Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zgubilamznowusie

potrzebuję wsparcia:) od jutra zaczynam-kolejny raz...

Polecane posty

Ja też raczej talentu nie mam. Nawet moja mama się śmieje ze mnie, że dzięki temu Dukanowi naucze się w końcu piec i gotować :p Wybieram przepisy z tych najłatwiejszych. A bułki to tylko otręby wymieszane z jajkiem i twarogiem, ulepione na kształt bułek i upieczone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to rzeczywiście nic trudnego:):) ja mam te dukanowe przepisy- w końcu kiedyś miałam przejść na tą dietę... ale z moim trybem życia byłoby to nie do przejścia... zresztą nie jest nawet polecana jak ktoś nie ma za dużo do zrzucenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też bym tej diety nie poleciła nikomu, chyba że na jego własną odpowiedzialność i tylko gdy musiałby zrzucić ponad 10 kg, dla dziewczyn co chcą schudnąć 5 to bez sensu. Lepiej mż + wr tak jak to robisz Ty. Ewentualnie jakaś destrukcyjna dietka tygodniowa a potem zmiana nawyków. Mi diety za bardzo nie pomagały, teraz w końcu zaczęłam chudnąć. Mam nadzieję, że uda mi się ważyc 65 kilo do konca roku. Urodzi mi się wtedy chrześnica i obiecałam mojej siostrze (jako, że brak mi motywacji) że do tego czasu zejdę 10 kg (6 dla siostry, 4 dla nienarodzonego jeszcze maleństwa) i na chrzciny kupię sobie śliczną garsonkę. 2,5 kg dołożyłam do celu dla samej siebie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej jest właśnie zakładać sobie cele, które są możliwe do osiągnięcia, a nie np. 5kg w tydzień;PP bo to bez sensu i jojo murowane. pomalutku, a do celu! ja właśnie byłam na lodach z koleżanką... a teraz tak mi się jeść po nich chce;/ muszę coś wymyślić w miarę do zjedzenia na teraz. wieczorem chyba znów na rolki się przejdę. chyba, że zacznie padać... bo jakoś tak się zachmurzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgubilamznowusie Jak tam rolki? Byłaś? Ja dzisiaj miałam fitness, zajęcia w podskokach.... Jak ja tego nienawidzę, mam za duży biust. Muszę kupić jakiś dobry stanik sportowy bo nie daję rady. Dostałam niezły wycisk, idę pod prysznic i chyba spać. Jutro do pracy idę na 6tą :( A po pracy czeka mnie wizyta u fryzjera i kosmetyczki :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! ale ja bym sobie pojezdzila na rolkach... musze sie powaznie zastanowic nad ich zakupem.. tylko nie wiem gdzie na nich bede jezdzic bo w okolicy nie ma sciezek rowerowych a i stan chodnikow jest fatalny... meczy mnie zeby isc do fryzjera i sciac wlosy... mam prawie do pasa ale sa strasznie zniszczone odchudzaniem, cienkie i matowe...wogole widac, ze sa zniszczone... ale jak pomysle ile je zapuszczalam, zawsze marzylam o takiej dlugosci...teraz to juz widze ze to nie dla mnie... tylko moj maz sie nie chce zgodzic na obciecie... dzisiaj jest kolejny dzien,, ktory przyblizy nas do chudszej sylwetki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie ścinam za wiele, ale pragnę zmiany więc może sobie zrobię grzywkę na prosto. Włosy jak na razie podczas diety mam lepsze niż przed, ale to dlatego, że jem dziennie witaminy. Nawet szampon kupiłam przeciwwypadaniu i dziennie po myciu stosuję jakieś tam maseczki wzmacniające. Włosy to zawsze był mój wielki atut więc nie chcę go stracić zyskując szczupłą sylwetkę. Dobre podejście - każdy dzień zbliża nas do wymarzonego celu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh... tez jem codziennie witaminy i dodatkowo skrzyp i myje wlosy szamponem do wlosow slabych i matowych... uzywam odzywki i nic to nie daje... moje wlosy wygladaja tak jak dawniej Kozuchowskiej :) dlatego sie zastanawiam czy nie lepiej sciac je tak jak ona:) tylko ze z taka fryzura chyba jest bardzo duzo roboty zeby wygladaly tak fajnie... poza tym nie wiem jak bede wygladala w tak krotkich wlosach... ale strasznie mnie korci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry:) miałam iść wczoraj na rolki, ale okazało się, że znajomi mnie odwiedzili i zrobiła się impreza z tego... także nagrzeszyłam, że hoho;/ ale najśmieszniejsze jest to, że gdy weszłam dziś na wagę to mam 0,8kg mniej niż wczoraj. ja nie wiem co się dzieje- chyba mam magiczną wagę;)) a co do włosów to ja też dbam niemiłosiernie, ale podcięłam teraz i wyglądają sto razy lepiej niż te dłuższe, więc może warto na początek tylko troszkę je skrócić- te najgorzej zniszczone końcówki, żeby troszkę odżyły. i już lepiej wyglądają:) szkoda tak na krótko takich długich obcinać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! moze masz racje! do fryzjera wybiore sie dopiero przed 1 listopada wiec jeszcze mam troszke czasu sie zastanowic... wymyslilam sobie ze moze fajnie co misiac scinac wlosy o kilka cm na inna fryzure... wtedy co miesiac bedzie jakas zmiana:) a w koncowym efeknie moze dojde do takich krotkich :) chyba ze w trakcie spodoba mi sie jakies ciecie i przy nim zostane na dluzej :) zastanawiam sie nad kupnem hula hop... moze to pomoze na moj brzuch...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Wczoraj wróciłam bardzo późno. Od razu poszłam spać, no ale mam nowy kolor na włosach, paznokciach, idealnie wydepilowane brwi i jest mi lepiej. W pracy się wszyscy zachwycają jak ładnie wyglądam. Nawet koledzy zauważyli zmianę a to u nich nie jest standardem. Przez fryzjera wczoraj nie jadłam obiadu ani kolacji, jakiś tylko serek a waga nie spadła ani gram. Szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o hula hop... to ja mam takie z wypustkami i u mnie nie daje efektu. Tzn nie daje rady na nim ćwiczyć. Trzy obroty a potem am siniaki przez kilka tygodni. Więc zrezygnowałam. Za to moja mama na nim hula i jej nic nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też dałam sobie spokój z hula hop... siniaki były okropne;/ wczoraj byłam na rolkach- po północy:D:D wcześniej miałam imprezkę to chociaż spaliłam te zbędne kcal z imprezki. a teraz też właśnie wróciłam z piwka ze znajomymi;/;/ już czuję ile przytyję. mam nadzieję, że niedługo mi się skończą powody do imprezowania... bo ciągle coś. jutro idę do klubu jakiegoś. to chociaż spalę trochę kcal z alkoholu w tańcu... ciężko z moim trybem życia na jakąś dietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tam się trybem życia przejmujesz. Korzystaj. Ja idę na imprezkę dopiero w sobotę, ale będę robić za kierowcę więc pić nie będę. Poza tym na dyskotekach nie ma nic dobrego do jedzenia i i tak tam nie jadam więc mnie kusić nie będzie. Jutro masz ważenie... Moje kolejne oficjalne wyniki w sobotę rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie na razie korzystam... Niedługo to mi się skończy... Właśnie zjadłam śniadanko i nie mam siły. Poleniuchowałabym troszkę:) Ale cóż... Oby dzień był chociaż ładny... Miłego dnia kobietki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmieniłam ważenie na jutro. Jednak co tydzień będę aktualizować stopkę. Rewelacji nie będzie;/ Chyba nic nie będzie. Julia-czasem dobrze być kierowcą. Zazdroszczę nowej ładnej fryzurki... Moje włosy do żadnych fajnych fryzur się nie nadają;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! mowicie ze po hula hop sa siniaki... :/ kiedys krecilam jak bylam mlodsza ale takim zwyczajnym bez kulek... takie zwykle cos daje?? czy musi byc takie z kulkami do masazu zeby byl jakis efekt?? jak na razie to mam ogromne zakwasy w lydkach... biegalam wczoraj z pieskiem godzine... a dzisiaj nie moge sie ruszac... pomimo ze codziennie chodze na stepperze to po bieganiu bola mnie nogi... a buuu;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie zwykłe huka hop też pewnie coś daje. Ale na pewno lepsze jest to duże z wypustkami, łatwiej się nimi kręci. Jeszcze z hula hop jest jeden problem. Mam koleżankę, która dużo kręci i.... chudnie głównie z jednej strony ciała, z tej na której podczas kręcenia się ono opiera. Może robi coś źle, ale faktycznie widać, że z jednej strony ma ciało bardziej płaskie niż z drugiej :) Ja z ruchem to tylko chodzę na ten fitness, myślę jeszcze o Zumbie lub tym aqua fitnessie zamiast tego gdzie chodzę, ale nie wiem czy warto zmieniać grupę na ćwiczenia. W tej już się dobrze czuję, nawet daję radę. Zgubiłam się jak ważenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! mija kolejny tydzien... i zaczyna sie weekend :D super.. zeby tylko pogoda byla ladna :) ja tez mysle nad zapisaniem sie na zumbe. tylko musze sie dowiedziec ile to kosztuje i gdzie wogole mozna sie zapisac u mnie w okolicy. te zajecia musze byc ciekawe :) z tym hula hop to sie musze zastanowic bo nie chce schudnac z jednej strony :( no chyba ze z przodu brzucha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja właśnie po ważeniu. Waga taka sama jak tydzień temu. Dokładnie taka sama 56,6kg. Aż się zdziwiłam, że ani mniej ani nic więcej. Cóż. Rolki nic nie dały przez te imprezki;/ Z hula hopem jest tak, że te z wypustkami/ masażerem jest cięższe przez to musimy więcej się namęczyć, przy okazji pomagają nam w spalaniu te wypustki. Takim zwykłym można kręcić godzinami. Rezultaty są raczej niewielkie... Ja mam takie z masażerem i zrezygnowałam, bo te siniaki są straszne. No i boli. Może od czasu do czasu pokręcę, ale na razie mam sporą niechęć do tego. A co tam u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie ogólnie dobrze, mam dzisiaj wolne z pracy, zrobiłam sobie taki dłuższy weekend by odpocząć sobie. Miałam już naprawdę dość, ciężki tydzień. A waga moja się ruszyła, szkoda, że dopiero dzisiaj w ostatni dzień protein, pewnie od jutra znowu zacznie iść w górę. Jadę zaraz na jakieś zakupy, wybieram się na targ po świeże warzywa na jutro, znalazłam fajny przepis na bigos tu na kafeterii i spróbuję go zrobić , jutro mam też zamiar upiec jakieś ciasto na niedzielę. Udało mi się w końcu kupić tę skrobię kukurydzianą :p Ciekawe ile mi się uda z moich planów, jeszcze mam zamiar dzisiaj umyć okna.... Zobaczymy, cel jest wielki - efekty pewnie będą takie jak zwykle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie poddawaj się:) Ja też właśnie ruszam zaraz na zakupki. Porozglądać się już za butami na zimę no i kurtką. Bo tak jak zima zaskakuje drogowców tak czuję, że w tym roku mnie też zaskoczy;D A później też jeszcze muszę po jakieś spożywcze jechać... Ale nie wiem czy znajdę siły... W dodatku deszcz pada za oknem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na razie się nie poddaje, ale padam z nóg. A jeszcze chcę dzisiaj upiec taką roladę dukanową. Zakupy zrobiłam chyba na najbliższy tydzień, potem kroiłam, kroiłam i kroiłam, później mieszkałam, mieszkałam no i chyba bigos już jest gotowy, czegoś mi brakuje w jego smaku, na razie go zostawiłam i tak dzisiaj nie mogę jeść, najwyżej jak się nie przegryzie to jutro go doprawię jakoś :) Dzisiaj chyba pójdę wcześniej spać, a rano zabieram się za te okna, o ile deszcz mnie nie zaskoczy :) Jutro dzień ważenia... a ja czuję, że tyję. Nie wiem czemu, ale jakoś takie mam wrażenie dzisiaj. Może za dużo tego bigosu skosztowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry! Żyjecie? Cisza na forum :) Ja już po ważeniu, wynik nie powalający, ale patrząc na ostatnią zwyżkę to znowu schudłam kilo w ciągu 5 dni protein. Właśnie robię śniadanie, potem może na drugie zjem sobie to ciasto co wczoraj upiekłam. Mam nadzieję, że wyszlo dobre. A co u Was? Jak dieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Ja padam z nóg. Nic ciekawego związanego z dietą u mnie się nie dzieje. Nie mam nawet czym się pochwalić... Czekam na wasze relacje:) Ale u was też cisza. Julia dietetyczne ciacho... Fajnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! u mnie bardzo imprezowo sie weekend kreci. znajomi przyjechali w piatek i tak siedza do dzisiaj :) ale ja sie nie poddalam i moj plan cwiczen wypelniam :) nie przejmuje sie tym ze czekaja na mnie az skoncze moj plan dnia:) a na wage wejde juz niedlugo... mmmm... jeszcze tylko 3 tygodnie :D pozdrawiam i milego dnia zycze:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry. Świetnie, że się trzymasz planu nawet jak masz gości, mi to raczej by się nie udało. Ciasto dietetyczne, akurat to nie jest aż tak dobre jak wygląda. Niby nie jest złe, ale to nie to. Robiłam muffinki kilka razy, dużo łatwiejsze i dużo lepsze. Za niedługo spróbuję zrobić sernik, sernik wszyscy strasznie chwalą więc musi być dobry. Bigos też mi niezły wyszedł. Jest inni niż ten co robi moja mama, brakuje mu tego tłuszczu jednak w smaku. Ale jest dobry, zawsze to jakieś urozmaicenie po jedzeniu ciągle mięsa, lub mięsa z warzywami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! Julio gdybym ja sie nie pilnowala to nic by nie wyszlo z mojej diety... znajomi przyjezdzaja co tydzien... zawsze cos sie dzieje... jako jedyni z niewielu mamy swoje mieszkanie wiec wszyscy sie do nas zjezdzaja... to cos innego niz u rodzicow w domu :D jakie wyniki po wazeniu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobrze, że się pilnujesz. No u mnie po niedzielna i po warzywkowa zwyżka, ale już przywykłam. Wczoraj sobie trochę poszalałam ilościowo, w sumie poza ciasteczkiem nie jadłam nic zakazanego za to ilościowo - masakra. Dzisiaj mam fitness- spalę mam nadzieję i po nim pójdę spać bez kolacji. Wczoraj robiłam zakupy na allegro, wygrałam kilka aukcji z używanymi spodniami i bluzkami bo... pasują mi tylko 1 spodnie, reszta z tyłka mi zjeźdza. A że do celu jeszcze 7 kilo więc nie ma sensu kupować nowych. Mam nadzieję, że jutro lub w środę zakupy mi przyjdą. Fajnie będzie się wbić w jeansy 40 jak cały czas nosiło się 42 ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam kciuki dziewczyny! Muszę się znów troszkę ogarnąć... Bo mało dietetycznie u mnie. Właśnie zjadłam kawałek serniczka do kawy. Kocham jeść;/ Chyba muszę was zostawić do czasu kiedy nic mi wreszcie nie stanie na drodze do diety. Staram się ograniczać- nie jem już białego chleba, nie słodzę herbaty, piję dużo wody i inne takie pierdoły, ale ciągle mi coś wypada;/ -daję się na coś skusić:( już zaczynam szukać wolniejszego tygodnia do Twojej dietki Julia:) tej 7dniowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×