Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość on y va

k=Kobiety mają zbyt duże wymagania, stąd wielu samotnych mężczyzn

Polecane posty

Tak jak PPL pisala do pewnego czasu kobieta powinna pozostac w domu i ja sie w peni z tym zgadzam i o ile u mnie w przyszlosci cos sie nie popierniczy to doloze wszelkich staran, zeby dzieciak mogl sie normalnie odchowac do czasu, kiedy pojdzie do przedszkola. Nie ma jednak sznas na to zeby moja przyszla cale zycie siedziala w chacie i sie ,,oszczedzala"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy jest jeszcze jakas niejasnosc w tym co pisalem? Mysle ze mam normalne, zyciowe poglady na ten temat. Wkurrwia mnie Noxa bo ona totalnie nic soba nie prezentuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie tylko Noxa, bo tam wczesniej pisala jakas tzipa o facecie z fantazja, odszukajcie jej wpis to posmiejecie. Wypowiadal sie tez Lomu, material na jelenia badz jednorozca jak kto woli. Ktos tam zasugerowal ze mam weza w kieszeni, to nie jest prawda. Nigdy nie mialem sklonnosci do oszczedzania na waznych celach. Jedyna rzecz jaka mnie drazni i zarazem przeraza to fakt, ze kiedys moge byc dla swojej polowki jedynie sposobem na utrzymanie. Nie chce byc postrzegany jedynie przez pryzmat ile zarobie i ile dam. Gdzie tu uczucie? Wiadoma sprawa ze trzeba solidnie wesprzec przyszla rodzine, patrze na to tez materialnie, pisalem nawet o tym w moim ostatnim temacie. Z byle czego zwiazku nie zbuduje, ja to wiem, jednak to nie znaczy ze mam sie dac cyckac z kasy dozywotnio przez nieroba z cyckami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz się tak nie oburzaj, bo za dużo pracujących kobiet, to dodatkowe problemy z bezrobociem ;-) a tak serio - nie wiem, czym sie tak przejmujesz. Przecież Twoja kobieta jest jedna, jej postawy pilnuj, a wg mnie to bez sensu tak emocjonalnie reagować na światopogląd innych. W sumie każda ma prawo życ jak uważa za słuszne (o ile nie łamie to norm społecznych)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mnie cos wkurrwia to pisze o tym otwarcie. Co fakt to fakt, z Noxa nie oplaca sie dyskutowac bo ona ma nasrane w glowie, z niej mozna sie tylko smiac :D Swoja droga smiem przypuszczac ze jej ksiaze z bajki to kolejny jej wymysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet...Zabawne masz poglądy. Co innego, kiedy kasa zarabiana przez faceta nie wystarcza na utrzymanie, bo wtedy kobieta rzeczywiście powinna pracować, a co innego, kiedy zarabia wystarczająco.Wtedy to wybór kobiety. Poza tym pisałeś wcześniej, że u Ciebie w rodzinie kobiety zawsze pracowały. U mnie też tak było...Zauważ jednak, że po powrocie do domu, kobieta bierze się za obowiązki domowe, a większość mężów siada przed TV i czeka na obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"z Noxa nie oplaca sie dyskutowac bo ona ma nasrane w glowie" to w końcu dyskutujesz z jej poglądami, czy nie? bo ciężko się połąpać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucy, probowalem dyskutowac, jednak teraz wiem ze to bezcelowe. Jednak zwalilo sie kilka innych osob z pospwanymi korami. Lomu, mnie prace domowe nie przerazaja, wiec moje zajecia po pracy nie skoncza sie na TV. Poza tym nie wiem na jakiej plaszczyznie sie ze mna nie zgadzasz. Skoro zgadzaja sie normalne uzytkowniczki to nierozumiem dlaczego ty jako facet zarzucasz mi ze mam smieszne poglady. Co sie stalo? Odpadly ci jaja? Jak facet zarabia tyle, ze kobita nie musi pracowac to nie znaczy ze nie powinna. Moglaby chociaz moc zarobic na swoje osobiste zachcianki. Chcobym nie wiem ile zarabial, zawsze bedzie mi przeszkadzac jak ktos nie bedzie mial ambicji. Jak juz tez pisalem nie chce byc dla zony jedynie srodkiem utrzymania. Czego w tym co pisze nie rozumiesz? Cos trudnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja rozumiem, o co Ci chodzi, tylko nie rozumiem Twojej postawy, tego, że kobieta MUSI pracować... Nie chce, niech nie pracuje, jeśli warunki pozwalają... Gdybym miał "magiczny worek", w którym nie kończą się pieniądze, też prawdopodobnie nigdy bym do pracy nie poszedł...Jest masa innych, przyjemniejszych sposobów na spożytkowanie tego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcvmnbv
czasami kobiecie o wiele lepiej jest samej niż z garbem w postaci faceta którego trzeba do wszystkiego popychać bo sam nie wykazuje inicjatywy, a po części wszystko kręci się wokół teorii przetrwania i możliwości wyboru, reszta to indywidualne upodobania i zakres toleracji wynikajace z doswiadczeń, zaszłyszanych opowieści, stereotypów, a czasami nawt i urojeń - ludzie sami się skreślają kładąc się na łopatki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lomu, ale ja nie chce byc dla swojej zony owym ,,magicznym workiem". Bo wiem, ze nie bedzie tu zadnego uczucia tylko chec ssania kasy. Gdybym wiedzial ze zona siedzi sama w domu, bo ja urabiam sobie rece, a dzieci siedzialyby w szkole to oczywiste jest ze ona po jakims czasie zaczelaby mi doprawiac rogi. Potem w mailach do lowelasa pisalaby ,,frajer juz pojechal na nas zarabiac, wpadaj to zabawimy sie". Kobieta, ktora nie jest utrzymanką meza, ma swoje zajecie i cel w tym aby z partnerem wspolnie zbudowac lepsza przyszlosc nie zrobi tego. Patrzac z psychologicznego punktu widzenia osoba nie znajaca wartosci pieniadza bedzie sklonna do ryzyka w postaci zdrady. Osoba, ktora na polowe rzeczy urobi wlasnymi rekami bardziej sie bedzie bala ewentualnego rozbicia latami budowanego zwiazku przez swoja ewentualna zdrade. Najczesciej zdrady i permanentnego braku szacunku dla meza dopuszczaja sie kury domowe, ktorym z nudy i dobrobytu w doopie sie przewraca. Rzadziej szanujace sie kobiety sukcesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dogadamy się najwyraźniej, bo jesteś tak samo uparty, jak ja:D Ale powiem Ci, że masz bardzo kiepską opinię o kobietach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcvmnbv
Beliar - z mężczyznami jest podobnie, nie tylko kobiety mają ssakowe tendencje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Patrzac z psychologicznego punktu widzenia osoba nie znajaca wartosci pieniadza bedzie sklonna do ryzyka w postaci zdrady" dziwne wnioskowanie a może wręcz przeciwnie - nie zdradzi Cię, bo będzie sie bałą ryzykować, że jej odetniesz finansowy strumień utrzymujący ja przy zyciu (skoro sama nie zarabia) w ogóle nie w tym rzecz wg mnie. Po prostu kobieta, która dokłada do budżetu rodzinnego jest w związku na równej pozycji z mężczyzną, a to sprzyja zdrowszym relacjom na płaszczyźnie codzienno-życiowo emocjonalnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żargoniak
"w ogóle nie w tym rzecz wg mnie. Po prostu kobieta, która dokłada do budżetu rodzinnego jest w związku na równej pozycji z mężczyzną, a to sprzyja zdrowszym relacjom na płaszczyźnie codzienno-życiowo emocjonalnej" Bez żartów. Kobieta zawsze podświadomie poszukuje faceta o wyższym statusie socjalnym i materialnym, tudzież lepszego ruchacza. Jak ma równy status to zaczyna jej odbijać, robi się mniej kobieca w stosunku do "partnera" i jeśli jest z danym facetem to po prost z powodu braku opcji lub różnorakich więzów rodzinnych, moralnych, społecznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym jednak jakims cudem mial bardzo duzo kasy, a moja zona nic by nie robila to w domu byloby pelno podsluchow i plusk na kazdym. Najprostrze i najtansze z nich udaja w pelni funkcjonalne urzadzenia domowe typu listwa od komputera dzialajaca na zasadzie telefonu. Sa tez urzadzenia lokalizujace dana osobe. Wystarczy zainstalowana odpowiednia usluga na telefonie osoby sledzonej, zeby wiedziec gdzie jest. Gdyby moja zona uwazala ze jestem workiem pieniedzy to moglaby sie przeliczyc. W razie wykrycia czegokolwiek idzie z torbami, wiadomo- intercyzka. Dzieciaki zostaja z tatusiem mogacym zapewnic im swietlana przyszlosc. Albo pracuje jak ja, ma swoje plany i ambicje, albo jest podgladana na kazdym kroku. Najtansze urzadzenia mozna miec juz za jakies 150zl. Usluga lokalizowania telefonu kosztuje grosze. Nie mozna? Owszem, mozna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pisałam o tradycyjnym podziale ról kobieta mężczyzna (te nie powinny być porzucane), a o aspekcie finansowym li tylko. To po prostu pomaga w związku i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beliar, jezeli takiej kobiety szukasz jaka nam opisales, to ja mysle, ze w przyszlosci znajdziesz i wszystko jest ok! Kazdy wybiera sobie partnera/ke jaki mu odpowiada. Co do tego socjalistycznego przymusu pracy :D pamietam, ze za moich czasow a jestem rocznik '75 wszystkie matki pracowaly. Na Dzien Matki w przedszkolu przychodzily same babcie lub nikt, bo reszta w robocie...czy to bylo dobre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Albo pracuje jak ja, ma swoje plany i ambicje, albo jest podgladana na kazdym kroku." Beliar, będziesz potrzebował duzo szczęścia, bo normalna kobieta raczej się odpowiednio wcześnie na Tobie pozna i nici ze zdrowego związku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jezeli takiej kobiety szukasz jaka nam opisales, to ja mysle, ze w przyszlosci znajdziesz i wszystko jest ok!" a to tez prawda - każda potwora itd a swój ciągnie do swego ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tymi podsłuchami Beliar, to już troszkę chyba przesadzasz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beliar z tymi zdradami to wez pod uwage druga strone :D...w pracy, jak kobieta jest odstawiona, zadbana ma kase to adoratorow i to ''realnych'' moze miec jeszcze wiecej niz siadzac w domu w dresie przedkompem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×