Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KoralowaPatinka

Nerwica lękowa szukam osób z województwa kujawsko pomorskiego.

Polecane posty

Najgorsze były dni w których nie wiedziałam co mi jest i z rykiem przeglądałam internet, żeby czegoś się dowiedzieć. długo, długo później poszłam do lekarza jak już się przemogłam. Wtedy myślałam, że umrę. Oczywiście rodzinka sądziła, że przesadzam, że nic mi nie jest i sobie wkręcam a to mnie dobijało. Sama musiałam sobie poradzić i udowodnić, że znowu mogę żyć normalnie. Cały czas mam jakieś lęki przed nowym i nieznanym (praca, telefon do obcej osoby). Tamte lata to był koszmar, po prostu bałam się wyjść z domu. Bałam się, że zemdleje, że dostanę zawału(!), zaraz miałam duszności i ryczałam. Ojojoj, było okropnie. Z całego serca życzę Ci powrotu do normalności a jak długo to już u Ciebie trwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie trwa już to prawie 4 lata, oczywiscie na poczatku badania,jak juz wspomnialam ekg serca, tarczyca, morfologia i inne... Oczywiscie wszystko ok, chodzenie po lekarzach, tabletki, znowu tabletki,znowu inne tabletki... Lecze sie od 3 tygodni u psychiatry i psychoterapeuty. Jest lepiej. A mialam tak jak Ty... Moje zycie bylo koszmarem i czasami nadal nim jest,ale naprawde jest spora poprawa... Pracuje nad soba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja biore leki od prawie 2tyg i czuje ze dochodze do siebie..Mam nadzieje ze wkrotce bede w stanie w pelni funkcjonowac..A powiedz mi jak to jest u Ciebie z wyjscie do ludzi na zewnatrz?Czy z piciem alkoholu ( jesli pijesz czasem ) czujesz sie normalnie??Czy nadal ataki wracaja??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm wyjscie wczesniej bylo koszmarem... W Anglii byl taki moment,ze calkowicie przestalam wychodzic bo nie dawalam rady takie mialam jazdy.... Jak wrocilam do Pl bylo podobnie,ale odkad biore leki i chodze na terapie wychodze z domu... Dzis np. bez zadnych jazd i lęków zrobilam normalnie zakupy,zaplacilam rachunek i rozmawialam z rodzinką.... Co do alkoholu nie pije w ogole od dluzszego czasu... Pisalam wczesniej co m isie stalo na jednej imprezie po alko ;) A poza tym skoro biore antydepresanty alkohol tymbardziej nie wchodzi w gre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko jest całkowicie normalnie. Jak wychodzę to nie odczuwam już strachu, mdłości, serce bije normalnie a nie jakby miało zaraz wyskoczyć z piersi. Alkohol piję normalnie. Jak miałam nerwicę to o imprezach nie było mowy ani o piciu w towarzystwie. Sama, piwko ok. Jak już było więcej osób to masakra. Nie potrafiłam wysiedzieć. Później już w ogóle się z nikim nie spotykałam ani do nikogo nie chodziłam. Nawet na kawę. Zaraz były duszności i mdłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha no to suoer :D ciesze sie ze jest jakas szansa wyjscia z tego!! Bo co nie ktorzy tu pisali ze to zostaje w nas do konca zycia ;/ Oby I nam sie udalo :D Kurcze pewnie juz spicie...u mnie dopiero po 10ej he he wiec tak szybko nie zasne zycze spokojnej nocy :) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Natalio :) W sumie powiem Ci , ze czuje sie dobrze jak na razie :) A Twoje samopoczucie jak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To swietnie :) Ja jak narazie dobrze... wlasnie sie szykuje i wybieram sie na zakupy z ciocia..mam nadzieje,ze wypadna tez nie najgorzej :) Ciesze sie,ze wogole nabralam sil i mam chec cokolwiek robic, bo wczesniej co do tego bylo tragicznie :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to w takim razie bede trzymal kciuki , aby wszystko poszlo ok bezstresowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Paula :) ja juz wrocilam z zakupow...napoczatku czulam sie strasznie ;/ taka neutralna..Chyba jak by mnie nawet samochod walnal to byloby mi to obojetne :D ale teraz juz lepiej bo jestem w domku I ciesze sie ze nie musze poki co nigdzie wychodzic..A jak Wam dzien minol?Spokojnie mam nadzieje? :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj ponownie Natalia :) Dobrze , ze juz sie czujesz ok.Ja jutro musze rano wczesnie wstac i do urzedu jechac zalatwic pewna sprawe :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahhhh to wspolczuje ;/ najgorsze jest jak musisz gdzies wyjsc kiedy naprawde nie masz na to sily i ochoty :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he oby oby :D Bedziemy trzymac za Cb kciuki :P Hmmmm ciekawe gdzie sie podziewa nasza pani kapitan :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani ja mam gości, a wcześniej zajęłam się pracą nad zdjęciami. Co tak cichutko tu? Jak się dziś czujecie,jak wieczorek? Ja dziś w miarę ok, śpiaca jakas jestem,ale to pewnie przez ta pogode. Polcia, gdzie się podziewasz? Bede pozniej,bedziecie ze mna? :) Spokojnego wieczorku 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×