Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wiosenna mama

Po zebraniu w przedszkolu stwierdzam

Polecane posty

do do Bellik- z tego co wiem u nas nie ma aż tak biednych rodziców ( większość to rodziny wojskowe) i nie słyszałam, żeby ktoś nie przyniósł wyprawki... nie możliwością jest żeby to zużyć! No poprostu nie ma możliwości ( no chociażby te kredki, 100 tubek kleju stolarskiego czy 25 markerów sla Pani... nożyczki itd.). W zeszłym roku nie powiedziałam nic- córka poszła od października ( bo tak się przeprowadziliśmy) myślałam, że większość rzeczy kupuję na 2 lata a poza tym kupowałam po promocjach bo w październiku. Ale jak to samo zobaczyła w tym roku to mnie krew zalała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za poprawe humoru - swietnie napisalas ta wyprawke:) Ale tak na powaznie,to naprawde chyba przegiecie male. Wiadomo,ze dzieci w przedszkolu bardzo duzo czasu spedzaja na rysowaniu,malowaniu i tym podobnych rzeczach, ale z taka iloscia przyborow to chyba nic by nie robily tylko siedzialy i rysowaly. Moze trzeba sie zapytac pani wprost,gdzie sa np.kubeczki do plukania zebow, albo nozyczki. Bo nie bardzo mi sie chce wierzyc w to,ze nozyczki sie stepily, a kubeczki sie zuzyly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozwaliłaś mnie Twoją listą, to u mnie nie jest jednak tak źle: 2 bloki rysunk, 2 bloki techn 2 opak kredek bambino plastelina 2 opak farby koniecznie w tubach pędzel gruby papier kolorowy a4 2 szt nożyczki kubek pasta szczotka chust hig pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślisz, że nie pytałam?:P Na pytanie o nożyczki Pani powiedziała, że się stępiły.... (!) na pytanie o kredki Pani powiedziała, że się zużyły- przedtawiłam Pani zatem ile kredek gorszej jakości dzieci zużywają w innych przedszkolach i powiedziałam, że mogę przynieść te kredki ( te bambino drewniane) i Pani pokazać ile córka przez rok w domu zużyła ( Hania bardzo dużo rysuje- uwielbia to). Na co pani mi powiedziała, że u nich w przedszkolu dzieciom się nie żałuje, skończyły się i koniec! Kleju stolarskiego ( 100 tubek) ledwie im wystarczyło w zeszłym roku- no na takie argumenty Pani już nie chciało mi się języka strzępić.... tym bardziej, ze miasteczko małe i smród skąpstwa by się za moją córką wlókł przez całą szkołę aż po studia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertyukmnbv
poranki muzyczne co 2 tyg. + wyjścia do teatru (chyba raz w miesiącu) + art.papiernicze + środki czystości + herbatka ciepła= 40 zł miesięcznie ubezpieczenie = 37 zł komitet = 40 (nie będę płacić) śniadania dzieci przynoszą same. Zastanawiam się, jak zerówka, która jest obowiązkowa, może być PŁATNA? właśnie dlatego nie dałam dziecka na 8 godz tylko 5... bo nie powinno się płacić 200 zł za coś, co jest nie dość że publiczne, to jeszcze obowiązkowe :O i nie mówię o wyżywieniu, które kosztuje dodatkowo 150 zł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mama, która ma
przecież vikol strasznie śmierdzi, pamiętam jako dziecko robiłam nim pracę to głowa mnie bolała. U mnie w szkole używano go do klejenia papieru, tj. nie przyklejenia jakiś drobiazgów, ale większe prace np. zgniatania gazety i robienie formy. Moje dzieci mają w domu nożyczki po kilka lat, tną jak szalone i nożyczki super. Po co tyle temperówek? 5 na grupę i już, wg mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka jedna mam, która ma- no i w 100% się z Tobą zgadzam! Też mam nożyczki w domu jeszcze po mnie i córka nimi tnie, nie są tępe...Ręce opadają :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wertyukmnbv- teoretycznie masz rację, ale dzieci mają do dyspozycji darmową zerówkę w szkołach. Przedszkole jest państwowe ale nie jest obowiązkowe i dlatego się płaci. Jednocześnie uważam, że powinno się płacić mniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Bellik
No pamiętam, że w szkole podstawowej też tego wikolu używaliśmy, a to było dzięki bogu kilkanaście lat temu. Od tego czasu nie wymyślono dla dzieci nic mniej smrodliwego? No nic Bellik, w takim razie pozostało Ci zagryźć zęby i kupić, ale moim zdaniem to jest coś nie halo. Może jeszcze faktycznie sprawdzić czy panie np. nie opychają tego towaru na allegro, albo może mają swoje dzieci w innych przedszkolach i je doposażają za Wasze pieniądze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Bellik
A może jest tak, że po prostu pani na koniec roku to wszystko zabiera, wynosi z przedszkola nie wiadomo gdzie i po co i od nowego roku okazuje się, że nic nie ma... Nie wiem, jakoś w głowie mi się nie mieści... Albo ma układ z papierniczym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotkaf
Kup jej Magik, jest mniej śmierdzący, a klei zdecydowanie lepiej. A co do nożyczek, to jeśli tnie się nimi papier oraz wszystko co pod nie wpadnie, to przez rok mają prawo się stępić, nic tak nie tępi nożyczek jak papier. Zwłaszcza teraz w czasach chińskiej tandety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mają dzieci, ale nie aż tyle ;P poza tym 1 np. ma niemowlaka :D zcisnę zęby i kupię- wyjścia nie ma... ale przeżyć tego marnotrwastwa nie mogę! Mama mi powiedziała, że do ministerstwa edukacji powinnam napisać- ale nie będę z siebie wariata już robić :/ Poza tym jak mówię... lepiej nie zadzierać bo smród się będzie ciągnął... co do wikolu- jest najlepszy i nie mam do tego wątpliwości, ale chyba 1 tubka na dziecko powinna wystarczyć a nie 4 tubki :/ Może pani smarują tym klejem dzieciom kanapki na śniadanie? Bo ja innej możliwości nie widzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errrrteeee
zwróćcie uwagę, że tych rzeczy używa wiele dzieci wiecie jak to jest z samochodem i jednym kierującym a samochodem z wieloma??? Temperówka używana przez 20dzieci praktycznie jest do wywalenia, to samo z nożyczkami, klej nie zawsze się dobrze zakręci a wiadomo jak szybko wikol zasycha. Czarny duży papier wykorzystywany jest do robienia plakatów albo do prezentowania prac dzieci:) Dzieci zachowują się trochę inaczej w przedszkolu niż w domu:) W domu bardziej szanują rzeczy bo wiedzą, że są ich, w przedszkolu są wszystkich. Te 250 opakowań ręczników..... jak dzieci zabiorą się za pastele farby to czasem trudno rozpoznać czy dziecko malowało rysunek czy siebie:) Ja jako dorosła osoba zużywam 2-3 ręczniki po umyciu rąk, a dolicz jeszcze umorusaną buźkę:) Nie za bardzo rozumiem jak wygląda zużywanie się kubeczków do mycia zębów:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciotkaf ne mogę kupić innego kleju- nawet kolory bibuły i ołówków są z góry narzucone, tak jak firma kredek a co dopiero klej :D ale zgodze się, że ten magic jest świetny- na studiach go używałam :P co do nożyczek nie zgodze się z Tobą po przeliczeniu wszystkigo- dzieci codziennie nie tną, więc jakim cudem w przedszkolu co rok tępi się 50 nożyczek? Żeby nie wiem jak chińskie były to nie da rady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Bellik
No to wyjaśnijcie mi w takim razie dlaczego dzieci nie mogą mieć swoich osobistych przyborów? Skoro i tak wszystko kupują rodzice to równie dobrze każde dziecko mogłoby mieć swój kosz z przyborami i by dbało o to tak, jak dba w domu bo wiedziałoby że to jego. Z drugiej strony wszystkie dzieci i tak mają to samo, więc nie byłoby sytuacji że ktoś ma lepsze czy gorsze. Nie mogłoby tak być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeeerrrrrtrrrr ja wiem, że trgo używa sporo dzieci. Ale zobacz. Gdyby Pani zebrała pieniądze to kupiłaby np. 5 temperówek metalowych - taniej by wyszło, klej wikol w słoiczku, 5 markerów a nie 25, 10 opakowań kredek ( i jeszcze by zostało bo te kredki naprawde są niezniszczalne). Ja tą wyprawkę skonsulkowałam chyba z 3ma nauczycielkami i wszystkie 3 są zszokowane tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poibv gcvjh
Trójmiasto. Zerówka w szkole. Wyprawka: - piórnik - plecak - kapcie i worek - strój gimnastyczny i worek - 2 bloki rysunkowe - 2 bloki techniczne - 1 wycinanki -1 op farbek ( 6 kolorów w opakowaniu) pędzelki, kubek na wodę - 1 op. plasteliny - 1 nożyczki - 2 ołówki - 1 op. kredek - zestaw ćwiczeń - 120 zł ! - ćwiczenia do religii 10 zł - plecaczek - 35 zł - 1 teczka papierowa z gumką - 1 zeszyt 16 kartkowy -1 klej w sztyfcie Obiady - 60 zł/ msc ubezpieczenie - 42 zł /rok składka klasowa - 10 zł/msc angielski - 25 zł/msc I narazie koniec wydatków. Chyba :P Bellik zszokowana Twoim opisem ! Maskra ! Czyżby potem Panie sobie sprzedawały to co zostanie ?? Przecież dzieci tego nie wykorzystają ! Szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do do bellik- mogłoby a jakże! ale weź to wytłumacz paniom w przedszkolu, które pracują na tej wyprawce od lat i ona się sprawdza i dzieci mają wspólne i jest dobrze ;/ No nie wytłumaczysz za żadne skarby świata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że nie wykorzystają! Nie ma szans! w przedszkolach o profilu plastycznym mniej dzieci zużywają :/ Tym bardziej, że Panie ( i to mnie dziwi) nie oddają rzeczy, które zostały ( np. kubeczki do płukania zębów- tylko nowe trzeba kupić... więc pytam gdzie stare? Może oni mają jakieś magazyny pod przedszkolem czy co? )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poibv gcvjh
Z pieniędzy składkowych tj. 10 zł od każdego dziecka kupujemy 5 litrowe mydło w płynie, wielką rolę ręczników papierowych, 3 pudła na plastelinę, farbki i nożyczki dzieci ( to pani będzie trzymać w swojej szafce).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Bellik
No to kaplica :o Jedyne pocieszenie, że dziecko do przedszkola nie chodzi wiecznie :) Pytanie - jak będzie w szkole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotkaf
Bo vikol można używać do drewna, w sumie to głównie do tego jest, może dlatego w przedszkolu się przydaje :P W wyprawce mojego dziecka zaznaczono jedynie, że kredki mają być Bambino bez oprawy i z oprawą, no dobra, zgadzam się, są dobre, a farby z Astry, no niech będzie. A reszta wypisana bez nazw producentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurczę !!! u mnie zebranie dopiero 14 września. ale ja już w czerwcu dostałam listę podręczników i potrzebnych przyborów dla zerówki ( ale lista była jedna dla wszystkich grup od 3-latków do 6 -latków) - Razem w przedszkolu ( gruba teczka 10 książeczek w środku) - język angielski Here's Patch - diagnoza przedszkolna+ teczka - do religii ( tylko zeszyt) - i takie rzeczy jak: bloki kolorowe ( zwykłe, techniczne ) ryza papieru, nożyczki, temperówka, wycinanki, kolorowe krepy i bibuły, plastelina, farba, ręcznik z zawieszką, przybory do mycia zębów, strój na w-f, 2 ołówki niełamiące, klej w sztyfcie, pędzel, kredki niełamiące, chusteczki 100szt w kartoniku, kreda. za wszystko zapłaciłam ok 450 zł podobno na rok obiad i śniadanie 4 zł rozliczane po miesiącu( z tego co dziecko zje) herbata codziennie 6 zł na pół roku angielski, rytmika i zajęcia korekcyjne za darmo ubezpieczenie + komitet jeszcze nie wiem ale już się zaczęło teatrzyki itp. mąż się śmieje płacz i płać a to dopiero początek września :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaaa
Niektórym po prostu fajnie wydaje się nie swoje pieniądze. :o Te zielone ołówki są chyba Herlitza, ta firma innych nie produkuje. Są świetne - nie łamią się co chwilę, a grafit mają umieszczony w środku. Do tego gumka na końcu gumuje a nie rozmazuje. Moim zadniem chodziło o to, aby kupić porządne ołowki a nie ze Spidermanem czy Ben 10, z których po jednym (udanym) naostrzeniu zostaje połowa. Nozyczki trzeba kupić firmowe zamiast chińskiej tandety, wtedy się nie tępią, podobnie temperówki. Klej tez może być zwykły biurowy, a jedna tubka stolarskiego. W końcu dzieci w większości przyklejaja papier na papier, a nie robią modele samolotów. :o Ale po co wychowawczyni ma zawracać sobie głowe, jak nie jej kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oniemiałam na zebraniu
opłata za pobyt do 15 - 130 zł do 16 juz - 180 zł także bedziemy odbierac do 15 do tego wyżywienie 160 zł angielski 30 zł / mc rytmika 24 zł / mc taniec 30 zł / mc gimnastyka 30 zł / mc komitet 20 zł / mc zestaw cwiczeń dla 4latków! 65 zł ubezpieczenie 45 zł wyprawka 50 zł ksero na angielski 5 zł prezent na mikołaja i zajaca - 30 zł także do zapłacenia mam 590 zł za wrzesień a na miesiac 424 zł :/ czesc zajec jest niby nieobowiazkowa ale te dzieci beda wyprowazane z sali i chciałabym córce tego oszczedzic, komitet niby nieobowiazkowy ale wtedu dziecko nie bedzie brało udziału w teatrzykach, wycieczkach, baliku :/ najbardzie to ten zestaw cwiczen mnie rozwalił dla 4latków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poibv gcvjh
To naprawdę wydaje się podejrzane. Z tego co wiem w naszej szkole na koniec roku panie zwracają wszystko co zostało tj. nożyczki, teczki, kubki na wodę itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Bellik
To mi się podoba bardzo :D: "obiad i śniadanie 4 zł rozliczane po miesiącu( z tego co dziecko zje)" tzn. że pani nad każdym dzieckiem stoi i wylicza ile zjadło? A z herbatą najpierw przeczytałam, że płacicie 6 zł dziennie :D Wychodziłaby paczka herbaty w torebkach ze średniej półki dziennie/dziecko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rozumiem, że ołówki mają być dobre... ale skoro są dobre i niełamiące to na kiego grzyba 100 ołówków na grupę? Przecież te dzieci nie piszą wypracować codziennie po 10 stron! :D Nożyczki dobre nie tępiące- gdyby zebrać kasę od rodziców i kupić samemu to by starczyły na 5 lat najbidniej! I taniej by to wyszło! Poza tym nie wierzę, że 3 czy nawet 5ciolatek stępi nożyczki przez rok tnąc nimi dajmy nawet 30 razy ( nawet najbardziej chińsko chińskie po 30 razach nie są do śmietnika :/)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do poibv gcvjh
Pani oddaje czyli wie ile każde dziecko czego zużyło? Czy nie wszyscy się zgłaszają po te rzeczy? Bo takie coś ma sens tylko gdy dzieci mają swoje osobiste przybory jak pisałam wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas bedzie odliczane jedzenie (7zeta) jak dziecka nie bylo w jakims dniu w przedszloku, ale czesne 380 musim placic zawsze czy dziecko bylo czy nie bylo laczne z jedzeniem wychodzi 450 zl - tez mnie to dzwilo bo powinna byc wiecej jak liczy sie 7 zeta za dzien jedzenia ale tak nam potwierdzali, ze nie jest o wiecej niz 450 i nie mniej niz 380 ale jak wdze jakie wy macie jaja z umowami i zmianami w ustaleniach to ide juro sporzadzic anex do umowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×