Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marcin zbłakany

Facet żonaty ma problem

Polecane posty

może chce tylko pogadać, może nie. my akurat tego nie wiemy. wyznaję zasadę, że w związku obowiązuje zasada partnerstwa i nikt nie ma prawa nikomu niczego zabraniać, a najważniejsza jest umiejętność chodzenia na kompromisy. i w tym wypadku mamy piękny kompromis - on spotka się z koleżanką, a żona będzie obecna na tym spotkaniu i dzięki temu spokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Iris Zaintrygowałaś mnie :) Tak na nas działa testosteron. I czasami trudno z tym walczyć. Na szczęście z wiekiem poziom opada i jest trochę łatwiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajter, to dobry kompromis, ale ona nie chce sie spotykac w tow. zony, bo nie moze w pelni zadzialac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asztanga78
Autorze, widać, że ogromnie zależy Ci na tym, aby nie stracić koleżanki (nie przyjaciółki), z którą masz kontakt mizerny, bo raz do roku. Kiepskie to koleżeństwo, a tak się przy tym spotkaniu upierasz. Myślę, że w Twojej sytuacji sprawy Twojego małżeństwa powinny być priorytetowe, więc albo koleżanka akceptuje spotkanie we trójkę, albo spotkania nie ma w ogóle. To takie proste, jeśli ma się uczciwe zamiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury...
Słuchajcie jaki układ mieli to mieli. Ludzie się zmieniają czas płynie. Ona wyjechała ma teraz w USA inne zycie, inne środowisko dlaczego by jej nie wierzyć, że po prostu chce pogadać. Moi znajomi jak wracają choćby z UK cały wieczór opowiadają mam co i jak przejęci i nie widzę problemu. Nie każe mu też ranić żony i coś na siłę kombinować. Ale niestety prawde jest taka, że nie można do niczego kogoś zmuszać, szantażować fochani i przywiązywać obrączką. Jak on będzie wyglądał na pantofla a żonie nie dogodzi bo koleżanka wyjedzie a ta będzie mu wypominać "przecież wiem, że chciałeś się z ni ą spotkać, ale tego nie zrobiłeś bo ja ci zakazałam ale jakbym nic nie powiedziała....."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcoo
prosta sparwa bywam w podobnej sytuacji. po prostu ide i nie mówie gdzie. kurde pogadamy sobie STOPSOWNIE ale swobodnie a tak jakos dziwnie i dztywno-wiem bo próbowałem. i działa mój obecny sp[osób od lat i nic złego się nie stało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury...
Poza tym gadacie na tą dziewczynę a pomyśleliście, że to zona może byc jedną z tych wiecznie naburmuszonych, fukających na męża niewiast co każdą, która chce pogadać z jej pantoflem zaraz nie dażą sympatią i każą się odizolować? Może ta dziewczyna nie chce się widzieć w towarzystwie żony bo po prostu ta się zachować nie umie albo gada głupoty albo sie burmuszy. Mi też było wstyd jak mój mąż odpowiadał półsłówkami i widać było jak bardzo mu nie pasuje. I też mi to przeszkadzało jakieś wzdychania, sapania, patrzenie na zegarek było mi głupio. A ja Marcina rozumiem pewnie nie chodzi o seks ale o to by wyjść z twarzą z tej sytuacji. Poradzę tak jeśli masz czyste sumienie i naprawdę chcesz z nia pogadać idź i się nie przejmuj. A zonie patrz w oczy i pewnym głosem mów, że nic nie zaszło bo taka bedzie prawda. Jeśli chcecie ze sobą flirtować to nie wiem, co ci poradzic jestem mężatką i nie flirtuje no chyba, że z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacek :)...kobiety rowniez maja testosteron, przy dobrym odzywianiu i dobrej koncycji fizycznej nam tak szybko nie opada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gklmhj
autor juz dawno podziekowal a oni dalej siedza i pierdola 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tę dziewczynę, przede wszystkim, nie "tą", wybacz, mam świra na tym punkcie ;) wydaje mi się, że żona jest właśnie w porządku, nie zabroniła od razu spotykania się z byłą, tylko sama chciała najpierw ją poznać - wszystkie zrzędy, które znam, automatycznie zakazałyby kontaktu z tamtą. co więcej, kobieta nie przypadła jej do gustu, ale i tak nie zakazuje definitywnie, tylko po prostu chce mieć na nią oko. to nietypowe dla jędzowatego typu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spotkaj sie z nia:) przeciez to tylko kumpela:) a swoja droga nie wiem czemu twoja zona Ci tego zabrania????/ moze jest zazdrosna????hhhhmmmm] spotkaj sie z nia powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury...
Autor juz dawno podziękował, a ty gklmhj siedzisz i czytasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gklmhj
na chooj czytac wystarczy zajrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin zbłakany
prawa skończyła się tak że spotkanie będzie w sobotę w trójkę moja koleżanka,ja i moja żona myślę że będzie fajnie,może sie dziewczyny polubią a może nie?pożyjemy zobaczymy.Zona wysuneła propozycje spotkania w trójke a kolezanka przystała na to(chyba zrozumiała że żona dla mnie wiele znaczy) Wiec nie oszukam żony i bede w porzadku wobec moejej kolezanki Dziękuje wam za rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poproś żone
To teraz ci pozostaje poprosić żonę, aby razem z tobą zadbała o przyjemną przyjacielską atmosferę na tym spotkaniu, bo żonie nie będzie łatwo być swobodną przy kobiecie która zaistniała w twoim życiu kiedyś. Dużo zależy od ciebie, jak ty się zachowasz, ale w czasie miłej atmosfery na spotkaniu, żona musi mieć poczucie że ty jesteś z nią, zadbaj o to, słowami i zachowywaniem się wobec żony, może wtedy zaistnieje szansa że żona polubi tamtą koleżankę, albo chociaż że to spotkanie nie zaszkodzi waszej relacji małżeńskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin zbłakany
dziekuję za tą cenną radę:) postaram sie by tak było,żona wiele dla mnie znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem szczerze ze nie potrafię zroozumieć takiej żony:O Nie umiałabym się na takim spotkaniu ani odnaleźć ani zachować. Taka ciotka przyzwoitka :O Dowód na niską samoocenę i na dodatek pokazanie jak bardzo nie ufam swojemu facetowi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×