Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ipro79

Odezwac sie do niego??

Polecane posty

Gość Ipro
Zapytalam co u niego i on odpisal, ze wszystko u niego ok. Wiec zapytalam, co dalej robimy,na co on mi odpisal, ze jest banku:-):):):):):)Ze sie pozniej odezwie...Na co ja mu odpisalam, ze ja nie mam ochoty czekac i chce wiedziec teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ipro
On oczywiscie nie zareagowal wiec napisalam mu eska, ze to jest jego wybor i jego decyzja i ze kasuje jego numer...Ulzylo mi. Juz nie musze na nic ciekac i nie zostalam tak zwana "furtka":-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ipro
Ula: Twoja opcja bardzo mnie rozbawila:):):):):)To bylo dobre:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pesymistka chcąca zmiany
i co jakies wnioski wyciągnelas na przyszlosc???? czy dalej bedziez się bzykac na pierwszej randce???:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ipro
Tak, wnioski wyciagnelam...Przerzuce sie na kobiety:P Zarcik taki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he,he wnioski... ja ostatnio usłyszałam od niego, ze jestem najlepsza, mimo moich wad i tak mnie kocha, zwraca się do mnie "skarbie" a siedem lat temu wskoczyliśmy do łóżka w DRUGIEJ godzinie znajomości. no ale byliśmy i jesteśmy w takim stanie mentalnym, że nie przywiązujemy wagi do spraw nieistotnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ipro
Mhm... Wiele zalezy od faceta i jego nastawienia. Jesli ma zaprogramowane, ze bzyka tylko dwa razy to tak bedzie robil i juz...Ja nikogo do niczego nie zmuszam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ipro
Ale tez zabawka dla nikogo nie bede i nie bede w stanie czuwania, bo a noz...facetowi znow sie zachce bzykac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ipro
Tak, zgadzam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ipro
No i gratuluje, ze u Ciebie sie inaczej skonczylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uljana
Najważniejsze to nie żałować. Jak się zrobi z tego związek - świetnie. Jak nie, to będzie chociaż dobre bzykanie, więc i tak lepiej niż mają te które bzykania unikają i wcale nie zażywają seksu. Lepsze to niż masturbacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ipro
Zalowac nie zaluje ale... pozostal niesmak i pretensje do siebie, jak moglam byc taka naiwna. Echhh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gocha 44
też spotkałam się w piatek był sex, dziś jest następny piatek i nawet nie zadwonił ,kurcze ale jestem głupia ,myślałam że jestesmy oboje w takim wieku i po przejściach że może coś będzie ,-tak pięknie mówił że samemu źle ,ale też muszę się otrząsnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ipro
Gocha44: Przykro mi. Ten moj przynajmniej jeszcze po spotkaniach bajerowal. Ja tez myslalam, ze moge sobie pozwolic na taki "odlot", ze moze bede miala przynajmniej fajnego kochanka bo skoro w lozku bylo super. Niestety, pomylilam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gocha 44
a najgorsze to to że to żaden przystojniak ,ha,ha i nie chciałam go ,no ale samej źle, tylko jak ja go potrzebuje to wtedy go nie ma ,jutro idę na wesele,muszę się wyleczyć z głupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gocha 44
acha i uważam jeszcze ,że sex na pierwszej randce wcale nie musi być przyczną złego traktowania drugiej osoby,nawet gdybym nie wskoczyła na pierwszej randce do łóżka ,a miała podły charakter to celibat też by nie pomógł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gocha 44
to zależ od tego kogo naprawdę facet szuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wake up!
Albo kogo nie szuka. ;) Autorko, teraz to już po ptokach. W dwóch sms'ach pokazałaś mu jak cholernie Ci zależy i jak strasznie Ci będzie ciężko. Ale rozumiem, że się nie odezwał więcej... ale myślę, serio, że prędzej czy później się odezwie. Obyś wtedy WIDZIAŁA że nie ma sensu tego ciągnąć. Prawda jest taka, że to MY, KOBIETY, powinnyśmy decydować kiedy nam się chce pisać, a kiedy nie... i kiedy chcemy, żeby facet czekał na seks z nami, a kiedy nie. To my powinnyśmy zawsze dyktować warunki, nie oni.... tak więc jeśli do Ciebie napisze, pamiętaj, że to Ty powinnaś być górą - żeby zrozumiał, że nie jesteś jego zabawką, a raczej że to on był Twoją. ;) Gocha, nie zawsze to złe, pewnie, że tak. Czasami po prostu poznajesz kogoś od drugiej strony, ważnej jak każda inna w związku. :) Seks musi być udany, bo inaczej prędzej czy później pojawią się skoki w bok. A że jest przyjemny.. to dodatkowa korzyść. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gocha 44
a ja jednak myslę ,że wazne jest partnerstwo ,kobiety nie mogą tylko dyktować warunków, faceci to też ludzie, tylko chyba myslą inną częścią ciała, no może nie wszyscy ale większośc ,a my chcemy uczuć, tylko gdzie znaleść partnera ,do którego mozna mieć zaufanie ,z którym się jest na dobre i na złe ,na którego można liczyć ,poprostu być z kimś ,niekoniecznie 24 godziny na dobę ,ale mieć tą druga połówke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszmarek_
Dlaczego któraś ze stron ma dyktować warunki? Od razu tworzy się konflikt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gocha 44
też tak uważam ,albo jest uczucie i kompromis ,albo nic z tego, każdy z nas jest człowiekiem i chce byc tak traktowany , albo jestem wobec kogos fer ,albo jestem dupkiem ,i szkoda zawracać sobie głowy ,no ale my myslimy że byc moze się uda i próbujemy tłumaczyc facetów dlaczego nas tak traktuja , ale takie jest życie ,nie każdy jest uczciwy , szkoda gadać ,jest słoneczko ,może bedzie tez w wekend ,trzeba wziąść leżaczek ,gazetkę i wyluzować się nad jeziorkiem ,a zycie i tak napisze za nas scenariusz,i co ma byc to będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ipro
Wake up: Nie, ja nie pokazalam mu jak mi zalezy. Ja tylko chcialam wiedziec na czym stoje, a skoro sie dowiedzialam, ze na niczym to good bye, najgorsze, co moglabym zrobic to go blagac o spotkania. I pewnie on na to liczyl, ze mnie uwiodl i ze bedzie mogl dyktowac warunki. Bo przeciez ja taka zakompleksiona:P Odezwac sie nie odezwie, przeciez on jest macho, wiec bedzie wyhaczal kolejne "ofiary" Dzis juz mi jest lepiej:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ipro
Gocha44: Mozesz opisac dokladnie, co Ty po tym spotkaniu zrobilas? Czy probowalas sie z nim skontaktowac? Czy on sie odzywa?Czy jakos reaguje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bonoobo
Gocha 44 napisała: "ale takie jest życie ,nie każdy jest uczciwy , szkoda gadać " Chwilę, chwilę, dlaczego facet który chciałby tylko seksu od znajomości ma być nieuczciwy? A może kobieta która chce go upolować na męża jest raczej nieuczciwa? Każdy ma prawo realizować własne potrzeby. To że kobieta sobie coś uroi czy ma jakieś wyolbrzymione oczekiwania od znajomości, a on ma inne zdanie, ma świadczyć o tym że jest nieuczciwy? Jego oczekiwania mogą być inne, np. tylko zabawa, seks, miłe spędzenie czasu ale bez zobowiązań. Jeśli ona oczekuje zobowiązań, to może od razu to powie na pierwszym spotkaniu? Przykładowo "cześć, jestem Ania i szukam partnera na stałe, najlepiej do szybkiego małżeństwa i dwójki dzieci". Skoro takie ma oczekiwania od początku a tego nie deklaruje jasno, to ona jest nieuczciwa a nie on. Może się przecież znajomość zacząć od seksu a skończyć na małżeństwie, ale dlaczego zakładać, że jeśli tak się nie stanie to ktoś był nieuczciwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ipro
Bonobo: Nieuczcie jest to, jak faceci wlrecaja. Mowia wszystko by tylko zaciagnac kobiete do lozka. Jesli jeden z drugim bylby uczciwy to by powiedzial: "sluchaj, jestes na jeden raz, masz ochote?" I wtedy kobieta podejmuje decyzje, zgadza sie albo i nie. Ale oni manipuluja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bonoobo
Obie strony manipulują. Jedni i drudzy mówią to, co druga strona chciałaby usłyszeć. Poza tym, jeśli ktoś oczekuje związku na lata, to chyba zdaje sobie sprawę że nie każda próba musi się udać? To sa koszty poszukiwań. Z drugiej strony, jeśli seks z tym gościem był udany, to chyba nie ma aż tak dużych strat (prócz kilku "straconych" weekendów)? Sam seks też ma swoją wartość. Przeszukajcie forum - tu jest mnóstwo topików w stylu: "ratunku! mąż nie chce ze mną sypiać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ipro
Ja mysle, ze gdybym powiedziala temu gosciowi, ze szukam zwiazku to on tez by wymyslil bajeczke o tym, jak to on szuka kobiety zycia.Jego celem bylo mnie zaliczyc, udalo sie i tyle. Tak, seks byl fajny, gosciu mega przystojny, wiec czego chciec wiecej??:-):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprzesądny
"Tak, seks byl fajny, gosciu mega przystojny, wiec czego chciec wiecej??" To potraktuj to jako miło spędzony czas. Jeśli gość naprawdę chciał związku na stałe, to jak byś się nie skręcała, w jakiej kolejności nie chodziła do łóżka, jakiej polityki informacyjnej wobec niego nie stosowała, i tak by zdania nie zmienił. Jak by nie patrzeć - stratna nie jesteś. Dostałaś tylko mniej niż chciałaś. Te które tu deklarują wstrzemięźliwość seksualną nawet by fajnych chwil z tego nie miały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ipro
nieprzesadny: trafnie to ujales. A moze wlasnie chodzi o ten caly bajer? Oni nas wkrecaja, my sie dajemy i tak sie kreci ta ruletka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×