Seks w dniu owulacji i brak ciąży:(

wiem i dlatego sie obawiam ze mam 30lat i płodnosc spada z kazdym rokiem szansa maleje

Rossi i się nie obrażaj... bo wygląda to tak jakby ktoś malej dziewczynce nie chciał czegoś dac i ona tupie nogami... Dziewczyny proponowały Ci wiele rzezcy ale Ty we wszystkim widzisz problem. Do lekarza nie bo coś tam, zrobić test z krwi nie bo .... i sto różnych tłumaczeń. Starasz się 5 cykl dla mnie też by to było długo ale ja bym zaczęła działać. Poszła do lekarza zrobiła podstawowe badania nawet prywatnie, monitoring cyklu, może na początek kup zwykłe testy owulacyjne. Przecież zadna z nas nie zagwarantuje ci że jak zrobisz to czy tamto to się uda. Nikt tutaj nie jest Panem Bogiem...

Karollllla otóz to madrze napisalas 5 cykl to nie tragedia to sa zaledwie poczatki staran do roku masz czas jak nie chcesz isc teraz na badania i partner to czekaj dalej twoj wyór my tylko ci tu doradzamy a jak widac ty te rady masz głeboko gdzies wlasnie 30 lat a zachwujesz sie jak mala dziewczyna czego nie dostanie od razu to tupie nózkami

Rossi, przyjmij jakiś konkretny plan działania. Np. jak do końca roku nie zajdziesz w ciążę, to idziesz do gina. Albo zamów sobie teraz te testy owulacyjne i testuj. A badania możesz zrobić, tylko od razu kupa kasy ci poleci od ręki. Toxoplazmoza, cytomegalia, różyczka, morfologia, mocz, wątroba - czy nie masz WZW B i C, HIV, grupa krwi, TSH (tarczyca). Pominęłam hormony kobiece.

pozwole sie znow wtrącic wek tu nie za bardzo nic do rzeczy ja mam 29 lat i staram sie od ponad 3 lat mam wrogi slzu i byc moze we krwi tez i co ja mam zrobic autorko??? dac sobie w łeb? jak ty juz na 5 cyklu staran tak sie zachwujesz! pomysl troche

tak tak wiec moze w tym cyklu cos rozwaze bo skonsultuje sie zginekologiem.Niektore ppisaly tez zeby do roku nic t5akiego nie wydziwiac tylko uprawiac spontaniczny seks

zakładam tak jak pisze cyki cyki ze do konca roku bede poprotu sie kochac z mezem, jak nic nie wyjdzie to od nowego roku poczynie te monitoringi

i rozumiem was wszystkie ze nie ma nic odrazu oki, a zrozumcie tez mnie

nie zapomnij o badaniu nasienia partnera bo to wazne aby sprawdzic czy wszystko jest w porzadku

też tak że im więcej się spinasz i im bardziej czegoś chcesz tym bardziej twoja psychika może cię zablokować. Organizm płata takie figle. Bo to mało było przypadków że lata starań i brak ciąży a potem gdy rodzina adoptowała dziecko nagle okazuje się że jest ciąża ot tak sobie.

Rossi jesteś dorosłą kobietą, masz na karku 30-stkę a gadasz jak 13 nastka:D Kobieto idź do tego ginekologa, po cholerę masz jeszcze pół roku się męczyć. Zrób monitoring cyklu i się uda;)

tak, jeśli nigdy nie miałaś nic z hormonami nie tak, czy z innymi ginekologicznymi sprawami, to do roku, seks na luzie, nie trzeba nic liczyć, można np, co 2 dni, i będzie dobrze...

i widać że miałaś zawsze co chciałaś a tu zonk :D.Zycie jest trochę bardziej skomplikowane niż myślisz-bywają też sytuacje,że nie każdemu jest dane zostać rodzicem jak to czy mieć męża/żonę i wyliczać tak można w nieskończoność.

z badaniem nasienia bedzie najciezej bo mąz nie wiem czy sie zgodzi.Dla niego kochamy sie i co ma byc to bedzie jak zajde to oki jak nie to tez nic wielkiego

widziecie ze do autorki nic nie dociera:O:D przeciez ona wie lepiej:P jakie argumenty by nie bylo to ma swoje zdanie

ale jaK SIE NIE BEDZIE UDAWALO TO NIESTETY BEDZIE MUSIAL ZROBIC BO TO NIE JEST TLYKO TWOJ PROBLEM ALE TWOJEGO PARTNERA I JESLI CHCE MIEC DZIECKO TO RACZJE NIE BEDZIE MIAL WYJSCIA

wcale nie przeciez pisze ze pojde do gina na monitoring i bede próbowac

bardziej mi zalezy na dziecku , mąz mowi ze jak ma byc to zajde a jak nie zajde to nie bedziemy miec i tyle

autorko a co bys ty zrobiła na moim mieejscu??? gdzie staram sie 3 lata dałabys sobie juz w łęb? no zastanow sie

napewno nie starałabym sie dalej

widać mężowi nie zależy na tym tak bardzo jak tobie. Niestety ale może wyjść że problem tkwi w nim i co wówczas nic nie zrobi bo on już ma dziecko a ty nie musisz.

ja mialam tu na mysli badanie nasienia czyli co jak bedzie potrzeba to rozumiem ze twoj maz nie pojdzie na to badanie? i wolisz nie miec dziecka?

no dokładnie ,wreszcie ktos to pojął ze w tym straniu jestem sama

a jak go zmusze zeby poszedł?

Rossi* teraz tak piszesz ze nie starałabys sie dalej

Rossi ja Ciebie i tak rozumiem.. ja sie staram dopiero 2 cykl i tez sie stresuje ze nic z tego nie bedzie przez nie wiadomo jak dlugo... latwo mowic tym co juz maja dziecko ze trzeba wyluzowac i w ogole. Ciezko jest nie myslec o ciazy i dziecku jak sie je chce. Sama probuje ale sie nie da. Normalne ze czeka sie na dni plodne a potem na okres i tak w kolko. I nie gadajcie ze spontan i tak dalej.. mialyscie szczescie ze wam krotko to zajelo albo nieplanowane bylo. Rossi trzymaj sie! zacznij monitoring i nie licz na los szczescia. Normalne ze sie powinnas spieszyc przy 30-stce a nie liczyc na spontan przez rok..

Nie zmusisz go, możesz go przekonywać albo szantażować.

Skiti dzieki i Tobie tez zycze powodzenia .Wreszcie jakas bratnia dusza

5 cykli, to absolutnie nie jest czas żeby już się zamartwiać i kreślić czarne wizje...to jest czas żeby przyjrzeć się bardziej swojemu organizmowi (nie mylić z badaniami), może zaplanować jakiś fajny wyjazd na odstresowanie się...i nie wierz w gadki, jak to każda para zachodzi do 3 cykli, nie ma tak, to jest po prostu nie możliwe!

ja juz 3 lata sie staram a od roku lecze i dziwe sie sobie ze jestem az taka silna ale mam duze wsparcie w moim męzu bo nie jedna by sie na moim miejscu załamała