Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiedyśbyłam inna

gdy nie masz komu pozrzędzić-zapraszam

Polecane posty

Gość Ana...
Tak ...są niby w porządku, okulista też, prześwietlenia zatok też, a głowa ją boli prawie bez przerwy,,,no teraz został tylko neurolog i myślę, że w kolejności eeg,prześwietlenie głowy, przerabiałam to z jednym synem przez 6lat....szkoda gadać:(:( mam nadzieję, że to nie tak poważne jak ostatnim razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj stwierdziłam ,że jestem nienormalna...moje dziecko dostało pałę a mi sie płakać chciało :D Z nerwów za mnóstwo mojego poświęconego czasu Za jej cieżko kapujący mózg Za to ,że ma wszystko w dupie Za to ,że to przedmiot którego nie da sie tak po prostu wyryć i nadrobić zaległości 4 lat Za to ,że nie wiem jak pomóc...a wiem ,że bedzie jeszcze gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Pisałam Ci, że twarda ze mnie sztuka...przeszłam dużo, dużo więcej.....człowiek sam musi być silny, bo nikt Ci tej siły nie da...a w życiu zawsze jest pod górkę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Z czego Twoja córa sobie nie radzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Tak...wspieramy się razem już tyle lat i chyba to jest moją największą siłą.....czytałam gdzieś, że miłość jest największą siłą we wszechświecie ......i wiesz co??? to prawda...doświadczam tego każdego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Moja zdolna...z fizyki nie może zaskoczyć...ma taką starą repetę już na emeryturze a ona jeszcze uczyła moich starszych synów i nigdy nikt nic z fizyki nie umiał...a angielski umie prawie lepiej niż polski... pisze wiersze po angielsku, teksty piosenek też ...szkoda, że nie mieszkamy bliżej... mogłaby Twojej pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Jak my ze sobą gadamy to zaraz słońce wychodzi:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest ten gatunek co nie wchodzi jej nauka poniewaz twierdzi "a na co mi to" Wiesz inne przedmioty zawsze jakos łatwiej poprawić bo w razie co wyryjesz na pamięć, w angielskim jak nie uczysz sie słówek (a matka mówiła ) to nic w zdaniu nie wstawisz, nie poprawisz- bo nie wiesz co tam pisze Ja w życiu nie miałam w szkole angielskiego...od 6 lat siedzę razem z nią ...uczę się ,żeby jakos jej wytłumaczyć.....cos tam skuma .....a w szkole ciemnota ją ogarnia jakas.... Jestem przerazona patrząc jakie ma zaleglości i nie zna nawet podstaw Co wleci to wyleci Nie szczególnie jest tym przejęta...to ja sie przejmuję..... Przeciez ja nawet bym dała kasę na korepetycje...ale nie chce broń boże Wczoraj tłumaczyłam ,że jak nie chce żeby do głowy wlazło to nie wejdzie za nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
podstawa to chcieć....zasada....chcieć to móc....ja mojej nie pomagam w angliku nic...ona sama znalazła sposób na zrozumienie tego i twierdzi że nie ma łatwiejszego języka jak angielski...ale dużo też zależy od nauczyciela....jak przekazuje wiedzę dzieciakom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Pogodynka mówiła, że będzie słonko tylko, że zimno...zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech tylko nie pada....... no właśnie ...chcieć..........:( Ja tam sama sobie umiem (i umiałam) wytłumaczyć i cos tam nawet z tego angielskiego kumam (własna praca)...nie dogadałabym sie wprawdzie bo nikt wymowy mnie nie uczył ,ale cos tam wiem......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i do cholery nikt mi nie pomagał...... A tak sobie i jej przyrzekałam że w gimnazjum mam lekcje w dupie i niech sobie radzi sama........................ale nie potrafię.......mimo ,że zauważyłam w zeszłym roku ,że wszystkie dzieciaki dla których pracujęce matki nie maja zbyt wiele czasu -miały świadectwa z paskiem...a te z którymi matka siedzi godzinami miały swiadectwa gorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Nawet wymowy można się nauczyć słuchając rozmówek lub np.BBC na satelicie...jest wiele sposobów...moja słucha muzyki po angielsku tłumaczy sobie teksty i napieprza nawet z akcentem:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Właśnie te co matki nie mają dla nich tyle czasu są samodzielniejsze i bystrzejsze.....pewnie dlatego, że muszą liczyć na siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem obwiniam siebie,czasem mysle ,że to wina tesciowej która wicznie z niej niezadowolona....Pamietam jak w 3 klasie była na 4 miejscu w klasie.....wzorowa...wyrózniona...pochwaliła sie babce a ta "na czwartym?...ty to powinnas być na drugim albo pierwszym" Poje...na!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i do mnie tez pretensje..bo skoro mam tak duzo czasu to moja powinna byc wzorowa......,ale tu objawia sie po prostu jej zazdrosc ,ze jej wnuczka nie jest najlepsza we wszystkim i nie może sie chwalić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Nie wszyscy są naukowcami i nie wszyscy muszą być wzorowi,, najważniejsze żeby sobie w życiu poradziła i żeby była dobrym człowiekiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
No to nielogiczne.....a poza tym, to ona musi chciec, nauczyc sie dokonywac wyborw.....mysle, ze powinnas wejsc na jej ambicje ze moze byc lepsza...znalezc sposob na zmotywowanie jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×