Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KoralowaPatinka

Nerwica lękowa szukam osób z województwa kujawsko pomorskiego.

Polecane posty

Gość teraz moze ja
widocznie wszyscy nadal się źle czują.. zresztą nie wiem, co mnie to obchodzi.. :o a tak na marginesie mam na imię Julia. tak wszyscy się fajnie do siebie po imieniu zwracacie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz moze ja
u mnie niestety bez zmian :/ tak samo jak wczoraj.. może chcieli trochę zapomnieć o tej chorobie i dlatego dzisiaj nie wchodzili na topik ;) stwierdziłam, że już nikomu nie będę mówić jak się czuję bo wszyscy w realu to bagatelizują. a co u Ciebie? jak minęła sobota?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze to wspolczuje :( a Ty nie bierzesz zadnych lekow?no u mnie dzis caly dzien wyjatkowo spokojnie...zobaczymy jutro jak bedzie..boje sie kazdego kolejnego dnia :( bo raz jest dobrze a raz okropnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz moze ja
tzn brałam tylko taki bez recepty jakiś zwykły uspokajający lek. w sumie to nawet trochę pomagał bo zasypiałam o normalnych godzinach a nie o 4 czy 5 nad ranem :/ ale tabletki już się skończyły i powoli zaczynają się bezsenne noce. :( miałam nadzieję, że się nie obudzę ale jednak się obudziłam i nadal muszę się męczyć. w moim mieście znowu jakiś chłopak niewiele starszy ode mnie popełnił samobójstwo. aż przykro, bo miał całe życie przed sobą.. no ja niby też mam, ale jakoś nie widzę w nim perspektyw. nawet takie drobne rzeczy dołują..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz moze ja
widzę, że już w ogóle nikogo nie ma. idę. dobrej i spokojnej nocy Natalia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. U mnie wcale nie jest lepiej... Wyszłam dziś wieczorem odprowadzic ciocie i myslalam,ze nie dojde spowrotem. MIalam wrazenie jakbym byla pijana, tzn. szlam normalnie,ale w glowie tak.... Ja pierd. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze...to wspolczuje :( dobrze,ze doszlas wogole do domu...Julia...samobojstwo to nie jest ucieczka od problemow :( Z tym trzeba sobie radzic zeby isc dalej...do przodu...Skoro tam ten lek pomagal to moze kup go jeszcze raz jesli masz tak mozliwosc..Pamietam ze jak nie bralam antydepresantow to tez mi pomagal persen albo nerwinka...3majcie sie dziewczyny napewno dacie rade :( 3mam za Was kciuki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz moze ja
boję się bo naprawdę coraz częściej o tym myślę. :( to wszystko jest silniejsze ode mnie, nie wiem czy pod wpływem impulsu czasem czegoś nie zrobię... nie życzę nikomu takich myśli, one robią tylko chaos w głowie i są takie hmm.. natarczywe. czuję, że czasem nie mam innego wyjścia. bardzo mocno to czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestes sama... Tez miewalam rozne mysli, czasami sie boje,ze wroca... Czasami sie boje,ze kiedys nie wytrzymam tego i po prostu cos 'odwale'. Znowu robie sie placzliwa i wieczorami zdarza mi sie ryczec bo nie mam na to sily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz mam te mysli coraz rzadziej ale tez czasami az nie moge sie od nich odpedzic :( teraz zauwazylam ze ciagle mam szczekoscisk...juz mnie cala szczeka i zeby bola przez to!!!:o masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz moze ja
ja też właśnie ostatnio zauważyłam, ze mnie szczęka i zęby bolą.. i nie wiem od czego. czy to możliwe żebym miała ten szczękościsk w nocy przez sen i nawet o tym nie wiedziała? w dzieciństwie wiem, że wszyscy mi mówili, że zgrzytam zębami ja wczoraj nawet po papierosy do sklepu nie poszłam bo tak bardzo nie chciałam wychodzić z domu. a jak na złość nikt wczoraj nie chciał mi iść do sklepu.. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem Julia co to znaczy..musisz wyjsc z domu a nie chcesz :( az sie plakac chce...ja dzisiaj musze isc zrobic zakupy..Jak narazie jestem nastawiona na to pozytywnie,ale pewniw jak przyjdzie czas wkoncu wyjsc to pewnie bede to przeciagala az wkoncu ktos mnie wystawi za drzwi :o a z tym szczekosciskiem to mam tak prawie codziennie :( i robie to nieswiadomie :( dopiero to zauwazam jak az tak bardzo mnie szczeka boli wtedy probuje to jakos opanowac ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz moze ja
ja dzisiaj też muszę wyjść z domu za niecałą godzinę ale już się uszykowałam i nawet jestem zadowolona :) ale co to się działo zanim wstałam z łóżka to masakra. ja mam tak, że do innego miasta np mojego chłopaka mogę jechać. ale w swoim mieście do sklepu za nic w świecie nie pójdę. nie wiem dlaczego... życzę Wam spokojnego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz moze ja
z tą szczęką może też robię nieświadomie... muszę zwrócić na to większą uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a ja juz po zakupach i powiem Wam ze malutkie dusznosci a atakow zero :D az jestem z siebie dumna ;) kurcze tylko zeby te jeszcze chore odrealnienia ustopily :o Sebek 🖐️ to wspolczuje :D jak Ty musisz sie dzis czuc to glowa mala...a raczej za pelna...bo wtedy przedweszystkim sa shizy i rozne natraczywe mysli..Moze wez cos na uspokojenie jak masz w domu?powinno przejsc :( pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie ze musi :) zauwazylam tez ze jak gdzies ide to bardzo pomaga mi rozmowa przez telefon..wtedy nie nasowaja mi sie zle mysli :) np dzis rozmawialam cala droge do sklepu z mama I wogole nawet nie pomyslalam ze moze mnie zlapac atak :) a jak Ty sie dzisiaj czujesz?🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz moze ja
muszę Wam powiedzieć, że jesteście fajni i sympatyczni. 🌼 :) chociaż ja też miałam chore jazdy dzisiaj i już ciężko było ale dałam radę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paletaiuui
Hej Patinka, spotkałyśmy się niedawno na jakimś temacie od nerwicy.Pisałam że tym gównem męczyłam się 4 lata, codziennie kilka ataków paniki na godzinę, teraz biorę Parogen i jest super.Tak sobie pomyślałam, że z tego co pamiętam w tych najgorszych momentach jak dostawałam drgawek, wymiotowałam, mdlałam itd pomagała mi następująca myśl.Mianowicie po kilku latach jak już naprawdę miałam serdecznie dość, przeszłam nic nie wnoszące terapie, antydepresanty, ziółka gusła też niewiele zmieniły doszłam do wniosku że właściwie życie każdemu się kiedyś kończy i jeżeli mi się ma skończyć wcześniej/uczucie umierania w czasie ataku/to trudno.Jak zaczynało mi odpierdzielać, resztkami sił i świadomości myślałam sobie trudno umieram, najwyżej upadnę na środku sklepu,ulicy, co mnie to obchodzi w końcu to koniec:)Jak zaczęłam tak myśleć to co prawda ataki mi nie minęły, minęły jak wszystko dopiero po parogenie ale były znacznie lżejsze,np nie przestawałam widzieć, mijały mi drgawki itd.Moja psychiatra jak to uslyszała powiedziała coś na kształt że jestem zdrowo rąbnięta bo wmawianie sobie niechęci do życia nie jest dobrym pomysłem nawet dla zdrowego człowieka, ale mi to dorażnie naprawdę pomagało.Po dwa ktoś już pisał, kąpanie się na zasadzie mam atak wskakuje do wanny też było niezłe,zwłaszcza wtedy gdy ataki pozwalały mi wstać i nie przewrócić się w drodze do łazienki.Kiedyś nerwice leczono polewając zimną wodą, mi pomagało jak wstawałam i oczywiście na dzień dobry jak leciał pierwszy atak wsadzałam ręce do lodowatej wody.Wiem że niektórym jest lżej jak uszczypnął się albo uderzą gdy zaczyna się im gorsze samopoczucie, ale ja miałam tak straszliwe te ataki że gdy lekko się uszczypnęłam to ryczałam z bólu chyba godzinę tak mnie bolało.Prosiłam męża aby w czasie ataku strzelił mnie z otwartej, ale jakoś nie uległ moim prośbom więc tego nie sprawdziłam na sobie :)W ogóle to straszliwie Wam współczuję, aż mi się łzy w oczach kręcą jak czytam niektóre wypowiedzi.ierzę jednak głęboko że w którymś momencie to kures...wo Wam odpuści jak odpuściło mi, każda chwila bez tego dziadostwa jest warta milion lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny 🌼 Ja sie czuje dzis lepiej juz , ale wczoraj mialem jazdy i to ostre :o Ostatni raz pilem alkohol , dopoki nie wylecze nerwicy nie pije alko , to jest jakis koszmar. Natalia i Tobie tez radze nie pij naprawde , wiem ze masz urodziny i chcialabys swietowac , ale odpusc dla wlasnego dobra , odbijesz to sobie za rok. Dzis o 17 pierwsza wizyta w poradni leczenia nerwic , oczywiscie zdam relacje jak wroce.Pozdrawiam i trzymakcie sie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz moze ja
basti - ja czekam niecierpliwie na tę relację ;) nie żebym była jakaś interesowna ale wiesz :D mnie też czeka taka wizyta, niestety jest to nieuniknione...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey 🌼 Basti ja Cie rozumiem...tyle ze ja biore leki :/ a wiekszosc osob pisala ze jesli wypije sie jedno czy 2 piwa to sie nic nie stanie a na drugi dzien normalnie sie czuja..byle brania lekow nie przerywac...zreszta do urodzin jeszcze 2miesiace wiec zobaczymy jak to sie wszystko ulozy... :) co do samopoczucia to czuje sie o niebo lepiej (pfu pfu zeby nie zapeszac) ;) mam jeszcze czasem male odrealnienia,ale to na tyle...Ciesze sie nie zmiernie poki co, bo naprawde momentami bylo zle :( cale szczescie ze ustapilo..a biore leki dopiero 2tygodnie :D Wam tez zycze szybkiego powrotu do zdrowia! ;* Ps. Sebku powodzenia ! Trzymamy za Cb kciucki...🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz moze ja
będzie dobrze, najważniejszy i najtrudniejszy krok już za Tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) Bylem i juz po :D jednak byla wizyta dzis u psychiatry , psychologa mam jutro , takze pytajcie o co chcecie , poniewaz sporo tego.Bede odpowiadal z checia na Wasze pytania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BIOXETIN pol tabletki dziennie rano , po tygodniu cala rano.Do tego doraznie w czasie atakow Hydroxyzina.Jutro zaczynam brac.Powiedziala pani doktor , ze do 2 - 3 tygodni moga , ale nie musza byc skutki uboczne w postaci nasilonych lekow , ale pozniej ma byc dobrze.Zobaczymy.Jutro wizyta u psychologa , a potem terapia grupowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×