Jak mu pomóc? Prawdopodobnie On nie będzie mógł mieć dzieci.

to chyba prowo:) Jestem w stanie zrozumieć,że mogło coś takiego zaistnieć,ale nie bardzo wyobrażam sobie taką sytuację,że facet ma jakiś zabieg/operację a Ty zamiast jechać(chociaż w jak najszybszym terminie)to piszesz na kafe-Niemcy to nie Australia:D

Prinzesska_De o wypadku pisalam wyzej, co to dokladnie bylo, z tego co wiem, to moj facet mial zabieg usuniecia jednego jadra, poniewaz mial bardzo zmiazdzone i nie mozna bylo go juz uratowac, poza tym, lekarze powiedzieli pol na pol, ze bedzie mogl miec dzieci, ale ON to bardzo przezywa, ja zreszta tez, wszystko bym oddala, zeby tylko On nie cierpial. poza tym mial wlasnie badana sperme.

Prinzesska_De o wypadku pisalam wyzej, co to dokladnie bylo, z tego co wiem, to moj facet mial zabieg usuniecia jednego jadra, poniewaz mial bardzo zmiazdzone i nie mozna bylo go juz uratowac, poza tym, lekarze powiedzieli pol na pol, ze bedzie mogl miec dzieci, ale ON to bardzo przezywa, ja zreszta tez, wszystko bym oddala, zeby tylko On nie cierpial. poza tym mial wlasnie badana sperme.

Prinzesska_De o wypadku pisalam wyzej, co to dokladnie bylo, z tego co wiem, to moj facet mial zabieg usuniecia jednego jadra, poniewaz mial bardzo zmiazdzone i nie mozna bylo go juz uratowac, poza tym, lekarze powiedzieli pol na pol, ze bedzie mogl miec dzieci, ale ON to bardzo przezywa, ja zreszta tez, wszystko bym oddala, zeby tylko On nie cierpial. poza tym mial wlasnie badana sperme.

sorki za te ciagle powtorki, ale mam problem z netem

to nie zadne prowo, zapewniam!!! ja od niedawna zaczelam nowa prace i nie moge w kazdej chwili rzucic ja i jechac do Niego, chociaz bardzo bym chciala, teraz jest u mnie w pracy okres kiedy ludzie wyjezdzja na urlopy i wszystko wczesniej jest ustalone, ja mam swoj dopiero od 17 wrzesnia i nie mam jak sie z kims innym zamienic, poniewaz teraz jest na urlipie moja kolezanka ktora pojechala na 3 tygodnie z synem na rehabilitacje. wiec nie mam jak sie zamienic, a nie moge pozwolic sobie, zeby mnie wyrzucono z tej pracy.

Bardo mi przykro ze was cos takiego spotkalo. Wiem jak to jest bo my tez walczymy z nieplodnoscia i bedziemy jesli beda na to fundusze- podchodzic do invitro. On potrzebuje czasu bo dla niego to jest ciezkie ze jako mezczyzna nie moze miec dzieci... Moze reagowac odwrotnie na twoje proby pocieszenia... A kiedy robiliscie ostatni sprermiogram?

Princessa_De powiedz czyli jak moze na nie reagowac? jak ja sie mam zachowac z tym wszystkim? nie chce Go urazic, ani zniechcecic soba i swoja postawa, moze sie narzucam?

nawet nie wiem co to jest ten caly sper.... on mial badana sperme tyle wiem i jeszcze, ze nie udalo sie lekarzom uratowac jadra lewego, bo za bardzo bylo zmiazdzone, nic wiecej mi nie wiadomo.

On potrzebuje czasu zeby to sobie poukladac, rozumiesz? Badz przy nim- on wie ze go kochasz wiecej nie trzeba. Rozmawiajcie duzo bo to wazne. Byl twoj mezczyzna po tym zabiegu u lekarza? ANdrologa? Musicie pojsc na kontrole i oddac sperme- bo wcale narazie nie znaczy ze nie bedzie mogl miec dzieci...

a juz wiem co to jest jest, czyli to jest badania spermy? czytalam wlasnie na necie o tym, wiem, ze on moe miec dzieci pol na pol.

pracujesz 7 dni w tygodniu po 24 h???są weekendy,lub dni wolne jeśli to praca zmianowa i np.w piątek wyjeżdzasz a w niedzielę wracasz-nie urzekła mnie Twoja zmyślona historia.I na drugi raz nie zmyslaj takich historii bo na prawdę coś wykraczesz.

o to chodzi, ze ja mieszkam w Polsce a On przebywa w Niemczech, wiec ja nie mam jak z NIm ciagle byc, dopiero 17 wrzesnia bede miala urlop i zamierzam do Niego jechac.

kiepskie prowo 1/10

nie rozumiesz tego i jak widac nie chcesz zrozumiec, ja wcale nikog nie wkrecam mowie szczera prawde zreszta to nie sa sprawy, ktore mnie smiesza rozumiesz?????? ja pracuje 7 dni w tygodniu, po 12 godzin, nocki tez mam, po nocce mam 2 dni wolnego kumasz juz dziewczyno??????

z jednym jajem to ma małe szanse na potomstwo.Powiedział bym że nawet zerowe

2 dni wystarczą+ ew.1 dzień bierzesz urlop na żądanie i już się orientujesz w sytuacji i spokojnie wracasz do pracy.

Kobieto uspokuj sie . Przestan panikowac puki nie dostaniesz czarno na bialm ze jest bezplodnym

Dlatego odp na Twoje pytanie,nie nie kumam Ciebie:D.

a ja chciałbym być bezpłodny, ile bym zaoszczędził wtedy kasy i nerwów.Tylko wizja jajek pod sztangą jest dla mnie przerażająca

jedno jajo wystarczy, aby Cię zapłodnić:)