pijemu... reaktywacja

Co by było gdyby na świecie nie było facetów? Byłoby dużo grubych, szczęśliwych kobiet :P

zaspany ale dobrze gadasz kawy chcesz? ja sie nie odchudzam dla facetów:O:P bo to głupota:P i tak nie doceniacie ale dla siebie:P jakos mi tak ciezko jak przytyje i we wszystkim ciasno :P:O

Sam se zrobię :P żeby zapobiec słowom, a ja to ci kawę zrobiłam :P http://www.demoty.pl/szukaj/gruba+kobieta Podoba się?

nie wyświetla mi sie :P a co do kawy, to, chyba powinienes zakonczyc ten związek skoro masz takie doświadczenia;) przeciez zyjąc z kims czlek sie cieszy ze moze cos zrobic dla kogos :P :O no chyba że ja jestem inna:O a zwiazek, partnerstwo , to nie dawanie siebie ?

w końcu sie wyświetliło:) fajne, sie podoba:)

Związek? Pokończyłem i jestem rozwiązły :P

Partnerstwo? Z babą? :P Noooo ... a zdarzyło się chociaż raz na tej planecie?

to zupełnie tak jak ja :D

zdarzylo :P przykład, moi rodzice

jakby sie tak baardziej zastanowić to związkom którym sie udało i tym którym-nie;) wychodzi remisowy, to chyba nie jest tak zle ;)

mowie o kregu swoich bliskich .

se przypomniałam ;)

Tak to możliwe, kiedy rodzice byli w wieku ... produkcyjnym :), nikt nie słyszał o związkach partnerskich :P dziś to już się nie może udać. Ja na podstawie doświadczeń swoich strych wolę nie wyciągać żadnych wniosków.

wydawalo mi sie że kiedys posiadalam konto do tego logina:O no chyba ze cos pokopałam :O

:D skoro nie chcesz wyciągac wniosków to chociaz ucz sie na ich błedach ;) a co do partnerstwa, mysle ze to nie tak :P u nich od zawsze był jakis tam podzial obowiązkó, oboje pracowali, fakt że mamuśka czasami cos tam miauczała;) na ojca, ale zwalmy to na PMS:P Ojciec, z biegiem lat coraz bardziej przejmował jej obowiązki, ponieważ pierwszy przeszedł na emeryturę, i nie sądzę aby mu to w jakims stopniu uwłaczało:O, bo sa i tacy faceci :O:P

wrrr Ty chyba korzystasz ze specjalnych statystyk, takich co to uznają, że jak bezrobotny nie szuka pracy, bo nie mógł znaleźć i się poddał to już nie jest bezrobotnym :P Sądzę, że jest dużo gorzej, że ludzie są ze sobą ze strachu, z przyzwyczajenia, bo im wygodniej, a nie dlatego, że tak naprawdę chcą.

z tym masz racje ... sama sie bałam odejśc wczesniej bo myslałam że sobie nie poradze, i bałam sie samotności, teraz wiem że moje obawy były nie słuszne. Najgorszy jest pierwszy krok, a potem mozna biegać ;) Rozmawiając ze znajomymi którzy maja podobne problemy, to kobiety boja sie bardziej :O, boja sie wlasnie tego o czym piszesz, faceci, boja sie tylko samotności, ale i to potem mija. do wszystkiego mozna sie przyzwyczaić :P

Faceci boją się samotności? Mówisz o czymś o czym nie masz pojęcia :D

a z ciebie to pewnie taki twardziel , ze sie niczego nie obawialeś:P

no dobra:D strzelałam :P :P:D nie lubie jak mnie przyłapujesz :O:P

Ten świat zepsuliśmy sobie sami. Są 3 popędy: seksualny, bogacenia się i zabijania. Już wszystkie zostały przeniesione do świata wirtualnego. Potrzeba bliskości i więzi pozostała i w żaden sposób nie wiadomo jak go przenieść do świata wirtualnego. Chociaż patrząc na młodych ludzi to mi się wydaje, że im już tylko bogacenie się zostało, nie mają ani potrzeb seksualnych, ani potrzeby bliskości. Pora na kolejny potop. Pora też od piertolenia o naprawie świata i relacji baba-facet przejść do działan nudnych, lecz niezbędznych. Kończmy powoli konwersację :) Powoli, żeby nie było syndromu odstawienia :P

ej, prosze nie rób z samców takich co to maja wszystko w dopie, i na niczym im nie zalezy :O:P jestem pewna że sa i tacy którzy cierpia po rozstaniu wlasnie ze wzgledu na samotność.

hahahah nie lubie cie :P kiedy sie zaczyna robic ciekawi to ty kończysz ciekawe czy wlasnie w taki sposób rowniez uprawiasz seks!:P:P

no co ty pieprzysz o mlodych ludziach ;):P od zawsze była potrzeba bliskości a i co sie z tym wiązę rowniez seksu :P chyba malo wiesz o mlodych ludziach . Fakt , swiat psujemy sami, niema nic gorszego na tej planecie niz ludzie:O faktycznie przydałby sie jakis kataklizm aby ludziom uzmyslowic co tak naprawde jest wazne :P ale nie popadajmy w skrajnosci :P i tak bede obstawiac przy swoim ze mimo wszystko jest jeszcze zbyt duzo milości aby to wszystko zalać:P

ale napisałam :O kawa puszcza:O;)

Popuszczasz kawę? :P Jestem szukam czegoś w archiwum... Owszem samcom zależy, ale samice mają problem ze zrozumieniem, jeśli na Twoje słowa druga bliska osoba nie reaguje, albo w ogóle nawet nie stara się wysłuchać tylko od razu mówi nie bądź dziecinny, to przestajesz mówić. To cisza rozkłada związki, ale najpierw jest brak chęci słuchania i zrozumienia, a potem brak chęci mówienia.

Znalazłem. Brian Tracy, stworzył 6 zasad, które normują życie - nie tylko miliardera: 1) Spokój ducha 2) Zdrowie i energia 3) Dobre stosunki z ludźmi 4) Sensowna praca, poczucie celu, przynoszenie korzyści światu 5) Niezależność finansowa 6) Poczucie wzrostu i rozwoju Zdecydowanie brakuje mi 3, 4, 6. Tylko się ugryź w jęzor nie mam ochoty słuchać co mam zrobić. OK?

tak popuszczam ;) chcesz zobaczyć ;)? cisza... no cos w tym jest ... chociaz bardziej brak zrozumienie mnie przekomuje. i znowu uogólniasz:P samce tez nie potrafia słuchac, wola patrzec w TV niz porozmawiac.

Uwielbiam sformułowanie "uprawiać seks", od razu przychodzi mi na myśl, że trzeba to czymś nawozić :P Już lepiej jest przelecieć, albo bzykać ;)

Miło mi się gada, do Ciebie, ale naprawdę sobie pójdę, mam masę papierów do przerobienia. :(