mąż do mnie:to twoj obowiązek...ooo tttyyy uuujjjuuu

ale ewa co do picia ma racje to nie jest standard i czesto objaw pozniejszego zbytniej tolerancji alkocholu.wodka to mocny alkochol osoby ja pijace docelowo chca sie upic.jak to sie zadkosc to nic zlego ale takie zachowania czesto prowadza to zaduzycia.od spotkan towarzyskich sa lzejsze alkochole.wodka jest do upicia sie czasami jak najbardziej mozna ale z okreslaniem czsami jest najwiekszy problem

wodka sama w sobie jest niedobra picie jej prowdzi tylko do upicia bez zadnej przyjemnisci z jej spozywania.od tego sa inne alkochole.Polska sie rozwija cywilizuje i spozycie lzejszych alkocholo wzrasta wzorem innych krajow UE.wiadoo to skrajny przypadaek ale nich nikt nie mowi ze picie wodki czystej w domu na spotkaniach alkocholowych nie imprezach to norma.tak bylo w PRLu teraz ten krej sie rozwija i takei zachowania staja sie juz powoli zadkoscia

Bo to właśnie tak po polsku - jak pić, to po to żeby się upić :o Czy do was kurva nie dociera pojęcia picia dla przyjemności, nie dla zaliczenia zgonu??? Właśnie w wielu przypadkach tak NIE JEST, że wódkę pije się po to, żeby się upić, ja pierdolę :o:o:o Czyli co, ten co pije wódkę jest bardziej patologiczny od tego, co wypije 5 butelek wina, bo wódka to PRLowskie zło, a wino to unijny luksus? Leczcie się wszyscy.

nie ale ja to mowie na podstawie wlanych doswiadczen.zadkosci jest picie wodki czystej do momentu az kazdy sie poczuje milo wstawiony i odtawienie albo ograniczenie alkocholu na tyle aby nikt nie przesadzil.regula jest picie wszytkeigo co w butelce az do momentu az pijacy maja duze klopoty z ustaniem w pionie.moze sie myle ale to wszytko na przykaldach.z wodka jest tak ze pijesz wydaje ci sie ze czujesz sie dobrze za za 10 min jest sie strawi ostatni kieliszek juz jestes pijany.i tracisz kontrole nas soba. picie wina piwa moze meczyc i w wiekszej ilosci odrzucac bo trzeba pic wieksze ilosci przez co o wiele bardziej kontorluje sie stan upijania.

i z wodeczka przewaznie ten co polewa namawia wszytkich do kieliszka i tak glowa po glowce powloi kazdy traci zasilania i pada . wodke trzeba umniec pic a to nielatwe i ona w samku jest niedobra wystarczy poaptrzec na zadowolne miny tych co ja przelykaja

he ok ale podaj mi jeden argunet ze nie mam racji .po prostu spotkania alkocholowe w domach to nie powinna byc norma.amen

konczac jest na to ladne okreslenie nazywa sie libacja alkocholowa.czesto w magazynie 997 zaczynala sie tak kazda rekonstrukcja zdarzen

Często przebieram się za Michała Fajbusiewicza i z pełną świadomością swoich czynów narażam się na ostracyzm społeczny, przemykając ulicami Olsztynka z piłką lekarską w kieszeni i okrzykiem "Kubuś gęsty, Kubuś zdrowy"

to jeszcze niedotrzymująca słowa, bo miała tu wrócić :o

kawał chama z twojego męża :( jestem także facetem ale nie uważam żeby kobieta była służącą :(