mama daje mi strasznie malo pieniedzy:(:( nie mam za co zyc

Nastoletni wiek ma to do siebie, że potrzebna jest kasa... :D, :D, :D, :D taaak? a jaki wiek ma to do siebie, że kasa NIE JEST POTRZEBNA?

możliwości zarabiania a potrzeby są coraz większe, takie czasy. Gdzie wy kurva żyjecie że nie wiecie jak młodzież dzisiaj żyje? :O

Ja nie rozumiem jak ludzie moga mowic, ze nie ma pracy. Jest! Za 3,5-4,5 jest multum, ale gwiazdki chca zarobic ze 2k na miesiac i za 800 raczek nie ubrudza. Ile mozesz zaoferowac pracodawcy (inaczej - ile dla niego zarobisz) tyle dostaniesz. Watpie ze dzieki osobie np. po LO bez zadnego doswiadczenia zarobi na niej miliony.

moja mama też na mnie skąpi ;/

a kto ich nauczył takiego życia i kto powiedział że skoro tak sobie chcą żyć to ich rodzice mają być na ich każde zawołanie, może niech sobie sami na to zarabiają. Jak się im nie chce pracować, albo chce marudzić, że jak to, że 16 lat, jak to do pracy, to niech siedzi na dupsku w domu i się uczy, a na przyjemności przyjdzie czas jak dorośnie

leń śmierdzący i roszczeniowy ojojoj nie łap mnie za słówka :D wiadomo, że w każdym... chodzi mi o to że w nastoletnim wieku ta kasa jest istotna

nastolatek ma utrudnione możliwości zarabiania a potrzeby są coraz większe, takie czasy. Gdzie wy kurva żyjecie że nie wiecie jak młodzież dzisiaj żyje? Młodzież dzis jest rozpuszczona jak dziadowski bicz. to efekt bezstresowego wychowania i poczucia, że im się należy :O. A tymczasem KRiO zmieniono niedawno i nawet alimentować dzieciaka jak jest pełnoletni niekoniecznie trzeba, na studia może sobie juz sam zarabiac

wiecie! kiedys niektore dziewczyny sie nie malowaly, albo za czasow pierwszych rocznikow w gimnazjum byl tylko tusz do rzes i pomadka naturalna a podkladu, pudru malo kto uzywal a teraz mazidlo wyrownujace kolor skory jest dla nastolatki jak cos niezbednego no i pomyslcie ze dziewczyna chcialaby kupic sobie na raz zestaw kosmetykow- tusz, cien 1, puder i blyszczyk. No i co musi rozlozyc to na 4 miesiace bo w jednym wszystkiego nie kupi?

kurcze, a może ona ma rację... to może skoro ja nigdy kieszonkowego nie miałam, to powiem teraz swoim żeby mi dali na mieszkanie, bo mi się w sumie należy, a przecież nigdy o nic ich nie prosiłam:] oj ja głupia, tyle lat się głowię jak dorobić się własnego mieszkania, a takie proste rozwiązanie pod bokiem:/ sick! tfu tfu...

chodzi mi o to że w nastoletnim wieku ta kasa jest istotna ;) wiem... i dlatego uważam, że to jest wiek kiedy nastolatek powinien pomyślec jak ta kasę zdobyć. nie ma nic gorszego niz sponsorowac wszystkie zachcianki małolata, który prezentuje pogląd, że "matka ma obowiązek go utrzymywać"

no i pomyslcie ze dziewczyna chcialaby kupic sobie na raz zestaw kosmetykow- tusz, cien 1, puder i blyszczyk. No i co musi rozlozyc to na 4 miesiace bo w jednym wszystkiego nie kupi? avon ma takie zestawy, za 50 zł spoko kupi. Czy ty uważasz, że nastolatka powinna używać cieni czy pudru za 50 zł sztuka?

USA my dream jaki jesteś rocznik? z ciekawości pytam

89 a ty??

avon ma takie zestawy, za 50 zł spoko kupi. Czy ty uważasz, że nastolatka powinna używać cieni czy pudru za 50 zł sztuka? no gdzie, sama nigdy bym takiego nie kupila, gdzie tam puder za 50zl :D no ale taki za 20zl, a liczac ze jeszcze kilka innych tamwydatkow bedziemiec w miesiacu to te 30zl na reszte wydatkow a 20na puder, no bo to trohe jednak ciezko zeby miesiecznie odmowic sobie wszystkiego innego

to już rozumiem teksty o tym jak młodziez dziś żyje... za moich młodych lat siedziało się w knajpce przy herbacie, osiemnastki urządzało w domu. Dziś małolat wychodząc z domu musi mieć dwie dyszki minimum, a osiemnastka obowiązkowo w knajpie za 2k :O

84 byłam ciekawa, bo średnio Twoje argumenty przemawiają do mnie moja siostra jest rocznik 88 i podziela moje zdanie, no ale... my zostałyśmy inaczej wychowane

no bo to trohe jednak ciezko zeby miesiecznie odmowic sobie wszystkiego innego ale puder używasz pół roku! tusz czy cień tak samo

pół roku to trochę przesada, ale to nie zmienia stanu rzeczy;)

hm...mnie starcza na pół roku średnio, a ona raczej do szkoły nie powinna chodzić full make-up, czyż nie?

"byłam ciekawa, bo średnio Twoje argumenty przemawiają do mnie moja siostra jest rocznik 88 i podziela moje zdanie, no ale... my zostałyśmy inaczej wychowane" no ja rocznik 89 i od mamy dostawalam 20zl na miesiac jako nastolatka a do szkoly nawet zlotowki na bulke dodatkowej nigdy tylko kanapki, ale mi jeszcze tata dawal 20 i babcia 20 to razem mialam 60zl :D "ale puder używasz pół roku! tusz czy cień tak samo" no prawda czyli dajmy na to zeby uzbierac na pelny zestaw kosmetykow ona musialaby 3miesiace kupowac potem ma 3 miechy wolnego i potem np 2 miesiace na wymiane pudru i tuszu :D no ale dziewczyna w jej wieku lubi jeszcze bizuterie sobie czasem kupic, ja np moge nosic tylko ze srebra bo mam uczulenie na metal i drogo mnie to wynosi! niektore dziewczyny lubia gry do komputera kupowac, niektorzy ksiazki kupuja, albo plyty z muzyka no to tez wydatek troszke...

50 zł w tym wieku to nie jest duzo, ale chyba domyślam sie dlaczego twoja mama ci tyle ci daje. Ostatnio jedzenie drożeje z potworną prędkością, bezzyna to samo.. Na pewno wielu twoich kolegów tez ma problemy tylko wiadomo że nikt sie nie przyzna... Jedno co moge ci poradzic- nie marnuj tej swojej kasy na kosmetyki! One tylko pogorsza ci stan cery. Puder tylko zatyka pory i łój nie wydostaje się- skutek jest odwrotny do zamierzonego. Mozna sobie zrobic domowym sposobem fajny peeling z kawy i cukru- zmieszac odrobinę z np. mydełm w płynie i masowac skórę.

Ale wy nie rozumiecie że Mama mi daje kieszonkowego 50pln choć dawała sto a zarabia brutto 30tys. :O i tego nie rozumiem. Bo moje koleżanki to niby mniej kasy mają a więcej mają. I bądź tu mądry człowieku:(

A krytyka się tu nie przejmuj- jest tu jak zwykle masa sfrustrowanych osób ktore chyba w dzieciństwie miały jedna parę gaci ze tak bez sensu teraz na ciebie szczekają. wychodzi zazdrosc. Może za jakiś czas się wam poprawi? Pomyslcei czy nie mozna zaoszczedzic na wydatkach typu gaz , prąd, woda. Na sensownych zarobek na twoim miejscu nie liczyłabym- starsznie cięzko beda c młodym o pracę, a jeśli juz jest to przysłowiowy wyzysk za kilka groszy. Możesz wydac więcej na dojazd niż ci zapłacą. Ja pamiętam jak w wakacje chodziłam przez tydzień zbierac wiśnie. dostałam za ten tydzien, w zasadzie to były 4 dni, bo jeden dzien odwołali wszystko- i wstawałam o 5 razno bez sensu, wydałam tez na autobus, wtedy 40 zł. Było to dawno, kupiłam walkmena ale niefirmowego. wciągał każdą kasetę, a po tygoodniu juz nie działał.. :p

Ale wy nie rozumiecie że Mama mi daje kieszonkowego 50pln choć dawała sto a zarabia brutto 30tys. no jasne, spadaj podszywie....

to jeszcze nic, spójrzcie na to jaka masakra :D http://zdradzila.pl/?id=3s9krwk :D:D:D

No niestety. Takie jest qrva życie. Na jedną osobę taką jak ty przypadają pewnie w twej klasie dwie jakie dostają cztery razy tyle. Tak bywa. Niestety system jest zupełnie obojętny na tego typu potrzeby. Jesteś za młoda by iść do pracy a za "duża"by prosić o pieniądze a większość ci tu będzie prawic burackie mądrości jakie to oni mieli ciężkie życie i że w wieku piętnastu lat to musieli Kurwa złom zbierać by se cole kupić....a do kina to chodzili na Święty Nigdy. Tak to już jest. Jeden drugiego nie zrozumie i ch. Pewnie jeszcze nie przerabialiście w szkole filozoficznych zagadnień ale napisze Ci iż była sobie filozofia Stoicyzmu i Ludzie jacy ją wyznawali nauczali iż nie ma większych kajdan niż te jakie nam samym zakłada na ręce umysł. Współczesne kajdany to pojebane koleżanki myślą że są lepsze od Ciebie bo mają pięć par butów....to pojebana telewizja w jakiej tato kupuje porsche córce na urodziny...to klipy po których człowiek młody w szczególności dostaje pierdolce i jest od posiadania uzależniony jak narkoman. Mimo to ja Cię rozumiem. Tak naprawdę normalny człowiek chce mieć fajny wygląd i fajne ciuchy. Pójdź na współpracę z mamą. Jeśli chcesz mieć tyle co wcześniej to pogadaj z Nią. Zaoferuj jej pomoc w odciążeniu ją przy prowadzeniu domu chociażby. Być może to was paradoksalnie zbliży bo odnoszę wrażenie iż jest między wami mimo wszystko osłabiona więź. Pozdrawiam.

A Ty pomyśl trochę o mamie. Jak ciężko pracuje. Czy Ty wiesz w ogóle ile mama zarabia? O ojcu nie piszesz, to myślę, że mieszkacie same, a może masz jeszcze rodzeństwo? Wiesz ile kosztują opłaty i jedzenie? Nie miej do mamy pretensji. Widocznie nie może Ci dać więcej, albo może widzi, żeś leniuch i chce Cię zmobilizować, byś się ruszyła i sobie zarobiła jak inna młodzież w Twoim wieku. Nie narzekaj, bo masz gdzie spać, co jeść, podstawowe rzeczy masz zapewnione, więc nic Ci nie brakuje. A że chciała byś... lśnić jak księżniczka, żeby wszyscy podziwiali, i chłopaki w kolejce ustawiali..., to wybacz, zarób sobie. Wbrew temu co Ci się wydaje, nie masz mało. Masz bardzo dużo, co kiedyś, kiedyś zrozumiesz.

Podaj przepis na ten piling z kawy i cukru, jakie proporcje. Czy kawa naturalna, czy zbozowa kujawianka czy inka. Szkoda mi ciebie autorko topiku. Twoja matka daje ci mało, w dodatku zmniejszyła o połowę. A ty masz świetne stopnie w podstawowce oraz w liceum. Startuj na studia, moze ci sie los polepszy. Ty masz szanse na lepsze zarobki, bo masz dobre swiadecytwa. Moi rodzice nic mi nie dawali. Mialam katastrofe. Byli cholernie skapi. Twoja matka daje ci chociaz tego piecdziesiataka. Ja nie wychodzilam nigdy z kolezankami bo nie mialam zadnych pieniedzy. Nie mialam zycia towarzyskiego. Moje zycie towazyskie to bylo czytanie ksiazki. Pamietam jak marzylam o pomadce do ust firmy Margaret Astro, takiej czerwonej. Zawsze klepalam biede, dlatego teraz, jak juz mam, to lubie wydawac pieniadze i nigdy sobie juz nie zaluje, bo stac mnie na wszystko. Poczekaj wiec troche i odbijesz sobie te chude lata. A tych co gadają że masz i tak dużo, bo 50 to śmiej sie tylko z nich, bo cóż....na to powiedzieć. I nie wyzywajcie dziewczyny od gimnazjalistek, bo kiedyś same mialyscie te 13, 14, 15 lat tylko wasza szkola glupio sie nazywala, podstawowka. Gimnazjum to jest przynajmniej piekna nazwa. Ja chodziłam do tej durnej podstawowki 8 klasowej i zaluje ze nie bylo gimnazjum. Mialabym przynajmniej ładną nazwę szkoły.

Podaj przepis na ten piling z kawy i cukru, jakie proporcje. Czy kawa naturalna, czy zbozowa kujawianka czy inka. zwykła normalna kawa, powiedzmy 1 łyżka, miesza się z mydłem w płynie i wciera w skóre. Na tym forum sa o tym posty i ludzie b. chwalą sobie ten peeling praktycznie za darmo.

Dzieki za przepis. Wyprobuje go, bo mam duzo kawy naturalnej, siostra mi przysyla z wloch i nie mam co z nia zrobic, bo ja nie pije. Wykorzystam na piling.