Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ale mi smutno jest :(

spowiedź przedślubna

Polecane posty

Gość ale mi smutno jest :(

witam, byłam u spowiedzi przedślubnej, jednej, bo mieszkaliśmy ze sobą przed ślubem. Spowiadałam się u zakonników - ogólnie było niemiło, pytał się spowiednik jak często współżyłam w ciągu miesiąca, ile to razy wyszło w ciągu tych 5 lat .. na koniec powiedział mi, że będę nieszczęsliwa w małżeństwie, bo jak coś się w grzechu zaczęło to w bólach i nieszczęściach się skończy .... kurwa jak miło tak komuś na 2 dni przed ślubem powiedzieć ..... teraz zaczeło mnie to męczyćl, że może rzeczywoiście będe nieszczesliwa i żle to sie skonczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d3d34
nie wiem czy skargi do biskupa/kurii bym nie napisała, może dostanie upomnienie i chociaż komuś innemu nie będzie pierdolił głupot! Współczuję , ale jest dupkiem, który nie wie nic o małżeństwie, sorki ale taka prawda i nie jemu to oceniać ! jak się wkurzylam!! wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d3d34
Kochana! nie wierz temu dupkowi - co on wie -pomyśl! jest wróżką, wizjonerem?? Wiadomo, ze w życiu może się różnie ułożyć, ale podjęliście decyzję to chyba macie podstawy aby sądzić, ze będzie Wam razem dobrze, prawda ?? :) A watpliwości przed ślubem? - myśle, ze to norma bo to jednak ogromna zmiana w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olej to! Nie ma to znaczenia. Nieszczęśliwa to byś była, gdyby Twój pierwszy raz był po ślubie i okazałoby się wtedy, że Twój mąż ma fiutka 5cm i dochodzi zanim wejdzie ;) U mnie też się w grzechu zaczęło a już 8 lat mija i jakoś mi źle nie jest, tylko czasem mi tego grzeszenia trochę brakuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, olej. Mi ksiądz przed ślubem powiedział, że: 1) siejemy zgorszenie wśród sąsiadów, 2) zawłaszczamy sobie coś co należy do małżonków (mieszkanie razem), 3) nawet gdybyśmy ze sobą nie współżyli, a tylko mieszkali razem to i tak jestem 'nierządnicą' swoją obecnością prowokując narzeczonego do grzechu, 4) daje mi rozgrzeszczenie chociaż nie powinien :O i inne tego typu określenia. Olej po prostu. Mi potem na kolejnej spowiedzi (dzień przed ślubem) ksiądz (już inny) powiedział tylko, że mamy częściej chodzić do kościoła :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mi smutno jest :(
to było rok temu już, ale ciągle mnie to męczy Nie non stop, ale jak mam gorszy dzien (jak dziś) to sobie o tym przypominam :( no i zaczynam myslec,moze mial racje, w koncu starszy ode mnie (ok 60-70 lat( to i bardziej doswiadczony itd masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy wszyscy jesteście poje****! Czym Wy się martwicie?! Zrobił Ci koleś siekę z mózgu, a Ty w to brniesz. Przecie to zwykły człowiek, a nie wizjoner.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d3d34
spowiednik - doświadczenie?? hmmm....poczekaj...a czy on przypadkiem ma szlabana na małżeństwo?? jakiś popieprzony gościu! u mojej przyjaciólki ksiądz się UCIESZYŁ, ze przyszli zalegalizować związek bo on "ma w parafii 150 takich par jak Wy a nie wszystcy chcą " :) Wiadomo pogadał o grzechu, że nie powinni, że ludzie teraz od końca wszystko itd ale nie robił problemu z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro kogoś boli takie stwierdzenie spowiednika to po co się spowiadacie?:classic_cool: powszechnie znane jest stanowisko Koscioła w sprawie seksu przed ślubem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łaszicza
Ten ksiądz to jakby moja "teściowa" :O Najpierw ślub, oczywiście katolicki, bo cywilny to chyba nieważny, potem dziecko. A jak wyjdzie odwrotnie, to ("ludzie się będą śmiać!") ... nie powiem, co usłyszałam, bo właśnie dziecka mi szkoda, a tylko się wpienię po raz kolejny! A teksty księdza poniżej czegokolwiek. Oto i chrześcijańskie miłosierdzie i wybaczenie grzechów czy czego tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mi smutno jest :(
ja poszlam do spowiedzi tam, bo chcialam odbyc prawdziwa spowiedz Znajomi mowili, ze tam podchodza do czlowieka tak po ludzku, rozmawiaja i ze warto Ze wiekszosc z tych spowiednikow bracia Kapucyni maja wyksztalcenie psychologiczne i ze sa bardzo zyciowi i dobre rady daja, ze nie ma oceniania i potepiania CHOC co takiego strasznie zlego zrobilam? ze zamieszkalam z mezczyzna, ktorego kocham i jest moim jedynym seksualnym partnerem *ze spowiedzi wynika, ze to bylo najwazniejsze Lepiej pewnie by bylo, gdybym sie pieprzyla po dyskotekach, ale mieszkala w domu z mama i tata :/ kurwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kagasan
Ten klecha zamącił to prawda, ale to od was dwojga zależy, jaki będzie ten związek, ale gdy będziesz myśleć, ze jednak to się źle skończy, to będziesz podświadomie do tego dążyć - wybór należy do Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mi smutno jest :(
v34 po to poszlam do spowiedzi, bo chcialam zmienic swoje zycie, zalegalizowac zwiazek itd Chcialam wrocic na sciezke poprawnosci Odechcialo mi sie po tym milym slowie ojca spowiednika Oprocz seksu przed slubem jest wiecej podlych grzechow, ktore ludzie popelniaja ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łaszicza
Wiesz co, nic złego nie zrobilaś, bo to np. moim zdaniem nie jest ZŁO. Kościół ma swoje przepisy i zasady, no i wg nich wyznawcy powinni żyć. Ale jest też druga strona medalu: zrozumienie kogoś, komu się (teoretycznie) ufa, czyli tego spowiednika. Rozumiem, że w tobie to siedzi, bo to jednak przykre w pewnym sensie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mi smutno jest :(
wprost mi powiedział, że nie bede szczesliwa w tym malzenstwie ... i ze bede cierpiec itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....eluśka.............
mi ostatnio ksiądz (młody zakonnik) na spowiedzi powiedział że wie że sex to przyjemność (przecież ślubował czystość chyba że wcześniej się ładnie bawił) ale to jest gwałcenie się na wzajem:D po prostu wymiękłam:) a później mówił że przecież nie mam pewności że on będzie moim mężem - powiedziałam mu że ślub za rok to powiedział że zawsze możemy ulec wypadkowi i wtedy osoba poszkodowana zostanie potępiona przez ten czyn... po prostu paranoja!!! a i nie mówił tego spokojnie tylko darł się jak głupi a to było podczas mszy w przykościelnej kaplicy gdzie było kilka osób a później tak samo z wyrzutam,i powtórzył to mojemu M. całe to kazanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mi smutno jest :(
tak mnie to walnęło, że nagle zaczela mi sie lac krew z nosa :( a nigdy tak nie miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mi wesoło jest :)
"to było rok temu spowiednik ...powiedział mi, że będę nieszczęsliwa w małżeństwie, bo jak coś się w grzechu zaczęło to w bólach i nieszczęściach się skończy ...." Kto wie jak to się skończy jeżeli ból i nieszczęście pojawiły się już po roku? Gość nawet nie przypuszczał jak może być źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mi smutno jest :( v34 po to poszlam do spowiedzi, bo chcialam zmienic swoje zycie, zalegalizowac zwiazek itd Chcialam wrocic na sciezke poprawnosci Odechcialo mi sie po tym milym slowie ojca spowiednika Oprocz seksu przed slubem jest wiecej podlych grzechow, ktore ludzie popelniaja .... ale on sie nie pytał o grzechy innych ludzi tylko twoje i wyraził swoją opinie na temat tego występku :classic_cool: a toze to w tobie siedzi widac jakaś prawda w tym jest ;) jesli czujesz zal za grzechy to nie czujesz sie dotknieta tylko analizujesz to co ten spowiednik ci mówi. jak to juz wczesniej ktoś napisał to człowiek a nie wizjjoner jego przewidywania nie musza sie sprawdzic bo to ty masz wpływ na swoje życie a nie on czy ktos inny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mi wesoło jest :)
"nagle zaczela mi sie lac krew z nosa" "k**wa jak miło tak komuś na 2 dni przed ślubem powiedzieć ...." Miałaś aż 2 dni, aby pomyśleć i zastosować się. Nie lej teraz krokodylich łez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mi smutno jest :(
wiesz ale on nie powiedzial mi nic wiecej tylko wyliczyl srednia arytmetyczna stosunkow seksulanych ktore odbylam z mezem przed slubem i powiedzial, ze bede nieszczesliwa :) tyle innych kwestii nie poruszał i nie tlumaczyl nie wyjasnial Wyliczyl srednia ilosc stosunkow na rok i powiedzial, ze tyle grzechow ciezkich popelnilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 lat ze sobą sypiacie
i po5 latach dopiero poszals do spowiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz dwa wyjścia: - wierzyć spowiednikowi dalej (gnębić się, dołować, ciągle do tego wracać - nie wierzyć i stwierdzić że się pomylił, sama budować swoje szczęście, sama być sobie sterem i żeglarzem Proszę zapytaj siebie czy uważasz, że seks przed ślubem to coś strasznego i może być powodem nieszczęścia po ślubie ? Czy seks przed ślubem lub jego brak determinuje TERAZ wasze małżeństwo ? Czy uważasz, że zakonnik zamknięty w klasztorze zna się lepiej na TWOIM życiu niż Ty sama ? Jego słowa mają nad tobą władzę, ale to TY nadajesz tym słowom władze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mi smutno jest :(
a jaki byl sens isc do spowiedzi wczesniej, skoro nie zamierzalam przestac mieszkac z facetem? mialam sie w sobote wyspowiadac i wrocic do naszego grzesznego mieszkania? :) to by chyba hipokryzja troszke byla Poszlam do spowiedzi dopiero wtedy, kiedy wiedzialam, ze juz nie bedzie "grzechu" mieszkania wspolnego *czyli tuz przed slubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mi smutno jest :(
masz rację Jacku :) dzięki każdemu za miłe i niemiłe słowo To mnie nie przytłacza jakoś, tylko czasem jak mam gorszy dzień ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 lat ze sobą sypiacie
na 5 lat odeszłaś od Boga, swój świat i zwiazek budowałaś bez Boga, to jest ważny fundament, po 5 latach bez komunii cieżko będzie naprawdę uwierzyć i zyć wiarą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyjełas do wiadomosci o ilosci popełnionych grzechów :) dowiedziałas sie ze w świetle Koscioła sa to grzechy cieżkie. teraz masz czas na pokute i załowanie ;) i reszte nalezy pozostawic Bogu :) on ma siłe wybaczania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaoke-oke-oke
Dziewczyno - olej go. Ja swojej spowiedzi nie dokończyłam, poszłam do innego kościoła po tym jak szanowny spowiednik po porajcowaniu sie tym ile razy, gdzie i jak stwierdził, że jestem taką małą kure...ką. A ja tylko z jednym chłopakiem i to raptem parę razy. Nie dokończyłam tej spowiedzi. Poszłam do innego kościoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mi smutno jest :(
pewnie oleje, ale wyobraźcie sobie, że postawa spowiednika nie wywołała u mnie nawrotu sympatii do Kościoła W Boga wierzę, ale nie podoba mi się wydanie kościołowe wiary Np teraz nasz proboszcz - cham i prostak *ktory biednych ludzi traktuje z gory, a bogatym dupe lize - ma zostac biskupem ..... Zenada Coraz wieksza czuje niechec do organizacji Kosciola ... Choc znam paru prawdziwych ksiezy, takich z powolaniem i szkoda mi ich Maja idealy, ktore zgina w starciu z takim biznesmenem jakim jest moj eks proboszcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mi wesoło jest :)
"Czy uważasz, że zakonnik zamknięty w klasztorze zna się lepiej na TWOIM życiu niż Ty sama ?" Tak uważam, podobnie jak wiele dziewczyn wierzy różnym tarocistkom, psychologom i bajerujacym je prymitywom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×