Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ojojo ojojo ojojojjojojo

bylam wczoraj na rozmowie i podczas pytania o moje 3 cechy

Polecane posty

Gość ojojo ojojo ojojojjojojo

negatywne i pozytywne zacielam sie. O cechcach pozytywnych utworzylam elaborat :D natomiast negatywna powiedzialam jedna. Mam ich od groma-rzecz jasna- jednak jakie podawac cechy jakies reprezentatywne ;) nie powiem im ze bywam leniwa i lubie piwo przeciez ;) co mowic? acha, pracy nie dostalam chyba bylam zbyt wyniosla i pewna siebie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojo ojojo ojojojjojojo
hop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie o swoje słabe strony jest ważne, określa czy masz autorefleksję i czy dobrze znasz siebie. Trudne pytanie :) Teraz masz łatwiej, jak pójdziesz na następną będziesz gotowa. A co w tym złego że po pracy lubisz chodzić na piwo ? Jakbyś powiedziała, że nie lubisz piwa tylko wolisz wódkę i spiryt ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie o negatywne cechy hmmm ja np. mowie że jestem łatwowierna - bo ufam ze ludzie z zasady są dobrzy albo że czasem wykonywanie jakiejs czynnosci zajmuje mi wiecej czasu niz planowany termin ale to ze wzgledu na dokładnośc i precyzje... albo - mam problem z podejmowaniem decyzji jesli chodzi o drobne sprawy jednak w sprawach wymagajacych zdecydowania i szybkiej reakcji sobie radze... bla bla ogolem obracam takie mini negatywne cechy na pozytywne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojo ojojo ojojojjojojo
no ja powiedzialam ze jestem za lagodna ale ogolnie lipnie mi wypadla ta rozmowa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nienawidzę tych bzdetnych rozmów kwalifikacyjnych prowadzonych przez panie z działu HR. Wszystkie wyglądają tak samo i mniej więcej tyle samo mówią o człowieku, czyli nic. Moje ulubione pytanie to "Jak się widzisz za 5 lat". Kiedyś jak się już wkurzyłam odpowiedziałam, że nijak się nie widzę, bo nie robię takich dalekosiężnych planów, gdyż życie mi je zawsze porządnie zrewidowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojo ojojo ojojojjojojo
bez sensu ja bylam na 3 w swym zyciu zadnej pracy nie dostalam, chyba jestem taka beznadziejna i nigdzie mnie nie chca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak to jak widze siebie za 5 lat w waszej firmie??? wysiudam obecnego prezia przejme jego szofera czarnego merca i gabinet ;D was wszystkich zwolnie i sama beda sobie sterem zeglarzem okretem a w firmie zatrudnie cala swoja rodzine blizsza i dalsza a twarza reklamowa bedzie Dodaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ;) mina bezcenna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnoszę wrażenie, że jest to zestaw pytań ułożony przez jakiegoś oderwanego od rzeczywistości dziwaka i owym zestawem pytań posługują się wszyscy pracownicy zawodowo rekrutujący ludzi. To nic, że z odpowiedzi nie da się wyciągnąć żadnych wniosków, bo ludzie odpowiadają cytując frazesy z netu, bo inaczej się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaciaa -> u mnie w firmie tak bylo jakis czas temu - koles przyszedl na rozmowe - szukal pracy jako programista - rekrutowal go programista i project menager... on nie wiedzial kim oni sa tzn myslal ze sa programistami ... i zapytany o to kim chce byc za 5 lat w firmie odparl ze moze ... project menagerem.... i koles dostal prace - za ambicje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D to tylko potwierdza moja teorie a ze pytania ulozone przez pseudo PR to juz inna bajka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojo ojojo ojojojjojojo
:D ok,moja nastepna odp bedzie jak dziewczyny powyzej wykopie prezia i wszystko bedzie majne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też byłam kiedyś na tak dennej
na tak dennej rozmowie, jak koleś wyskoczył z tymi dennymi pytaniami to miałam ochotę odpowiedzieć mu że też czytałam tę samą książkę "o tym jak prowadzić rozmowy kwalifikacyjne" żenada innym razem osoba która mnie rekrutowała próbowała prowadzić ze mną rozmowę po angielsku i zadała sztampowe pytanie o ostatnie wakacje....problem w tym że mówiła kiepsko po angielsku a ja jak byk miałam w cv wpisany dyplom anglistyki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×