop, zniszczenie Sodomy i Gomory, wojny itp. Zawsze jednak pragnąłem pozostawać na tym świecie, między ludźmi. I tak - podczas potopu - byłem blisko Noego, jedynego wówczas sprawiedliwego. Również w czasie innych nieszczęść zawsze znajdowałem jakiegoś sprawiedliwego, u którego przebywałem i poprzez którego mieszkałem pośród ludzi owego czasu. I tak było zawsze Świat często doznawał oczyszczenia z zepsucia dzięki Mojej nieskończonej dobroci względem ludzkości. Nadal zatem wybierałem niektóre dusze, w których miałem upodobanie, aby móc poprzez nie radować się razem z Moimi stworzeniami, ludźmi. Obiecałem światu Mesjasza. Czego nie uczyniłem, aby przygotować Jego przyjście! Ukazywałem się w symbolach, które Go przedstawiały już tysiące lat przed Jego przyjściem! A kim jest ten Mesjasz? Skąd przychodzi? Co uczyni na ziemi? Kogo przychodzi ukazać? Mesjasz jest Bogiem. A kim jest Bóg? Bóg jest Ojcem, Synem i Duchem Świętym. Skąd przychodzi lub raczej kto Mu polecił przyjść między ludzi? Ja, Jego Ojciec, Bóg. Kogo ukazywać będzie na ziemi? Swego Ojca, Boga. Co uczyni na ziemi? Sprawi, że Ojciec, Bóg, zostanie poznany i pokochany. Przecież powiedział: „Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do Mego Ojca?" - „Nesciebatis quia in his quae Patris Mei sunt oportet Me esse?" (Łk 2,49) „Przyszedłem pełnić jedynie wolę Ojca Mojego." (J 6,38) „Wszystko, o co poprosicie Ojca w Imię Moje, da wam." (J 15,16; 16,23) „Módlcie się tak: Ojcze nasz, który jesteś w Niebie." (Mt 6,9) http://www.apokalipsa.info.pl/objawienia/ravasio_bog_ojciec.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, jakie rzeczy Bóg przygotował dla tych, którzy Go miłują..." Juz sam dawno odkrylem, ze religia dziala na zasadzie transakcji i zerowaniu na podswiadomych potrzebach kazdego czlowieka. Dzieki za powetowanie. A co do "no i?" to sama prosilas o konkrety no i? No i tyle, ze ci je dalem. Nie nalezy byc odpornym na fakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co was czeka niedowiarki
Piekło * pierwszą męką, która stanowi piekło, jest utrata Boga; * drugie - ustawiczny wyrzut sumienia; * trzecie - nigdy się już ten los nie zmieni; * czwarta męka - jest ogień, który będzie przenikał duszę, ale nie zniszczy jej, jest to straszna męka, jest to ogień czysto duchowy, zapalony gniewem Bożym; * piąta męka - jest ustawiczna ciemność, straszny zapach duszący, a chociaż jest ciemność, widzą się wzajemnie szatani i potępione dusze, i widzą wszystko zło innych i swoje; * szósta męka jest ustawiczne towarzystwo szatana; * siódma męka - jest straszna rozpacz, nienawiść Boga, złorzeczenia, przekleństwa, bluźnierstwa. Są to męki, które wszyscy potępieni cierpią razem, ale to jest nie koniec mąk, są męki dla dusz poszczególne, które są męki zmysłów, każda dusza czym grzeszyła, tym jest dręczona w straszny i nie do opisania sposób. Są straszne lochy, otchłanie kaźni, gdzie jedna męka odróżnia się od drugiej; umarłabym na ten widok tych strasznych mąk, gdyby mnie nie utrzymywała wszechmoc Boża. Niech grzesznik wie, jakim zmysłem grzeszy, takim dręczony będzie przez wieczność całą; piszę o tym z rozkazu Bożego, aby żadna dusza nie wymawiała się, że nie ma piekła, albo tym, że nikt tam nie był i nie wie jako tam jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciebie czeka to samo za proponowanie sadow, nieznajomosc slowa Boga, ktorego sam milujesz (zakladajac ze istnieje) i grozenie pieklem(to wynika ze zlych intencji). Marna proba manipulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghgfh
wez qrwa nie strasz pieklem bo pieklo jest tutaj i caly ten wymysl to jedna wielka sciema z tym Bogiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Idea Boga ze starego testamentu, nawet na lekcjach polskiego w liceum powinnas poznac, ze idea ta znacznie rozni sie od idei Boga w nowym testamencie (tu pojawia sie jako milosierny i kochajacy, przebaczajacy), wynika to z prostej socjologii. Religia trafia w oczekiwania i czas spoleczny, ewoluuje. Tak samo ewoluowala idea Boga od starego do nowego teestamentu.----------------------tylko do tego sie odniosę , bo reszta zwyczjnie mnie nie interesuje :) to nie wynika ani z socjologi aniz żadnej inne psychologi tłumu .Wynika to z samej terści ST , który jest zapowiedzią zmian , które maja sie dokonać wraz z przyjśćiem Jezusa na świat . ST jest zapowiedzią Jego przyjścia to co w tym dziwnego ,zę zmiany sie dokonują ,skoro nadchodzi ich czas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* czwarta męka - jest ogień, który będzie przenikał duszę, ale nie zniszczy jej, jest to straszna męka, jest to ogień czysto duchowy, zapalony gniewem Bożym; A to ciekawe, a slyszalem, ze Bog jest milosierny i wybacza. * siódma męka - jest straszna rozpacz, nienawiść Boga, złorzeczenia, przekleństwa, bluźnierstwa. Nienawisc Boga? To wyklucza milosierdzie i stricte dobra istote tego bytu. Jakie zlorzeczenia,przeklenstwa i bluznierstwa? Kogo do kogo? Bo ateisty czy agnostyka do Boga na pewno nie, chyba, ze takich co wszystko pokrecili. A jesli Boga w kierunku grzesznika, to sam grzeszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghgfh
nie no bog jest zmienny zalezy jaki ma nastroj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to nie wynika ani z socjologi aniz żadnej inne psychologi tłumu .Wynika to z samej terści ST , który jest zapowiedzią zmian , które maja sie dokonać wraz z przyjśćiem Jezusa na świat . ST jest zapowiedzią Jego przyjścia to co w tym dziwnego ,zę zmiany sie dokonują ,skoro nadchodzi ich czas ?" Beznadziejny chwyt erystyczny w ktorym zero tresci i rzeczowej argumentacji. A wczesniej ukazalas swoja ignorancje odrzucajas inne punkty. O psychologii tlumu nic nie wspominalem, chociaz ma ona tu zastosowanie, a konkretnie postulat, ze tlum jest bezmyslny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
równie dobrze możnaby podejrzewać burzę o to ,że " wyczuwa swój czas ", bo widzimy jak zbieraja się chmury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chocby z tego wzgledu, ze religie stworzyl czlowiek i to czlowiek ja modyfikuje (tworzenie dogmatow bedacych podstawa wiary). Religia zmieniala sie (poprzez ludzi, bo widze ,ze wczesniej tego nei zrozumialas) na przestrzeni wiekow, gdyz po prostu juz nie pasowala w takiej formie w jakiej byla i nie trafiala do ludzi. Ten proces dalej ma miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghgfh
KK traci caly czas swoich wiernych, bo dzis co glosi KK to zabobony, wiekszosc ich smiesznych wywodow rozwiala nauka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Biblia nie zmienia sie prze wieki i tylko Ona jako podstwa mnie interesuje . A proszę oszczędź mi " argumentów " o wielokrotnym tłumaczeniu Jej przez co nie widomo co jest prawdą a co nie . Religie ewoluują , jedne upadają, inne ożywają- ale one mnie nie interesują.Niech nimi zajmuje sie np .p. Dawkins mylnie utożsamiając denominacje z Bogiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×