Mój PLAN OSZCZĘDZANIA pieniędzy...Zaczynam od września!!

ja już bym też chciała wiosnę :) u mnie dziś pogoda była śliczna, słońce aczkolwiek rano przymrozek

Cześć, stara gwardio. Coś dawno nie sprawozdawałam z postępów. Otóż w styczniu miałam mniejszą wypłatę i wszystko musiałam skitrać na lutową spłatę kart kredytowych (grudniowe szaleństwa). Ale w tym m-cu w związku z nawałem pracy wydawać nie miałam czasu, więc prawie zmieściłam się w założonym planie (polecam więcej pracy jako sposób na oszczędzanie :D ). A ponieważ robię teraz duże zlecenie, a jeszcze z innego właśnie ma spłynąć płatność, to w marcu-kwietniu powinnam plan znacznie przekroczyć. No, chyba że w aucie trzeba będzie coś więcej zrobić - dziury po zimie skutecznie mordują mi zawieszenie :( Dobre wieści są takie, że zaraz marzec, a z pracą póki co wszystko ok, więc może jednak nadal będę zarabiać jak ludzie :) Złe - że chyba zaraz padnę na twarz z przemęczenia. Cóż, byle do wiosny. PS. Trzymam kciuki wsystkie ctery za rzucających palenie!

hejka dziewczyny, chcialabym dolaczyc do Waszego grona poniewaz tez ogarnela mnie mania oszczedziania. zalozenie mamy takie z mezem zeby jak najszybciej splacic kredyt ktrory mamy na mieszkanie Mamy kilka podstawowych postanowien : - w ciagu tygodnia nie pijemy w ogole alkoholu - tylko raz w miesiac decydujemy sie na jakies wyjscie w stylu kino, kregle, restauracja -staramy sie w ogole nie jesc na miescie (zadnych zapiekanek, hamburgerow, pizzy) - staram sie jak moge nie marnowac jedzenia (niezjedzony ryz dodaje do zupy nastepnego dnia, zawsze dojadam serki do konca, -wylaczam ogrzewanie na noc poza sypialnia -nie chodze na zakupy ciuchowe bez konkretnego celu (z tego najciezej bylo zrezygnowac -staram sie uzywac tanszych kosmetykow ( nie oszczedzam tylko na kremie do twarzy -

wprawiona w boju dawno cie nie było podoba mi sie Twoje stwierdzenie , że więcej pracy pomaga w oszczędzaniu :) u mnie mam nadzieje będzie ok i oszczędzę tyle ile sobie założyłam , no ale doszły mi imieniny i muszę po drobiazgu kupić jakby nie było .

Ludzie co tu się dzieje???? Jako najstarsza stażem życiowym (mam 2 dorosłe córki, jestem sama, oszczędzam,ale nie umartwiam się) oszczędzająca przywołuję Was do porządku!!! Jeśli ktoś nie zgadza się na nasz sposób oszczędzania niech zakłada sobie topik w stylu "umartwiam się i udaje mi się przeżyć" lub podobne a nie męczy się z naszym sposobem oszczędzania bo popadnie jeszcze w jakąś nerwicę i będziemy miały wyrzuty sumienia że coś ich zmuszało do podczytywania nas. Dla normalnych z topiku: Intruzów ignorujemy, ignorujemy. I: 1. Nie chcę słyszeć, że nie kupiłyście sobie czegoś co mogłoby poprawić Wam samopoczucie bo oszczędzacie. Najlepiej spróbować połączyć jedno z drugim ( a to już sztuka korzystania z przecen, promocji i innych okazji). Korzystajcie z życia bo nie wiadomo jak będzie w przyszłości i co los zgotuje. Nie sztuką jest odłożyć coś zarabiając 5 -6 tysięcy, ale sztuką jest zarabiać 1500 i coś odłożyć(tak żyje się w naszym kraju) 2. Dzięki temu, że korzystałam z właściwych kosmetyków od młodości dają mi 35 lat.... a mam sporo więcej. Jest jedna prawidłowość dbanie o cerę w wieku 40 - 45 lat nie wiele da bo po prostu trzeba o nią dbać od zawsze!! 3. "Jak Cię widzą tak Cię piszą" i na tyle!! Dusigroszka!! pytałaś zdaje się o wyjazd do Rzymu. Rzadko korzystam z biur podróży bo to są bardzo duże koszty. Zobacz sobie na promocje Ryanair i Wizzar. Bardzo często mają promocję do wielu miast. Można sobie zarezerwować hostel - od 50 zł wzwyż (najlepiej jak się jedzie w grupie bo można w hostelu zarezerwować cały pokój). Zawsze można zabrać z sobą jakiś pożywienie (np. suche wędliny,masło, na miejscu pieczywo można kupić). To jest wersja podróżnicza bardzo oszczędnościowa. Moje córki jeżdżą po całym świecie na własną rękę (faktem jest że zmuszałam je do nauki języków obcych - przede wszystkim angielski).

Lady Wi witamy i zapraszamy. Z tego co napisałaś wiele nie można zaproponować , musiałabyś nam rozpisać jakie macie miesięczne dochody i jakie zobowiązania . Wtedy można pomyśleć.

milena1990 -> dzieki za info :) ratuluję cór i tego że nauczylas je zciowej mądrości :)

mialo byc troche kontrowersji, a tu sie ladny mlyn zrobil.. zdaje mi sie, ze sytuacja juz troche sie normuje :)

Boże...nie piszcie tyle bo ja nie nadążam z czytaniem :P Chciałabym tylko dodać parę słów: DO ZAKONNIC: Żal wam dupę ściska,że zarabiając 1500zł żyjemy na poziomie i jeszcze oszczędzamy. A wy ciągniecie od 1-1. Polska mentalność-lepiej pomarudzić niż zrobić coś ze swoim życiem i poszukać lepszej pracy. A Ty dusigroszko i skarleto ubieracie buty i idziemy na podbój GALERII przepuścić po 400zł na PROMOCJE :D A co będziemy sobie odmawiać:) Nie widzę tu odstępstwa od tematu-oszczędzamy co miesiąc jakąś kwotę, a jakąś wydajemy :) A tak żeby dolać oliwy do ognia to kupiłam sobie SZAMPON DO WŁOSÓW za 30zł!!!! Jaaaaaaaaaaaa, powinnam myć szarym mydłem-byłoby taniej :P

@la-yla - nie dokarmiaj :D

oszczędna z przymusu Oczywiście, że się normuje.... niezadowoleni z życia i naszego sposobu oszczędzania poszli spać:-)). A co się dzieje z oszczędną kobieta?? Coś dawno jej tu nie było!!

ne pojmuj tego sepienia na sobie kobiety, spytajcie sie siebie same z reka na sercu czy wasi faceci/mezowi/ojcowie zaluja sobie? to gl matki, ktore nam takie glupoty wpajaja.. uwazacie, ze jakis facet kiedys doceni, ze cos na sobie zaoszczedzilyscie badz gdzies?? nie, powie wam, ze ta miala lepszy ciuch , tamten ma wiecej zarcia na obiad albo lepszego itd.

Jeśli ktoś nie zgadza się na nasz sposób oszczędzania niech zakłada sobie topik w stylu "umartwiam się i udaje mi się przeżyć" a jaki jest ten sposób oszczedzania tu? Bo nie bardzo go widze??

racjonalny :D znajoma lekarka mowi zawsze, ze to co sie zaoszczedzi na jedzeniu i odziezy np cieplych butach itd. wyda sie na lekarstwa i lekarzy, swiete slowa..

Mój facet przepuszcza dużo na gry na PS3 i na jedzenie w pracy (obiadki) ale to idzie z jego prywatnej kieszeni więc co mi tam :) A poza tym to wspiera mnie w oszczędzaniu i ostatnio sam wrzuca drobne do skarbonki :) no i zaczął sprzątać :D A zapomniałam wam się pochwalić. zalało mi sypialnie w niedzielę. Jutro ma przyjść Pan z ubezpieczalni i dostanę odszkodowanie :D za które na wiosnę wyremontuję sypialnie (i tak miałam to zrobić) :)

to ci sie "poszczescilo" :)

ne pojmuj tego sepienia na sobie kobiety, spytajcie sie siebie same z reka na sercu czy wasi faceci/mezowi/ojcowie zaluja sobie? A kto pisze o żałowaniu sobie? Ja po prostu gardze ludzmi co nie mają hobby i zadnych innych zainteresowań niż lumpy i chodzenie po galeriach... Jeszcze im sie w głowie nie mieści, że ktoś moze miec kase i nie chciec tracic na to... LOL Ja nie pisze, że sram kasą, ale mam hobby w postaci jazdy konnej, wydaje na nie kilkaset zł na mc, sądzę że to milion razy lepiej ulokowane pieniądze niz pomadki i dzinsy... Ale chyba nie mam sensu o tym pisac

werwerwer To juz twój problem!! Jak ci się nie podoba ten topik to spadaj na inny. Malkontentom nigdy nic nie pasuje i to na tyle.

werwerwer->Hola Hola! każdy ma hobby. Moim jest nauka hiszpańskiego i gotowanie. Ciuchy kupuję bo je lubię. A poza tym jestem wagą, a to estetki są i muszą otaczać się ładnymi rzeczami :D Lubię jeszcze urządzać mieszkania:) jak będę obrzydliwie bogata to zajmę się tym w ramach hobby :P

Ponawiam apel o niekarmienie trolli, tylko tak można się ich pozbyć - 100% ignor. I to ostatnie, co o tym napiszę. Wracając do tematu - ktoś już robił PITa za zeszły rok? Są jakieś ciekawe odliczenia, o których warto wiedzieć, żeby może wrócił kawalątek podatku? Na co dajecie 1%?

kurcze , nasz topik zaczyna przeszkadzać.... ponurakom dziękujemy :)

la-lyla j ja tez waga :) moim hobby na te chwile jest nauka niemieckiego , ćwiczenia i poznawanie tajemnic starozytnego Egiptu , kupuje książki , płyty dvd.

Hihihi. Raz że wagi to jeszcze mamy prawie tyle samo oszczędzone :D

nie wiem czy to komuś cos pomoże ale -przy przewklekłych chorobach jak macie faktury za leki to odliczaja to co powyżej 100 zł - jak oddajecie krew i macie zaswiadczenia to można odliczyc fajną sumkę - jak wozicie kogoś z rodziny na rehabilitację to max 400 zł mozna tez odliczyć tyle na szybkiego

@smerfaskr - dzięki, o tym dowozie na rehabilitację nie wiedziałam, podam dalej, bo mam w rodzinie kogoś, kto skorzysta. Ja do tej pory tylko standardowo - Internet i odsetki za mieszkanie, ale nie wiedzieć czemu co roku mniej mi wraca...

odsetki za mieszkanie? Ale od czego od kredytu hipotecznego? w pln czy w walucie?na nowe mieszkanie czy z rynku wtórnego?

@la-lyla - tak, od kredytu hipotecznego (tak mi się skrótowo napisało - zaoszczędziłam słowo czy dwa :D ). W walucie, konkretnie we franiach, ale nie mam powodu narzekać na kurs, bo jak wzrósł, to spadły stopy procentowe, więc non stop od samego początku płacę mniej niż płaciłabym w pln. Mieszkanie było nowe, kupione w ostatnim roku, jaki łapał się na odliczenie odsetek :) Ktoś mi kiedyś tłumaczył, że remonty też można częściowo odliczać, a konkretnie rzeczy stanowiące stałe wyposażenie (nie pamiętam, jak to było dokładnie sformułowane) - czyli takie rzeczy, jak np. okna. Chyba dotyczyło to odpisania VATu, ale nie dam głowy - nie łapałam się w kryteria, więc nie wchodziłam w szczegóły, a teraz chyba już tej ulgi nawet nie ma.

ooo. Ja mam kredyt we franiach, ale nigdy nie odliczałam odsetek. za bardzo nawet nie wiem jak się za to zabrać, po jakim kursie przeliczyć czy coś. jakbyś znalazła jakiś link na necie albo mi wytłumaczyła to byłabym wdzięczna :)

Tu jest trochę informacji: http://www.pit.pl/ulga-odsetki/ Nie przelicza się samemu odsetek, tylko robi to bank - muszą Ci wystawić na żądanie zaświadczenie, ile zapłaciłaś w danym roku odsetek (możesz sobie to spisać z wyciągów, o ile ściągają Ci raty w złotówkach z konta, ale żeby się liczyło do US trzeba i tak mieć to zaśiwadczenie).

lay-la-> coooooooooo? szampon za 30 zl? na stos z nią !!!!!!!! :* ;)