pamietacie napoje w woreczku?

syfony pamietamy:) co wiecej mieszkam w kraju w ktorym syfony sa dalej popularne i w sklepie mozna poprosic o sok z woda z syfonu:D

takie lizaki są jeszcze w niektorych sklepikach

serio? kurde ja juz ich cale wieki nie widzialam:)

tak, glownie w takich małych osiedlowych sklepikach :)

Prażony ryż .Nie wiem czy dobrze pamiętam że w paczce były fałszywe dolary czy coś .

a kto pamieta gume TURBO?Gume kaczor donald?Albo melko kenny?Alno buty plastiki?

a pamiętacie kremy Barbie? w opakowaniachw ksztalcie serduszek na ktorych nalepiona byla naklejka z Barbie? kosztowaly 5000 zł :) dodawano do nich male szpatulki i sie jadlo krem czekoladowo waniliowy bodajze

Ja pamietam gumy do zucia w TUBKACH tak jak pasta...to byla forora - mozna bylo kupic w takich lepszych sklepach.

A czy ktos z was tu obecnych mial kiedys KALENDARZ SZALONEGO MAŁOLATA?

donalda pamietam:0ii te plastikowe sandaly i relaxy:D

Oczywiscie muzyka Dr Alban i it's My Life:D albo New Kids On The Block:D

kalendarz ja mialam:D

Do tej listy smaków dzieciństwa Oprócz napoju w woreczku o kilku jak piszecie wersjach kolorystycznych możnaby dodać kukuruku,gumę turbo(faceci pamiętają napewno ten szał z obrazkami samochodów jakie się kolekcjonowało i wymieniało;)) ponadto charakterystyczne okrągłe lizaki o takim pomarańczowym posmaku z rysunkiem (teraz to wraca i niektórzy producenci to robią i nawet im się udaje), Vibowit, Visolvit( dla mnie niekwestionowany Król smaku),preparat Satural choć mniej znany,gumy Hollywood:D bo była ich taka charakterystyczna reklama,guma Donald(tego smaku i tzw historyjek nie trzeba specjalnie przedstawiać).soczki Donald i inne w małych kartonikach i gumy do żucia jakie "strzelały w buzi"..chmm można by jeszcze wymieniać i wymieniać

Przypomina mi sie ze cos ok roku 95 byla moda na takie kolorowe sprezyny co "same schodzily" po schodach- nawet do dzis mam taka.Albo gra Wilk i zajac...

jaa te kremy Barbie pamietam, zbierałam te naklejki i nawet szpatułki :D no i były pyszne. a pamietacie te chrupki ze star foods http://filmownia.org/movieThumb.php?id=507

pamietam takie w przezroczystym worku

gumy Cin Cin :)

A yakie lizaki lodowe w zielono-zoltym kolorze?Opakowanie pomaranczowe i napis LIZAK LODOWY-to byl szal!!

Pamitam jak dzis jak pojawila sie w sklepach coca cola o smaku cherry ale to bylo wydzarzenie...

Kelly Familly:D

albo gumy i lizaki boomer

eeeeee, PAMIETACIE? w srode bylam w takim wiekszym i bardziej ekskluzywnym (jezdzi sie wozeczkiem) spozywczaku osiedlowym w miejscowosci obok mojej i dziwilam sie, ze te soczki w woreczkach jeszcze sprzedaja w UK sa takie w wersji z zakretka w miejscu na przebicie rurka a, i te lizaki to w sklepach nadal spokojnie sa. wiadomo, ze nie w Tesco ani innym supermarkecie, ale w malych, osiedlowych - na spokojnie

Do Brzydula Ja też pamiętam syfony. To kultową sprawa. Woda z nich miała jako tzw woda sodowa wspaniały smak. Były nabijane specjalnymi nabojami CO2 a gdy do takiej wody dodało się soku to miała wspaniały smak :) taki jak z SATURATORA.Te z kolei zauważyłem wracają jako taka atrakcją do większych miast. Czasy jaki wspominamy to czasy w jakich saturatorow może już tak dużo nie było ale ja pamiętam smak soku z woda z niego. Niepowtarzalny. I to też można by zaliczyć do smaków odległej młodości. Co do Syfonów to zupełnie nie mam pojęcia czemu rynek się z tego wycofał. Zagranicą to właśnie z wodą taką dawniej się serwowało i z lodem piło Whisky

Chodziły legendy o tych syfonach jak to komuś zęby wybiło a drugiemu szczękę złamało .

Chrupki Star Foods i Chio Chips a co do napojów ww jak w UK to jest to troszkę innego typu produkt. Tzn nie wiem jak z napojami ale ten typ worka z nakrętka wprowadził z sokami pomarańczowymi niemiecki producent i to się nazywało Capri Sonne Saft. A tak by the way to czy ktoś pamięta na początku lat dziewięćdziesiątych takie sprowadzane z niemiec soki wieloowocowe w ciemnych butelkach ze szkła to się nazywało Multivitamin saft. Kurcze też było motzne

jkfjfkjfkjfkl Chodziły legendy o tych syfonach jak to komuś zęby wybiło a drugiemu szczękę złamało . ha ha :D dokładnie tak. Mało tego. Mi osoby starsze opowiadały że te legendy to krążyły od komuny i że to dotyczyło najczęściej lub było spowodowane tym że nabój był nabity zbyt dużą ilością co2 i było zbyt duże ciśnienie. Mało tego :D ja słyszałem że niby komuś w ogóle łeb urwało:O

Te oraznadki z woreczka to bylo cos. Tez bym wiele dala zeby znow poczuc ten smak....A o wafelkach kukuruku totalnie zapomnialam ale teraz sobie przypominam i byly pyszne. Chrupki starfoods, szczegolnie orzechowe, pomidorowe i o smaku pizzy to byl mistrz swiata. Teraz takich juz nie robia, ehhhh. Pamietam dobrze prazony ryz i kolorowy ryz z dolarami w woreczku. Byly tez kiedys, dawno temu takie malutkie, prostokatne pudrowe cukierki w pastelowych kolorach. Byly pakowane po kilka sztuk i byly pyszne......

Mieszkam we Frankfurcie i tu na prawie każdej stacji metra można kupić w automacie napój w woreczku, ale nie wiem czy o to Ci chodzi

Zadne niemieckie ani inne wynalazki typu napoje z wbijana slomka nie przypominaja nawet w smaku tych starych polskich. To zupelnie inna bajka. Pamietam tez lody z dawnych czasow (wczesne lata 80-te), ktore sprzedawane byly w takich wielkich pudelkach, prawie wielkosci pudelka proszku do prania. Tego tez juz nie ma. Zastanawiam sie, jak to sie stalo, ze tyle bylo fajnych rzeczy kiedys, a teraz poznikaly. Pojawiaja sie kopie, ktore nie sa jednak tak dobre jak oryginaly, a przeciez te stare receptury nie zapadly sie pod ziemie. I przeciez mozna byloby wrococ do tego co bylo, i co tak bardzo smakuje wielu ludziom.

a może nam już smaki sie pozmieniały od tego dobrobytu jaki mamy teraz w sklepach? też sie natym zastanawiałam..