przerwa w związku i seks z inną-prosze, ocencie, pomózcie, bo jestem załamana:(

dzieki wszystkim za wypowiedzi. Moze ktos jeszcze zechce poczytac i sie dopisac? Ciągle jestem skołowana:(

Zachowywalas sie jak tania szmata do lozka, bez zobowiazan! A ze sie zakochalas? A Kto to wie na pewno? Pewne jest tylko to, ze sama sie pieprzylas. ( nie nazwe kochaniem sie bez zwiazku, tylko z desperacji ..)

masz rację skonfudowana, po ramionach tamtej nagle zaczęło mu ciebie brakowac? czyli wczesniej nie brakowało skoro sypiał z kims innym, dobrze myslisz, nie daj wcisnąc ze było inaczej, tym bardziej gdy ktos jest dojrzały, teskni, chce wrócic nie decyduje sie na krok sypiania z kims innym to prostackie i powierzchowne masz prawo czuc niesmak, nawet gdybys była wyluzowana, ale wartosci cielesne sa najwazniejsze, bo co nam zostaje bo po tm jak sie zeszmacimy, a bez zwiazku, seksik jest jak dla mnie nawet niebezpieczny, radziłabym sie teraz zabezpieczac albo zrobic jakies testy, od razu to nie wychodzi, ale jesli takie przypadki sie go trzymaja to zeby sie to na twoim zdrowiu nie odbiło

czegoś tu nadal nie kumam, pisałaś, że oczekiwałas od niego tego, żeby był ci wierny kiedy się spotykacie i zakładam, że był a ty mu robisz scenę o to, że się bzykal z inną kiedy nie byliście razem więc cię nie zdradził, myslę że skoro zalożyłaś ten topik to jednak masz wątpliwości czy słusznie postąpiłas i jednak chcesz do niego wrócić i nie wiem skąd to obrzydzenie czy byłaś jego pierwszą kobietą a jeśli nie to czemu wcześniej nie czułaś obrzydzenia przez to, że były inne przed tobą?

joirgi "daj sobie czas. ludzie gorsze rzeczy wybaczają" ten tekst mnie zastrzelił to jest typowe dla kobiet zakompleksionych i nie znajdacych swojej wartosci, obnizyc poprzeczke i wybacz moze bedzie lepiej, mamy to co chcemy, to my decydujemy, a autorka sie szanuje, lepiej byc z nikim niz z kims kto tak naprawde nadszarpnął zaufanie

tak sobie mysle wiesz, ja natychmiast pomyslałam o tym samym.I zapytałam, jak mógł mnie tak narazac.Twierdzi, ze te kilka razy z tamtą nigdy nie odbyły sie bez zabezpieczenia i ze nigdy by mnie ani siebie nie naraził. Ale kto go tam wie. Trzeba sie bedzie zbadac. Masz rację. A do kogos tam powyzej. a zresztą, szkoda czasu.

belerofront ale to on do niej zadzwonił i wrócili do siebie po jego teskcie ze on chce, ze mu brakowało nla bla autorka napisała ze gdyby wiedziała nie otworzyłabym mu drzwi ale utorko pamietaj, zostawił cie z zimna krwia, to wraca, to ze tak postapił, potem sypiał beznamietnie z kims innym, i powrót z jakiej racji do ciebie, przeciez chodzi o Seks nie o miłość, wiec jak dla mnie skreslony ten zwiazek jesli myslisz powaznie

postapiłaś słusznie, ty nie powinnas miec wyrzutów sumienia, czy dobrze, że z nim zerwalas, on nie jest przyjacielem

a tamta z ktora sypiał była kim? cos mi sie zdaje ze u niego zle z kregoslupem moralnym

myśląca ale problem nie w tym, że chcial do niej wrócić tylko w tym, że w tzw międzyczasie bzykal inna więc nie mieszajmy dwóch wątkow tej historii :)

belerofront oczywiscie, ze mam mnóstwo wątpliwosci i dlatego załozyłam topik.Czy ja sie tego wypieram???Nie, pisze o moich odczuciach, pytam innych o zdanie.Nie ma wątpliwosci tylko ten, kto nie kocha lub ten, kto nie mysli.Ja je mam. Przedtem oboje bylismy w jakichs związkach.Ja pisze tu ciągle o seksie bez zobowiązan, po imprezie, bez uczuc i związku, o takim, jaki zaistniał między nim a tamtą dziewczynbą.To mnie obrzydza.mam nadzieje, ze mnie wreszcie zrozumiesz.Tym mnie zawiodł oraz tym, ze mi nie powiedział o takiej przygodzie.Nie wiem, ile razy jeszcze musze Ci tłumaczyc...... Pyta, czy sie spotkamy, czy naprawimy, czy przyjazn przetrwa.Odpowiedziałąm, ze nie naprawimy, tak dzis czuje.

skonfudowana ona dlaczego zakładasz 2 takie same tematy? Wczoraj na Po 30-tce (Życie dojrzałe) dzisiaj tutaj.

tak sobie mysle otóz to.Brak moralnosci, impreza, laska, seks.Dla mnie niewyobrazalne.I to mnie boli.Ze tak mógł. Tamta podobno nie była nikim waznym, kilka spotkan i on odszedł, bo nic nie czuł.Ale juz nie wiem, czy moge mu wierzyc.No i co tu naprawiac???

belefront chodzi o przerwę i szerośc bo skoro sam kontaktuje sie z nia twoerdząc ze tak mu jej brakuje, ze teskni i chce jednak z powrotem, to komu chciał oczy zamydlic skoro to jak postapił swiadczy o zupelnie czyms innym a moze ma krótka pamięć? skoro nie meczyło go sumienie, facet jest w stanie ukryc wiele, tez bym nie chciała z takim byc

oba załozyłam dzis.Zeby zapewnic sobie więcej odpowiedzi.Róznych ludzi.A to jest zabronione?

a po co ci opinia innych ludzi? jestes jakas myślaca inaczej?

a po co istnieje forum?

skonfudowana ona ale tylko tepi jajkogłowi tacy jak ty pytaja sie innych jak zyc,jak postapic,czy dobrze zrobili etc.

skonfudowana ona jestes po 30 to powinnas byc emocjonalnie dojrzała.

gdyby ktos zechciał sie jeszcze konstruktywnie wypowiedziec bede wdzięczna.

a kiedy wy laski zrozumiecie, że facet mysli inaczej niż kobieta i inaczej też podchodzi do seksu? dla niego to była nic nie znacząca przygoda a wy dorabiacie do tego ideologię, bzyknąl ją bo mial ochotę na seks i tyle a ty autorko skoro masz wątpliwośc to daj wam szanse i spróbuj jeszcze raz, bo może koleś jest jednak wartościowym facetem a ty go jednak kochasz

skonfudowana ona głupia po 30 ty nie z nami chciej rozmwiac ,ty z tym swoim nieswoim facetem rozmawiaj na ten temat.

mialam podobnie tyle ze bylym mezem - nie bylismy razem ale byl seks, spotkania, rozmowy, milo spedzany czas, warunkiem bylo to ze nie bedzie mial innej kobiety czy kobiet nie nadawal sie do wspolnego zycia jednak randki byly calkiem calkiem w tym roku okazalo sie ze jednak mial seks z laska poznana na fejsie odczulam to po innym zachowaniu w lozku przyznal sie...bylam wkurwiona nieziemsko powiedzialam juz nigdy wiecej albo ja albo inne...pomijajac ze nie chce "syfa" ani hiv!

belerofront ja chyba nigdy tego nie zrozumiem, mimo, ze juz chodze troche po tej ziemi.Powiedz mi, tak serio, jak mozna kogos dotykac, piescic, całowac, oddawac mu siebie, wchodzic w niego, stawac sie jednym ciałem, byc najblizej, jak tylko mozne byc jeden człowiek z drugim i....nic do niego nie czuc, nawet go nie za dobrze znac?????? Ja tego nie zrozumiem chyba nigdy, ech:(

fatalka dzięki, ze sie podzieliłas:) I co, to znaczy kogo wybrał?:)

może ci nie powiedział bo nie chciał cie zranic, a dla niego nie znaczyła nic ta kobieta z która sie przespał raz czy kilka.

ogarnij sie, to co naywjal nie bylo w zwiazku!! a ze prawdy ci nie poweidzial?? a po co mial mowic? ! wez sie zastanaw, nie chcial cie ranic, iw ogle nie powinien ci o tym wspominac!! a jesli juz sie stalo, to zapomnij, bo to bylo po waszym rozstanie przeciez, sorrki ale ja ciebie nei rozumiem autrko tym bardziej, ze swieta nie jestes..... :O

belefront jestem w takim długim stazem zwiazku ze sie nie zgodze, to on nas zalezy czy fundamenty na powazny zwiazek bedą naprawde powazne, i wcale nie inaczej myslimy o seksie, bo chodzi o szacunek do samego siebie, szacunek do prawdy i szacunek do partnerki o której mysli powaznie, tutaj akurat on zawiódł i ma mu wybaczyc bo jest facetem i mysli główką nie głowa? no prosze cie, obrazasz teraz prawdziwych facetów

skonfudowana ona weź ty stara machnij sobie lepiej dziecko,bo starzejac sie głupijesz,a nie mądrzejesz. Sama byłas workiem na sperme,bo facet zerwał z toba,bo nie kochał cie,a dzwoił do ceibie,bo widocznie dupy dobrze dawałas. Zauwaz ,ze jakby cie kochał to nie odszedlby nigdy,wiec co ty piszesz o tym,ze on inna posuwal bez miłosci.Ze ty stara zakochałas sie w nim to twoj problem nie jego.

sfera cielesna jest akurat tutaj najwazniejsza, bo jesli w tym zawodzi to w kazdej innej pójdzie mu łatwiej