Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam dość tego dziecka

mam dość tego dziecka

Polecane posty

Gość mam dość tego dziecka

Mój syn ma 7,5 miesiąca. Jest okropny. Ciągle wrzeszczy, wymusza wszystko krzykiem. Nigdzie z nim nie mogę wyjść, bo wózek go pali w tyłek. Próbowałam już wszystkiego, zabawki, śpiewanie, pokazywanie. Nic. 20 min pojezdzi w spokoju a zaraz drze się, że chce na ręce. ledwo zdążę zrobić zakupy. Cięgle jestem z nim sama, rzadko ktoś do nas przychodzi, mąż wraca nie wczesniej niz 18.30. Zdarza się, że pozniej. Są dni, że cały dzień ryczę. Nie jestem w stanie usiąść i wypić sobie kawy, czy pojść do toalety, żeby się pomalować, czy zrobić ze sobą cokolwiek. Syn jest zdrowy, rozwija się dobrze, ale charakter ma okropny. pOLOŻĘ go w kojcu, chcę odejść na chwilę, a on zaraz krzyk. Jestem u kresu wytrzymałości. Jak dzwonię do mamy, mówi, że jestem kopnięta, bo to przecież dziecko tylko. Ja sobie nie radzę, mąż pretensje, że siedzę w domu i nic nie zrobione. Obiady robię po nocach, jak mały śpi. Gdyby chociaz przesypiał te noce, ale nie, oczywiście nie. W tamtym roku obroniłam się, chciałabym zaczać pracować w zawodzie, ale nie mam z kim go zostawić. Proszę mamę, żeby np została z nim z 2h, wyskoczyłabyum zrobić normalnie zakupy, bez steresu. Ale moja mama pracuje i mówi, że jest zmęczona... Nie oczekuję, ze ktos za mnie wychowa dziecko, ale jestem cholernie zmęczona. Nie chce mi się życ, nie chce mi się nic. Siedzę w tym cholernym domu przy akompaniamencie wrzasków. Najlepiej, jak bym go nosiła cały dzien, to wtedy mu pasuje. Myslałam, ze im będzie wiekszy, to bedzie lepiej. zaraz mi powiecie, że moja wina, bo tak go nauczyłam. Moźe. To moje pierwsze i ostatnie dziecko, Przez 3 miesiace miał gigantyczne kolki, wiec musialam go tulić, nosić itp. Jestem załamana. Nie wychodze z domu, mam gdzieś wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnl,k;l
zostaw go samego w pokoju, idź do innego włacz głosno muzykę i zajmij się swoimi sprawami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dość tego dziecka
karmię go piersią, nie toleruje butelek, smoka, niczego. Opiekunka? Na wychowawczym jestem- dostaję 400zł. Maz się w zyciu nie zgodzi, bo powie, że marnotrawienie pieniędzy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada Wedla
moja ma 8 miesięcy i mam dentycznie jak ty, tylko,ze z tą różnicą,że od 2 miesięcy pracuje a mąż teraz z nią siedzi a od września moja siostra. Uwierz mi, ja od porodu nie napiłam się w spokoju herbaty(by wypić ją całą gorącą)ani nie zjadłam posiłku,wszystko po "chapce", na szybko, w stresie...teraz trochę odsapnęłam w pracy ale tęsknie i tak za nią strasznie bo mimo wszystko kocham ją nad zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wygląda to na depresję.... może mogłabyś zainwestować w chustę? wtedy dziecko było by noszone a ty mogłabyś cokolwiek w tym czasie robić? masz jakieś koleżanki które również mają małe dziecko? może warto by było się spotkać na kawę od czasu do czasu, czy na zmianę od czasu do czasu popilnować dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dziecko w podobnym wieku i też siedzę sama od rana do właściwie wieczora. No jakoś tak zwróciłam uwagę na to, żeby nie nosić za często, i teraz jest super. W nocy śpi ładnie, chociaż bardzo maleństwo chciało spać z nami w łółzku. Ale odkładałam i przyniosło to super skutek. Teraz nawet w ciągu dnia się w nim bawi. A próbowałaś matę?? Mój mógłby leżeć na niej godzinami tylko trzeba patrzeć żeby pod stół nie wlazł :-)) Naprawdę, jestem super wypoczęta bo on się bawi sam ze sobą. Tylko podstaw mu dużo zabawek, kolorową matę. W łóżeczku też daj coś fajnego. Dzieci uwielbiają sie bawić opakowaniem po chusteczkach nawilżających nie wiem czemu ale wszystkie to lubią "jeść" :-) I pampersami (czystymi oczywiscie hehe) też! W wózku tez był kryzys, ale minął po 2 - 3 ygodniach. Cierpliwości....Wiem, ze łatwo mówić, ale kolki też przeszłam. Dzięki Panie za Espimisan i tym podobne. U nas działało od razu. A nie mozesz poszukać jakiejś opiekunki żeby np. raz w tygodniu przyszła na 5 godzin? Mogłabyś sie zająć sobą skoro nie wyrabiasz. Albo mąż niech weźmie czasem 1 dzień wolnego, a Ty odpoczniesz. A może małemu idą zęby??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p irazy drzwi
boze dziewczyno jak ty mozesz tak pisac ciesz sie ze masz wogle dziecko nikt nie powiedzial ze bedzie łatwo dziecko to nie zabawka deceniaj to co masz bo jak bys nie mogła miec(zeby nie bylo ze ja nie moge miec) to bys docenila to co masz terz zycie jest zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tiffi222
moja nie była lepsza, dlatego poszłam do pracy i teraz jest okey, siedzi z opiekunką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetkaaaaaaaaa
Możemy sobie podać ręce... Chociaż u mnie sprawa jest nieco lepsza bo mam w domu mamę która pomaga chociaż im syn wiekszy tym bardziej chciałabym być z nim sam na sam bo ostatnio jedna pretensja z Jej strony goni drugą a tak naprawdę idzie o pierdoły . Ale mniejsza z tym... też jestem zmęczona psychicznie mały ma 7msc ciągle wymaga zainteresowania , jest ciekawski , lubi sie nosic...zasypia tylko na rekach , nieprzesypia nocy .... Ciągle siedzimy w domu bo gdzie z takim dzieckiem w gosci ? zamiast się zrelaksowac będę cala zestresowana :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dość tego dziecka
chciałabym zpstawic go w pokoju, ale mieszkamy w kawalerce. Przykład- nie pozwolę mu się bawić kablami- histeria, w sklepie chce złapać gazetę- histeria, bo mu nie pozwalam. Za wolno daję mu łyżeczkę z jedzeniem- histeria. Wycieram mu buzię- histeria. A apogeum jest po kąpieli, kiedy sie ubiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetkaaaaaaaaa
no i tak jak kolezanki wyzej zastanawiam się powaznie nad pójściem do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetkaaaaaaaaa
mam dość tego dziecka- a czy Ty czasem nie piszesz o moim u nas to samo z kąpielą, z łyżeczką ...eh o wszystko nerwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dość tego dziecka
jak sie kiedys wkurwie to tak mu wleje ze mnie popamieta po co ja to dziecko urodzilam na co?????? zeby takie cyrki odstawilo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tiffi222
polecam serio, praca to odskocznia, wiatr w skrzydła a potem się stęsknisz to więcej zniesiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a raczkuje już? Mój odkąd siada, raczkuje jest aniołkiem :) Wcześniej był też bardzo absorbujący, ale nie aż tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godz dziennie albo co pare dni nikogo by nie zbawilo a ty napewno poczulabys sie lepiej gdybys mogla wyjsc sama bez dziecka, musisz byc konsekwentna takze w odstawianiu od piersi, moze dziecko urzadzi ci protest glodowy ale to jest sprawdzian kto pierwszy ulegnie ty czy on. Uwazam tak jak poprzedniczka musisz nauczyc sie go ignorowac, mysle ze inny pokoj i muzyka to nie jest dobry pomysl bo moze pomyslec ze jest odrzucony, ale np. mozesz sprzatac on jest w kojcu i caly czas do niego mowic ze nic mu sie nie dzieje ze ty musisz zrobic to czy tamto po prostu tlumaczyc, zauwazy zainteresowanie ale w koncu zrozumie ze krzykiem nie osiaga tego czego chce itd. Musisz probowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada Wedla
kochana u mnie po kąpieli też jest jazda przy ubieraniu bo kąpać i chlapac się to kocha ale potem...ojjj.ale zauważ tu ,ze wiele mam ma takie problemy jak my, naprawdę nie jesteś jedyna.Nasz miała okropne kolki do 6 misięcy, to dopiero były czasy-mało nie owariowałam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusia Lobuza
Autorko czytam Twoja wypowiedz i jakbym widziala moje dziecko. Mialam to samo, dokladnie to samo. Nawet wyjscie do toalety to byl wielki problem. Wiesz co zrobilam?? Maz wzial urlop, a ja wyjechalam na 2 tygodnie, bo mialam juz dosc wszystkiego. Po powrocie maz docenil ile energi zajmuje wychowanie dziecka i teraz on wraca z pracy i zajmuje sie malym, a ja mam czas na obowiazki domowe. Gotuje na kilka dni. Takze planuje wrocic do pracy za rok, jak maly skonczy 3 lata i pojdzie do przedszkola. Moje dziecko tez mialo ciagle kolki, nosilam , przytulalam i w ten sposob potem tez chcial byc noszony, ani chwili w lozeczku itp. Z biegiem czasu jest coraz lepiej. Ma 2 lata i zaczyna sie robic grzeczniejszy niz byl, wiec w Twoim przypadku moze byc tak samo. Wazne, zeby przetrwac ten okres w jakim walsnie jestes. Nie wiem jaka jest Wasza sytuacja finansowa, ale moze jest mozliwosc by jakas studentka/uczennica/kuzynka posiedziala z malym za oplata, raz na 2,3 dni godzine czy dwie tak zebys Ty mogla zrobic spokojnie zakupy. Musisz takze bardziej zaangazowac meza w wychowanie dziecka i moze babcia zechce troszke pomoc. Takie samo Twoje dziecko jak i meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetkaaaaaaaaa
minia85- mój pełza do tyłu i póki co zamiast się polepszyć to jest jeszcze gorzej denerwuje się bo ściana jest, bo dywan leży bo drzwi się ruszają :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada Wedla
mojej może idą teraz zęby,że znowu taka marudna.Radzę ci jaknajszybiej znaleźć pracę i wyrwac się z domu, mnie to zdecydowanie pomogło, inaczej już bym się pewnie leczyła na depreche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tiffi222
a na dodatek dziecko się zmieniło odkąd poszłam do pracy , już nie tylko ja jestem osią świata, stała się otwarta do ludzi i nikogo się nie boi, zostaje z babciami bez jęknięcia, zrobiła się wesoła, jest grzeczna na spacerkach z nianią - niektórym dzieciom to jest chyba potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada Wedla
ktoś się chyba podszywa pod autorkę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusia Lobuza
pewnie, ze ktos sie podszywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dość tego dziecka2
to jakiś podszyw z tym biciem ;/ załosny/a jestes kimkolwiek jestes straciłam wiarę w siebie- jako matka,kobieta. Do niczego jestem, bo mam takie podejscie do dziecka. Oczywiscie, wiedziałam, ze łatwo nie będzie, ale nie że aż tak, że będę wyła ciągle. Gdybym mogła gdzieś wyjść, nawet z dzieckiem, ale nie. Pojdziemy gdzies i zaraz jakies ekscesy, wiec wolę unikać. Kolezanki mam tylko na telefon, ponieważ wyprowqadzialm się z rodzinnego miasta na studia i tu już zostalam. Poznałam przyszełego męża i zostalam. Czuję sie okropnie. Chciałabym do pracy, ale co.opiekunka? Za co? Mamy kredyt, trzeba się utrzymać, swoją pensję oddam opiekunce. Nie wiem, nie wiem, co mam ze sobą zrobić. Jestem beznadziejna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dość tego dziecka2
teraz też wrzeszczy, bo się nim nie zajmuje, on nie płacze, tylko krzyczy, złośnik taki, wezmę go do siebie i cicho. Zeby ida mu, ma takie białe paseczki NA DOLE,wiem, muszę do wszystko przetrwac, ale ciezko mi bez przyjaznej duszy ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scampi
A nie mozesz isc na zakupy jak juz maz wroci z pracy? Albo w weekend? I badz konsekwentna, przestan nosic i reagowac na histerie to sie szybko skoncza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scampi
A na studiach nie poznalas zadnych ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dość tego dziecka2
Probuję w nocy go juz nie karmic, bo wazy 10,2kg. Duzo, wiec cvpediatra kazała podawac mi tylko wodę. I sa nocne płacze, ulegam, bo maz sie denerwuje, ze musi sie wyspac do pracy i podaję mu piers ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×