Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość polecam wina wloskie

czy są tu jakieś szczupłe kobiety, które kiedyś ............

Polecane posty

Gość polecam wina wloskie

były grube i schudły? I kg nie wróciły? Czy musicie sie juz zawsze pilnowac, czy też zmniejszyl Wam sie apetyt? Ile schudlyscie i jak? Jakie to uczucie? Czy po schudnieciu sporej ilosci kg (powyzej 15) macie ładne kształty? wypukle pupy, wciecie w talii itp? Bo mnie sie wydaje, że jak ktos b. gruby schudnie to i tak nie bedzie miał aldnej figury, tylko po prostu bedzie szczupły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schudlam zirka 40kg
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam wina wloskie
i jak sie czujesz??? masz ładna figurę? wiadomo, ze kazda szczupla jest lepsza od grubej, ale jak wygladasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schudlam zirka 40kg
1.Czy musicie sie juz zawsze pilnowac, czy też zmniejszyl Wam sie apetyt? -nie wiem czy muszę, bo na diecie nauczyłam się pilnować i już mi został taki nawyk. tendencje do tycia jednak zostają, bo wyrabiają się we wczesnym dziecinstwie, ale tak to generalnie nie tyje jak np na weselu czy w swieta nafutruje sie po przegi (tak jednorazowo) :) 2.Ile schudlyscie i jak? -dieta MŻ plus ćwiczenia Jakie to uczucie? -fajne.. ciężko powiedzieć, bo jednak nie chudnie się z dnia na dzien. samemu się tego nie widzi. najwyżej po ubraniach. no ale generalnie wiadomo - nowe życie! Czy po schudnieciu sporej ilosci kg (powyzej 15) macie ładne kształty? wypukle pupy, wciecie w talii itp? Bo mnie sie wydaje, że jak ktos b. gruby schudnie to i tak nie bedzie miał aldnej figury, tylko po prostu bedzie szczupły. - a dlaczego ma nie miec? to zależy od budowy, co ma tłuszcz do tego? problemem może być jedynie skóra ew rozstępy. ja akurat nie miałam rozstępów i odchudzałam się w wieku 18 lat, więc ładnie mi się skóra "wsiąkneła" dużo ćwiczyłam i z dumą ubieram latem bikini :) jeszcze jakieś pytania? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schudlam zirka 40kg
"wiadomo, ze kazda szczupla jest lepsza od grubej, ale jak wygladasz?" no jak ważę teraz 50 kg to raczej nie jestem gruba :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345u473490
ja zajebalam raz 63 kg;] przy wzroscie 163cm;p masakra zrzucilam exresowo do 53 terazmam 47;] nie mam zadnych sladow po chudnieciu i nie musze sie pilnowac;] ale to robie dla zdrowia;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schudlam zirka 40kg
chyba wiecej pytan nie ma to idę. jeszcze moge ci napisac tyle, ze figurę mam normalną.podobną do mojej mamy z czasow mlodosci (ktora gruba nigdy nie byla) no generalnie to byś za nic nie poznała, że kiedyś wazylam prawie 100kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie grubaska
kztałty figury są juz zapisane, niezależnie od tego ile ważysz, schudnięcie nie sprawi nagle że będziesz miała piękna talię i wystającą pupę; kształt sylwetki widać nawet u grubszej osoby ja zmieniłam nawyki żywieniowe już na zawsze:) to się przestawia w głowie i już zawsze myślę, co i kiedy będę jadła, ile to ma kalorii, tłuszczu, są pokusy i wyrzuty sumienia, kiedy przeginam...schudłam 30 kg, od 2 lat mam 59-60 i trzymam sie, wymaga to pracy i wyrzeczeń ale przyzwyczaiłam sie, gdybym normalnie jadła to na co mam ochote to szybko nadrobiłabym te kg, śmieszą mnie dziewczyny, którym wydaje się, że po diecie i utracie kg mogą żyć tak jak przed dietą i potem są zdziwione efektem jojo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam wina wloskie
dzieki za odpowiedź! NIe chodzilo mi o to, że jestes gruba, tylko tlumaczyłam sie z mojego pytania, czy masz ladna figure - bo nawet gdybys miala brzydką, jak np. dziewczyna z tego bloga http://undressedskeleton.tumblr.com/beforeandafter to i tak lepiej brzydka szczupła figura niz bycie nadal grubą. Ja sie zastanawiam, bo od dziecinstwa zawsze była i jestem gruba, udało mi sie w liceum przejsciowo zrzucic z 10kg (ale nadal mialam wtedy nadwage) teraz (24 lata) 8 z tych 10 wróciło..... powoli, powoli ale wrociło. Jestem teraz na MZ od kilku dni i jest niecaly kilogram w dół. I zastanawiam sie, jak będe wyglądac, gdy sie wyłonie z tluszczu (mam prawie 20kg do zrzucenia). Boje sie że znikną mi piersi (teraz 70C wiec takie srednie) i bede miec płaska doope. I galarete, bo teraz mam cellulit straszliwy. Z wiekiem coraz glebsze dołki w udach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam wina wloskie
no u mnie trudno stwierdzic jakikolwiek zarys :/ są nogi i rece i tyle :P mam strasznie obwisla doope i mimo ze od ok. 5 laty robiłam rózne cwiczenia, zabiegi, stosowałam rozne specyfiki, cwiczenia domowe i na silowni itp to nadal wisi jak wisiala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schudlam zirka 40kg
no cycki ci na pewno spadną!!! generalnie wszystko! tylek też.. wiadomo, że figura się zmieni no kurde. w koncu wyszczuplejesz, więc zmieni się na lepsze. jak będziesz przy odchudzaniu dużo ćwiczyć to będziesz miała sliczna figurę. no taką jakbyś nigdy wcześniej nie miała nadwagi. taką jaką masz w genach zapisaną..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam wina wloskie
a co do nawykow zywieniowych, to nie uważam, bym miała jakies złe: 1. Nigdy nie pilam slodzonych i gazowanych napojów, tylko wode, b. rzadko soki. 2. Nigdy nie jadłam fastfoodów i tego typu rzeczy - bo nie lubie 3. Nigdy nie jadłam jakos duzo - 1800-2000kcal. Myslalam, że mam chorą tarczyce, ale jest ok. 4. Zawsze jadłam i nadal jem dużo rano, kolacji zwykle nie jadaalm wcale, lub cos malutkiego i to przed 18 - wieczorem nie byłam nigdy głodna. 5. Zawsze jadłam duzo warzyw itp, bo lubie. Co tu zmieniać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam wina wloskie
a no i od jakichs 2 lat unikam posilków o wysokim IG, wiadomo, czasem zjem kawalek ciasta, ale traktuje go jako posilek, a nie dodatek i wtedy zmniejszam ilość kalorii w pozostałych rzeczach. Ograniczam sie ilościowo teraz. Zastanawiam sie, jak to bedzie wyglądało, bo teraz jestem strasznie obwisła i galaretowata, jak moja 55-letnia mama :-( nie mam jedrnego nabitego ciała, tylko taki lejący cellulit na brzuchu, pupie i udach. tylko łydki i rece sa jedrne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schudlam zirka 40kg
cwicz i bedzie dobrze. tez tak mialam, a wazylam znacznie wiecej od ciebie :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam wina wloskie
dzieki i gratuluje Ci Twojego sukcesu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cokolwiekja
ja zrzuciłam 20kg, powiedzmy w przeciągu trzech lat. Czy musicie sie juz zawsze pilnowac, czy też zmniejszyl Wam sie apetyt? apetyt się zmniejszył, żołądek się zmniejszył. jak kiedyś po obiedzie brałam dwie dokładki, tak teraz jedna mała porcja mi wystarczy. a pilnuję się bardzo, ale nie jest to nerwowe liczenie kalorii tylko pilnowanie się, żeby nie wrócić czasami do starych przyzwyczajeń. np. pochłaniania chipsów nocami. ale w sumie od paru lat nie wiem, co to chipsy. Ile schudlyscie i jak? 20kg, mż + wegetarianizm. nauczyłam się jeść tak zdrowo, jak tylko można. jak słodycze, to tylko czekolada, i to bez nadzienia. żadnych batoników i innych sztuczności. jak kalafior, to bez nikomu niepotrzebnej bułki tartej. jak warzywa, to duszone. jak ryż, to brązowy. i tak dalej. Jakie to uczucie? jestem nazywana "małą czarną" ze względu na kolor włosów. kiedyś gruba beka, teraz chudziuteńka i krucha. jakie to uczucie? kupuję ciuchy w działach dla dzieci. absolutnie zajebiste. kiedy chudość staje się twoim znakiem rozpoznawczym, nie ma nic lepszego. Czy po schudnieciu sporej ilosci kg (powyzej 15) macie ładne kształty? wypukle pupy, wciecie w talii itp? mam ładne kształty. piersi zawsze miałam małe, ale za to pojawiło się ładne wcięcie w talii i piękne długie szczupłe nogi. teraz mam wymiary 83/62/85 i noszę rozmiar 32/30. wszystko ładnie na mnie leży, nic się nie wylewa. nie ukrywam, że mam kilka rozstępów na brzuchu, bo jednak z rozmiaru 44 na 30 trudno jest zejść bez nich, ale zupełnie się nimi nie przejmuję. chudnąć jest warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alesandra -22 kg
dla mnie 2000k to za dużo, jem tak z 1000, lat 34, ruch średni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam wina wloskie
kurcze dziewczyny, ale jesteście super :-) no ja jakos nigdy nie biore dokładek obiadu ani nie jem chipsów itp w ogole. Ale ograniczam sie po prostu ilosciowo i na obiad zamiast talerza zupy zjadam mała miseczke itp. bardzo mnie motywujecie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cokolwiekja
ja po prostu pewnego pięknego dnia podjęłam decyzję, że od tego momentu będę jadła inaczej. tak jak pisałam, jeżeli czegoś nie muszę dodawać do potrawy, to nie dodaję. oduczyłam się jeść śmieciowate słodycze, zupy z milionami składników, sosy na bazie jakiejś mąki czy czegoś innego, i tak dalej. smażone i pieczone już dla mnie nie istnieje, istnieje za to gotowane i duszone, istnieją owoce i warzywa jako przekąska, nie istnieje pieczywo, istnieją koktajle warzywne i owocowe, bo odkąd mam blender, to też zmieniłam nawyki ;) mam słabości, jak każda z nas :) uwielbiam zupki chińskie i czekoladę. i włoską kuchnię, makaron z sosem mogłabym jeść cały czas... o, i może to ważne, ale palę. jednak kiedy zdarza mi się nie palić np. miesiąc - bo zdarza się - nie zauważam żadnych zmian wagi :) nigdy też nie uwierzę w moc żadnej układanej diety, gdzie wszystko jest wyliczone do ostatniego grama i ustawione co do godziny. trzeba raz a dobrze zmienić przyzwyczajenia i trzymać się ich do końca życia, tylko wtedy można schudnąć i już zawsze cieszyć się ładną figurą :) ja się cieszę od 3-4 lat i od roku nie zmieniam rozmiaru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam wina wloskie
to super :-) chyba najgorsze jest to, że sukces tak odległy!!! nie chce chudnac jak kiedyś - b. szybko, bo bedzie jojo jak ostatnio. A ja jestem taka, że jak sie poswięcam, to lubie widziec efekty już. A to trzeba poczekac kilka miesiecy wyrzeczeń. Mam nadzieje że się uda... Mój jadłospis przykąłdowy wygląda teraz tak: śniadanie - kawa z odtluszczonym mlekiem, maly jogurt nat. z musli, albo cos podobnej wielkosci i kalorycznosci, np. kilka plasterkow szynki itp. raczej bez chleba II snaidanie - jakis owoc lub cos jak na 1 sniadanie, nieduzo (np. 1 pomarancza dzisiaj) Obiad - cos niskokalorycznego ,zalezy co jest danego dnia. Wczoraj i dzis barszcz ukrainski niezabielany. ale moze byc tez odrobina mieska z warzywami Kolacja - brak. Wczesniej jadlam podobnie, moze na sniadania ciut wiecej, a kolacji raczej nigdy nie jadlam, jak juz to cos mini - maly jogurcik na przyklad. No i tylam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
polecam wina wloskie ---------- a co z ćwiczeniami? masz jakąś aktywność fizyczną? mi się jakoś tak schudło na przestrzeni parę lat, bez odchudzania, tylko mi się styl życia zmienił; mniej jem i dużo więcej warzyw, bardzo mało chleba i ziemniaków; na wadze różnica niewielka (ważę ok. 60 kg, a ważyłam tak maksymalnie 65, może 68), ale - ogromna różnica w ubraniach (nosiłam tak 42 - 40, w zależności od producenta); teraz - tylko 36 jak chodzę na basen - to wszystko takie dużo bardziej jędrne, jak się z basenem zaniedbam - troszkę galaretkowate uda :) super sposobem, polecanym przez kumpelę, która dużo schudła i cycki jej nie obwisły (tzn. może i zmalały, ale nie straciły jędrności) jest codzienny, naprzemienny zimny i gorący prysznic (ale jakoś nie umiem się zmusić) może ćwiczenia, dużo aktywności fizycznej + te prysznice pomogłyby Ci na jędrność ciała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
a, no i jeszcze pewnie fajnie byłoby, jakbyś sobie kupiła dobry stanik w porządnym bra-fitterskim sklepie; na ogół, jak się zaczyna nosić takie staniki, porządnie wygarnia całą pierś, itd. - to trochę rosną i trzeba kupować większe rozmiary; jak będziesz chudła, to może po prostu zostanie Ci to, co teraz masz - więc warto w takie staniki zainwestować (np. ze 2 - jasny i ciemny, z porządnie ciasnym obwodem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam wina wloskie
dzieki za rady!! basen odpada, bo chorobliwie boje sie wody :-) ale cwicze sobie prawie codziennie, jeszcze orbitrek albo rower. No i mam ciężka fizyczna pracę (ale tylko 3 dni w tygodniu po 9-10h) i miesnie ramion i pleców mam ładne dzieki niej ;-) spróbuje z tym zimnym i cieplym prysznicem. na razie to sie tylko szoruje gąbka antycellulitową (taka mega szorstka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
może jeszcze dobre tłuszcze? oliwa z oliwek, olej lniany gdzieś do jedzenia - dobrze wpływają na kondycję skóry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam wina wloskie
co do staników to korzysci z brafittingu odkrylam jakies 2 lata temu i mam nawet wieksze piersi, bo juz ich nie plaszcze. Nosiłam wcześniej 80A lub 75B a teraz 70C, kilka mam staników 65D i 70D :-) tylko niestety u mnie to kiepsko wyglada z tyłu - mam plecy miekkie i sie stanik wrzyna... smiesznie to wygląda. W mojej pracy wykonuje stale podobne ruchy i mam mocno wyrobione miesnie rąk, ramion i u góry pleców z tyłu. Ale tam gdzie stanik i niżej - zwis i galareta. Kiedys 2 lata chodziłam na silownie, ale nadal tak to wygladało. wtedy jeszcze nie pracowala, a góra plecow byla ładna tak czy siak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
ale to luz - piersi masz zadbane, jak sobie będziesz powoli chudła to i ta cała miękkość zniknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam wina wloskie
używam głownie oliwy z oliwek :-) olej lniany tylko do sałatek, mam jeszcze z pestek winogron. I lykam wiesiołek, takie kapsułki z tymi dobrymi tłuszczami - pomagaja swietnie tez na suchość pochwy (likwiduja ten problem - polecam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam wina wloskie
dzięki! sądze, że przy tej diecie bedę chudła 0,5-1kg na tydzien. Juz ja kiedys stosowalam, ale musiałam porzucic (wyjazd za granice, b. ciezka praca 90-100h/tydzien, nie bylo opcji dietowania bo bym padła przy tasmie). Oprócz tego stosuje rozne balsamy ujedrniajace (rozpraszam ryzyko, ze bede sie miesiac smarowala jednym, ktory nic nie daje :D). Masaz szorstka gabka, dorzuce jeszcze te zimno-gorace prysznice. Moze byc ciezko ale chociaz sprobuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam wina wloskie
wlasnie policzylam, że idealna wage do ktorej daże, czyli 47-50kg (mam 156cm wzrostu) osiagne gdzies w lutym. Czeka mnie kilka miesiecy wyrzeczeń. Jeszcze za 3 tygodnie zaczynam nową pracę na etacie w biurze (mniej ruchu bedzie :-() - bedzie wieksza motywacja by nosic ciasne ołówkowe spódniczki ;-) zacznie sie tez rok akademicki, zobaczymy jak to bedzie wyglądało. Ja sobie własnie uswiadomiłam, że jak teraz tego nie zrobie to nigdy... że nie moge przedkaldac chwilowej przyjemnosci z jedzenia nad korzysci szcuzpłej sylwetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×