Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość oszczędna kobita

Mój PLAN OSZCZĘDZANIA pieniędzy...Zaczynam od września!!

Polecane posty

Gość oszczedna z przymusu
z tym tanio to chodzilo mi o odzeiz letnia, jesli ktoras wybiera sie do Paryza badz mieszka niedaleko napiszcie to wam podam pare miejsc gdzie mozna sie i dziecko obkupic za gorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kannappka
oszczedzam z wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miss Teraz doczytałam Twojego posta i muszę Ci się zwierzyć ze za dawnych czasów byłam jedną z tych handlarek na Żydzie heheh:-) Chodziłam wtedy do liceum i tym sposobem dorabiałam sobie na imrezki w "9-tce" na szewskiej:-P To był niezły biznes...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oszczędna z przymusu, dzięki:-) Co do ciuchów z kolekcji jesiennej to ja po prostu nawet na nią nie patrzyłam- i to jest kolejny NAJLEPSZY i SPRAWDZONY sposób na oszczędzanie:-P Na kolekcje jesienna popatrzę dopiero na jej przecenie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oszczędna-> też sobie dorabiałam na Żydzie, a teraz tylko w celach zakupowych tam chodzę. Ale racja-to był niezły biznes :) Za to teraz zrobiłam sobie chillout w domu i oglądam Salę Samobójców bo jeszcze nie widziałam. Aha-oszczędzone-1500zł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
oszczedna-> swietne ciuszki :) za taka cene naprawde wato! zwaszcza ze fasony uniwersalne i ubierzesz je nie przez 1 czy 2 sezony :). przyklad- pasiaki, modne juz chyba od 2 lat. A osobiscie najbardziej pdoobają mi się szorty- zarowno te klasyczne jeansowe jak i w stylu safari. za 27 zl grzech nie kupic :) u mnie likend minal bez szalenstw. Wczoraj bylismy z moim milym na rocznicwej kolacji w Kleopatrze- ale w ramach gruponu za 25 zl :), wiec nie wydalam ani grosza. Przelew wynagrodzenia- juz jutro. Nie moge się doczekac jak wrzuce to i owo do skarpety :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
sweet dreams-> oszczedna ma racje. Najwazniejszy jest PLAN. Na poczatku miesiaca rozplanuj wydatki- po otrzymaniu wynagrdzenia oplac rachunki, odloz odpwiednia sume na jedzenie, na bilet/ paliwo na dojazd do pracy, zaplanuj tez sume ktora chcesz odlozyc- pozostale pieniadze to tzw. PRZYJEMNSCI- ciuchy kosmetyki wyjscia do kina knajpy itd. Pieniazki z Puli PRZYJEMNOSCI podziel z kolei na 4 tygodnie i staraj sie nie przekraczac wydatkow przypadajacych na 1 tydzien :) teraz wystarczy tylko... odrobina konsekwencji i sukces murowany :), sama oszczedzam tak od wrzesnia, tez zarabiam beznadziejne pieniadze a dzieki temu bylam na wakacjach we Wloszech- kiedys byloby to nie do pomyslenia i uciulalam kilka groszy :). Wiadomo ze są lepsze i gorsze miesiace, ze zdarzaja sie nieprzewidziane wydatki itd. i wtedy kombinujesz- najbardziej zaciskam wtedy pasa na przyjemnosciach- bo tutaj idzie duzo niepotrzebnych pieniedzy. prawda jest taka ze z kazdej pensji mozna cos odlozyc. chocby marne 50 zl czy stowe. Ale zawsze jest na czarna godzine :) POWODZENIA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Hej Dziewczyny :) Widzę, że gwarno i zakupowo. @ miss chill out Piszesz, że zostało Ci 600 zł na miesiąc :) Mi zostało 200, z czego muszę jeszcze za fryzjera zapłacić i może uda mi się znaleźć jakąś marynarkę/żakiecik. hehehe... I ja, mimo, że nie z Krakowa to domyślałam się, co do "Żyda" :) A Ty mnie upewniłaś. Gratuluję okrągłych 14.000 :) I tego chłopaka. @ Oszczędna To zaszalałaś!!!! I fakt, szkoda nie kupić jak za takie grosze można naprawdę fajne ciuchy znaleźć. Teraz może już nie ma tyle czasu na noszenie, ale za rok.. Tym bardziej, że nie kupiłaś ciuchów na sezon. Tylko uniwersalne. @ oszczedna z przymusu Ja popatrzyłam na jesienne kolekcje i ceny! hahaha... I na "rzucie okiem" skończyło się :) Znowu będę chodziła w starociach. @ dusigrosz-ka Ten plan co napisałaś to chyba muszę w życie wdrożyć, bo u mnie za duży % to przyjemności :) Zdecydowanie za dużo na allegro idzie. A teraz na to wesele. A mówiąc o weselu to jestem po zakupach. To były najgorsze zakupy na jakich byłam :O Chodziłam po sklepach 7h! Byłam w każdym sklepie, przymierzyłam wszystko, co podobało mi się, potem przymierzałam to, co może by na mnie pasowało. Potem się popłakałam, że nic nie znajdę :) Bo albo mój rozmiar był wykupiony albo jak był to nie ten kolor. Jak obleciałam każdy sklep to robiłam do nich drugie podejście, trzecie, czwarte itd. I w ciągu ostatnich pół godziny stwierdziłam, że zastanawiając się nie kupię nic, także kupiłam szybko to, co przymierzałam wcześniej bez namysłu. I tak mam: buty ze Stradivarius za 130zł (obcas 13cm), bielizna z H&M za 110, sukienka z Mohito za 130, sukienka z New Look za 100. I to jest z myślą o weselu, a tak do pracy kupiłam w New Yorker sukienkę z przeceny za 40zł. Założę się, że gdyby były to takie zwykłe zakupy to bym kupiła masę fajnych rzeczy a tak musiałam kupić coś pilnie. Tak jak pisałam zostało mi 200zł :) Muszę jeszcze iść do fryzjera, ale będę szukała jeszcze jakieś marynarki :) I może uda mi się znaleźć jakąś inną sukienkę, co bardziej będzie mi się podobała. Oby więcej wesel nie było, bo pójdę z torbami :) I dostanę większej depresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
oj ta- wesele to kosmiczny wydatek. pomijając sukienki, buty, dodatki, fryzjera, kosmetyczkę i takie tm- to jeszcze do kopetty trzeba co nieco wsunac- i ponizej 500 zl chyba nie bardzo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
liliann0> wrzuc fotki kupionych sukienek :) jaki nosisz rozmiar? u w jakim kolorze czulabys sie najlepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Akurat na prezent to mój facet ma dawać, przynajmniej tak twierdzi. A ja chyba nie będę się upierała, żeby dokładać, bo ja i tak muszę wydać więcej na przygotowanie siebie :O Wiesz co, ja już nie wiem jaki mam rozmiar, bo co sklep to musiałam brać co innego do przymiarki. Skończyło się na tym, że mam dwie sukienki w rozmiarze 38. Buty 40. Kolor to czarny najlepiej :) W nim najlepiej się czuję. Pisałam parę dni temu, że chciałam sukienkę z "syrenim ogonem". Znalazłam! Od razu w drugim sklepie, ale była czarna, a to już ładnie nie wyglądało. Jak z rodziny Adamsów :) Także wzięłam tą z Mohito czarno-białą, coś a'la bandażowa. Bez ramiączek. Na biuście biała, dalej czarna. A z New Look czarna, z przodu zwykła prosta, ale tył ma już odważny, bo na łopatkach pleciona a dalej gołe plecy tak do lędźwi. Nie umiem opisać a fotek nie mam kiedy dodać. Pewnie już po weselu pokażę :) Aha, i jest tak dopasowana, że najlepiej z pustym brzuchem chodzić w niej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Aha, co do koloru to dobrze czułabym się też w beżowym, ale nie było nic takiego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!!!:-) Dziiiiięki Dziewczyny, też jestem zadowolona z mojego efektu polowania na okazje:-P Tyle ciuchów a z portfela ubyło tylko 160 zł!!To się nazywa oszczędność:-P Przed przeceną zapłaciłabym za te ciuchy 400 zł!!! Ja własnie zawsze kupuję ciuchy które są uniwersalne i na wiele sezonów. Nigdy nie kupuję tzw. hitów sezonów w którym chodzi 3/4 miasta.Poza tym kupuję ciuchy które się komponują z moją garderobą,takie które pasują do moich butów , torebek, takie które mogę mixować ze sobą do woli. Jeszcze palanuję jedno polowanie na okazję to sie pochwalę kolejnymi zdobyczami...:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziś zrobiłam sobie do pracy pyyyyyyszną pastę z bakłażanem!! mniaaaam......... Jakby ktos był zainteresowany to: -bakłażan -pomidory -cebula -czosnek -oliwa -bazylia liście -parmezan -makaron rury ( penne) Na patelni z oliwą podsmażamy cebulę, dodajemy do niej pokrojone w kostke pomidory ( bez skórki) gdy pomidory puszczą sok i zaczną się dusić dodajemy pokrojonego bakłażana ( wczesniej trzeba nasolic zeby pozbyc sie goryczki następnie opłukać z soli). Wciskamy czosnek , dodajemy listki bazyli i tary parmezan.Do sosu wrzucamy ugotowany makaron, mieszamy i jeeeeemy:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Oszczędna, byłam wszędzie :) Tylko też może jakoś dokładnie nie oglądałam wszystkiego. Dopiero jak któryś raz weszłam do tego samego sklepu to wynajdywałam fajne rzeczy a tak to popatrzyłam, pogrzebałam i wyszłam. Zresztą już "po ptakach" :) Nie mam czasu na wyjazdy i szukanie. Bo oprócz tego, że 7h robiłam zakupy to musiałam dojechać i wrócić. Nie było mnie od 8.30 do 19.30 w domu :) No i nie dałam się ponieść hitom sezonu :) Jednak "syreni ogon" nie dla mnie :) Przepis fajny ;) Jak brak bakłażana to można dać cukinię, też dobre będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
mam wlasnie 2 zbedne cukinie to moze coś wymodzę. szczedna-> makaron obojetne jaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Ja z cukinii uwielbiam placki :) Albo dodać ją np. do mięsa. Mięso się dusi i dorzucić pokrojone w kostkę. Lub pokroić ją w plastry i tak smażyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
liliann 7 h na zakupach?? Ty to masz cierpliwość:-D Ja wpadam do galeri na godzinke i wypadam z 3 torbami:-P dusigroszka z cukinią to już nie to:-P Bakłażan daje specyficzny jakby lekko grzybowy posmak, jest rpzepyszny!! A dodatkowo teraz jest sezon i bakłażan kosztuje tylko 4 zł/ kg wiec warto wypróbować. A makaron najlpiej rury bo wtedy wpada tam do środka pyszny sosik..mmmm...:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak idzie oszczedzanie ??? widze ze tamat wisi juz sporo wiec sa juz efekty pewnie pomysl o wyjezdzie za granice w przyszlosci zawsze to lepiej odkladac 300 euro a nie 300 zloty w tym biednym kraju ja tak robie na polskie konto przelewan. wiec by uzbierac na dobre wakacje nie potrzebuje roku ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Oszczędna, tyle godzin, bo szukałam konkretnej rzeczy :) Jakbym pojechała na spontana to też szybko bym sprawę załatwiła. Ale rekord zakupów miałam ze swoim facetem. Jak postanowił zabrać mnie do Modlniczki i mi kupować :) Jezu, ja padałam a on chciał chodzić jeszcze. I 10h byliśmy na zakupach. Anioł, moje oszczędzanie aktualnie stoi w miejscu :) Ale myślę, że po sierpniu będzie łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wooow ale super zakupy! mam podobną koronkową bluzeczkę właśnie z Żyda :D powiem wam, ze z tym zydem to spoko pomysl, ja w zeszlym roku sprzedawalam ciuchy na allegro i jeszcze ówczesny mój chłopak podbijał mi ceny, poszło 50 ubrań za 220 zł a na żydku wyciagnełabym pewnie z tysiaka, bo ja liczyylam ich pierwotna wartosc to bylo ponad 3000 zł. no cóż, lubie szmatki :/ ta pasta z bklazana brzmi super, ale jutro ide do orto i caly czas mi sie JASNA CHOLERA odkleja zamek na dolnym kle, musze przestac tak zywiolowo wpierdzielac:( wiec pewnie bym taka paste jadla sama.... zrobie sobie jakas zupe jedna druga i narazie to bede jesc... nawet nie ruszam w kierunku sklepów, bo jak widzę rzeczy w mango, to nie mogę się opanować, zeby czegoś nie kupić... póki co oszczedzam na wakacje, bo w moim urlopie chcę odwiedzić kumpla w Budapeszcie i obczajamy z koleżanką oferty do marsa el alam, moze któras z Was była? na pewno po powrocie będę musiała kupić jakąś spódnice i sukienke do pracy, mam ten problem (?) ze 174 wzrostu i 55 kilo i wszystkie te sukienki sa na mnie krotkie, raczej S to jest około 165 wzrostu docelowo, wiec stara sie nosic jakas w miare zabudowana gore, zeby nie wyglądać jak SZ :P mam dzisiaj wolne, bo w Irlandii jest swieto i zaraz ide po jakas wode a potem lece na silownie i rosyjski, bo zapisalam sie na taki intensywny kurs, nie wiem, czy wam mowilam 4x w tyg po 3h :) ale upał! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczedna z przymusu
7 h zakupow to pelna masakra.. najdluzsze na, ktorych bylam trwaly 3,5 h , a wracalam do domu zygzakiem jak pijany waz... wspolczuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
@ Miss Wymiary masz do pozazdroszczenia, ale nie wątpię, że i problemy przez to. Bo wysoka i szczupła. A zwykle jak robią ciuchy na wysoką to i na tęższą. Jak na szczupła to na niską. Ale jak już coś trafisz na siebie to musisz super wyglądać :) @ oszczedna z przymusu Wiem, że masakra :O I zakończona porażką w dodatku. Jak wróciłam to 24h miałam spuchnięte stopy, że zakupione buty były za ciasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczedna z przymusu
wysocy maja ciezko cos kupic, sama mam 176 i dlugi tlow, wiec wiekszosc ubran siega mi do pepka, a do tego szczupla talia, szersze biodra i sporbuj tu jakies spodnie dopasowac- jeansy jeszcze od biedy znajde, ale materialowe to istna groza jak chcialabym eleganckie..albo sukienki z zaznaczona talia zawsze wypda gdzie indziej niz u mnie, trudno za to moj brat ma 199 i o ile 10 lat temu byla istna nedza tak teraz nieraz uda mu sie co kupic fajnego, czyli u facetow sie poprawilo sporo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Ja chciałam zawsze być wyższa, ale chyba jednak powinnam się cieszyć z moich 171cm :) Ale za to sylwetka nie sprzyja udanym zakupom, bo mam mocne uda, zawsze były umięśnione. I zwykle jak jakieś spodnie na siebie wciągnę to w pasie są ok albo luźne, ale na udach aż trzeszczą ;) Mój brat ma 196cm i też ma problem, bo jest patykiem. Koszule zwykle za szerokie są, wiszą na nim. Ma duży problem, żeby coś kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze, ze nasz moj bol ;) no coz nie ma co narzekac, faktycznie w swojej figurze narazie nic bym nie zmieniła :) jestem głupia- cieszę się, że idę jutro do pracy, hahaha kontynuować mój flirt. dziewczyny jestem taka głupia, nie chodze do łazienki, obok której on siedzi, bo sie wstydze tylko zapieprzam na inną stronę piętra :P a że piję dużo to często tak zapieprzam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bączek bąk
miss a co puszczasz głosne bąki i boisz się ze on usłyszy?:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej tak, bo co
zrobisz jak wpadniesz na niego, a jemu bedzie wlasnie stal? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×