k=Kobiety mają zbyt duże wymagania, stąd wielu samotnych mężczyzn

Leci mi 28 rok.

Ryzyko jest wliczone w gre. Nikt nie lubi cierpiec, wez pod uwage, ze wiekszosc osob cierpi w zwiazkach gdyz dokonali blednych decyzji, czyli, ze sami sa sobie wini. Zasada jest prosta, przyciagasz podobnych do siebie ludzi. Gracze/klamczuchy przyciagaja podobnych, uczciwi wrazliwi odnajduja siebie.

uczciwi przyciagaja szmaty pokroju noxelii

Irsis ja jestem w porządku,a przyciągam same szmaty,więc nie jest tak jak Ci się wydaje.

//Irsis ja jestem w porządku,a przyciągam same szmaty,więc nie jest tak jak Ci się wydaje.// Musisz przeanalizowac swoje zachowanie i wybory, ktorych dokonujesz. Gdzies tam popelniasz blad, ktory prawdopodobnie mozesz sam skoregowac :)

//iris leci na 10- 15 lat mlodszych ch*jow // Ja lece tylko na piekne kobiety ;)

Wiem,że mam za mało kasy na takie które chcę,wszystkie lecą na kasę,jedynie szare myszy chciały się spotykać.

a , sa wyjatki od reguly ale rzadko

edynie szare myszy chciały się spotykać." czyli lecisz na wyuzdane sucze :D:D

Nie zawsze.

Dlaczego nie ma dziewczyny, nie chce wchodzić w związki ? Bo nie ma własnego lokum. To go skreśla w oczach kobiet. - on sam sie skreśla.W końcu nie chce wchodzić związki i uważa siebie sam za przegranego.Prawdopodobnie nawet nie pyta kobiet o to jakie mają zdanie i wyobraża sobie że myslą to co on myśli że myślą. Sorry ale tak jest.Generalizujecie i zamiast poszukać normalnej kobiety to patrzycie na materialistki tylko albo przypisujecie materializm każdej napotkanej kobiecie,tylko dlatego,że jest kobietą a to poważny błąd w ocenie drugiej osoby ja nie przypisuje napotkanym facetom od razu,że są draniami myślą tylko o seksie itp.Chociaż wiem że takich facetów to nie brakuje...

Marcin, jezeli kasa jest Twoim naj. problemem to podnies swoje kwalifikacje, skoncentruj sie na sobie, zacznij dzialac i wiecej zarabiac.

haha. Naprawdę przejmujesz się ludźmi traktującymi innych tylko jak worki z kasę? Wiesz takimi damami nie ma sensu sobie nawet zawracać głowy. Co one mają do zaoferowania oprócz swojego ciała? Jakoś nie widzę związków takich kobiet w wieku 60 lat. Potem albo zostaną wymienione na inne albo edą musiały przełknąć gorczyc tego, że mąż/partner ma na boku inne/młodsze. A "szare myszy" mogą Ci dużo tego, co takie wyfiokowane "damy" nawet nie znają. To się nazywa miłość. Wiesz?

ja uważam,że ci co tak trąbią naokoło i sie użalają,jak to nie mają kasy i żadna ich nie chce,bo kobiety są złe i puste,leca na kase mają poważniejsze problemy niż brak pieniędzy i dziewczyny.Mają kompleksy,problemy emocjonalne i upośledzone postrzeganie świata i płci przeciwnej.Dodatkowo pewnie nie mają nic do zaoferowania kobiecie (i nie mówie o kasie ale właśnie ocharakterze) dlatego tłumaczą sie sami przed sobą że to nie ich wina,że nikogo nie mają tylko oni są pokrzywdzeni a kobiety są złe i to wszystko wina kobiet.A nawet nie spróbują do dziewczyny zagadać..najlepiej uzalac sie na świat na damskim forum...

jezeli nie maja nic do zaoferowania kobiecie to jaki ma sens zagadywac do dziewczyny?

Ja właśnie nie mam nic do zaoferowania dziewczynie. Dałem sobie z nimi spokój - nie warto się starać. żadnej nie obwiniam.

"Jezeli nie maja nic do zaoferowania kobiecie to jaki ma sens zagadywac do dziewczyny? " Jak widać myślenie nie jest najmocniejszą stroną yiyiyiyiyiyiy :D

ale to czy masz coś do zaoferowania to tylko i wyłącznie Twój wybór.Jak nie zagadasz do kobiety to nic jej nie zaoferujesz,jak zagadasz to już owszem możesz :P chodzi o to że właśnie ty sobie wmawiasz że nie masz nic do zaoferowania,bo tak jest najprościej chyba,nic ze sobą nie robić,niep racować nad sobą.Ale jak nie uzalasz sie nad swoim losem to nic,gorzej jak ktoś zwala wine na kobiety za swój los zamiast wziąc go w swoje ręce

//Bo nie ma własnego lokum// Brak lokum to moze byc problem. No bo gdzie atmosfera intymnosci i przyjazni ma sie rozwijac jak nie przy wspolnym gotowaniu, ogladaniu filmow do rana, niczym nie zaklocanych rozmowach.

"I jak mama i tata beda pracowac, to zadne dziecko nie bedzie chodzic glodne. Gorzej jak sam tata sobie zyly wyprowa, zadluza sie i tak dalej, podczas gdy mama siedzi w domu i flirtuje z kims na skypie. Tak byc nie moze i tak tez nie bedzie. Mamy XXI wiek i pracuja wszyscy, niezaleznie od plci. Piszesz Noxa ze nie musisz pracowac. To ze nie musisz nie znaczy ze nie powinnas. Nie masz w sobie zadnych ambicji?" - może ma ambicje wychować dzieci na dobrych ludzi? dlaczego wy faceci umniejszacie pracę w domu? dlaczego wam sie wydaje ze jak ktos zostaje w domu to siedzi na dupie?! chyba nie zdajecie sobie sprawy jak opieka nad dzieckiem moze byc absorbujaca i wyczerpująca.Często kobieta nawet nie ma kiedy zadbać o siebie...bo jak nie koło dziecka to kręci sie przy garach...czy wami matki sie nie zajmowały? a może wolelibyście żeby wychowywały was obce niańki i przedszkola zamiast własnych rodziców? najgorsze co jest w tych czasach to wlasnie to jak rodzice przez gonienie za karierą nie mają czasu dla własnych dzieci...

Dlatego chcą się sptykać tylko młodsze,inne nie będą bo nie mam mieszkania i długo albo wcale nie będę,wynajować nie chce.

"ale to czy masz coś do zaoferowania to tylko i wyłącznie Twój wybór." Nie. Nie mój. Chyba, że chodzi o pieniądze to tak ale jako człowiek z natury cichy, nie imprezowy, mało przebojowy to z charakteru nie mam nic do zaoferowania. Odpadam w przedbiegach. "Jak nie zagadasz do kobiety to nic jej nie zaoferujesz,jak zagadasz to już owszem możesz" Co ty pierdolisz?! "chodzi o to że właśnie ty sobie wmawiasz że nie masz nic do zaoferowania,bo tak jest najprościej" Bredzisz pryszczaty gimnazjalisto. Przyznać się przed samym sobą, że jest się zerem to cholernie ciężka sprawa. "nic ze sobą nie robić,niep racować nad sobą." Jakoś tych zapracowanych nad sobą to nie dostrzegam. Chyba, ze w lansie i kłamstwie. "zamiast wziąc go w swoje ręce" A w czyje niby?

Już ja widze ten spraweidliwy podział obowiązkow miedzy kobietą i meżczyzną jak baba pojdzie do roboty....szkoda tylko ze przewaznie tak to potem wygląda,że kobieta pracuje poza domem a potem jak wraca musi gotowac obiad sprzatac a mezulek jak wroci to pilot do reki i do telewizora bo pan musi sobie odpocząć...bo przeciez gotowanie jest takie niemęskie...nie mówie tego do konkretnego z was,ale niestety czesto tak to teraz wygląda.A to hipokryzja.

Nie. Nie mój. - właśnie,że Twój.No,ale nie każdy potrafi to zrozumieć... "Chyba, że chodzi o pieniądze -to tak ale jako człowiek z natury cichy, nie imprezowy, mało przebojowy to z charakteru nie mam nic do zaoferowania. Odpadam w przedbiegach. " - spoko tyle że jest sporo kobiet które lubią spokojnych i nawet nieśmiałych kolesi.Przeważnie one same są podobne więc nie lubią imprezowiczów.No,chyba że tak wartosciujesz ludzi,ze dla ciebie i kobieta niesmiala to zero a ty bys chciał taką z imprezy "Jak nie zagadasz do kobiety to nic jej nie zaoferujesz,jak zagadasz to już owszem możesz" Co ty pie**olisz?! - nic nie pierdole "chodzi o to że właśnie ty sobie wmawiasz że nie masz nic do zaoferowania,bo tak jest najprościej" Bredzisz pryszczaty gimnazjalisto. - mów za siebie :P poza tym chyba Ci sie płeć pomyliła a i wiek również.No i z moja cerą nie jest tak źle :D Przyznać się przed samym sobą, że jest się zerem to cholernie ciężka sprawa. - popieram.Ale przyznać sie przed sobą można a potem można starać sie to zmienić,nie trzeba stać w miejscu. "nic ze sobą nie robić,niep racować nad sobą." Jakoś tych zapracowanych nad sobą to nie dostrzegam. - to nie znaczy że ich nie ma. Chyba, ze w lansie i kłamstwie. - no niestety dużo ludzi oszukuje,z tym sie zgadzam "zamiast wziąc go w swoje ręce" A w czyje niby? - no właśnie w swoje,mówie przecież :D:D moge sie przyznać,że sama byłam na etapie "jestem zerem" :P tylko że ja pracuje nad sobą właśnie i moja samoocena już nie równa sie zero,także wiem też że to była bzdura co o sobie myślałam,tylko wynikała z kompleksów a nie z prawdy...

jestem zjebem:P

Na ludzi uzalajacych sie nad soba ma alergie! Fuck! Marcin jak nie chcesz wynajmowac, to doopy nie bedzie. W zyciu panuje zasada cos za cos, nie da sie trzymac maminej spodnicy i w tym samym czasie piepszyc panienke na boku. Czekaj, az rodzice poumieraja, moze wtedy dostaniesz po nich mieszkanie. To jest chyba najlatwiejsza opcja, jak nie lubisz sie przemeczac. Czy nie przyjemniej by Ci bylo zaprosic dziewczyne do siebie, otworzyc wino ( chocby najtansze) wlaczyc muzyke, zapalic swiece i troche poromansowac? No ale to wszystko wymaga nakladu pracy ;)..trzeba by wynajac.

.

Nie będe bulił półwypłaty na wynajem,chuj z wszystkim.

"Nie. Nie mój. - właśnie,że Twój.No,ale nie każdy potrafi to zrozumieć..." Krótko i na temat jak widzę :D:D "spoko tyle że jest sporo kobiet które lubią spokojnych i nawet nieśmiałych kolesi." Takich co mnie lubiły to przyznaje sporo było. Ale one nic więcej nie czuły do mnie. Ach ta wasza irytacja i zniecierpliwienie w głosie gdy starałem się przenieść znajomość na wyższy poziom... Dziękuję ale koleżanek nie potrzebuję bo to chujowy układ. "No,chyba że tak wartosciujesz ludzi,ze dla ciebie i kobieta niesmiala to zero a ty bys chciał taką z imprezy " I ciekawe co ja bym miał z nią na imprezach robić niby ...? "Co ty pie**olisz?! - nic nie pie**ole" Pierdolisz. Tak jak na początku - napisałaś bzdety i nawet nie potrafiłaś się do tego odnieść w żaden rzeczowy sposób poza ogólnikowym zaprzeczeniem. "poza tym chyba Ci sie płeć pomyliła a i wiek również." Taka stara a taka głupia. "Ale przyznać sie przed sobą można a potem można starać sie to zmienić,nie trzeba stać w miejscu." Ale co można? Stać się bardziej atrakcyjnym? Pewnie i można. To ja się będę robił bardziej atrakcyjny a ty się nadstawiaj za mnie garba w pracy bo duuużo czasu wolnego na to potrzebuję. Ja już jestem w takim wieku, że wolę książkę poczytać a nie zmieniać się a Brada Pitta. Jak wam nie pasuję to się nie narzucam. Proste? Proste. "to nie znaczy że ich nie ma." Tak to można o wszystkim napisać - nawet o Muminkach.

i będzie.