Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamaaa26

Niewychowane dziecko koleżanki-jak reagować?

Polecane posty

Gość mamaaa26
Scarlett Popieram. Zauważyłam także, że to dziecko jak o kims cos opowiada, np o innej dorosłej sąsiadce, to mówi np. "Marzena gdzieś poszła" itp. Moja córka też do moich bliższych kolezanek mówi ciociu, a do innych dorosłych zwraca się per pan/pani. Drażni mnie ta sytuacja, ale znoszę ją tylko ze względu na to, że się razem bawią i to w sumie jedyna blisko mieszkająca kolezanka córki w podobnym wieku, z którą kilka razy w tyg. sie widują. Podejrzewam, że gdy jej powiem cos w stylu: "Nie jestem twoją kolezanką" to jej matka się obrazi i dzieciaki stracą kontakt. A mocno się lubią i nie chce dziecka pozbawiac kolezanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak już pisałam uważam że kultura nie objawia sie tylko w tytułowaniu ludzi na pan i pani :) czy uważasz że jak dziecko powie że ta PANI jest dziwką to będzie to kultura????? Bo moim zdaniem o wiele lepiej jeśli zwraca sie kulturalnie i mówi po imieniu ale to co wypada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 398493849
tylko to sztywniactwo moim zadniem a nie kultura. Na zachodzie ludzie nie zwracają sie do siebie Pan/Pani i co? I coś nie tak musi byc z autorką, ze tak naburmuszona, że nawet nie chce tam przychodzic a tak błahego powodu... Mnie matka jak byłam mała tresowała, żeby mówic kazdemu Dzień dobry. Moim zdaniem jak się kogoś nie zna, to bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaa26
398 To dla Ciebie błahy powód ?? :O Może mam jeszcze pozwolić, by dzieciaki z całej ulicy wołały za mną po imieniu ? :O Kobieto puknij Ty się w głowę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaa26
Aniołek Ok, więc w Twoim rozumowaniu nie będzie niczym złym, jesli dziecko powie do księdza, urzędniczki, nauczycielki czy sprzedawczyni na Ty ? :O Może i jestem sztywniarą, ale moje dziecko do nikogo tak zwracac sie nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaa26
Aniołek Nie udała Ci sie psychoanaliza :o bo mam normalne, ładne imię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 398493849
To dla Ciebie błahy powód ?? Może mam jeszcze pozwolić, by dzieciaki z całej ulicy wołały za mną po imieniu ? Kobieto puknij Ty się w głowę Jesli to jakies znajome, zaprzyjaznione dzieciaki, to czemu nie?? Koronka by ci z główki spadła? Taka nadęta jestes??? Obce dzieciaki to inna sprawa, jak kazda obca osoba. Ile razy ja gadałam sąsiadom krórych szczerze nie znosiłam,to Dzień dobry. Nie wiem co im z tego mojego fałszu przyszło, bo jakbym mówiła szczerze, to bym powiedziała zupełnie co innego. tylko jak lubic ludzi, co przez 30 lat mieszkania obok nie powiedza nic innego niz dzień dobry... Teraz po 30 jestem, a oni nadal nigdy sie pierwsi nie odezwą bo znacznie starsi, i myslą że ja nadal mam im tak gadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem nie jest to stosowne, ale też nie jest powodem do obrazy, zwracania dziecku uwagi ani do zakładania tematów na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaa26
398 Jesli to jakies znajome, zaprzyjaznione dzieciaki, to czemu nie?? Koronka by ci z główki spadła? Taka nadęta jestes??? Tu o kulturę się rozchodzi. O zasady dobrego wychowania. Ale Ty ich chyba nie znasz. Nie zrozumiemy sie zatem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 398493849
Ok, więc w Twoim rozumowaniu nie będzie niczym złym, jesli dziecko powie do księdza, urzędniczki, nauczycielki czy sprzedawczyni na Ty ? Jeśli dziecko nie miało zamiaru zwracając się w ten sposób kogos obrazic, a zrobiło to spontanicznie i przyjaznie, to zastanów się co w tym było złego... LOL Złe to jest wąskie myślenie jakie reprezentujesz i bezsensowne przywiązanie do sztywnych norm społecznych które swoja droga wychodza ostatnio z użycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
398--- bo następna zasada dobrego wychowania mówi, że to osoba młodsza mówi powitanie osobie starszej. Oj ,savoir-vivre do nadrobienia :) A " dzień dobry" mówimy tylko ludziom, których znamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaa26
Aniołek No tak, widac ze nikt w tej rodzinie nie reagował, skoro dziecko ma juz 6 lat i mówi tak do WSZYSTKICH. Ale mnie to nie odpowiada i zamierzam reagować. Z jednego prostego powodu - nie chcę, by moja córka miala takie "wzorce" zachowania i potem sama tak mówiła do innch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do sztywnych norm społecznych które swoja droga wychodza ostatnio z użycia. Matko, a to coś nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że jak się kogoś nie zna, to trochę głupio mówić "dzień dobry", ale sąsiadów się przecież zna? Poza tym skoro zwracanie się do kogoś per "pani" to sztywniactwo, to widocznie ja jestem strasznie sztywna :D I jeszcze raz napiszę, że nie chodzi o wywyższanie się. Dziwię się, że niektórzy tego nie rozumieją. I nie wiem, kto tu jest nadęty, skoro niektórym korona z głowy spada od zwykłego grzecznościowego "dzień dobry" wymienianego z sąsiadem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 398493849
Tu o kulturę się rozchodzi. O zasady dobrego wychowania. Ale Ty ich chyba nie znasz. Nie zrozumiemy sie zatem znam, tylko się z tym buractwem nie zgadzam. Kultura sie zmienia, w kazdym spoełczenstwie jest inna, na przestrzeni róznych czasów też. Na szczęscie mi dzieciaki na ulicy nie gadają tego wymuszonego Dzień dobry, jak juz się rzadko zdarzy to odpowiadam "CZesc", bo nie znoszę tych wymuszonych, mechanicznych pozrowień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A przeciwniczki "sztywnych norm społecznych" (w tym mówienia starszym sąsiadom "dzień dobry") zapytam: czy rzeczywiście chciałybyście żyć w totalnej anarchii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaa26
398 Nie sądzisz, że to niepokojące, że znajome dzieci nie mówią Ci "Dzień dobry" ?? :D Sarkazm :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem przesadzasz, a Twoja córka będzie miała jeszcze o wiele gorsze koleżanki niz tylko takie , które do jej szanownej Pani Matki zwracają sie na ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LittleMe
A ja na Twoim miejscu powiedziałabym do małej (w obecności jej mamusi), że nie jesteś jej koleżanką żeby mówiła Ci po imieniu. Tak po prostu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale na"zachodzie" tez są mechaniczne pozdrowienia. tam tez pytają jak się masz i wszyscy bez względu na to, czy są szczęśliwi, czy zdegenerowani, odpowiadają -świetnie-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 398493849
scarlett kobieto, w anarchi?? Na zachodzie w takim razie mają totalną anarchię, po angielsku mówi sie zawsze per ty... Tam w ogóle dzieci traktuje sie lepiej, jest słabszy patriarchalizm , ludzie są bardziej równi... i mimo to chodza uśmiechnięci po ulicach, a nie jka u nas- jak buraki niepasteryzowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaa26
Aniołek Do pewnego wieku o kolezankach mojej córki będę decydowała JA sama :) Widać, że Ty sie niczym nie przejmujesz i wszystko Ci zwisa, skoro masz takie "luzackie" podejście do wychowywania dzieci :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szakilo
A ja rozumiem autorkę. W tym roku pracowałam jako stażystka w podstawówce i 90% dzieci zwracało się do mnie na Ty lub po imieniu. Szok. Nie chciałam zwracać dzieciom uwagi bo moja przełożona była jak najbardziej za takim systemem. Może było to dla mnie dziwne bo jak byłam w szkole to zawsze do nauczycielek było 'prosze pani'. A teraz 'ola podaj mi nożyczki'. Nie wiem czy to dobrze czy źle. Po prostu inaczej niż kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do 3984...
Na zachodzie mówią na Ty, ale zachowują pełną grzeczność przez użycie takich fraz jak np. Could you please... Nie ma co porównywać bo zwroty grzecznościowe są zachowane, ale w innej formie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie że mam luzackie podejście :) tylko każdego co innego razi bardziej a co innego mniej :) być może ja nie pozwoliłabym sie kolegować mojemu dziecku z Twoim bo.......cośtam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 398493849
mamaaa26- to nie chodz kobito do tych ludzi, na chuuj taka faszywa baba... Myślisz ze im robisz łaskę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 398493849
Could you please..- to jest zwrot jak się chce kogos poprosic o coś... Zresztą piszesz że cię nie tytułują , a nie że zwraca się ogólnie niegrzecznie... Sama sobie przeczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaa26
U nas w domu zawsze staramy sie zwracac do córki grzecznie, np. "Czy mogłabys mi podać..." itp. Takich słow jak "dziękuję" czy "przepraszam" w ogóle nie musielismy jej uczyć, ponieważ słyszała je od małego nacodzień i zaczęła się nimi n posługiwać w sposób naturalny. Kiedys odezwała się do mnie w sklepie w stylu: "Mamusiu, czy mogłabys mi kupic tą książeczkę.." Widziałam, jak innym matkom az gały wyszły z orbit :D Ludzie, czy to jest naprawdę dla Was takie dziwne ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×