mam problemy z utrzymywaniem relacji z ludźmi - mimo że pozoruję że nie -pomocy!

ale taki jest fakt - z podstawówki zadaję się z jedną dziewczyną, z gimnazjum - z nikim, z liceum - z nikim, ze studiów - z nikim, bo jedna koleżanka jest troche świrnięta i zasem znika a czasem sie pojawia, z drugich studiów - z nikim, mimo że mialam paczke ale przestałam chodzić na zajęcia i już mnie nie zapraszają, zresztą są mlodsi o kilka lat. Próbowałam odzyskac kontakt, ale bez odzewu - doskonale sobie radzą beze mnie. Z akademika - tylko z dwoma dziewczynami z kórymi mieszkałam, tak to raczej z nikim sie nie zadawałam, tylko tak przelotnie. Z mojego kółka hobby - z nikim, bo jakoś tak się popsuło i... znów zostałam wykluczona. zastanawiam się, bo chyba mam duży problem z czymś. i notorycznie jestem bez faceta, ponieważ jedyne czego chcą ode mnie to seksu - żadnych zobowiązań. To kolejne potwierdzenie że nie potrafię się "sprzedać"- nie potrafię być wartościowa w oczch innych ludzi czy ktoś ma podobny problem? ps choruję na depresję, ale nie wiem czy to jest przyczyna czy skutek.

skąd jesteś?

a co?

lubie cie

też masz taki problem czy lubisz ludzi z problemami?

lubie pomagać ludziom z problemami

mam podobnie,z liceum, gimnazjum i podstawowki nie utrzymuje kontaktow z ludzmi ;/

21:38 [zgłoś do usunięcia] trach bach no... faceci to beznadziejne pipki... dlatego na wszystkich horrorach jak po lub lesie grasuje jakiś psychopata typu Jason albo Krwawe Walentynki, to faceci giną marną śmiercią jeden po drugim, zamiast dzielnie stanąć do walki. Strach ich zupełnie ubezwlasnowolnia i probują tylko nieporadnie uciekać No cóż. Odnoszę wrażenie po twym poście na innym temacie że chyba wiem na czym polega Twój problem ale nie będę go tu roztrząsać. Po prostu musisz iść do psychologa i porozmawiać o twym problemie. Zaufaj mi. On Ci pomoże.

:D:D:D:D

bam bam - idź do właściwego tematu przeczytać co ci napisałam. Z cipkami nie rozmawiam :D

to nie ja wierzę we freddiego krugera, więc może najpierw pomyśl o swoich problemach zamiast pouczać innych. Pozdrowienia dla twojej "siły umysłu"

cierpisz na CHAD

Jestem gnijącą z nudów mężatką z Głogowa.

chciałabym mieć chad, bo mania to podobno bardzo przyjemne uczucie. Ale nie. Jeśli mam coś jeszcze to tylko nerwice.

a jak z natrectwami?

dają żyć :D gorsze są te miesiące w których wpadam w glębszą depresję, ale na razie jest ok. mam cel w życiu, tak jeszcze przez miesiąc. :/