BÓLE PODBRZUSZA i SPÓŹNIAJĄCY SIĘ OKRES, POMOCY! :(

Witam wszystkich. Mój problem trwa już parę dni...a zaczął się od tego, że nie dostałam okresu który powinnam mieć 5 dni temu, chociaż mój cykl trwa max. 28 dni teraz już jest 33 dni :/ do tego doszły od dwóch dni bóle podbrzusza. W lipcu uprawiałam sex z zabezpieczeniem a po nim dostałam normalnie okres, nie wiem właśnie czy to ciąża...nie mam typowych objawów co do niej ale nigdy nic nie wiadomo. Nie wiem czy chcę jakoś odwieźć się od tej myśli ale czy to prawdopodobne, że okres spóźnia mi się od: - zmiany klimatu wcześniej mieszkałam nad morzem gdzie było dużo jodu a obecnie powróciłam na mazury - mam niedoczynność tarczycy , jak dla mnie to i to może być kolejnym czynnikiem - no i mam zapalenie zatok ale czy to jest jakiś czynnik wpływający na cykl? wątpię..:/ - również przed powrotem przeżyłam spory stres... Ale i tak w dalszym ciągu niepokojące są te bóle podbrzusza i jajników, cały czas boli mnie jak przy menstruacji :/ ale nic się nie dzieje tylko mam ten ból...pomóżcie! :((

Jeśli seks był z zabezpieczeniem i ono nie zawiodło to raczej ciąża jest mało prawdopodobna. Na zmiany długości cyklu wpływa dużo czynników, w Twoim wypadku znaczące są zmiany klimatu i problemy z tarczycą. A te bóle mogą świadczyć o zbliżającej się miesiączce. jeśli nie nadejdzie w ciągu kilku dni to zrób test ciążowy, a jeśli miesiączka mimo negatywnego wyniku nie nadejdzie to idź do ginekologa.

- zrób test, - idź do ginekologa, możesz mieć nadżerkę, torbiel lub inne dziadostwo. kiedy miałaś ostatnią cytologie?